-
Postów
977 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Porter
-
To są dziwne drożdże. Generalnie dofermentowują baaardzo głęboko, niektórzy nawet zarzekają się, że gdyby im pozwolić, zeżarłyby i dno z wiaderka Ale czasem zadziwiają. Przy zacieraniu 67°C - 60min stout 11,5°Blg zatrzymał się na 5°Blg i od ponad pół roku ani śladu przegazowania. Kto je tam wie
-
Odkopię temat. Uwarzyłem doppelbocka 19,5°Blg (warka #46). Podejrzewam, że dodatek 0,5kg cukru spowodował błyskawiczną fermentację (drożdże Munich Lager). W temperaturze otoczenia 7-8°C w ciągu 10 dni koźlak odfermentował do 4°Blg. Piana opadła, jakieś rachityczne jej strzępy pozostały na powierzchni. Czytałem, że piwom na Munich Lagerach powinno się serwować przerwę diacetylową. Przeniosłem więc wiaderko do domu (temperatura 18°C) i pozostawiłem na 3 dni, licząc, że dzięki temu drożdże dojedzą ewentualne resztki i zredukują diacetyl, który może i jest, ale go nie wyczuwam Za cienki Bolek na to jestem. Dziś zmierzyłem ekstrakt: 3,5°Blg, czyli faktycznie dojadły "pół stopnia". I teraz pytanie: co robić? Czy zlewać znad osadu i wynieść na tydzień do lagerowni, czy zostawić jeszcze i poczekać, a nuż gęstość jeszcze spadnie? Czy przestój w temperaturze pokojowej nie wpłynie negatywnie na smak? Mam zagwozdkę. Co radzicie?
-
Myślę, że się zgoda nie obrazi, że się wtrącę - pierwszy tradition wrzucony w 20 minucie gotowania, - mech i druga porcja tradition w 70 minucie,
-
Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim
Porter odpowiedział(a) na Undeath temat w Zapiski piwowarów domowych
Cenne informacje tu zapodajesz Powinno się to podwiesić gdzieś w widocznym miejscu. Po co na przyszłość wycierać kąty, które ktoś już wytarł. -
Warka #46 "Doppelbock" 19,5°Blg mnie zaskoczyła. Jak na lagera fermentowanego w temperaturze otoczenia 7-8°C drożdże szybciutko się uporały z tym, co miały do przejedzenia. Po 10 dniach ekstrakt pokazuje 4°Blg. Piana opadła, gołym okiem widać, że idzie ku końcowi. Czy to Munich Lager (których wcale nie było tak wiele w słoiku) są takie ekspresowe, czy też dodatek 0,5kg cukru przyspieszył całą akcję?
-
No ja nie wiem co dobrego może powstać z połączenia Niemca z Kangurem? Szwabska tasza jak już
-
Warka #47 "Marcowe Postne" 13,5°Blg - 13.02.2013 Piwo w stylu: Octoberfest/Marzen IBU: 20,8 EBC: 21 SUROWCE monachijski typ II Strzegom (2,5kg) pilzneński Strzegom (2,5kg) melanoidynowy (0,25kg) karmelowy 150 Strzegom (0,5kg) biscuit (0,10kg) chmiel Tradition 5,5% (granulat, 50g) drożdże WLP 833 German Bock Lager ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 25l 64°C - 25' 74°C - 35' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 10l. Do chmielenia trafiło 27,5 litra filtratu. CHMIELENIE Czas gotowania: 30min Zainspirowany poczynaniami mojego piwnego mentora 19Mateusz87, po raz pierwszy nachmieliłem brzeczkę przednią, stosując się do zasady FWH (first wort hopping). Zobaczymy jak goryczka wyjdzie w gotowym piwie. Do fermentora powędrowało 24 litrów o gęstości 14,2°Blg. Dolałem 2 litry i ostatecznie otrzymałem 26l 13,5°Blg. KOMENTARZ * Warzone w Środę Popielcową. Generalnie nie miałem tego piwa w planie, ale 5 litrowy starter German Bocków spłatał mi psikusa. Gęstwy po nich było bardzo mało, z pewnością nie dałyby rady przy mocarnym koźlaku. Wolałem zatem nie eksperymentować i najpierw zaprząc je do octoberfesta. Liczę, że tym razem gęstwy będzie wystarczająco. * Poszło niesamowicie szybko i sprawnie z zaskakującą wydajnością (85% wg BS2). Po równych 4 godzinach wyłączałem palnik. 22.02.2013 Ekstrakt spadł do 7°Blg. Okropnie się ślimaczą te drożdże. 14.03.2013 Ekstrakt spadł do 4,5°Blg. Przelane na cichą i wyniesione do sieni w celu przeprowadzenia przerwy diacetylowej. 10.04.2013 Musiałem coś pobaranić, gdyż po zadaniu 0,5l syropu cukrowego piwa w fermentorze było 22 litry, zamiast spodziewanych ~25. Nieważne. Piwo zabutelkowałem. 22l powędrowały do 24 x 0,5l z dodatkiem 140g cukru. Smak świetny. Treściwy. 24.04.2013 Piwo bardzo wolno się gazuje, ale jednak gazuje. Po dwóch tygodniach dopiero pierwsze oznaki gazu, rachityczna pianka, a przecież cukru dałem sporo. Bardzo mało jednak, prawie wcale osadu na dnie butelki, więc przyjdzie mi poczekać.
-
program BeerSmith - pomoc dla użytkowników
Porter odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Jak zwykle - wielkie dzięki! -
program BeerSmith - pomoc dla użytkowników
Porter odpowiedział(a) na coder temat w Wsparcie piwowarskie
Planuję dziś dodać chmiel tylko i wyłącznie do brzeczki przedniej metodą FWH (first wort hopping). Mam w związku z tym pytanie: jak przy takiej metodzie obliczyć w BS2 poziom goryczki IBU w gotowym piwie? Wychodzę z założenia, że w programie, w zakładce Hops/Use należy zaznaczyć First Wort. Nie wiem jednak jaką wartość wpisać w polu Boil/Steep. Czy to jest ilość minut, które chmiel spędza od momentu zadania do końca gotowania? Czy moglibyście coś poradzić? -
Warka #46 "Benedictus" 19,5°Blg - 12.02.2013 Piwo w stylu: Doppelbock IBU: 16,8 EBC: 36,6 SUROWCE wiedeński Strzegom (3,2kg) monachijski typ II Strzegom (1,8kg) melanoidynowy (1,6kg) pilzneński Strzegom (0,5kg) carared (0,5kg) caramunich II (0,50kg) chocolate (0,05kg) cukier (0,5kg) chmiel Lubelski 3,5% (granulat, 30g) chmiel Tradition 5,5% (granulat, 30g) drożdże Wyeast 2308 Munich Lager (gęstwa - dzięki, Szwedzie!) ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 25l 55°C - wsyp -> bezpośrednie podgrzewanie 15' 64°C - 60' 74°C - 60' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 12,5l. Wysładzanie przebiegło niesamowicie sprawnie! Zastosowałem oplot, który schroniłem w plastikowej otulinie pociętej brzeszczotem. Ponad 8kg zasypu nie przygniotło oplotu. Filtrowało jak złoto! Do chmielenia trafiło 27,5 litra filtratu. CHMIELENIE Czas gotowania: 70min Tradition (30g) na 60' Lubelski (30g) na 15' Do fermentora powędrowało 23,5 litrów o gęstości 19,5°Blg. KOMENTARZ * Pomyliłem się w obliczeniach. Tak to już jest jak zadziałała rutyna. W przypadku tego piwa zmieniłem ostateczne wybicie i zapomniałem, że osady po chmieleniu zajmują z litr, którego nie uwzględniłem w BS, skutkiem czego straciłem na gęstości. Poprawiłem ją cukrem. * Piwo nazwane ku czci papieża Benedykta, który w tym dniu rzucił legitymację na stół 12.02.2013 Drożdże zadane o 8.30. 21.02.2013 "Doppelbock" 19,5°Blg mnie zaskoczył. Jak na lagera fermentowanego w temperaturze otoczenia 7-8°C drożdże szybciutko się uporały z tym, co miały do przejedzenia. Po 10 dniach ekstrakt pokazuje 4°Blg. Piana opadła, gołym okiem widać, że idzie ku końcowi. Czy to Munich Lager (których wcale nie było tak wiele w słoiku) są takie ekspresowe, czy też dodatek 0,5kg cukru przyspieszył całą akcję? 24.02.2013 Po trzech dniach przerwy diacetylowej w 18°C ekstrakt spadł jeszcze o 0,5 stopnia ballinga i teraz pokazuje 3,5°Blg. 25.02.2013 Piwo przelane na cichą i przeniesione do lagerowni. 23.03.2013 Benedictus zabutelkowany. 24,5l piwa trafiło do 49 butelek 0,5l z dodatkiem 130g cukru. Mam nadzieję, że nie przegazuję sprawy.
-
Świetny temat Może warto obok linku jakąś krótką reckę danego piwa wstawić (np. dlaczego wg Ciebie to piwo jest tak dobre, czyli subiektywne uwagi autora), co znacznie uatrakcyjniłoby ranking i dało szerszy pogląd.
-
Solenizanci - najserdeczniejsze życzenia! IGNACU - niech moc będzie z Tobą!
-
Szwed miał stracha, że mu cukier za bardzo wytrawi tego RISa. A on go zamierza na urodziny zamiast tortu podawać i nożem kroić
-
Będzie dobrze. Nie zauważysz różnicy. Drożdże na górze - zwłaszcza w takiej temperaturze - zbiły się w beton, utworzyły pancerną skorupę i nie miały wpływu na smak.
-
No, całkiem przyzwoicie! Jak filtracja? Nie przytykało?
-
Mini warka zaprawiona WLP German Bockami po tygodniu odfermentowała do 4°Blg w temperaturze 8-9°C. Teraz przeniosę ją na korytarz, niech dofermentuje. Przerwa diacetylowa dobrze jej zrobi.
-
Warka #44 zabutelkowana. 25l powędrowało do 50x0,5l z dodatkiem 100g cukru. Odfermentowało do 4,2°Blg. Temperatura leżakowania 4°C.
-
Druga część warki #43 zabutelkowana. Belgian Blond Ale na Wyeast Belgian Ardennes (oznaczone na kapslu 43 BPA) odfermentowało do 1,5°Blg). Bardzo klarowne. Czuć nuty kwiatowe, przyprawowe, ale czy jest wśród nich pomarańcza? 16,5l piwa powędrowało do 20x0,33l oraz 20x0,5l z dodatkiem 70g cukru (nagazowanie 2,4). Piwo leżakowało w 4°C.
-
A ja Szanownej WASP (też kurde pojechała z tym nickiem) grzecznie napisałem, że jak osiągnę potrzebne to i owo, to się zgłoszę. Najwyżej zrobi update tematu : opony wielosezonowe.
-
Zapach drożdży na etapie fermentacji może być naprawdę różny - wielokrotnie o tym było. Wysuwanie wniosków po tym zapachu to jak wróżenie z fusów. U mnie teraz WLP Abbey Ale rozgryzają duży starter. Piana na pół bańki, zapach - no nieciekawy, ale to minie. Dajmy im czas zrobić swoje
-
Drożdże kolschowe zasuwają aż miło w temperaturze otoczenia 7°C, przerabiając 22 litry 18 ballingowej brzeczki, za to lagerowe German Bocki ledwo, ledwo pykają w temperaturze 9,5°C trawiąc 2,5 litra 13°Blg. Eh... grzyby...
-
Przy okazji wczorajszego warzenia popełniłem dwie mini-warki w celu rozruszania starterów drożdżowych, które od początku października siedziały w lodówce. WLP 530 Abbey Ale WLP 833 German Bock Przygotowałem ponad 5 litrów brzeczki ~ 13°Blg i zadałem do dwóch baniek 5-litrowych. Belgi fermentują w temperaturze pokojowej i już ładna pianka na powierzchni cieszy oko, natomiast Bocki zbierają się w zimnicy - ok. ~ 9°C i też coś z wierzchu szumi. Chcę mieć pewność, że drożdże są ok i będzie ich wystarczająco dużo (szczególnie Bocki), by pociągnęły solidnego doppelbocka.
-
Jarek, masz na myśli swojego Kozlaka v2.0?
-
No właśnie... Szukam tego charakterystycznego posmaku/aromatu, nawet nie wiem, jak to nazwać, który znajduje się w piwach niemieckich /zwłaszcza tych mocnych/mocniejszych/. Ma to coś, co mi szalenie odpowiada. W którejś dyskusji wyczytałem, że właśnie dekokcja powoduje uwalnianie się czegoś, jakichś posmaków, które charakteryzują przede wszystkim piwa niemieckie. Innymi słowy - chciałbym zbliżyć się do tych klasycznych niemieckich koźlaków, ale widzę, że długa droga przede mną.
-
Warka #45 "Salvatorek" 18°Blg - 19.01.2013 Piwo w stylu: Doppelbock (górnofermentacyjny) Zacieranie: dekokcyjne Wybicie: 22,5l IBU: 18,5 EBC: 25,6 SUROWCE monachijski typ II Strzegom (3,7kg) wiedeński Strzegom (3,45kg) caramunich II (0,30kg) melanoidynowy (0,11kg) chocolate (0,025kg) chmiel Perle 6,5% (granulat, 16g) chmiel Tradition5,5% (granulat, 16g) drożdże Wyeast 2565 Kolsch (gęstwa - II zbiór) ZACIERANIE Ilość wody do zacierania: 25l 50°C - wsyp -> bezpośrednie podgrzewanie 15' 62°C - 30' - odbieram 8 litrów gęstego - dekokt -> gotuje się 15' - zwracam powoli dekokt do całości 72°C - 30' 78°C -> filtracja WYSŁADZANIE Ilość wody zużytej do wysładzania: 12l. Do chmielenia trafiło 27,5 litra filtratu. CHMIELENIE Czas gotowania: 75min Perle (16g) na 75' Tradition (16g) na 75' Po chmieleniu w garze było: 23,5l o gęstości 18°Blg Do fermentora powędrowało 22,5l o gęstości 18°Blg. KOMENTARZ * Nim uwarzę pierwszego w tym sezonie dolniaka, eksperymentuję z tworami koźlakopodobnymi. Tym razem wybór padł na nieco słabszy klon Salvatora - zobaczymy, jak wypadnie piwo fermentowane kolschami w temperaturze 10°C. * Po raz pierwszy zmierzyłem się z dekokcją. Poszło sprawnie, gładko, nawet specjalnego ambarasu w kuchni nie narobiłem. Ciekaw jestem, czy wydłużony czas zacierania wart będzie (o ile zostanie zauważony w smaku). 20.01.2013 Drożdże zadane o 8.30 rano. 3.02.2013 Temperatura otoczenia 19°C. Ekstrakt spadł do 7°Blg. Zobaczymy czy przez następne dni jeszcze spadnie. Jeśli nie - Salvatorek powędruje do lagerowni. Fajny słodki smak - co więcej, koźlakowy. Jest dobrze. 5.02.2013 Gęstość spadła do 5,5°Blg. 10.02.2013 Gęstość spadła do 4°Blg. Jeszcze poczekam z przenoszeniem do zimnicy. Coś tam się nadal dzieje. To już równe 3 tygodnie! 22.03.2013 Doppelbock zaflaszkowany! 22l piwa poszło do 44 butelek 0,5l z dodatkiem 130g cukru. Mam nadzieję, że mimo tak długiego czasu spędzonego w lagerowni piwko się nagazuje.