Porter

Moje mocarze gazowały się same. Raz chciałem dodać łyżkę gęstwy przed rozlewem, ale gęstwa została na łyżce . RIS (26°Blg) nagazował się wzorowo. Od tego czasu ufam drożdżom...

Przyszedł czas na małe podsumowanie trzeciego sezonu piwowarskiego. Zacząłem 10 sierpnia 2012 roku, skończyłem 27 sierpnia 2013 roku. Uwarzyłem w tym okresie 21 warek, o 4 mniej niż w poprzednim sezonie. Wynik może niezbyt imponujący, ale jak na własne zapotrzebowanie - zadowalający. Przeprosiny z dolniakami dały pięć bardzo udanych warek. Warunki sprzyjają, więc kontynuacji należy się spodziewać. Zmierzyłem się z dekokcją. Roboty trochę jest, a efekt... Hm. Powiedzmy, że wyczuwalny. Całkowicie przeszedłem na chmielenie brzeczki przedniej. Nie dość, że skraca to proces warzenia, to moje piwa od tego czasu stały się, co tu dużo mówić, smaczniejsze, bardziej gładkie i zbalansowane. Nie zamierzam wracać do godzinnego gotowania. Wprowadziłem rygorystyczny reżim sanitarny. Każdą butelkę traktuję wybielaczem, dzięki czemu pozbywam się osadu, którego nie sposób usunąć tradycyjną szczotką. Potem płukanie wodą, płukanie ClO2 i rozlew. Od tego czasu z moich piw zniknął charakterystyczny zapaszek, który przyprawiał mnie o zgrzyt zębów. Roboty z tym o wiele więcej, ale efekt wart jest tych zabiegów. Wpadki? Warka #42. Kwach. Winne były drożdże. Przeterminowane WLP060 American Ale Yeast Blend. Piwa przeciętne? Warka #37 - Stout. Gorsza kopia wyśmienitego Emmetta Browna. Warka #39 - Jasne. Warka #41 - Jasne. Warka #51 - Brown. Poprawne. Nie pozostawiające większych wspomnień. Piwa ciekawe? Warka #38 - ciemny Belg chmielony na zimno amerykańskim chmielem. Warka #40 - mocno chmielone ESB. Na upały nie było nic lepszego. Koźlaki, zarówno te górne jak i tradycyjne: warki #44, #45, #46, #48. Deserowo słodki octoberfest - warka #47. Bardzo dobry lukrecjowy porter - warka #50, świetne ciemne - #49. Piwa wybitne? Warka #53 - witbier. Ekstraklasa sama w sobie. Skórki pomarańczy i cytryny wrzucone do fermentora na burzliwą dały cudowny aromat. Jeśli skórki - to tylko dodane w taki sposób. Warka #46 - doppelbock. Salvator ma na noc Plany na kolejny sezon? Powtórka witbiera, tym razem w wersji imperialnej. Jakiś RIS (mam na oku klony Mikkelera i Cream Brule). Quadrupel i trippel - tylko na THG. I wreszcie old ale, do którego się przymierzam trzeci rok. Poza tym parę dolniaków: może pierwszy pils z prawdziwego zdarzenia? I obowiązkowo rauchbier! Koniec z żonglowaniem drożdżami. Sezon podzielę na jakby wa etapy: zimowy i wiosenny. Nie ma presji, nie ma ciśnienia. Obyśmy zdrowi byli. I jeszcze refleksja na temat drożdży: - do wszelkiej maści mocnych Belgów: THG. Tylko i wyłącznie. Ani Ardensy, ani Abbeye, czy Strong Alesy nie mają tego czegoś, co trapiści. - do witbiera: tylko Forbiden Fruit. - do pszenic: Bavarian Wheat. - do mocnych dolniaków: Munich Lager. Początek sezonu czwartego? Połowa października? Pażyjom, uwidim... Narka

Pewnie Hallertauer został z poprzedniej warki. Dzięki, Stasiu za "rękę na pulsie". Już poprawiłem

Warka #57 "Amerykański Full" 14°Blg - 27.08.2013 Piwo w stylu: Blonde Ale IBU: 31,3 EBC: 12,6 SUROWCE pale ale Strzegom (4,0kg) wiedeński Strzegom (0,5kg) melanoidynowy 80 EBC (0,2kg) pszeniczny jasny Strzegom (0,6kg) bursztynowy (0,5kg) cara-blond (0,08kg) chmiel Citra 12% (granulat, 30g) chmiel Chinook 13% (granulat 30g) drożdże US-05 ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 25l 70-65°C - 120' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 10l. Do chmielenia trafiło 27,5l. CHMIELENIE Czas gotowania: 30min Citra (15g) na FWH Chinook (15g) na FWH Citra (15g) chmielenie na zimno (3 dni przed rozlewem) Chinook (15g) chmielenie na zimno (3 dni przed rozlewem) Do fermentora powędrowało 25l brzeczki o gęstości 14°Blg. Drożdże uwodnione i zadane o 10.30 następnego dnia. KOMENTARZ * Tym piwem najprawdopodobniej zamknę sezon 2012/2013. Podsumowanie w osobnym poście. * Mam dylemat związany z chmieleniem na zimno. Czy 30g Citry i Chinooka wystarczą, by nadać tych fajowych aromatów? Czy też sypnąć więcej? 05.10.2013 Dopiero dziś udało mi się przelać piwo na cichą. Dodałem łącznie 30g po równo Citry i Chinooka. Mam zamiar zlać piwo do butelek w okolicach wtorku. 09.10.2013 Piwo zabutelkowane. Rozlałem 45 butelek 0,5l z dodatkiem 160g cukru. Do ilu zeszło końcowe °Blg? Zapomniałem zmierzyć... Filtrowało się toto niefajnie. Na drugi raz trzeba pamiętać o założeniu pończochy na koniec wężyka. Gaziki sobie daruję. Zapach zniewalający. Sok z czerwonych grejpfrutów. Piękny pomarańczowy kolor. Świetne piwo! 9.11.2013 Piwo od miesiąca w butelkach. Wyklarowało się ładnie. Wszelkie chmielowe osady opadły na dno. Warka smaczna, solidnie goryczkowa. Co do zapachu... Na przyszłość trzeba pamiętać, żeby do chmielenia na zimno użyć trochę więcej chmielu niż te 30g, które dałem. Owszem, ładnie pachnie to piwko, ale mogłoby pachnieć mocniej...

Warka #56 "Joe Black" 12°Blg - 26.08.2013 Piwo w stylu: Dunkelweizen IBU: 21,3 EBC: 31,8 SUROWCE pszeniczny jasny Strzegom (3kg) wiedeński Strzegom (1,0kg) monachijski Strzegom (1,0kg) karmelowy 150 (0,3kg) carared (0,15kg) czekoladowy (0,1kg) carafa II (0,05kg) chmiel Centennial 10% (granulat, 25g) drożdże Wyeast 3638 Bavarian Wheat ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 25l 45°C - 10' 62°C - 30' 72°C - 30' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 10l. Do chmielenia trafiło 27,5l. CHMIELENIE Czas gotowania: 30min Centennial (25g) na FWH Drożdże zadane 27.08. o 9.30 rano. KOMENTARZ * Od kiedy zacząłem warzyć piwa metodą chmielenia brzeczki przedniej, proces zajmuje mi znacznie mniej czasu. Spokojnie wyrabiam się w mniej niż 4 godziny, więc uwarzenie dwu warek pod rząd nie jest żadnym wyczynem. Filtracja obu pszenic też poszła bezproblemowo. * Zachęcony aromatem Citry sypnąłem tym razem Centenniala. Był jednak zeszłoroczny i chyba większość jego aromatu uciekła. Trudno. Uwaga na przyszłość - aromatyczne chmiele, zwłaszcza te cytrusowe muszą być świeże. 09.09.2013 Piwo odfermentowało do 2,5°Blg.

Warka #55 "Weizemerican" 13°Blg - 26.08.2013 Piwo w stylu: Hefe-Weizen IBU: 10,8 EBC: 12,1 SUROWCE pszeniczny jasny Strzegom (2.5kg) wiedeński Strzegom (1,8kg) melanoidynowy 80 EBC (0,3kg) cara-ruby 50 (0,3kg) pilzneński (0,40kg) glukoza (0,19kg) chmiel Citra 12% (granulat, 20g) drożdże Wyeast 3638 Bavarian Wheat ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 20l 47°C - 15' 52°C - 5' 62°C - 30' 72°C - 30' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 14,5l. Do chmielenia trafiło 27,5l. CHMIELENIE Czas gotowania: 30min Citra (10g) naFWH Citra (10) na ostatnie 2 minuty gotowania Do fermentora powędrowało 25l brzeczki o gęstości 13,2°Blg. Drożdże zadane 27.08. o 9.30 rano. KOMENTARZ * Końcówka sezonu. Drożdże na pszenicę już któryś tydzień pauzowały w lodówce, a że pogoda strzeliła focha - czas na warzenie więcej niż dobry. * Nachmieliłem amerykańcem tę pszenicę. Zapach rozszedł się przepiękny. Jeśli fermentacja przebiegnie bezproblemowo - szykuje się klawe piwko. 09.09.2013 Piwo odfermentowało do 2,5°Blg. 23.09.2013 Piwo zabutelkowane. Zakapslowałem 45 butelek 0,5l z dodatkiem 150g cukru.

Ja tam się lubię babrać... Zgoda ma rację - troszkę roboty z tym jest, ale efekt wart jest mszy. Co do wyziewów - żadnego dymu, smrodu niewiele, zatem bez obaw. Nic tylko się babrać...

I tym wpisem mnie zmotywowałeś, wydobywając z letniego piwowarskiego marazmu

Jak zwykły weizen - tylko, że ciemny

Warka #54 "Jasne" 13°Blg - 19.05.2013 Piwo w stylu: Blonde Ale IBU: 18,6 EBC: 8,7 SUROWCE pilzneński Strzegom (4,60kg) wiedeński Strzegom (0,70kg) bursztynowy Strzegom (0,38kg) chmiel Lubelski 3,5% (granulat, 10g) - FWH chmiel Perle 6,5% (granulat, 30g) - FWH drożdże S-04 (gęstwa) ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 20l 55°C - 10' 64°C - 61°C - 15' 74°C - 71°C - 45' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 17l. Do chmielenia trafiło ~28 litrów filtratu. Czas gotowania: 30min Do fermentora powędrowało 25 litrów o gęstości 13°Blg. KOMENTARZ: Piwko na lato. Przepis pożyczony z zapisków zgody. Wielkie dzięki. Zapiski uzupełniam dopiero dziś - szpitalne perypetie trochę spowolniły mój pęd ku piwowarstwie. Grunt, że wszystko poszło 2.07.2013 Piwo zabutelkowane z dodatkiem 150g cukru na 25l piwa.

Trzeba było dłużej pogotować, do pożądanej objętości - nic złego by się nie stało. Choć i tak będzie dobre piwko - gratulacje!

No i pochwal się, jak Ci poszła ta filtracja?

Sam ustąpił. Drutu nie używałem

@ raczek. W czwartek zadałem do wita gęstwę forbidden fruit, dawało siarkowodorem, że hej. Dziś po zapachu ani śladu, piękny aromat pomarańczy. Głowa do góry, drożdże "walą", czym chcą...

Nie wiem, jak filtrujesz, ale jeśli za pomocą oplotu, sypnij szyszek na dno kadzi filtracyjnej. Powinno pomóc. A tak w ogóle, daj se spokój z szyszkami. Ile masz tego zasypu, i jaki to zasyp? Nie taki diabeł straszny, jak go malują...

Przeprowadzałem taki eksperyment - z powodzeniem. Do każdej butelki (było ich ze 40) zaaplikowałem zdezynfekowaną strzykawką kilka kropel gęstwy (nie pamiętam już jakiej) i zakapslowałem ponownie. Piwko nagazowało się prawidłowo w kilka dni.

Warka #53 "WiTT Stwosz" 12,5°Blg - 15.05.2013 Piwo w stylu: Belgian Witbier IBU: 14,3 EBC: 10,5 SUROWCE pilzneński Strzegom (2,75kg) biscuit (0,1kg) caraaroma (0,05kg) pszeniczny Strzegom (0,5kg) płatki pszeniczne (2,00kg) mieszanka owies-jęczmień niesłodowany (0,75kg) chmiel Lubelski 3,5% (granulat, 50g) - FWH kolendra indyjska (18g) skórki pomarańczy i cytryny (razem 114g) - na burzliwą drożdże Wyeast Forbidden Fruit (gęstwa) ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 22l Kleikowanie: 13l wody, zagotować, dodać surowce niesłodowane, wymieszać, wyłączyć gaz, potrzymać pod przykryciem 15 minut. Dodać resztę wody (9l). Wsypać słody podstawowe. Temperatura nie chciała mi spaść na przepisowe 50°C, więc zadałem słody przy 58°C, wymieszałem, podgrzałem do 64°C. 58°C - wsyp -> 64°C - 30' 74°C - 30' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 16l. Do chmielenia trafiło ~28 litrów filtratu. Czas gotowania: 30min Kolendra wrzucona na ostatnie minuty gotowania i chłodzenie. Do fermentora powędrowało 25 litrów o gęstości 12,5°Blg. KOMENTARZ: Pierwsze podejście do wita. Przepis od bnp. Dodatki od siebie. Drożdże zadane następnego dnia o 7.00 rano. Po godzinie start. Po południu solidny dywanik. Skórki z cytrusów obrałem, zalałem ClO2, odsączyłem i zadałem do fermentora, skąd chwilę później dolatywał oszałamiający zapach. 1.06.2013 Piwo stało sobie w korytarzu. Ostatecznie gęstość spadła do 2°Blg, co daje mu około 5,8% alko. Mocny WiTT:) Kolor słomkowy, lekko mętny, na pierwszym planie kolendra - powiem, że przyjemny zapaszek, w tle cytrusy. Jutro butelkowanie. 3.06.2013 Piwo zabutelkowane. Trafiło do flaszek z dodatkiem 150g cukru.

A ja właśnie kleikuję 2kg płatków pszenicznych z dodatkiem 0,75kg mieszanki owsa i jęczmienia (samego owsa nie miałem). Śrutowało się toto koszmarnie.

Było tak: starter WLP przygotowałem... parę miesięcy temu. Fiolkę z drożdżami wlałem do 5-litrowego baniaka, w którym były 3 litry świeżej brzeczki. Mini-warka była gotowa po paru dniach, jednak nie zdobyłem się na zlanie piwka znad osadów. I tak to sobie siedziało w tym baniaczku przez prawie pół roku na strychu, gdzie zimą temperatura spadła poniżej zera. Może Belgi zamarzły? W sobotę zabutelkowałem to, co zlałem znad osadu. Zobaczymy, czy się nagazuje. Fakt jest taki, że mimo solidnego kołysania fermentorem, na powierzchni po jakimś czasie nie było ani skrawka piany. Po zadaniu THG w godzinę utworzył się ładny dywanik. Różnicy specjalnej to nie robi, gdyż z tego, co czytałem, WLP530 to odpowiednik Wyeast 3787 czyli THG właśnie.

THG wzięły się do roboty z kopyta. Już po godzinie od zadania gęstwy na powierzchni unosił się piękny dywanik. Dziś piwo fermentuje w najlepsze.

15 godzin po zadaniu drożdży w wiaderku cisza. Do Belgów to raczej niepodobne. Znaczy: drożdże padły. Nie mam zamiaru czekać i wypatrywać piany. Zadałem gęstwę THG.

http://www.brewtoad.com/styles/imperial-ipa

Jedziesz z tymi desitkami, Jędruś, a jedziesz

Warka #52 "Belgian Pale Ale v.3" 13°Blg - 4.05.2013 Piwo w stylu: Belgian Pale Ale IBU: 26,8 EBC: 24,6 SUROWCE pale ale Strzegom (3,8kg) monachijski II Strzegom (1,5kg) cara-ruby 50 (0,4kg) cara-blond 20 (0,3kg) caraaroma (0,2kg) chmiel Lubelski 3,5% (granulat, 50g) - FWH chmiel Perle 6,5% (granulat, 25g) - FWH drożdże WLP530 Abbey Ale (starter) ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 20l 50°C - wsyp -> 68°C - 45' negatywna próba jodowa 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 16,5l. Do chmielenia trafiło ~28 litrów filtratu. Czas gotowania: 30min Do fermentora powędrowało 25 litrów o gęstości 14°Blg. NALEŻY ROZCIEŃCZYĆ 1,5L WODY, DO UZYSKANIA 13°Blg. KOMENTARZ: Trzecie podejście do medalowej receptury dori. Tym razem bardziej chmielone, ciut jaśniejsze, w myśl zasady: "zmiany są twórcze". Drożdże zadane o 23.00. 5.05.2013 15 godzin po zadaniu drożdży w wiaderku cisza. Do Belgów to raczej niepodobne. Znaczy: drożdże padły. Nie mam zamiaru czekać i wypatrywać piany. Zadałem gęstwę THG. 1.06.2013 Piwko stało sobie w korytarzu. Ostatecznie odfermentowało do 1,5°Blg (eh, trapiści), co przy dzisiejszych parametrach daje mu prawie 7% alko. Ładne mi BPA... Mocno wytrawne, ale zapach bardzo orzeźwiający. Jutro rozlew. Należy pamiętać o rozcieńczeniu butelką mineralki. 3.06.2013 Piwo zabutelkowane. 25,5l trafiło do flaszek z dodatkiem 160g cukru. Dolałem wody mineralnej.

Drożdże na Houstonie już wczoraj wieczorem zakończyły pracę, a przynajmniej były blisko końca. Piana opadła, na powierzchni utrzymują się jej rachityczne szczątki. Trwało to niecałe 24 godziny od zadania S-04. Nawet nie miałem chęci mierzyć ekstraktu.