Skocz do zawartości

dzejkej

Members
  • Postów

    154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez dzejkej

  1. Widzę, że ten pas jest w dwóch wersjach: 110 i 220 V. Nie przysłali przez pomyłkę 110?
  2. dzejkej

    chmiel USA w wersji PL

    Przy okazji zakupów, dla próby kupiłem Cascade PL i porównałem z resztką Cascade USA, który miałem. I wszystko jasne 😯. Można powiedzieć, że przy takim bezpośrednim porównaniu ten polski praktycznie nie ma aromatu... Dziękuję wszystkim za odzew 👍
  3. Nie ma potrzeby. Ja mam po prostu kabelek przytrzaśnięty drzwiami. Uszczelka się poddaje i jest ok.
  4. Jak chcesz mieć granaty, to 5-7 dzień będzie idealny 😁 A na poważnie: właśnie zabutelkowałem warkę po przeszło 5 tygodniach (tak, jak u Ciebie, wyjazd mi namieszał w kalendarzu) - "kontrolny" PET wyraźnie twardy po 3 dniach. Tak więc nie bój się małej ilości drożdży po 12 dniach.
  5. Wg opisu ten regulator w podstawowej wersji ma tylko funkcję grzania, więc się nie nada do lodówki. Szukaj takiego, który ma dwa wyjścia - jedno na grzanie, drugie na chodzenie. Polecam Stc-1000. Mam, jestem zadowolony.
  6. dzejkej

    chmiel USA w wersji PL

    Witajcie, Co sądzicie o jakości amerykańskich chmieli uprawianych w Polsce? Warto, widać dużą różnicę w aromacie? Nie chodzi mi tylko o różnicę w cenie, ale także o względy logistyczne - czasem sprzedający u którego akurat coś kupuje ma tylko wersję PL i tak byłoby prościej.
  7. Jest chociaż jakiś cień nagazowania? Chociaż lekkie syknięcie przy otwieraniu? Na pewno dałeś glukozę? Może erytrol albo ksylitol? Różne pomyłki się zdarzają
  8. Nie twierdzę, że to złe rozwiązanie, ale za mniejszą kasę kupiłem używaną lodówkę w bardzo dobrym stanie. Do tego stc-1000 i śmiga jak trzeba.
  9. Czytam i nie wierzę. Jak coś, co da się zrobić w miarę prosto, można aż tak skomplikować i udziwnić, przy okazji łamiąc tak wiele podstawowych zasad...
  10. W czwartek minęło 5 tygodni. Bulkania w rurce nie słyszę, ale pokrywa fermentora się wybrzusza (naciskam aby wypchnąć CO2 i obserwuję za klika godzin). Jednak BLG mierzone w odstępie kilku dni nie spada (praktycznie nie spadło od mojego pierwszego posta), a przynajmniej nie o tyle, aby było to mierzalne refraktometrem. I tu pojawia się dylemat: butelkować? Zdaję sobie sprawę, że ta ilość CO2 uwalnia się z ok. 23 litrów. Z 0,5 w butelce będzie proporcjonalne mniej, ale czy nie będzie granatów? A może dać trochę mniej cukru do refermentacji? Ale o ile? Nigdy nie miałem takiej sytuacji. Wszystkie warki, które zrobiłem (6 czy 7) były całkowicie spokojne po max. 4 tygodniach...
  11. Walcz! ⚔️🥊 Nie poddawaj się! A na poważnie: chyba każdy tutaj Ci to powie: nie otwierać bez potrzeby. Polecam transparentny fermentor. Wszystko widać.
  12. Nie mam nic przeciwko wytrawności. Wręcz przeciwnie 😁 Nie wiem tylko jak tak duża wytrawność sprawdzi się w pszenicy. Wkrótce się przekonam, ale na razie muszę poczekać, aż te żarłoki skończą ucztę. Zastanowiło mnie dlaczego niektórzy dawali pół paczki WB06 na standardową warkę... Teraz już domyślam się dlaczego 😉
  13. Wg producenta 86-90, więc rzeczywiście byłoby wysoko. Refraktometr sprawdzony. OG zgodne z założonym. Pomiar dzisiejszy z próbki z powierzchni - nie chciałem mieszać - tu teoretycznie może być mniejsza gęstość, ale czy różnica może być znacząca? Dokładnie zmierzę przy rozlewie. Czy gdybym rzeczywiście nieświadomie zacierał w niższej temperaturze niż zakładałem (błędny pomiar temperatury, przechłodzenie obszarów w garze pomiędzy mieszaniem itp.), to zeszłyby tak głęboko? Tzn. powyżej ich teoretycznych możliwości? Trudno, mam nauczkę na przyszłość 😉 Ponawiam prośbę o radę: dosładzać ksylitolem np. do 2 BLG? Czy 0 BLG da się przyjemnie pić?
  14. Mierzone refraktometrem: z 12,5 do 5. Smak niby ok, ale trudno mi dokładnie ocenić, bo raptem zaczerpnąłem 1 łyżkę 😁 W każdym razie nic mnie nie uderzyło negatywnego. Pomijam fakt, że ABV ok. 6,5...
  15. 3,5 tygodnia temu nastawiłem Hefeweizen na WB-06. Zasadnicze zacieranie w 68 stopniach. Fermentacja najpierw w lodówce, później przeniesione do temperatury pokojowej. Nie zlewałem na cichą. Cały czas lekko pracuje. Dzisiaj pierwszy raz otworzyłem fermentor. Na oko ok, ale BLG po przeliczeniu wyszło 0.2. Jestem w lekkim szoku! Co z tym teraz zrobić, aby było pijalne? Dosłodzić erytrolem lub ksylitolem przy butelkowaniu? Trochę dłużej przetrzymałem zacieranie w 68 stopniach. Czy to może być powodem takiego odfermentowania? Pozdrawiam
  16. Coś te liczby nie pasują do siebie... Dodaj, że te 10 brix nieprzeliczone i będzie ok 😉
  17. Potwierdzam. Również jestem bardzo zadowolony z Eterny. Zaryzykuję nawet twierdzenie, że jest prostsza i szybsza w obsłudze niż kapslownice stołowe.
  18. A nie dostał się jakiś "syf" do butelki jak była otwarta podczas używania? Bezpośrednio albo np. coś przeniosło się na wieczku?
  19. Termometr sprawdzony? Jak mierzysz? Dogrzewasz podczas zacierania czy spada bezwładnościowo? Jeśli dogrzewasz, to mieszasz?
  20. dzejkej

    INFEKCJE

    Tak jak pisał @punix: najpierw potraktuj to NaOH. Możesz kupić "kreta" w pierwszym lepszym markecie.
  21. @bielok Nie żebym się upierał, ale w pierwszym, który podałeś jest w opisie: "Posiada 3 niezależne zawory, z możliwością płynnej regulacji mocy płomienia". No ale z opisami różnie bywa. Może sprzedający inaczej rozumie płynną regulację 😉
  22. Rozumiem, że to argument na korzyść taboretów "kwadratowych"? Zwracałem już na to uwagę, stąd było moje pytanie o precyzję regulacji. Jednak w opisie Sarry czytałem o płynnej regulacji wszystkimi trzema zaworami. To jak w końcu jest? Płynie czy on/off?
  23. W wariancie ekonomicznym skłaniam się właśnie ku temu czarnemu obłażącemu z farby 40x40...
  24. Dla usprawnienia warzenia chcę przesiąść się z kuchenki gazowej (taka 2-palnikowa, akurat da się grzać dwoma palnikami pod moim garem) na coś o większej mocy. Warzę w garażu w garze 30 litrowym, ale docelowo chciałbym przejść na 40-50 litrów, aby mieć pewien zapas. Przeczytałem wątki o taboretach, ale cały mam wątpliwość co wybrać: 40x40 8 kW czy 30x30 6 kW, czy może Sarra/Sahara? Te kwadratowe mają badziewną palącą się farbę, ale chyba jest to do przeżycia? Sarra/Sahara jest żeliwna, ale jakość tego żeliwa chyba taka sobie... Da się tym regulować, aby na chmieleniu "pykało", a nie uciekało z gara? Będę wdzięczny za wszelkie rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.