Dzisiaj otworzyłem butelkę mojego pilsa warzonego 11 listopada, i ku mojemu zdziwieniu piwo znacznie odbiegało od tego jak je zapamiętałem. Ostatnio piłem je około tydzień temu, i nie zauważyłem nic dziwnego , natomiast dzisiaj piwo było zdecydowanie bardziej gorzkie, i aromat chmielowy i słodowy były wyraźnie przykryte jakimś dziwnym posmakiem którego nie jestem w stanie określić. Dalsze testy przeprowadzone z bratem wykazały że z 4 butelek jedna była w stanie jaki pamiętam. Piwo jest klarowne , nie widać oznak infekcji , cicha też nic nie sugerowała , do tej pory nie podejrzewałem nawet że coś może być nie tak. Macie jakieś pomysły co to może być? Kiedyś coś podobnego zdarzało mi się przy piwach z puszek , ale od paru warek był spokój.