Skocz do zawartości

eresjot

Members
  • Postów

    85
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od ciezkicoswybrac w Pompa MP-15RM   
    Kupowałem ją już dawno, w grudniu, na ali express. Kosztowała 305 zł z przesyłką.
  2. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od dziedzicpruski w INFEKCJE   
    Wrzuce jeszcze dwie fotki, przy innym świetle. Trochę mnie niepokoją te białe bable. Może wypowie się ktoś z doświadczeniem z dzikusami? @Oskaliber, @dziedzicpruski???


  3. Dzięki!
    eresjot przyznał(a) reputację dla Oskaliber w INFEKCJE   
    Moim zdaniem wszystko ok.
  4. Dzięki!
    eresjot przyznał(a) reputację dla skazi w INFEKCJE   
    Właśnie mam na fermentacji flandersa na tym samym blendzie i mam dokładnie taką samą pianę.
  5. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od PanJaqb w Amerykański sen o NEIPA #3   
    Butelkuj. Poświęciłeś już zbyt dużo czasu, te 2-3 godziny na butelkowanie różnicy już nie zrobi. Zawsze jakieś dodatkowe wnioski będziesz mógł po tym wyciągnąć. Wylać możesz później, z butelek. Tylko sprawdzaj co kilka dni nagazowanie, ryzyko granatów duże.
  6. Super!
    eresjot przyznał(a) reputację dla Piotr Ba w S-33 Fermentacja burzliwa 24 godz.   
    Piwo - dobre, goryczka - na granicy akceptowalności - jest minimalna kontra słodowa, zapach - grejfrutowy (Citra), przegazowane ale z taką goryczką dobrze to współgra.
    Nie można powiedzieć że jest jakieś wyjątkowe. Poza tym BJCP nie nakłada obowiązku dodatku Curacao i Kolendry - " - jeśli współgra z bukietem piwa "
    Tak wygląda:
     


  7. Dzięki!
    eresjot przyznał(a) reputację dla sobieslaw w S-33 Fermentacja burzliwa 24 godz.   
    Z 12,5 do 4 blg, czyli 69%. W granicach. Nie ma granatów, nie jest przegazowane. Nawet fajny wit z nich wyszedł, ale do następnego będę szukał czegoś innego.
  8. Dzięki!
    eresjot przyznał(a) reputację dla yoshko w S-33 Fermentacja burzliwa 24 godz.   
  9. Zmieszany
    eresjot przyznał(a) reputację dla Wuuu w INFEKCJE   
    Pochwalę się swoją drugą w życiu infekcją
     

     
    Po raz drugi w kwaśnym piwie, po dodaniu "aseptycznej" pulpy (czarna porzeczka). Jednak piwo w smaku i aromacie zacne - poszło do kega. Pierwsza, podobnie wyglądająca infekcja absolutnie nic złego nie wniosła do poprzedniego piwa. Teraz zapowiada się podobnie.
     
    Ale mi się ładne te biofilmy tworzą
     
    Poprzednia dla porównania:
     

  10. Dzięki!
    eresjot otrzymał(a) reputację od sobieslaw w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Chętnie poznałabym odpowiedź na pytanie sobieslaw. Może ktoś?
  11. Dzięki!
    eresjot przyznał(a) reputację dla DanielN w [WODA] Dyskusje   
    @rs.juszczak  ze znanych mi tanich wód z hipermarketów to żadna się nie wstrzeli w profil jaki Vermont wymaga. Wody pitne są przeznaczone do spożycia przez ludzi a nie do celów piwowarstwa ;).
    @anatom już Ci doradził by podbić siarczany (SO4) i chlorki (Cl).
     
    Przy tym stylu siarczany powinny stanowić pomiędzy od 1/2 do 1:1 ilości chlorków. Przy czym, aby efekt na smak był wyczuwalny to potrzebujesz chlorków w przedziale 100-300 ppm (przy czym kilka źródeł z którymi się spotkałem podaje jako górny limit 250 ppm ),  zatem SO4 od 50 ppm (to dolna granica wpływu na smak) do 150 ppm. Dodatkowo przy tym stylu warto wodę modyfikować tak, by nie miała magnezu. Najlepsza w takim wypadku będzie wody RO (ang. reverse osmosis,)/demineralizowanej i zmodyfikowanie jej zapewne za pomocą gipsu (CaSO4) oraz chlorku wapnia (CaCl2). Ile jego dodać? to wszystko zależy. Zależy w główniej mierze od tego ile masz tej wody, z jakiej wody startujesz (RO, czy też kranówka, może kranówka zmieszana z RO) oraz jakimi minerałami dysponujesz, bo te są w postaci uwodnionej, roztworów czasem prawie czystej. Prawie nikt nie liczy tego na piechotę tylko używa narzędzi. Mi przypadł do gusty kalkulator wbudowany w BeerSmitha, używam również kalkulatora od Brewers' Friend.
    Też chcę napomknąć, że modyfikacja wody ma sens, jeżeli jesteś w stanie przeprowadzić poprawnie fermentację oraz filtracje chmielin. Inaczej każdy błąd zasłoni wpływ wody.
     
    Minerały jakimi dysponuje domowy piwowar występują w wiązaniach najczęściej używa się już wyżej wymienionych związków z wapniem. Wapń to przyjaciel piwowara, chyba, że wyskoczysz poza ramy. W przypadku gipsu owszem twardość wody się zwiększa, bo w końcu to ilość wapnia w wodzie pitnej głównie odpowiada za jej twardość, ale w wyniku reakcji z fosforanami, których w zacierze jest o wiele więcej jak wapnia obniża pH i poprawia pracę enzymów. Zatem dodatek gipsu obniży pH zacieru, co jest najczęściej pozytywne w przypadku piw jasnych, wapń potrzebny jest też drożdżom. Brak lub zbyt dużo wapnia ma negatywny wpływ na pracę i flokulację drożdży. Zbyt dużo wapnia może być przyczyną gushingu.
    Jeżeli chcesz zrozumieć jak to wszystko działa i nauczyć się korzystać z kalkulatorów to zapraszam Cię do poczytania tego wpisu:
     
    Co do efektu juicy, jest to trochę bardziej złożone. Największym kontrybutorem 'soczkowatości ', wg mnie, którą chcę uzyskać są drożdże. Pełnię która to uwydatni uzyskasz z zasypu. Woda będzie na ostatnim miejscu.
     
  12. Super!
    eresjot przyznał(a) reputację dla INTseed w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    7,22 zł 25%OFF | 50-250mm osłona termometryczna ze ze stali nierdzewnej 1/2 "NPT do czujniki temperatury J04 dropshipping
    https://a.aliexpress.com/WRIXTgyAJ

    To nie jest rozwiązanie najlepsze. Najlepiej by było mieć ją z miedzi, a nie z nierdzewki. Przy fermentorze 30l bierz tą 25cm. Pamiętaj że sonda musi się tam zmieścić. Nie ma tam żandej uszczelki. Pewnie można ją założyć jak się ją kupi.
    A woda bo nie byłem pewny czy czujnik będzie łapał na 100% temperature brzeczki.
  13. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od elroy w Jaki papier samoprzylepny na etykiety?   
    Ja wydrukowałem na zwykłym papierze biurowym. Dwie etykiety z lewej wydrukowane na drukarce laserowej, te z prawej na atramentowce.
    Ktoś kiedyś pisał że etykiety wydrukowane atramentowka się rozmazują. Ja tego nie zauważyłem.
    Zaletą kleju w sztyfcie jest rzeczywiście to że łatwo odkleić po namoczeniu w wodzie. Odpuściłbym papier samoprzylepny.

  14. Dzięki!
    eresjot przyznał(a) reputację dla INTseed w Pszeniczne - rozlew   
    Pewnie masz czystszy osad na dnie. Ja nie mam. Dlatego przenosząc fermentor jeśli obniże temperature piwa to drożdze się bardziej zbiją na dnie z osadem białkowym, chmielinami, itp. Nie ma dla mnie znaczenia jaki to styl piwa.
    W pszenicy też chce drożdze tylko z refermentacji.
    Raz przyniosłem pszenice z piwnicy i od razu zabutelkowałem. Nigdy więcej.
  15. Super!
    eresjot przyznał(a) reputację dla DanielN w Filtracja stanęła. Trzy razy... Słód? Zasyp? Sprzęt? Co zawiodło?   
    @Łukasz Kola Kolasiński to Twoje piwo i Ty układasz zasyp i to Ty wiesz w jaki profil celujesz.
     
     
    Płatki w Twoim zasypie to około 25% zasypu, wg mnie to sporo. Płatki są pozbawione łuski, pszenica w zasadzie też jej nie posiada. Łuska ryżowa w tym przypadku może pomóc. Jednakże nie tyle co trzymanie temperatury.
     
    Płatki owsiane błyskawiczne są robione z gatunków owsa bogatego w beta-glukany, ze względu na właściwości zdrowotne (cholesterol i te sprawy). Beta glukany w temperaturze zacierania chłoną wodę i żelują. Zacier robi się bardzo gęsty, im chłodniej tym bardziej idzie w kisiel. Jeżeli masz bardzo dużo beta-glukanów, co może być w Twoim przypadku, to łuska praktycznie nic nie daje, w niektórych przypadkach wręcz przeszkadza (wybacz, nie jestem w stanie znaleźć teraz dyskusji, na którymś z forów było to wyjaśnione to w rozsądny sposób, rzecz rozbijała się o mechanikę płynów, konkluzja jak płynęła to pilnowanie temperatury i mieszanie jak coś idzie nie tak). To oczywiście zależy to od zasypu. Łuska świetnie się sprawdza przy zasypach gdzie jest bardzo dużo pszenicy. W Twoim przypadku gdzie niemal połowa zasypu jest pozbawiona łuski może, zastosowanie jej może być korzystne. Z drugiej strony przy zasypie gdzie miałem 60% żyta i płynął w zasadzie gęsty olej nie miałem potrzeby, by z niej korzystać. Wystarczył mash out w około 80 stopniach i pilnować by zacier nie ostygł.
     
    Przy zasypie gdzie jest dużo beta-glukanów, najtrudniejsza filtracja jest właśnie na początku. W raz z wypłukiwaniem z młóta filtracja idzie coraz łatwiej. O ile, temperatura Ci nie spada. Zatem wysładzaj małymi porcjami i gorącą wodą. Dobrym pomysłem jest użycie wody zmodyfikowanej tak by miała mało wapnia i obniżone pH do około 5.5. Wtedy też, nie będzie źle jak będziesz wysładzał wodą trochę cieplejszą jak 80 stopni. To pozwoli Ci utrzymać zacier w wyższej temperaturze, sam filtrat będzie wtedy rzadszy i filtracja łatwiejsza.
     
    I jeszcze na koniec, dygresyjnie, odnośnie dużej ilości płatków owsianych w Hazy IPA (Vermonty chyba się pod to podciągają). Pan prowadzący tę stronę/bloga: http://scottjanish.com/ wydał książkę. Książka opiera się na setkach publikacji naukowych, mimo tego jest utrzymana w stylu 'A może skutkować B'. Z naciskiem na może, bo sprawa reakcji zachodzących w piwie jest dość złożona. Wato kupić i przeczytać. Wracając do dygresji. Owies zawiera dużo manganu. Osoba dorosła powinna go przyjmować około 2 mg na dobę (tyle ma 50 gramów płatków owsianych, po ugotowaniu taka duża micha bardzo gęstej owsianki). Niestety w piwie ten metal jest raczej mało pożądany. Podobnie jak magnez i żelazo bierze udział wiązaniu wolnego tlenu i przyśpiesza jego mało szlachetne starzenie. Vermonty, które były wystawione na działanie powietrza i słabo odfiltrowane z chmielin  zamiast być słomkowe staja się szarawe w kilkanaście dni. Owies zawiera dużo manganu, dodaje się głównie na ciało które wnosi do smaku oraz by zwiększyć mętność. Mętność z owsa jak jest źle odfiltrowany to potrafi się strącić jako gruba warstwa nalotu, lepiej mętność uzyskać z odpowiednich drożdży (polecam blendy jak WLP067, oraz  HazyDazy, mi bardziej podchodzą te pierwsze, ale to wiadomo co kto lubi. Oba szczepy super trzymają mętność i dobrze się sprawują przy chmieleniu podczas fermentacji, coś tam biorą udział w biotransformacji). Autor książki z tego co pamiętam starał się nie przekraczać 5-10%. Mętność podnosi słód krótki (w książce ang. chit malt, przetłumaczyło mi to jako słód krótki). Ma mniejsze proteiny i te lepiej wiszą jako koloid. Ciało można zrobić dodając bardzo jasnego karmelu jak cara pils (w książce był nawet opisany eksperyment z 50% zasypem tego słodu, to bardzo dużo bo producenci podają do 10-30%). W celu uniknięcia gushingu w Veromntach, dość popularne zjawisko w domowych piwach przy tym stylu, dodaj Mchu Irlandzkiego albo Whirflocka na ostatnie 10-15 min gotowania. Strąci to największy osad i zostanie ładna mętność. Bardzo ważne jest by oddzielić chmieliny, to one wprowadzają dużo powietrza i nieprzyjemną piekącą goryczkę. Popularną praktyką jest dodanie chmielu na zimno wraz z małą ilością syropu cukrowego (sposób opisany w książce). Pobudzi to drożdże i zaabsorbują sporo tlenu przeciwdziałając nieprzyjemnemu starzeniu piwa. Był opisany jeszcze inny sposób, ale do tego potrzeba instalacji CO2. Benefitem przeciwdziałającym nieprzyjemnemu starzeniu będzie też modyfikacja wody, by pozbyć się z niej magnezu. Autor do tego celu używa wody RO.
     
    I na sam koniec, nie daj się zwariować tym co napisałem w dygresji. W końcu to hobby, które ma sprawiać radość :). Mam nadzieję, że pomogłem.
     
     
     
     
     
  16. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od Robert87 w INFEKCJE   
    Tak wygląda moje pierwsze piwo po trzech tyg fermentacji. Jest ok czy niepokoić się czymś? Korzuszek wygląda na drożdże oblepione chmielem (chmielilem na zimno bez przelewania na cichą) ale martwi mnie ta błonka. Podobna ktoś tu kiedyś pokazywał i stwierdziliscie że infekcja. Pachnie i smakuje ładnie.

  17. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od Muchor w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Wielkie dzięki dla użytkownika Mibor, który poratował drożdżami i doradził jak dalej postępować. Drożdże ponownie zadałem w niedzielę wieczorem, rozpuszczając je uprzednio w wodzie schłodzonej do temp. 30 stopni C. Po 15 minutach wlałem je do brzeczki i solidnie napowietrzyłem mieszając łyżką piwowarską.
    Dziś mija czwarty dzień fermentacji. Drożdże ruszyły dopiero we wtorek, na tę chwilę mam 1,5 cm kożucha na ściance fermentora. Spodziewałem się szybszej fermentacji ale to chyba przez niska temperaturę, proszę sprostujcie mnie jeśli się myślę bo to moja pierwsza warka i mogę się mylić. Początkowo termometr wskazywał 19 stopni, więc chyba dobrze ale termometr stał na regale, na wysokości twarzy. Kiedy przestawiłem go na podłogę, obok fermentora (wczoraj) to okazało się że "przy gruncie" jest tylko 15,5 stopnia:) W recepcie jest napisane, że burzliwa powinna być w temp. 18-21 stopni. Więc chyba trochę za zimno było. Dzisiaj rano podkręciłem trochę termostat na grzejniku. Powinno być teraz burzliwej.
    Jeszcze raz dzięki za pomoc.
  18. Super!
    eresjot przyznał(a) reputację dla Mibor w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Znajdzie się i to nie jeden. Jakie okolice Poznania? Jeśli na Rataje nie za daleko masz to zapraszam, bo szkoda Twojej roboty żeby czekać do wtorku.
  19. Super!
    eresjot otrzymał(a) reputację od Piwniczka Jerzego w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    Cześć wszystkim. Jestem po swojej pierwszej Warce i potrzebuje pomocy. Przez pomyłkę rozwadniajac drożdże zapałem je gorąca wodą (odruchowo, przez nieuwagę). Prawdopodobnie je zabiłem. Nie miałem drugich, zapasowych żeby przygotować je na nowo. Była sobota, noc prawie. Zawahałem się co zrobić ale w końcu je zadałem. I teraz cały czas myślę o tym i nie wiem co zrobić. Bo jeśli drożdże zabiłem to nie zaczną fermentować. Pytanie, czy mogę zadać drożdże jeszcze raz? Z tym że jeśli je dzisiaj zamówię i odbiorę je np. we wtorek to czy nie będzie za późno na to? Piwo będzie juz miało 3 doby od zamknięcia w fermentorze. A może wysoka temperatura jednak nie zaszkodziła drożdżom i będą fermentować? Jak to sprawdzić, jak się upewnić? Nie chciałbym otwierać pokrywy żeby nie ryzykować zakażenia. Co robić? Pomoże ktoś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.