Skocz do zawartości

Ununul

Members
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Ununul

  1. Oczywiscie. Porter angielski nie jest specjalnie trudnym stylem. Klasyczne drozdze do gorniakow takie jak s04 czy us05 dadza rade. Jak juz ogarniesz zasyp ktory Ci odpowiada i temperatury zacierania ktory daja fajny efekt to mozesz poprobowac jakies fajniejsze drozdze. No i polecam tez poprobowac z miodem, ale raczej niewielki dodatek. Bo miod jak jest dobrej jakosci to aromat uzupelnia fajnie slodycz z karmelow. Oczywiscie cukier z miodu drozdze zjedza :).

  2. Mozesz zmienic profil pod katem stosunku chlorkow do siarczanow. Mozesz zacierac bardziej na slodko. Ale generalnie najlepszy efekt dla stoutu to lezakowanie. Po pol roku powinna goryczka zsie ulozyc. A jezeli piwo bylo nie zakazone to powinno sie utlenic w strone suszonej sliwki. Ale generalnie stout powinien byc palony i samo to daje pewna cierpkosc. Sproboj moze porter angielski. To styl ktory jest dosc szeroki i ja np lubie dodac miod. I nie jest wymagana palonosc. Tez slody karmelowe daja wiecej slodkosci w podtekscie. Ale przede wszystkim polezakuj butelki ktore juz masz dluzej. Pol roku, moze nawet rok. Jak sie nie zepsuja to beda tylko lepsze.

  3. No to wyszedl Ci pastry sour. Zatarlo sie wysoko albo moze duzy udzial slodow specjalnych? Mi sie ostatnio tak zrobilo, ze dalem za malo wody do zacierania w kociolku ( a w zasadzie to za duzo slodu wstpalem) i pozniej dolewalem z czajnika do kosza. To mi sie zakleilo i pewnie zacieralo sie duzo wyzej niz chcialem. O dziwo wydajnosc wysoka, ale z 15 zeszlo do 4.5 i zdechlo. I stalo tak. I stalo. I zabutelkowalem i wypilismy za jednym posiedzeniem wszystkim smakowalo :)

  4. 6 godzin temu, Reters napisał(a):

    Więc jak sprawdzony sposób to super i tak działaj. To trzymaj ode mnie ten link:

     

    https://www.diybeer.com/au/recipes/

     

    Dotarłem do nich kilka miesięcy temu też z polecenia. Tak spokojnie ponad 200 przepisów, profesjonalnie zrobionych i do wydrukowania. Ja sobie przetłumaczyłem, bo słabo kumam angielski. Wybrałem około 35 mi pasujących, wydrukuje je i do skoroszytu. Tam też masz filtry jaki styl Cię interesuje itp.

     

    Do brewkitów z przepisów nie ma w necie nic lepszego😋

    Fajne te przepisy. Przelicze sobie IBU i na zasyp i nie omieszkam skorzystac. Dzieki! Pozdrawiam. Btw. taki jestes wygadany, moze zalozysz bloga (vloga)?

  5. Wlasnie tez troche w ciemno robie smasha na nich. I zra az milo. :). Zobaczymy jaki efekt na koniec.

     

    A co do stoutu to daj se spokoj z tym chmielem na zimno. Raczej skup sie na wybraniu dobrej jakosci slodow, no i woda dobrze zeby byla odpowiednia. Zeby byla pelnia slodowa i rzeczywiscie odczucie tresciwosci, a nie taka pustka.

    A z piana w stoucie tez nie wiem jak to zrobic, zeby byla ladna.

  6. Odswieze temat. Mam ta pompke do kociolka klarstain maischfest ( bez pompowego ). Zacieram z nia bez problemu dolozylem sobie zawor kulowy za pompa i mozna regulowac przeplyw fajnie. Problem jaki mam to weze silikonowe, ktore trzeba dopasowywac na zaciski i to jest problematyczne bo waz jest delikatny i moze pekac. Poza tym jest gietki i potrafi uciekac przy okazji mieszania w garze. Teraz zastanawiam sie nad jakims stabilniejszym rozwiazaniem typu rurki stalowe. Jak jest u Was?

  7. Znam ideę SMaSH. Moim zdaniem nadaje się na przypięcie w piaskownicy i otagowanie: zanim ułożysz swoją pierwszą recepturę.

    Moje umiejętności są na obecną chwilę takie se. Ale jak zrobię proste piwo z puchy lub słodu, z ciekawym chmielem na zimno to widzę reakcję z grona znajomych, że to jest to. To mi uświadomiło, że na początku drogi piwowarskiej lepiej sięgać po proste rozwiązania.

    W sumie to zaintrygował mnie pomysł konkursu na SMaSHa. Myślę, że można by do tego podejść jako do luźniejszej, bardziej otwartej kategorii na przykład: puchar zaSMaSHki :)

  8. No, fermentowałem piwko 2 tygodnie. W sumie z 15 zeszło do 5 już w 3 dni. Później dożerało trochę to przenosiłem na gorący balkon, ale to nic by nie dało, nie dało by nic, bo trend spadku taki sam. Ostatni tydzień nic się nie działo i na fft wyszło też około 5 blg. Pewnie to kwestia zacierania na słodko. Przyjemna pomarańcza dobrze się komponuje z aromatem chmielowym. Dałem do butelek i trochę się cykam, że mi postrzelają, chociaż wszystko wskazuje na to, że jest już na dobre po fermentacji. Ale to piewsza próba na tych drożdżach. Druga warka poszła na gęstwie, po godzinie od zadania drożdże żrą jak szalone. Teraz zrobiłem ciemne i zobaczymy jak się sprawdzą te aromaty razem z czekoladą i karmelem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.