Skocz do zawartości

Paweł76

Members
  • Postów

    169
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Paweł76

  1. Bez Cold Crush'a. Przeniczne mają być mętne, poza tym nie chmielisz ich "na zimno". Podnieś trochę temperaturę do niedzieli, żeby dobrze dofermentowały. Pozdrawiam.
  2. Spójrz na recepturę American Wheat : https://www.blog.homebrewing.pl/american-wheat-receptura/ Dodaj później na cichą pulpę z mango. Kilogram minimum. Jak będziesz kupować znajdź taką bez dodatku cukru. Cicha z pulpą minimum 10 dni, najlepiej dwa tygodnie (mango samo w sobie ma trochę cukru, drożdże muszą to przerobić). Później Coldcrash i ściągasz znad osadu. Straty będą, ale lepiej końcówkę odpuścić, bo będzie "gushing". Pozdrawiam.
  3. Jak dla mnie za dużo karmelu. Najlepiej daj sam słód pale ale. Zula sama z siebie daje słodkawe, owocowe smaki. 30 gr Zuli na 12 l. piwa? To dużo za mało. Ja dałem prawie 200 gr Zuli na 20 litrów piwa. Rozumiem, że to ma być "Session", ale jak wrzucisz go tak mało to mało co wyczujesz. To jednak nie "ameryka" ? Proponuję SH - na 60 min., hopstand i na zimno. US-05. Ale zrobisz jak chcesz. Pozdrawiam, Paweł.
  4. Na FM42 - Stare nadreńskie. Robiłem też na nich Alta, który wyszedł dużo lepiej. Pozdrawiam.
  5. Jeśli chcesz estry, to Pale Ale na S-04. Jasne piwo. Piłeś oryginalnego Kolsch-a? To taki lager na drożdżach górnej fermentacji, a w zasadzie tzw. hybrydowych. Estry, o których piszesz, powinny być delikatnie wyczuwalne. Przykryte przez aromaty chmielowe, które też nie powinny być jakieś mocno wyraźne. Ogólnie wg mnie to trudny styl - pilsnery mi wychodzą w miarę poprawne, Kolsch-a nie udało mi się dobrego uwarzyć. Pozdrawiam.
  6. Zrobiłem dwa "Kelsze", oba lagerowałem chyba z 3 tyg. (2-5 st. C). Do jednego dodałem gęstwę, do drugiego nie. Oba fajnie nagazowały się, choć ten na gęstwie trochę szybciej. Także leżakuj śmiało, później butelkuj. Pozdrawiam.
  7. Malin ja dałbym z 1,5 kg, kilogram minimum. Na cichą na 10-14 dni. Ksylitol dawałem też na cichą - niby drożdże go nie ruszają, ale pewności nigdy nie ma co producent zakombinował. A o granaty wtedy łatwo. Pozdrawiam.
  8. Podnieś temperaturę do 20 st. C i zmierz za 5 dni. Pozdrawiam
  9. Cześć. Ja dodawałem 250 g śliwki wędzonej na 11 litrów Porteru Bałtyckiego. Moczyłem ją dobę w 70 % spirytusie. Później pociąłem (na pół) i wrzuciłem do fermentora na dwa tygodnie (samą śliwkę, bez spirytusu). Ostatnio otwarłem jedną butelczynę po dwóch miesiącach od butelkowania. Zakażenia, przynajmniej ja, nie widzę. Efekt zadowalający, czuć wędzonkę, czuć śliwkę, ale i czuć nuty charakterystyczne dla stylu. Przed butelkowaniem zrobiłem solidny coldcrash, w okolicach 0 st. C. Śliwka fajnie opadła na dno. Pozdrawiam, Paweł.
  10. Cześć. Stosowałem przerwy z receptury Czesława Dziełaka : Dałem tylko, jak pisałem, 100 % pszeniczny wędzony i chmiel Lubelski (ten z 2020 zbioru od Polish Hops pachnie super - kwiatowo z lekką limonką). Zakwaszałem zacier kwasem fosforowym do pH 5,4. Planuję po cichej wstawić fermentor w chłodne miejsce i dać żelatynę. Grodzisz ma być bardzo klarowny. Poszukaj na Youtube wywiadu z Janem i Wojciechem Szała. Trzy części. Bardzo ciekawie opowiadają o piwie Grodziskim. Pozdrawiam, Paweł.
  11. Cześć. Właśnie ostatnio robiłem Grodziskie. Co do zakażenia, wydaje się, że jest ono bardziej odporne na zakażenie, niż piwa niskoalkoholowe. Zawsze te ok. 3 % alkoholu jednak chroni. Ja fermentowałem na US-05, ale starałem się nisko fermentować (zacząłem od 14 st. C, 18 st. C na koniec). Słód pszeniczny, sam wędziłem dębem. Piwa jeszcze nie próbowałem, ale aromat przedni - czysta wędzonka, ale nie przegięta. Wysładzałem na "sraczwężyku", ale na dno dałem 150 gr łuski ryżowej. Filtracja bez żadnego problemu. Co do efektu finalnego, jeszcze nie próbowałem, stoi jeszcze w wiadrze. Generalnie trzymając się sztywno, powinno się użyć 100 % wędzonej pszenicy, chmiel Tomyski i najlepiej Grodzie Dębowe z FM. Piwo generalnie potraktowałem jako rozruch pod AIPA. Pozdrawiam, Paweł.
  12. No właśnie - trzeba przemyć taką gęstwę, czy nie? Bardzo różne są opinie na ten temat. Zasadnością przemycia gęstwy po chmieleniu na zimno teoretycznie jest pozbycie się chmielin, które wniosły by być może niepożądane aromaty do następnego piwa (np. najpierw APA na Citrze, a z gęstwy Koelsch na niemieckich chmielach). Twój post wydaje się wskazuje, że się mylę. Jeśli tak, proszę o wyjaśnienie. Pozdrawiam.
  13. Gęstwa najlepsza jest zaraz po fermentacji burzliwej (w najlepszej kondycji). Po chmieleniu na zimno musisz gęstwę mocno przemywać, co jest pracochłonne i w moim odczuciu, źle wpływa na ich kondycję. Pozdrawiam.
  14. Cześć. Poczytaj: https://www.piwo.org/forums/topic/15631-zestaw-na-start-surowce-pomoc-w-wyborze/ https://www.piwo.org/forums/topic/27189-pierwszy-zestaw-do-warzenia-piwa/ Jest jeszcze wiele innych takich tematów, tutaj na forum. Polecam na początek warzenie z ekstraktów, własne chmielenie i drożdże Kveik. Później pewnie będziesz już zacierać słód. Poczytaj też wiki.piwo.org. Pozdrawiam, Paweł.
  15. Może to Tobie pomoże: - zrobiłem dwa "kelsze", oba trzymałem na cichej miesiąc w 2 do 5 st. C (takie warunki). Do jedego przy butelkowaniu dodałem gęstwę (świeżą, po Alcie), do drugiego nie dałem. Oba nagazowały się wzorowo, choć ten z gęstwą nieco szybciej. Drożdże FM42. Ja miałem problem z nagazowaniem lagerów po żelatynie. Drożdże hybrydowe nagazowaly się bez problemu. Pozdrawiam.
  16. Pamiętaj też, że drożdże do Alta są tzw. drożdżami hybrydowymi, tzn. piwo po fermentacji burzliwej powinno być poddane lagerowaniu. Co prawda nie jest to jakoś szczególnie konieczne, ale jeśli trzymać się stylu, tak powinno być. Robiłem na tych drożdżach kilka piw - Kolońskie, Alty, a nawet American Wheat'a. Dają dość czysty profil. Pierwsze dwa lagerowałem. Generalnie to dość trudne drożdże, ja fermentacji na nich nie opanowałem. Startowałem nawet w 12 stopniach, kończyłem na 18. Niby w połowie kończyły, by po kilku dniach jeszcze trochę "dojeść". Tak jak radzą koledzy, podnieś do tych 18 stopni na tydzień. Dałeś drożdże z fiolki, bez startera. Na pewno będzie ich za mało, ale coś z tego wyjdzie. Zbierz gęstwę i zrób na nich następne piwo, najlepiej też Alta. Przeprowadź poprawnie fermentację i porównaj oba. Teoretycznie drugie powinno być bardziej "czyste" w smaku i aromacie. Tak w ramach ciekawostki, na stronach amerykańskich wyczytałem, że fermentują Koelsha 8 dni (w temp. od 14 do 18), później na 4 tyg. dają na lagerowanie. Drożdże teoretycznie podobne - "German Ale". Ja tak nigdy nie robiłem. Pozdrawiam.
  17. Dwa pytania: 1. Jak napowietrzałeś brzeczkę? 2. Jak zadałeś drożdże? Dziwi mnie też to, że jeśli założymy martwe drożdże, to czemu po tak długim czasie brzeczka nie skwaśniała, bądź nawet spleśniała?
  18. Spróbuj zielonego piwa. Jeśli jest słodkie = brak fermentacji. Wogóle jakąś pianę na brzeczce miałeś? Może drożdże były "strzelone"? Ja jednak obstawiam, że piwo jest już dobre, a Ty coś źle mierzysz. Może spróbuj tak - wymyj dobrze i zdezynfekuj plastikową butelkę 0,5 l., wsyp w nią 3g cukru, spuść w nią piwo tak jakbyś butelkował, odstaw w temp. ok. 18-20 st. Powinno się nagazowywać. Jeśli tak będzie - jest ok, a ty źle mierzysz. Jeśli nie będzie - najprawdopodobniej drożdże strzelone. Napisz co wyszło z tego. Pozdrawiam.
  19. Czy piwowar-hobbysta może sobie wymyślić lepszy prezent pod choinkę? Chyba nie. Dzięki @elroy.
  20. W 2020 roku - 19 warek - 369 litrów. Razem: 3896 litrów
  21. Fizycznie jest to niemożliwe. Jakiś błąd pomiaru, zakładam tego pierwszego. Fermentacja trwa tyle ile chcą drożdże, a nie tyle ile my chcemy. Nie piszesz jakie drożdże, a to istotne. Zakładam, że suche US-05 albo S-33. Teraz nic nie rób, zamknij fermentor, trzymaj tydzień w tych 17 st. C, później podnoś stopniowo do 19-20 st. C. Po dwóch tygodniach od początku fermentacji sprawdź Blg. Ponownie sprawdź po 3 dniach. Jak już nie spada przelej na cichą. Co do stylu - tak, jest mało goryczkowy. Można nawet powiedzieć, że "symbolicznie" goryczkowy. ? Pozdrawiam.
  22. Jeśli to zacieranie w Coobrze, a tym bardziej pilsa, to spokojnie możesz i powinieneś dać 4 litry wody na 1 kg słodu. Po gotowaniu hopspider/pończocha/siateczka na kran i powinno być git. Używasz whirfolca lub mchu irlandzkiego? Może stąd te ilości białek. Pozdrawiam.
  23. Witam. Ze sklepami internetowymi jest tak, że każdy ma jakiś swój ulubiony. Ja nie kupuję w sklepie "X", uważam go za bardzo kiepski i nieterminowy, natomiast znajomy tylko tam kupuje i jest bardzo zadowolony. Demokracja, Panie! Ja zamawiam w Marxam-ie od dawna. Jestem bardzo zadowolony, jeśli czegoś nie mają (rzadko się to zdarza) mam inny "zapasowy" sklep. Zauważ też, że może szukasz trochę innych produktów niż te, które sklep ma w stałej ofercie. Pozdrawiam.
  24. Mi APA, a nawet AIPA standardowo schodzi do ok. 3 Blg na US-05, czyli na suchych drożdżach teoretycznie dedykowanych do tych styli. Nie piszesz jaki brewkit, jeśli Gozdawa to pewnie z ich drożdżami. Możesz poczytać tutaj na forum opinie o nich. Generalnie - szału nie ma. Co do chmielu zależy to od wielu czynników - temperatury, rodzaju, a przede wszystkim jakości chmielu. Te 3 dni to dobra opcja. Wrzuć luzem do fermentora, a po trzecim dniu wsadź fermentor do lodówki na tzw. coldcrash - czyli np. 24 godziny w bardzo niskich temperaturach. Ja stosuję 5-6 st. C. Chmiel wtedy ładnie opadnie na dno, a piwo sklaruje się. Później butelkuj dniu butelkuj. Podsumowując, podnieś lekko temperaturę na parę dni (jak pisze kolega @Jancewicz), później obniż do tych 17 st., wrzuć chmiel na 3 dni, później do lodówy i butelkujesz. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.