Warka #41 "Codziennik II" 12,5°Blg - 03.11.2012
Piwo w stylu: Blonde Ale
IBU: 23
EBC: 8
SUROWCE
pale ale (2,70kg)
pilzneński (2,00kg)
pszeniczny (0,50kg)
wiedeński (0,30)
cara-pils (0,10kg)
chmiel Iunga 11,2% (granulat, 15g)
chmiel Sybilla 6,2% (granulat, 30g)
chmiel Hallertauer 4,8% (granulat, 20g)
drożdże Wyeast 2565 Kolsch (gęstwa - I zbiór) - dzięki, Szwedzie
ZACIERANIE
Ilość wody do zacierania: 23l
60°C -> wsyp,
66°C - 60'
78°C -> filtracja
WYSŁADZANIE
Ilość wody zużytej do wysładzania: 15l.
Wysładzanie nowym sposobem sprawdza się wyśmienicie. Filtruję brzeczkę przednią prawie do końca. W tym czasie zagrzewam 15l wody. Wlewam do kadzi filtracyjnej, mieszam, odczekuję i filtruję do końca. Otrzymuję tyle brzeczki, ile zakładałem. W tym samym czasie filtrat już się podgrzewa.
Czas od startu zacierania do końca wysładzania: równe 3 godziny. Jak na moje standardy - wynik bomba.
Do chmielenia trafiło 30litrów filtratu o gęstości: 12°Blg. (hmm... za wysoko, ale już tak zostanie)
CHMIELENIE
Czas gotowania: 45min
Hallertau (20g) na chłodzenie
Sybilla (30g) na 15'
Iunga (15g) na 45'
Do fermentora powędrowało 27 litrów o gęstości 13,4°Blg.
KOMENTARZ
* Piąta dziesiątka moich warek zaczęta. Piwo w zamyśle ma być kolshopodobne, z resztek magazynowych, jasne, takie do obiadu
* Po dwóch minutach od włączenia palników, skończył się gaz. Rannym czasem trzeba było uruchomić wóz i wymienić butlę. Z dwojga złego, lepiej przed warzeniem, niż w trakcie
* Kupiłem sobie nowy 10-litrowy garnek do wysładzania. Kto wie, może i do dekokcji się jakiejś nada?
* Przy tej, jak i następnej warce, postanowiłem skrócić czas gotowania do 45 minut. Myślę, że tragedii jakiejś specjalnej nie będzie, a uzyskam ciut więcej piwka o żądanej gęstości.
* Czas pracy wyniósł równe 4,5 godziny! To w moim przypadku rekord. Szkoda, że wcześniej nie wpadłem na pomysł z drugim garnkiem (to znaczy wpadłem, ale zbyt długo się szczypałem z jego zakupem). Cieszy mnie to tak bardzo, że z rozpędu postanowiłem uwarzyć drugie, bliźniaczo podobne piwo.
UWAGA!!! Pod koniec burzliwej należy dolać 1,5l wody mineralnej. Balling spadnie do zaplanowanych 12,5 stopnia. Przy rozlewie cukier rozmieszać w 0,5l wody (1,5+0,5=2l)
04.11.2012
Drożdże zadane o 8.00 rano.
07.11.2012
Zarówno #41 jak i #42 fermentują na poddaszu, gdzie temperatura spadła do 11-13°C. Piana pod sam dekiel, kolshe nawet lekko wylazły spod pokrywki. Wolę nie myśleć, co by było, gdybym je trzymał na holu
10.11.2012
Piwa przeniesione na hol. Piana nadal gruba, ale bezpieczna. Jak trochę opadnie zmierzę ekstrakt.
16.11.2012
Warka #41 - ekstrakt spadł do 2,5°Blg. Na powierzchni jeszcze gruba czapa drożdży. Raczej nie opadną, więc wyniosłem piwo do zimnicy.
17.11.2012
Rankiem dolałem do piwa 1,5l Cisowianki. Piana opadła. Na powierzchni został jej niewielki ślad.
17.12.2012
Gęstość spadła do 2,5°Blg. Piwo powędrowało do 54 butelek x 0,5l z dodatkiem 140g cukru. Piękny zapach. Niesamowita klarowność. Zapowiada się pyszne piwko.