BaronVonZuk

Właśnie w ramach komisji Przyjazne państwo chciał wprowadzić projekt legalizacji produkcji "księżycówy". Nie powiedziane,że tak się nie stanie,ale na pewno nie w wersji pierwotnej posła P. ponieważ inni posłowie nie zgadzają się na ilość proponowaną prze Pana P.

Ale policzone w wersji teoretycznej

Ależ w Polsce jest najlepsze piwo... domowe !!!

Dla mnie korek nie jest problemem, a raczej sama idea... Po co utrudniać sobie życie. Fermentacja w wannie owszem,ale sam proces warzenia już chyba lepiej w kilku garnkach i dolewać gotową brzeczkę,ale do rzeczy... Policzyłem na szybko bilans cieplny, ale... - dla wody -w układzie teoretycznym, czyli bez jakichkolwiek strat ciepla -nie wziąłem pod uwagę ograniczenia przewodności cieplnej wanny -za wzór źródła ciepła obrałem taboret 7,5 kW Q=Cp*m*(t1-t2) Q=4190 [J/kgK] * 150 [kg] * (341-313) [°K] Q=4190*150*28=17598000 [J] ~ 17598 [kJ] -biorąc pod uwagę wcześniej wspomniany palnik i to ,iż [kW] to 1J/1s a moc palnika wynosi 7,5kW to (17598 / 7,5)/60~ 39' czas podgrzania 150 l wody w idealnym układzie Jednakże biorąc pod uwagę stosunek powierzchni palnika w stosunku do powierzchni wanny ten wynik jest mało realny... Robiłem to na przysłowiowym kolanie, sprawdzcie i korygujcie ewentualne błędy. Podkreślam,że obliczenia sa dla układu idealnego, nie chce mi się liczyć dla tego dokładnie ukł może ktoś chętny???

Czyli miałem racje!!!!!!!!!!!!!! ;)

Dokładnie to miałem na myśli, może trochę zbyt zakręciłem wypowiedź... A co do pochodzenia to nie znalazłem tego idiomu w żadnym idiomowym słowniku...

Ok może byc...

Belzebub z całym szacunkiem dla Twoich wartości i poglądów,ale chyba trochę przesadzasz... Głód i wyzysk na świecie były od zarania dziejów,ludzie chodzili w Polsce głodni również za czasów PRL. Na Kubie demokracji nie ma a głód i ubóstwo istnieją... Z kolei owy kapitalizm dał Ci możliwość kupienia i spróbowania różnych piw, produkcji różnych styli dzięki możliwości zakupu różnych słodów w różnych cenach od różnych sprzedawców... masz wybór. Jestem osobą,która zawsze daje jałmużną (nawet żulom), wspieram wraz z żoną Dom Dziecka nr 1 w Poznaniu (przynajmniej dwa razy w roku robimy dla nich duże zakupy przemysłowe a oprócz tego byłem prowodyrem wspierania owego ośrodka podczas Dnia Technologa Żywności na mojej byłej uczelni) i oddaje 1% podatku na Schronisko dla psów w Poznaniu, więc uważam,że mam prawo wypowiadać się o biedzie, kapitalizmie i demokracji ponieważ zarówno korzystam z jej dobrodziejstw jak i próbuje sprostać ułomności...

Zasadniczo to jest wesoła twórczość autora,ale w moim mniemaniu "country on wheels" można porównać do "rolling stone" czyli w ciągłym ruchu, bez własnego miejsca w kontekście zmieniających się granic naszego kraju na przestrzeni dziejów, braku usystematyzowanego ustroju itp. Co myślicie?

Palikot na Prezydenta ;) , wtedy każdy alkohol będzie można produkować i sprzedawać w całkiem przyzwoitych ilościach...

Zywiec [zhiv-y-etz] A sam artykuł dość ciekawy, szkoda,że tak krótki. (+) dla Ciebie.

Jejski... rewelacja, wchodzę w to...

Zgadza się Panie Andrzeju, nie wielu z nas wyznaje zasadę Browar to Apteka... ( no i wsadziłem kij w mrowisko... )

Piwo koncernowe jeśli chodzi o pianę ma normę utrzymywania się na powierzchni 240 sekund. Jeżeli piwo z badanej butelki utrzymuje pianę prze 4 min to wszystko jest ok i na półki...

http://www.brouwland.com/en/

Widzę josefik,że się uniosłeś trochę, IMO zupełnie niepotrzebnie... Ja napisałem "mieszadło z BA" bo kupowałem je dawno i w owym czasie tylko BA miało je w ofercie, a każdy z nas jest świadomy tego iż sklepy są sprzedawcami a nie producentami akcesoriów.

Przede wszystkim pojemniki z ikei nie są dopuszczone do kontaktu z żywnością... Proponuję,żebyś poszukał jakiegoś piwowara z okolicy i spróbował pożyczyc od niego chociaż wiadro.

Na uczelni razem z kolegami z koła naukowego przeprowadziliśmy, bez wielkiej przesady, jakieś 500 butelek i do tej pory wszystko działa. Może Ty coś popsułeś

U nas w domu rezyduje pies mojej żony Chihuahua... Tak jak uwielbiam zwierzęta,tak tego odmieńca ( to chyba najdelikatniejsze słowo jakie w stosunku do niego użyłem) nie znoszę.... Mieliśmy cudownego american staffordshire terriera, przepiękna biszkoptowa suczka z białymi skarpetkami, ale niestety zmarła mając 2 lata... uwielbiała dzieci, obcych, wszystkie istoty na ziemi,oprócz kotów, nie wiadomo dlaczego jej awersja do tych zwierząt była tak głęboka,że moja żona idąc z Nią na spacer musiała pierwsza zauważyć kota i owinąć smycz psa wokół latarni... W przeciwnym razie pies wyprowadzał ją na dłuższy spacer...

Czyli się myliłem :rolleyes: ach te braki w wiedzy... :rolleyes: (+) dla Ciebie dziadku

Mi akurat ten sposób nalewania nijak nie zgadza się ze sztuką nalewania piwa... Ale mogę się mylić , tu chyba raczej Maciej ( Piwoznawcy) powinien się wypowiedzieć.

Straszno i śmieszno...

Przepraszam za tego typu określenie,ale innego nie znajduję... dla mnie DEBILIZM... Proszę Was o ile butelka Utopii (którą miałem okazję spróbować) jest przepiękna o tyle smak ma niewiele wspólnego z piwem... dlatego robienie piw mocniejszych już w ogóle do mnie nie przemawia.

Oczywiście jest wiele odmian tworzywa sztucznego wytrzymujące wyższe temp niż 100°C ale nie sądzę (zgadzając się z coderem ,żeby należał do nich plastik wykorzystany do obudowania sondy w takich termometrach...

Zasadniczo w przemyśle wysładza się nie do momentu uzyskania danego,niskiego Blg lecz do zakładanej objętości,która trafia do kotła warzelnego. Miałem okazje zmierzyć zawartość ekstraktu w cienkuszu i zaczyna się od 1,8°Blg , natomiast moim zdaniem wskazane by było dodawać do zacieru cienkusz o wyższej zawartości ekstraktu.