Ununul
-
Postów
342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Ununul
-
-
Sprawdź wagę. Połóż monetę i zobacz czy waga jest taka jak na stronie
https://joblife.pl/finanse/polskie-monety-obiegowe/ -
W kalkulatorach mozesz obliczyc jaki starter jest potrzebny do konkretnej warki. Wg Palmersa Do warki 10 - 12 litrow pewnie bedziesz potrzebowal okolo litrowego - 1.5 l startera (dolnej). Do startera polecam suchy ekstrakt slodowy i wtedy nie ma problemu z jego przechowywaniem a tez latwiej odwazyc odpowiednia ilosc. Do gornej to juz nawet duzo trudniej przy malej warce o underpitching.
Ja robilem pszenice z FMow i dawalem prosto z fiolki na mala warke (12 l, 10 plato). Wyszlo bardzo bananowe.
-
Szczerze mowiac to bardziej mi zie podoba pierwsza wersja okladki. Ale ja jestem slepy i sie nie znam.
-
3 godziny temu, Rheged napisał(a):
Nie wątpię, tylko, że robię mniejsze warki, bo zależy mi na tym, aby nie używać już ekstraktów słodowych, no i mam mały gar. 10 litrów to jest praktycznie max, co jestem w stanie wyciągnąć. Robienie startera do czegoś takiego mija się w mojej opinii z celem. Chociaż pewnie w przyszłym roku spróbuję, bo to next level
To mozesz zadac prosto z fiolki albo po prostu robisz mniejszy starter.
-
W gniazdu masz prąd przemienny. Nie wiem co pokazuje ten miernik. Czy moc chwilową czy moc średnią? Czy moc czynną? Czy moc pozorną? Zobacz na odczyt amperomierza, wiedząc, że V0 = 230 V to mozna poszukac zaleznosci. Żeby kociołek jechał 3000 zamiast 1200 nie chce mi się w to wierzyć. Chyba, że felerny sterownik to wtedy reklamacja.
-
Refraktometr też można zepsuć. Ja raz utopiłem w gotującej się brzeczce. Wprawdzie wypłukałem go i wierzę w to, że po kalibracji pokazuje dobrze. Ale odczyt już nie jest tak samo czytelny jak na początku
-
Ja jak podnosze kosz z mlotem to od razu czuje sie lzejszy 😛
-
Areometry to do siebie maja, ze sie tlucza i pekaja :p. Dalem kiedys studentom zabytkowe z olowiem. To tez potlukli i byl problem. W sumie za areometr moze sluzyc kazde naczynie. Jak skombinujesz dobrze zamykana probowke plastikowa (pp) i na dnie wrzucisz troche modeliny to mozesz ja wyskalowac w wodzie i bedziesz mial nietlukacy sie areometr. Alternatywa dla areometru jest piknometr, ale tez jest szklany i sie tlucze :p, a poza tym nie mozna go wrzucic do wiadra i trzeba miec dobra wage, zeby przeprowadzic pomiary, wiec nie rozwiazaniem Twoich problemow.
-
Ja ostatnio popełniłem SMaSH IPkę. Wyszła bardzo smaczna. Przepis banalny: Słód Pale Ale, chmiel Citra, drożdże Notthinghamy. Na goryczkę dałem tańszą citrę przecenioną. Na smak i aromat świeższą. Zacieranie na lenia. Szybka i przyjemna robota, chyba najbardziej nieprzyjemna to mycie butelek.
W ogóle polecam wszystkim rozpoczynającym. Nie tam żadne zestawy surowców, które, nie wiedzieć czemu, kosztują często więcej niż jak człowiek samemu sobie kupi. Prostota, nic skomplikowanego, a efekt naprawdę bardzo dobry.A druga rzecz to dopiero przy jednym chmielu można docenić bogactwo aromatu z jednego typu szyszek. A tak to trochę tego, trochę tamtego.
-
To czemu nie chcesz dolozyc pare stow i miec royala z pompka i regulacja mocy? I koszem na ziarno? Przeciez roznica w cenie nie jest duza, no chyba, ze akurat jakas uzywka sie trafi na olx
-
Ja sobię I-spindel chwalę. Kalibrowałem go w zasadzie tylko raz i cały czas nie przekłamuje fermentacji. Zdarza się, że na nakrętce przyczepią się drożdże, ale też te pomiary są w miarę zbliżone do spławika. Plus masz termometr w środku, no ale jeżeli masz termometr w gilzie to oczywiście do pomiaru temperatury jest rozwiązanie dokładniejsze, bo metal ma małą bezwładność cieplną.
Dla mnie I-spindel to jest po prostu zaspokojenie ciekawości plus zamiłowania do monitorowania procesów. Ale to już są moje prywatne preferencje.
Co do komunikacji to nigdy nie miałem z tym problemu. Kalibracja i ustawienie wszystkiego to klikunastominutowy filmik. Wprawdzie ja prowadzę fermentację w plastikowych wiaderkach, ale słyszałem, że różnie może być przez metalową ściankę. -
Jak pobrałeś próbkę i było gazowane i widziałeś wyraźnie, że jest dużo bąbelków w probówce to jeszcze jeszcze. Z tego co mówisz fermentacja idzie książkowo. Na początku miałeś tzw. lag-fazę. To jest normalne, komórki drożdżowe adaptują się do środowiska fermentacji, przygotowują swoje błony komórkowe do podziału. Później dopiero jest faza wykładniczego wzrostu i właściwa faza fermentacji. Zapisuj wszystkie spostrzeżenia. I kup sobie książkę, ucz się o fermentacji :).
-
To jest bolączka wszystkich warników i pasteryzatorów. Po osiągnięciu temperatury grzałka się wyłącza. Niestety. Na wrzenie jest jedna recepta - nastawiasz wyzsza temperature (101 np, zależy jaką masz wysokość nad poziomem morza, u mnie wrze przy 99 stopni :P). Niestety wtedy trzeba odmierzać czas inaczej.
-
Niezbędny jest ten termometr do jakiejś kontroli temperatury? Jeżeli nie to lepiej się tym nie przejmować i kupić I-spindel
-
1,8 na 27 litrów tak jak mówisz to trochę mało w kontekście podgrzewania wody. Można się wspomóc grzałką zewnętrzną 800 W. Do gotowania mi wystarczy 1,5 kW ale ja robię warki docelowo 13 l. Mam opcję 3 kW ale używam tylko do podgrzewania wody. Nie wiem jak ze standardową warką, czy nie będzie potrzeba do dobrego wrzenia 3kW. Czy 2,5 kW wystarczy - wydaje mi się, że tak. Nie ufał bym tym plastikowym kranikom. Nie wiem jak wygląda z czyszczeniem i czy się nie połamie zaraz. Zawsze możesz sobie dokupić kosz. Albo worek do biab. Ale jak o mnie chodzi to jak już kupować kociołek to ten royal wygląda dobrze. Sądzę, że nawet warki 20 l powinno się dać zrobić. A fakt, że po kilku warkach piwo praktycznie zaciera się bez większego zaglądania (ewentualnie raz zamieszam delikatnie) sprawia, że robienie piwka to sama przyjemność.
Oczywiście jest druga strona medalu czyli mycie, ale środek z cobry załatwia większość za Ciebie. (Albo mieszanka kwasku cytrynowego z oxi)Więc z tych 3 rozwiązań ja bym na Twoim miejscu wybrał Royala.
Ale decyzja należy do Ciebie -
Mi ostatnio vossy nie chcialy zjesc cukrow i obie fermentacje zatrzymaly sie na okolo 5 plato. I juz tak zostalo. Moze to wina temperatury (25 stopni). Mam gestwe zebrana (3 pokolenie), chcialem ja suszyc, ale nie wiem czy sie jej nie pozbede, bo moze licha jakas jest.
-
Robilem kiedys cydr z czeresni. Niestety , czeresnie za duzo smaku aromatu nie maja oprocz slodyczy, ktora zjedza drozdze i gorzkiego posmaku. Czeresnia nie jest dobrym wyborem, bo jest malo wyrazista. Nawet swiezy owoc a co dopiero z wekow. Wisnia to co innego.
A jak masz ten kompot z pestkami to juz w ogole odradzam. Lepiej z makaronem zjesc jako zupe
-
Jezeli zacierasz 67-68 to 4 BLG koncowe to calkiem dobry wynik.
To ciekawe, ze tak. Musze je sprawdzic. 😮
-
Inkbird podpina sie do gniazdka po prostu i ustawia parametry zgodnie z instrukcja. Sterownik jest na zasadzie wlacz/wylacz. A sonde mozna przykleic do wiadra z jednej strony zaizolowac i wtedy mozna kontrolowac rzeczywista temperature brzeczki.
A dla bardzo skrupulatnych sa szafy termostatyczne bardzo dokladne ze sterownikami PID i nawet mozna tam programowac zmiane temperatury w okreslonym czasie. Na przyklad:
https://www.pol-eko.com.pl/szafy-termostatyczne/
Mialem takie cacko w pracy, ale do domu bym sobie takiego czegos nie wprowadzil 😛 -
1 godzinę temu, edi napisał(a):Hazy IPA. 12blg - troche za mało jak dla mnie. Za duzo dodałem płatków
Skad ja to znam 😛
-
Jak czysta gestwa bez chmielin to nie plukam
-
-
W takim razie maka i cukier to tez warzywa 😛
-
Jest dobrze. Tak ma byc. Mozesz podnosic temperature (przeniesc w cieplejsze).
Ilość cukru potrzebna do refermentacji
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Mowie Ci sprawdz wage. Waga kuchenna ma dokladnosc +- 2g. Waga juliberska moze byc rozkalibrowana. Najpierw trzeba wykluczyc problemy, ktore najlatwiej rozwiazac. Jak sie okaze, ze jest ok to wtedy mozna patrzec dalej.