Skocz do zawartości

Ununul

Members
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Odpowiedzi opublikowane przez Ununul

  1. Ja polecam puszke ekstraktu niechmielowego i jeden chmiel dualny do tego dobrac ( np azacca, cascade, amora preta w zaleznosci od tego jaki aromat lubisz). Jak robie warki 12 l to jedna puszka starczy na ekstrakt 10. Do tego dobrac chmielenie w garze i reszte z paczki wrzucic na cicha fermentacje. Kilka dni w cieplym, 2 w lodowce i masz fajna ape. Jeszcze mozesz potestowac sobie chmiele jaki maja aromat. Chmiel warto kupic najswiezszy, a on potrafi sobie kosztowac niestety. Plus tego rozwiazania jest taki, ze wiesz co kupujesz.

  2. Jak masz rurke z tworzywa (stardardowo pvc) i wlejesz wrzatek wode to moze Ci sie odksztalcic. Mozesz ostudzic troche i jak wlejesz ciepla to nic sie nie stanie. Zreszta woda z rurki nie powinna trafic do fermentora, to tylko zamkniecie hydrauliczne. A jak sie tego obawiasz to mozesz sprawdzic sobie rurke cicha.

  3. Jeszcze jedno pytanie, jaka masz kapslownice? Moze niedocisnales kapsli i Ci gaz ucieka? Jak otworzysz butelke to mozesz odgazowac, pobrac probke i sprawdzic jak z blg. Jak drozdze zjadly cukier to powinno wrocic do pierwotnej wartosci ( u Ciebie). Bez zjedzenia cukru powinno byc okolo 0.5 blg wyzsze. Jezeli jest wyzsze no to pozostaje czekac. Jest jeszcze opcja, ze drozdze w toni nie daja rady juz. Na przyklad po mocnym piwie. Albo w ogole byly w takiej se kondycji. Mozesz sprobowac przeniesc do wyzszej temperatury butelki. Wtedy drozdze sa troche bardziej zywotne.

  4. Ja fermentowałem 4 tygodnie. Stało na 4 blg jakieś 2 tygodnie. I w momencie, kiedy zabutelkowałem, po 2 tygodniach otworzyłem butelkę - całość wyleciała. Druga butelka to samo itd. Odgazowałem piwo, wrzuciłem do menzurki i pokazało... 3 BLG. Możliwe, że zakaziłem, ale piwko dobre było w smaku. Ale możliwe też, że nie dofermentowało... Po 8 dniach to zdecydowanie za krótko na S-04. Jak Ci piwo wylatuje jak szampan z butelki to możesz mieć za parę tygodni łubudu.

  5. 4 godziny temu, JacekPlacek66 napisał(a):

    Najlepszym i najtańszym chyba będzie inwestycja w lodówkę ale sam nie wiem.

     

     

     

    Nie zgadzam się. Najlepszym i najtańszym sposobem jest inwestycja w wiedzę. Książki, czas poświęcony, studia, czasopisma, wycieczki po browarach, dyskusje.

    Miałem w pracy lodówkę ze sterownikiem PID. Miała opcje grzania i chłodzenia. Nastawiłem sobie piwo, wrzuciłem na 18 stopni na stałe i ucieszyłem się, że mam spokój. No i wyszedł aldehyd octowy. I musiało minąć dużo czasu zanim drożdże już w butelkach sobie z nim poradziły.

    Wniosek: najpierw się nauczyć, potem działać. Jak już przeczytasz trochę to sam będziesz wiedział po jakie rozwiązanie sięgnąć w Twoich warunkach, warkach i z jakimi drożdżami. Potem sukcesywnie będziesz mógł ten swój sprzęt ewaluować. Kupienie sprzętu nie robi piwa. Drożdże robią piwa. Poznaj się z nimi. Jakie są fazy fermentacji, co się w nich mniej więcej dzieje i jak parametry wpływają na poszczególne fazy. Wtedy możesz się zastanowić nad kontrolą parametrów. Jak chcesz badać proces, obserwować go? Czym? Potem dopiero wchodzi kontrola temperatury fermentacji.

    Dobre piwo można uzyskać nawet w torbie izolowanej z wkładami z lodówki turystycznej albo w pudle styropianowym. Oczywiście lodówka to wygoda, ale jeżeli nie wiesz jak zaprogramować sterownik, kiedy podwyższać temperaturę to może być efekt taki, że proces spowolni, drożdże opadną na dno i będą dojadać i dojadać, i nie wiadomo czy wszystko licho dożrą.

    Życzę powodzenia i pamiętaj, że lodówka to tylko narzędzie do osiągnięcia celu, a wiedza to potęga :)
     

  6. 2 godziny temu, Etrox napisał(a):

    Zrobiłem takowe zakupy : 

     

    • Pojemnik fermentacyjny 30l z otworem na rurkę fermentacyjną i kranik
    • BrewKit Coopers'a Dark Ale
    • Ekstrakt słodowy Brewkit Coopers Light 
    • Wskaźnik cukru
    • Termometr do mierzenia płynów oraz termometr taki zwykły do badania temp w pomeiszczeniu
    • Zaworek grawitacyjny
    • Do dezynfekcji SaniPro Rinse
    • Drożdze US-05 (poleciliście mi na discordzie zamiast tych dodawanych do brewkitu)
    • Glukoza
    • Mieszadło
    • Miarkę do glukozy do refermntacji
    • Narzędzie do czyszczenia butelek płynem (taki śmieszny psikacz, wydaje się że ułatwi diametralnie ich dezynfekcje)

     

    No to lecimy z planem

     

    1. Dodaję po 4g glukozy na każdą butelkę i zlewam do 90% mniej więcej piwa, mieszam energicznie, zostawiam w schowku z około 18 stopniami, potem pewnie po 2-3 tyg rozpoczynam testy co tydzien jak to wygląda i mam nadzieję cieszę siędobrym piwem :)

     

    No i teraz prośba czy coś byście zmienili w tym planie, coś zamienili, wyeliminowali dodali ?

     

    Wstępnie pytania to :

    1. W wielu filmikach na YT gotują te brewkity, ale chyba głównie po to aby cukier orpuścić, ja zmaierzam użyć ekstraktu słodowego nienachmielonego wiec chyba wystarczy wymieszać ładnie z wodą wszystko i nei bawić się w żadne gotowanie ?
    2. Pytanie o drożdże, ktoś ma jakieś uwagi do tych US-05 w moim przypadku trzymania w chowku w stałej temp. pewnie około 18°C (jeszcze zbadam to) ?
    3. Czy używając drożdzy US-05 powinienem dać całość 11,5g czy tak jak do brewkitu dają 7,5g ?
    4. Chciałym uniknąć zbyt goryczkowatego smaku oraz posmaku drożdzy, coś byście ku temu zmienili w powyższym planie ?
    5. Może można dodać czegoś jeszcze aby smak był lepszy/ciekawszy i aby pierwsze piwo dodało skrzydeł na kolejne ? Oczywiście uwzględniajac że to moje pierwsze, więc minimalizując ryzyka
    6. Coś w procesie czyszczenia wypadałoby inaczej zrobić ? (butelki w zmywarce, pojemnik płynem do naczuyć + sanipro ? ) uwzgledniając że cały sprzęt będzie nowy jak na razie
    7. Jakieś narzędzia, sprzęt, składniki powinienem dokupić aby proces był łątwiejszy o przyjejmeniszy ? (jak np właśnie ten plastikowy oczyszczacz co robi fonatnne w butelce z sanipro i ułątwia  diametralnie czyszczenie butelek) 

     

    Bardzo fajny plan i zakupy.

    Do refermentacji oblicz sobie ile cukru musisz dodać do butelki. 4 g to sporo.
    https://brewness.com/calculator/pl/carbonation
    Wpisujesz w temperaturę najwyższą, która wystąpiła podczas fermentacji.

    2. Możesz przytrzymać na początku drożdże w temperaturze 18. Jeżeli fermentacja spowolni to przenieś w cieplejsze miejsce, bo jest ryzyko wystąpienia aldehydu octowego

    5. Możliwości jest wiele, ale musisz wiedzieć czego oczekujesz. Ja na początku dużo kombinowałem. Jedno udawało się bardziej, co innego mniej. Potem kupiłem puszkę ekstraktu niechmielonego jasnego WES i na jednym chmielu (single hop) zrobiłem piwo, dodając sporą porcję na zimno po fermentacji. Wszyscy mówili, że piwo super. Naprawdę fajnie chmielowe. Taką APĘ jest najprościej zrobić i najszybciej. I efekt jest bardzo zadowalający.

    7. Narzędzi jest sporo upraszczających pracę i umożliwiających inne efekty. Są dwa ale:
    1) sprzęt kosztuje, a porządny sprzęt porządnie kosztuje
    2) sprzęt zajmuje miejsce
    Z takich rzeczy, które wszystkim polecam to jest I-Spindel. Bez otwierania wiadra można widzieć przebieg fermentacji. Ja w zasadzie od zaszczepienia drożdżami nie mam potrzeby uchylać wiadra, bo wszystko mogę odczytać bezprzewodowo. Jak zmienia się temperatura w piwie i jak spada ekstrakt. Niczego więcej i tak nie mogę zbadać odchylając wieko. I podoba mi się w ten sposób "podglądanie" procesu.
    Jak przymierzasz się do zacierania to polecam też refraktometr bo pozwala na szybkie monitorowanie wysładzania. Najlepiej na amazonce kupić, bo najtaniej jest. Albo u myfrienda
     

  7. Możesz kupić jęczmień palony, wsypać do woreczka i namoczyć w gorącej wodzie przez kilkanaście minut. Będziesz miał tak ciemną i tak paloną ciecz, że łyga będzie stała. Ja osobiście uważam, że dominująca paloność to jednowymiarowe piwo i lubię, kiedy jest ona skontrowana słodyczą resztkową. Powodzenia.

     

    Btw. próbowałeś czegoś z artezana?

  8. 21 godzin temu, antikapsel napisał(a):

    2. To już tak trochę bardziej przyszłościowo, czy brzeczkę mogę chłodzić wodą źródlaną prosto z butelki. czy też taką źródlaną trzeba wcześniej przegotować? Bo gdybym chciał zrobić 20l, to na upartego w tym garnku myślę, że mogłoby mi się to udać. Po prostu do fermentora bym wlał wtedy zimną wodę z butelek z zamrażalnika i zlał brzeczkę z garnka (pewnie jakieś 10-12l). Rozcieńczyłbym to w ten sposób do potrzebnego BLG i od razu schłodził. Na większy garnek nie ma szans, bo już za dużo by to byłą na tę płytę.

     

    Wsadź przykryty garnek do zlewu z zimną wodą. Na początku temperatura szybko będzie spadać. Jak schłodzisz do około 40 stopni (trzeba zmieniać wodę w zlewie) to możesz przelewać do wiaderka i lać tam wodę z zamrażarki. Jak do gorącej wody od razu dodasz wodę zimną to temperatura Ci spadnie do 50 stopni i będziesz miał większy problem, bo będziesz miał brzeczkę, która nie nadaje się do zaszczepienia drożdżami w większej ilości, którą będzie jeszcze trudniej schłodzić.

  9. Masz na tej stronie zakładkę akcesoria i tam jest lista proponowanych drożdży do tego piwa. Marzen to dolniak, ja nie mam doświadczenia z dolną fermentacją i nie potrafię Ci doradzić jakie drożdże. Czy masz lodówkę do dolnej fermentacji?

     

    Słody lepiej jest namaczać wcześniej w ciepłej wodzie (w woreczku, żeby potem łatwo go wyjąć) i potem dodać ekstrakt.


    Co do garnka to ja robiłem nawet pełnowymiarowe warki w 10 l garze, ale to były warki do 12 l. Później rozcieńczane wodą mineralną. Jak w 8 l wody rozpuścisz ekstrakt to możesz mieć pod korek. Trzeba wtedy bardzo uważać, żeby nie wykipiało, bo będzie dużo sprzątania, lepkiej cieczy w całej, zakładam, kuchni. Zawsze możesz zamiast warzyć po prostu pomieszać ekstrakt z wodą mineralną na zimno, zagotować herbatkę chmielową, dodać, schłodzić brzeczkę, napowietrzyć i zaszczepić. Ewentualnie możesz gotować w dwóch garach po 5 l.

    Ja kiedyś robiłem warkę z brewkitu mieszając po prostu ekstrakt nachmielony z zimną wodą z prysznica. Od razu się napowietrza, zaszczepia drożdżami i po robocie. Ale jakbym powiedział, że polecam tą metodę to by mnie zaraz koledzy zlinczowali, że to proszenie się o zakażenie. I będą mieli rację.

  10. Tak jak pisza koledzy na drugi raz musi zostac wiecej miejsca w fermentorze. Mozliwe tez, ze dodales za duzo drozdzy, wtedy lubia wyjsc z fermentora. Rurke i miejsce przelewu trzeba wyczyscic i odkazic. Typowe dla US-05, ze tworza czape na wierzchu. Mozesz tez pozbierac ta piane sterylna lyzka do sterylnego sloika to bedziesz mial gestwe na nastepna warke.

  11. Przeplyw zbijesz kazdym zaworem, ale poniewaz lepiej jest dla pompy, zeby nie chodzila na sucho to regulacja na wylocie z pompy jest najlepsza. Czasem jak pompa sie zatyka to dobrze jest nagle otworzyc i zamknac przeplyw wtedy uderzenie hydrauliczne moze udroznic przeplyw. To slychac dobrze, bo pompa sie meczy. Ale najlepiej jest dac maly przeplyw za wylotem pompy wtedy  do filtra mniej sie przyssaja czastki stale i mozna je zmiana przeplywu usunac. Generalnie ja mam wersje z pompa dokupiona osobno i nie mam zadnego filtra. Czasem jakas drobinka wpadnie do weza przy wlocie do pompy ale wlasnie otwarcie zaworu na maxa na sekunde zalatwia sprawe.

  12. Ja wrzucam chmiel do gotowania zawsze w workach. Do chmielenia trzeba uzyc worki z mniejszymi oczkami, bo przez worki z wiekszymi oczkami przedostana sie chmieliny. Woreczki z duzymi oczkami lepiej sie sprawdzaja przy namaczaniu slodow specjalnych. Pamietaj, zeby w takim worku zostawic mozliwie duzo wolnego miejsca (zawiazac go na koncu). Dzieki temu chmiel mniej sie zlepi ze soba bedzie wieksza wydajnosc. Jezeli chcesz dorzucac kilka razy chmiel podczas gotowania to polecam skarpete piwowarska. Jest dluzsza i mozna ja zaczepic o rant garnka spinaczem.

     

    Jak chcesz juz kupic filtrator to polecam  sprezyne filtracyjna, jest troche drozsza, ale porzadniejsza. Mozesz ja zamontowac we wiaderku z kranikiem do zacierania, zaizolowac karimata i tam zrobic zacieranie i filtracje ( w sumie z oplotem tez tak mozesz zrobic ). Jak chcesz zmienic krok temperaturowy zacierania to dolewasz cieplej wody ( metoda infuzyjna ) albo pobierasz czesc zacieru do garnka i zagotowujesz ( metoda dekokcyjna ). 

     

    Osad w garnku bedzie i tak, tylko ze bialkowy, ale osiadzie na dnie. A i jeszcze pytanie, jak bedziesz chlodzic po gotowaniu?

     

    No a co do wiaderka to kup sobie dwa mniejsze (15 litrowe) i problem z glowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.