Ununul
-
Postów
342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Ununul
-
-
Słyszałem, że niektórzy stosują ozonowanie
-
3 godziny temu, x1d napisał(a):
Rzadszy zacier plus łuska np ryżowa.
W niepolecanym blogu też to znajdziesz.
Czytałem. Mimo stosunku 5 l / kg słodu, grubego śrutowania, temperatury 76 stopni i łuski ryżowej w koszu zaciernym dostałem klej do tapet
-
W dniu 15.04.2023 o 09:01, zasada napisał(a):
@UnunulWiedeń i abbey 1 do 1?
Cos więcej powiesz o tym piwie?
OT mode w sumie ale mnie zaintrygowało.
Nie mam nic zapisane na temat smaku, ale pamiętam to piwo. Posmak był ciasteczka/orzechy w tą stronę szło. Pamiętam, że w pierwszym łyku smakowało miodowo, ale nie wiem czy to nie utlenienie. Na 100% wiedniu robiłem kilka razy piwka, potrzebowały nieco więcej czasu na ułożenie się, ale uważam, że są wyraźnie pełniejsze niż pale ale.
-
7 godzin temu, x1d napisał(a):
receptura @dori prosta i sprawdzona, możesz bez owsa robić i modyfikować po swojemu.
https://www.blog.homebrewing.pl/witbier-receptura/
Najprościej użyć płatków błyskawicznych - nie musisz kleikować, choć i przy zwykłych temperatura pokrywa się z temp. zacierania, więc nie jest to niezbędne, możesz nieco wydłużyć samo zacieranie.
Szczerze nie polecam tego blogu. Przy 50% zasypu płatków to jest lepki zacier, godziny mieszania i wysładzania. Brałem z homebrewing stout owsiany (zestaw). Kilka godzin mieszania, w celu wypłukania brzeczki, kompletne zaklejenie złoża. Totalna męczarnia.
Odradzam przekraczanie płatków powyżej 10 %. Jak macie jakieś tipy na zacieranie takiego napłatkowanego piwa to dajcie znać. -
Co ja bym radzil to zmienic zasyp w celu podkreslenia slodowosci. Uzywaj slodu suszonego w wyzszej temperaturze: wiedenskiego zamiast czesci lub nawet calosci pilznenskiego/pale ale. Sa slody crispy. Dodatek zyta. Platki jeczmienne ( nie za duzo). Mozna tez dodac do wody chlorku wapnia. Piwo moze byc slodowe i wytrawne. Slodowosc a slodycz to dwie rozne rzeczy. Mozesz miec w piwie nuty tostowe, orzechowe i wytrawny finisz. Jeden z moich pierwszych aleow to byl zasyp 1:1 wiedenski i abbey + troche platkow jeczmiennych. Chmielenie skopalem tam, ale baza slodowa byla bogata i pod tym wzgledem fajnie to sie zgralo. Oczywiscie sila rzeczy piwo nie bylo jasne jak koncerniak. Zytko tez jest tresciwe, ale juz w inna strone, bo sprawia wrazenie takiej kislowatosci. Powodzenia z eksperymentami.
-
Druciaki najtansze w rossmanie po 10 sztuk wychodzi zlotowka za sztuke. Druciak gotujesz w wodzie i nabijasz na koniec weza. Ta koncowke wkladasz do piwa i zanurzasz i zasysasz powietrze na 2 koncu weza. Wiadro do ktorego zlewasz musi byc nizej niz wiadro z piwem. Tyle. Ja taki druciak po uzyciu wyrzucam, bo za zlotowke to nie szkoda, a jest ryzyko, ze jakies tam syfy zostana w nim
-
W dniu 13.04.2023 o 09:41, Jankasper napisał(a):
Podlinkujesz jakieś namiary?
-
-
-
Utnij sobie gwint piłką, a potem wypoleruj dokładnie szlifierką / papierem ściernym
-
-
A nie mówiłem
Ale tak serio na przyszłość lepiej nie śpieszyć się z butelkowaniem
1) mogą Ci butelki postrzelać
2) piwo może mieć nieciekawe posmaki
Mój porter miodowy, niby od tygodnia burzliwa faza się skończyła, ale zobacz nadal schodzi baling
Gdybym zabutelkował z cukrem po tygodniu fermentacji to za tydzień miałbym bum cyk cyk, szkło, mokrą podłogę sprzątanie i opiernicz od żony. Także nie radzę ryzykować, bo Twoja przygoda z piwowarstwem może się skończyć szybciej niż się zaczęła. 😜
Powodzenia! -
10 godzin temu, styryjek23 napisał(a):
dziękuje za odpowiedzi,
Adamiko: jakiej pompy używasz, jeśli mogę zapytać? i czy chodzi u ciebie cały czas, czy wyłączasz ją na czas przerwy?
Ununul: zacieram w ogrzewanym pomieszczeniu, nie potrzebuje ocieplać garnka, bo nie mam wielkiego problemu ze spadkiem temperatury.
Cernunnos: też mam dobry termometr z sondą na kablu, ale jakoś nie udaje mi się tej temperatury wyrównać, nawet intensywnie mieszając
Zdarza mi sie zacierac infuzyjnie we wiadrze polipropylenowym. Przy temperaturze ~66 stopnie potrafi mi zejsc temperatura o 3 stopnie w ciagu godziny. Wiadomo nie ma tragedii, slod sie zatrze na troche bardziej wytrawnie. Natomiast jezeli chcesz zacierac w garze emaliowanym z cienkiej stali i zalezy Ci na utrzymaniu stalej temperatury przerwy to jednak szczerze zalecalbym chociaz prowizoryczna izolacje. W cieplym pomieszczeniu mozesz miec 23 stopnie, moze 24. Przy przerwie ferulowej nie ma sie czego obawiac, ale przy przerwie scukrzajacej roznica temperatur to 40 stopni. Moze i nie spadnie Ci temperatura znacznie w srodku garnka, ale przy sciankach moga juz byc roznice. I stad moze brac sie gradient temperatury. Nie bedzie ona miala wielkiego wplywu na zacieranie, ale pytales skad moze brac sie roznica w pomiarach temperatury. Wiec masz odpowiedz.
-
Mleko owsiane to glownie cukier. Mozna zrobic test. Moim zdaniem powinno sie udac.
-
Pomysl o izolacji garnka i pokrywki.
-
4 godziny temu, Reters napisał(a):
Właśnie u mnie problem jest taki, że już po kilku dniach chciał bym żeby piwo było takie ekstra i super, a tak się nie da. Paradoksalnie nie mam problemu je trzymać około miesiąca w fermentorze, a martwię się jak coś mi nie podejdzie na samym początku czy w smaku czy w kolorze. Może jest to spowodowane moim zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym gdzie zamartwianie to codzienność😉
To nie żadne zaburzenie, to normalne, że jara Cię jaka wyjdzie ta jedna z pierwszych warek, zwłaszcza, jeśli jest to dla Ciebie temat nowy. Mój pierwszy porter z ekstraktów jak był dobry to zostało mi jego 2 butelki 😏. A było to po jakichś 3 miesiącach od uwarzenia. Jest na to jeden sposób. Nastawiaj zaraz kolejną warkę i wtedy będziesz się zajmować fermentacją, a i piwka będzie na półkach przybywać, więc zawsze będzie już trochę tego dojrzalszego. Możesz też robić na zimno chmielone single hop single malt apki z niskim ekstraktem lub pszenice. One zdatne do picia są znacznie szybciej, i nawet im świeższe tym lepsze.
-
2 godziny temu, LewySierpowy napisał(a):
Ja noszę się z zamiarem wkładania fermentatora do skrzyni z OSB ze styropianem i używania chłodnicy zanurzeniowej z nierdzewki podłączanej przez dekiel z uszczelnieniem. Mam Inkbirda 308 i by się załączał przelew ciepłej (~45C) lub zimnej (~10-12C) przez chłodnicę. Wodę będe wyjściow łapał do mausera. Mam dwie pompki do wody z elektrozaworami więc będę miał trójnik i albo leci ciepła albo zimna. Chłodnicę i samą sondę podłącze przez 3 otwory z korkami silikonowymi.
Jest sens to robić?
Moim zdaniem jest sens. Widzialem nawet takie rozwiazanie na stanowisku laboratoryjnym ze zlaczem peltiera i koledzy mowia, ze sie sprawdza.
-
To nie jest zadne odkrycie, ze drozdze zjadaja cukier to piwo sie robi gorzkie. 😛
Slody karmelowe maja cala game posmakow. Dodatkowo wyzsza temperatura namaczania i pH moze powodowac zwiekszenie nut ostrych (palonych, sciagajacych), ktore w brzeczce przykryl cukier.Smaki ostre z czasem lagodnieja i sie ukladaja. Ale te od slodu, chmielowa goryczka raczej zostanie. Na przyszlosc syp oszczedniej chmiel na goryczke i namaczaj w nizszej temperaturze. A piwo jak Ci nie bedzie smakowac mozesz pic z sokiem (malinowym lub wisniowym moze?)
-
I-spindel po dezynfekcji idzie bezpośrednio do wiadra.
Z czujnikiem temperatury masz kilka opcji
stawiasz na nim wiadro
izolujesz od zewnątrz styropianem i przyciskasz do wiadrawidziałem też taki patent
No i możesz sobie zamówić gilzę z nierdzewki i tam wsunąć kabelek. Ale nie ma co szaleć. Takie czujniki mają dokładność max +- 0,5 stopnia, więc moim zdaniem nie zauważysz znacznej różnicy pomiędzy tymi patentami.
-
7 godzin temu, amator lagera napisał(a):
Po 16 dniach mam 3,5 blg, fermentacja w temp zewnętrznej 21 stopni plus minus pół stopnia, ale nie wiem jaka była w fermentorze który nie był niczym docieplony.
Czy drożdze nagrzały fermentor podczas silnego bulgotania tak, że podniosly znacznie temperaturę, a później tak spadła że piwo niedofermentowało ?
Na przyszlosc. Przy gorniakach najmniej inwazyjna opcja kontroli temperatury to:
1) torba glovo/uber eats na olx 40 zl
2) wklady do lodowki turystycznej 4 * 10 zl
3) termometr elektroniczny ze stacji pogody (20 zl) - chociaz ja polecam wersje premium czyli I-spindel ( tu na stronie kupisz)
-
54 minuty temu, dzejkej napisał(a):
Nie żebym był złośliwy, ale nastawiłeś to piwo jakieś 10 dni temu. Już rozlane? No nieźle! Pohamuj emocje, zwolnij, czytaj forum...
Spoko. 1wsze piwo to degustacja i czestowanie znajomych. Po tygodniu nie bedzie.
Nastepnym razem popatrz sobie na wiki jak sie robi piwo z ekstraktu i dodatkowo sa przepisy z ekstraktow.
-
2 godziny temu, amator lagera napisał(a):
zostało mu 3,5 blg 😨
A jaki byl zasyp i jak zacierales?
-
1 godzinę temu, Pasquallo napisał(a):
W domu temperatura 23-24 stopnie. W piwnicy 16-17. Drożdże górnej, z brewkitu Coopera. Uwodnione, zadane do brzeczki o temperaturze 17 stopni. Myślałem fermentować w domu, ale nie wiedziałem, że mam aż tak ciepło i przytachałem do piwnicy.
Ruszą w piwnicy czy przytelepać do domu i jak ruszą to znowu do piwnicy?
Plan był taki, żeby po 7 dniach burzliwej w 17 stopniach, przynieść fermentor do domu, żeby sobie resztę w cieple dojadły...
Edit: od 12 h od zadania drożdży, objawów fermentacji brak... Gdyby miały ciepło, to bym się nie martwił, ruszyły by, a tu mam tak na granicy...
Szkoda, ze nie wiadomo jakie to drozdze. Dla US-05 na przyklad dlugi lag na poczatku to normalne. Potrafi nawet przez 2 dni nie ruszac, ale potem jada chlopaki. Trzymaj w normalnej temperaturze fermentacji. 17 stopni to dobre warunki nie musisz sie martwic. Poczytaj na forumie troche o drozdzach i wybierz sam jakies. Paczka od fermenti sa kosztuje 11 zl, a mozna zbierac gestwe i uzywac wielokrotnie.
-
Jaka to ma być warka? Ile litrów? Jak 10 litrów 10 BLG możesz ciepać jedną fiolkę. Jak więcej to starter. Wylicz sobie jaką objętość starteru będziesz potrzebował.
Oczywiście mówię o tych świeżych drożdżach, bo te nie świeże to jak koledzy wyżej. Ewentualnie chlebek można zrobić zacny ?
Chłodnica szklana
w Sprzęt
Opublikowano
Można przetestować na wodzie. Tutaj trzeba by zastosować przepływ odwrotny, czyli brzeczka powoli z dołu do góry i woda chłodząca w rurce, w przeciwprądzie. No i może być duży problem z doczyszczeniem chłodnicy po chłodzeniu brzeczki. Plus to cena i zajmowanie stosunkowo mało miejsca.