Szagi

No niestety nie mam takiej możliwości, ale lodówka ustawiona na max (co wzbudza gniew żony) więc temperatura bliska zeru.

Zależałoby mi właśnie też na opini kogoś kto używał Lemon drop na zimno. Bo Citrę mógłbym wykorzystać na goryczkę/smak/aromat do kolejnego piwa a Lemon drop to jedynie aromat z tego co się orientuję - pytanie na ile 100g tego chmielu może coś wnieść do piwa.

Dzięki, ale tyle mniej więcej wiem Bardziej mi chodzi o jakieś doświadczenia z użycia obu na zimno - Citra ma np dużo więcej Alpha kwasów.

Witam, Obecnie w lodówce mam na burzliwej APA (16 litrów 11,5BLG) i chciałbym ją na zimno nachmielić którymś z chmieli dostępnych w mojej lodówce. Do wyboru mam: Citra - 100g (kupiona 04.12) Lemon drop - 50g + 50g (kupiona 04.12) Który będzie lepszy, da więcej aromatu i wzbogaci mi lepiej piwo? A może dać 50g Citry + 50g Lemon dropa? Wszelkie rady mile widziane.

Gdzieś czytałem o dodawaniu cukru i pożywki żeby rozruszać drożdże do pracy. Ale ja bym już chyba nie tracił czasu i nerwów na tą Warkę na twoim miejscu. Skoro po 3 tygodniach jest nadal 10blg. Spisz ją na straty i zrób kolejną z dobrą kontrola temperatury podczas fermentacji.

Po skończonej fermentacji może sobie bulka uwalniający się dwutlenku węgla. Sprawdź ponownie blg po kilku dniach. Polecam ogarnąć sobie lodówkę ze sterownikiem - koszt około 500 zł a o wiele większy komfort.

Fermentacja się rozkręciła po osiągnięciu wspomnianych wcześniej 16 stopni. Dziś dobiłem do 17. Wzrost mniej więcej zgodnie z wykresem (sonda na ściance zaizolowana). Zastanawiam się co dalej? Codziennie zwiększać o stopień? Dobić finalnie do 18? 20? PS: lodówka ZNACZNIE poprawia jakość i komfort fermentacji - powinni dodawać je do zestawów startowych PS2: Dodatkowo powinno się uświadamiać początkujących o ilościach drożdży do zadania - w każdym sklepie polecają 1 saszetkę na 21 L 12BLG. Wcześniej chyba ani razu nie miałem takiej piany na US-05. Fingers crossed!

A w jakich temperaturach fermentowales? Bo u mnie zeszły nisko ale ja przeciąłem z temp I mam zielone jabłuszko. Kolejna warke będę starał się robić trzymając się 18 stopni ;D

Wcześniej to było jakoś tak co 40 minut patrząc po wykresie. Teraz wykres się dużo bardziej spłaszczył i nie jestem w stanie tego nijak sprawdzić bo nie siedzę nad nią.

Finalnie poszedłem na kompromis i przymocowałem sondy do wiadra i zaizolowałem je styropianem. Nie chciałem już teraz zbytnio kręcić z wiadrem bo nie mam żadnego otworu przygotowanego nigdzie by puścić tam sondę.

Drożdże wcześnie zaczęły bulgotanie ale wygenerowały biedną pianę i tak leniwie ogólnie bulgotają. Us-05 tak mają w dolnym zakresie? Czy coś poszło nie tak? Bulgotanie tak raz na 30 minut. Sondę wifi zaizolowalem na ściance fermentora i wskazuje obecnie 15.4 stopnie. Postaram się podnieść temperaturę do 16 w dziś, jutro do 17 może to je rozrusza.

Ok ale jeżeli zaizoluje sondę na wiadrze to będę musiał już mieć na uwadze ustawianie temperatury brzeczki a nie otoczenia. Zastanawia mnie sytuacja początku fermentacji US-05 startujące w 15 stopniach pewnie pod wpływem fermentacji podniosą temperaturę we wiadrze do 17/18 stc ustawiony na 15 będzie cały czas chłodził żeby zbić te temperaturę do 15 więc otoczenie w lodówce może zrobić się bardzo zimne. Wydaje mi się ( może błędnie) że przez to potem temperatura może zejść za nisko i zaszkodzić fermentacji? Moze to overkomplikuje xD

Kupiłem finalnie lodówkę MPM z tematu + podłączyłem STC 1000. Obecnie fermentuję sobie APA - założenie było by utrzymywać 14 stopni (tak ustawiony jest STC). Mam tam też drugą sondę którą po WIFI sobie sprawdzam na bieżąco temp i tak to wygląda za ostatnie 3h: Ustawienia STC mam standardowe + lodówka ustawiona wewnątrz na 5. Da się jakoś wygładzić wykres?

Teoretycznie, zgodnie z kalkulatorem na stronie: https://piwko.com.pl/kalkulator/ilosc-drozdzy-do-fermentacji Stosunek mld/L/°P to u mnie prawie 0,75 więc raczej optimum niż overpitching?

Temperatura w lodówce - nie chciało mi się bawić jeszcze w sondę w wiadrze A drożdży zadałem więcej bo czytając J Palmera stwierdziłem, że każda moja poprzednia warka miała ich za mało

Witam, Pierwszy raz w swojej krótkiej karierze spotkałem się z sytuacją że drożdże ruszyły po 5h. Dwie saszetki US-05, Warka 16 litrów 11,5 BLG. Zadane w około 16/17 stopniach, napowietrzone dość porządnie i rozsypane na powierzchni uzyskanej piany - następnie gwałtownie potrząsane przez minutę i włożone do lodówki do 14 stopni. Zastanawiam się czy tak krótki lag nie zwiastuje jakiś problemów?

#1 American Pale Ale 11,5 Blg Surowce: - 3,5kg Pale Ale (Viking Malt) - 1,0kg Wiedeński (Viking Malt) - 0,2kg Karmelowy (Viking Malt) Chmiele: - 50g Cascade (smak + aromat) - 25g Columbus (na goryczkę) Zacieranie: - Metoda BIAB - 29 litrów wody na 4,7kg słodu - 70 minut w 66 stopniach Objętość po zacieraniu = 25 litrów BLG po zacieraniu = 9,5 (przeliczone kalkulatorem z 7BLG w temp 50 stopni) Gotowanie: 60 minut w temperaturze 100 stopni - 60 minut Columbus - 25g - 15 minut Cascade - 15g - 4 minut Cascade - 35g Chłodzenie do 17 stopni bez Hopstandu (dochmielę na zimno Lemon Drop). Do fermentatora weszło finalnie 16l zamiast zakładanych w recepturze 21l ;/ BLG = 11.5 Fermentacja: - Drożdże - 2x saszetki US-05 wsypane po napowietrzeniu (bez rehydradacji) w temperaturze 17 stopni i włożone do lodówki w 14 stopniach, - temperatura - planuję wystartować w 14 stopniach i stopniowo zwiększać. Notatki: 23.01 - Drożdże zaczęły dość szybko pracę ale fermentacji nie można nazwać burzliwą, lekkie bulgotanie i cienka warstwa piany. 24.01 - Po pierwszym dniu temperatura na STC1000 ustawiona na 16 stopni by trochę bardziej zachęcić drożdże do zabawy. 26.01 - Po osiągnięciu 16 stopni drożdże rozkręciły się na dobre, codziennie podnoszę temperaturę o 0,5/1 stopień obecnie mam na liczniku 17 stopni. 31.01 - Piwo wstawione do pokojowej temperatury - utrzymuje 19 stopni (+/-1) 02.02 - Test BLG wyszło ~2.2 więc odfermentowanie około 80% jest zacnie, w smaku chmielowe, goryczkowe wydaje mi się, że poprawne, po kolejnym teście (jeżeli nie będzie zmiany to dochmielam 100g Citry. 05.02 - około godziny 15:00 dodano 100g Citry w woreczku muślinowym obciążonym dwoma kieliszkami - niestety obciążenie niewiele dało i worek unosi się na powierzchni. 07.02 - po dodaniu chmielu piwo zaczęło bulgotać, w wydobywających się zapachach zaczyna być czuć chmiel dodany na cichą. 07.02 - wiadro włożone do lodówki do 3-4 stopni na CC. 09.02 - 12.5 litrów piwa rozlane do 25 butelek z dodatkiem 7g cukru na litr (lekka pomyłka w oszacowaniu ile piwa zostanie do rozlewu - miało być 6g na litr). 14.02 - degustacja 1 butelki, nagazowanie znikome, wyczuwalna nuta zielonego jabłka (?) ;/ 20.02 - degustacja kolejnej butelki i pozytywne zaskoczenie, piwo nagazowane, świetnie się pieni, dobrze smakuje. Brak aldehydu - raczej jest to aromat chmielowi cytrusowy. UWAGI: - bardzo słaba wydajność, 16 litrów 11,5 BLG w wiadrze zamiast 21l 11,5 BLG - dużo osadów zostaje w garze, - duże straty po chmieleniu na zimno, Photo: PS: Temat z pytaniami i zapiskami dotyczącymi tej warki

W momencie zacierania mojej drugiej w życiu warki tym sposobem w napływie niecierpliwości stwierdziłem że zacznę sobie tu notować. Mam na koncie 6 warek ale nie robiłem do nich notatek - no i w sumie nie było się bardzo czym chwalić bo 5x ekstrakty + 1x niespecjalnie udane zacieranie (gdzieniegdzie w piaskownicy można znaleźć garść informacji o tych eksperymentach :D) Ten post będzie tylko rozpoczęciem tematu a od następnych rozpocznę notowanie swoich warek. Mój obecny sprzęt: - Garnek 40l emalia, - Garnek 21l nierdzewka, - Chłodnica zanurzeniowa (model silver), - 3x Fermentatory plastikowe z kranikami - 1x Fermentator plastikowy bez kraniku - hop spider 300, - worek BIAB, - filtrator z oplotu, - lodówka MPM mieszcząca jeden fermentator + STC1000, - piwnica która w lecie osiąga 18 stopni a w zimie około 10. Warki: #1 American Pale Ale 11,5 BLG #2 White/Hazy IPA 12,5 BLG #3 America Wheat 12 BLG To be continued

Chłodziarka: MPM 131-CJ-18/AA - wchodzą wiadra 33L.

Jestem w trakcie czytania "Jak warzyć Piwo" JJ Palmera. W rozdziale o pierwszym zacieraniu metodą BIAB mamy taki fragment: "Mniej wiecej co 15 minut sprawdzaj temp zacieru. Jeżeli spadnie do 60 stopni to włącz na chwilę palnik, podnieś worek i mieszając podgrzewaj". (nie cytowałem dokładnie ale suche fakty zostają niezmienne) Autor również zakładał zacieranie w 67/68 stopniach i zakładał że temperatura może w 15 minut spaść o te 7/8 stopni. Natomiast mam nowy trop w poszukiwaniu doskonałości (również na bazie książki) - ilość drożdży.. Zawsze zadawałem jedną saszetkę jeżeli piwo miało mniej niż 14BLG na 20l.. i to chyba duży błąd

Że tak wrócę jeszcze do tematu mojego piwa. Dziś odkryłem coś co wcześniej całkowicie przeoczyłem.. W jednym ze sklepów piszą że chmiel w granulkach musi być przechowywany w temp -3 stopnie.. Ja swoje chmiele przechowują w normalnej lodówce - przekręcona jest na maxa więc temperatura oscyluje w granicach 3-5 stopni ale na plus. Dodam, że chmiele przetrzymuje w takiej temp czasami nawet miesiąc - wspomniany Sorachi Ace na pewno przeleżał tak 2 tygodnie..

Witam, Piszę w tym dziale bo to nadal zabawa piaskiem dla mnie ? Dodatkowo tu chyba największa szansa że doświadczeni piwowarzy przeczytają i się wypowiedzą Jakiś czas temu zacierałem po raz pierwszy. Jestem już po degustacji i teraz chciałbym na bazie tego zadać kilka pytań. Na początek dane pacjenta: 5kg - Pale Ale - Viking Malt, 0,5KG - płatki pszeniczne z Karefoura. Zacierałem po raz pierwszy ogólnie, użyłem więc worka. Zagrzałem 27 litrów wody do temperatury 69 stopni, wsypałem słody no i zamknąłem pokrywką. Temperaturę monitorowałem czujnikiem WIFI. Gdy temperatura spadała za bardzo to trochę podgrzewałem unosząc lekko worek z dna i potem mieszając. Wykres wskaźnika pokazuje taką historię tego zacierania: Ale nie uznawałbym tego za pewnik bo czujnik trochę wariował ( w momencie potrafił zmienić wynik z 65 na 68 np). Następnie po próbie jodowej wyciągnąłem worek i lekko go ścisnąłem aby nie nakapać potem na piec. Włożyłem go do innego garnka na odwrócony durszlak do ocieknięcia (następnie to co ociekło wlałem do grzejącej się już brzeczki). Chmielenie zgodnie z poniższą tabelką: Hopstand 20 min w temperaturze około 78 stopni. W między czasie miałem problemy z Wirflook T. Finalnie cała warka razem z osadem trafiła do fermentora ale chmieliny byly dobrze oddzielone w hopspiderze. Musiałem dolać około 3l wody bo wyszło mi za mało za gęstej brzeczki. Fermentacja to drożdże Verdant IPA. Niestety tutaj trochę zawaliłem bo wstawiłem do 20 stopni i te wariaty od razu podbiły temperaturę do 23 stopni. Zapachy fermentacji przyjemne tak czy siak bo taka brzoskwinia. Trzymałem około 14 dni na burzliwej potem zlałem na cichą na 5 dni (żeby oddzielić od piany jaką pozostawiają te drożdże i przygotować do chmielenia na zimno) Sądząc że zepsułem fermentacje nachmieliłem finalnie na zimno Sorachi Ace 50g na 3 dni. Następnie rozlew do butelek - 10 litrów tylko bo stwierdziłem że bez szału. Wrażenia po degustacji: - na początku wydawało mi się że czuję tę całą farbę itp stąd wsypałem chmiel na którym mi nie zależało na zimno, - obecnie czuć może lekko zielone jabłko , ale naprawdę lekko i głównie w zapachu, - uderzający jest za to brak wyczuwalnej goryczki, piwo wydaje się być takie gładkie, wydaje mi się że to nie jest 25 IBU, - w ogólę nie czuję tu Mosaica a te drożdże niby miały uwydatnić aromat chmielowy, - najbardziej uwydatnia się taki nijaki bezsmakowy smak ziemisty - głównie zastanawiam się skąd to się bierze. Zastanawiam się nad jakością chmielu Sorachi Ace - po otwarciu opakowania nie było tam granulek tylko taka masa lekko miękka. Dodatkowo po rozlaniu na dnie fermentora znalazłem metalowy fragment - mógł się tam znaleźć jedynie poprzez chmiel na zimno. Jeżeli ktokolwiek przebrnął przez to wszystko to chętnie wysłucham rad - czy zacieranie z takim spadkiem temperatury można nazwać zacieraniem "na lenia" ? Spotkałem się z takim stwierdzeniem tutaj bez dokładniejszej definicji

Odkopuję. Planuję zakup jednej z tych lodówek ale zastanawia mnie jak się dokładniej łączy STC1000 ? podłącza się do kabla zasilającego lodówkę czy gdzieś podpina kable w termostacie?

Hej, Próbował ktoś fermentować w niższych temperaturach niż te podane w opisie (+26)? Planuję spróbowac zrobić Saisona zaczać w 18/19 i stopniowo podnosić do 22.

Z tym to nigdy nie wiadomo dzięki.