Skocz do zawartości

pavulonek

Members
  • Postów

    645
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pavulonek

  1. Też mam kilka porysowanych, ale wybrałem 3szt. takie najlepsze (jest jeszcze kilka niezłych, ale na razie nie potrzebowałem więcej fermentorów) i cały lagerowy sezon objechałem, na razie Munich Helles, Pils czeski, Helles Bock, Vienna Lager, Czeska 10 i po drodze jakieś tam piernikowe - bez infekcji. W butelkach (niekosztowane - za młode) marcowe, Munich Dunkel, American Pils, Munich Pils i Shwarzbier - przy butelkowaniu też nie wyczułem nic podejrzanego. W sumie 11 (6+5) warek nieskażonych Zdecydowałem jednak, że będę tych pojemników używał w miarę możliwości tylko do burzliwej. Do cichej te dekle są zbyt nieszczelne.
  2. A byś się zdziwił! Nie dość, że wszyscy kumple z roboty chodzą "na krew" prawie wyłącznie w piątki - po, to żeby móc wcześniej zacząć pić przez weekend, to po oddaniu krwi alkohol wchodzi jakby mniej, tzn. jestem bardziej zmęczony/śpiący niż "wypity" Ja tam zawsze po krwiodawstwie nie żałowałem...
  3. Ja bym przelewał, na pewno na cichej dofermentuje (jeśli jeszcze nie dofermentowało).
  4. pavulonek

    Krwiodawstwo

    Już myślałem, że to nie dla mnie, bo wieczorami to ja w pracy jestem. Ale skoro spotkania będą rzadziej, to od czego jest krwiodawstwo No i to miejsce - sentyment do pobliskiej uczelni
  5. A u mnie to na południe tylko chcą patrzeć cholery jedne... Może dlatego że są ciekawe swiata, a na północy jest ściana?
  6. Chłopie dej już spokój temu piwu na tydzień! To normalna piana po przelaniu na cichą, trochę się napowietrzyło, trochę dofermentowuje i stąd piana, a jest jej tyle, że choćby i do końca nie znikła to za tydzień możesz butelkować z nią!
  7. To nie sprawdzaj Blg. Trzymaj dwa tygodnie, otwórz, wrzuć areometr i decyduj czy już czy jeszcze nie:) Nie szkoda Ci tego piwa, które się marnuje na pomiary?
  8. Przecież to do filtracji a nie do przegotowanej brzeczki. Ale w sumie i tak trzeba by jakoś tą gumę wycinać
  9. Wlewasz spirol (lub w moim przypadku tradycyjnie "metanol od zaprzyjaźnionego bimbrownika") do spryskiwacza i pryskasz do środka - zdezynfekowane Trzymałem w tym sezonie wszystkie lagery w zapleśniałej piwnicy (pracuję nad wentylacją, ale i temperatury trza było pilnować ), wkładałem do wylewu kranika kawałek waty nasączonej "metanolem od...", przed rozlewem ponowna dezynfekcja. Wszystkie dobre:) Co do węży, wystarczy natychmiast po użyciu przepłukać wodą, żeby nic nie przyschło i pilnować wizualnie, czy nic tam się w środku nie zalęgło. Taki wężyk dość długo powinien służyć. Burzliwa w fermentorze z kranikiem? Raz robiłem. Trochę drożdży poszło, ale i tak one osiądą przy cichej. Można też jakiś czas przed rozlewem podłożyć coś pod fermentor od strony kranika, wtedy te nie zbite jeszcze drożdże pójdą na drugą stronę kibla i chyba jest szansa, że mniej ich zassie. maydayone_wroc - może gdzie indziej jest szkopuł, a nie w zasysaniu/przelewaniu? (Co za zmiana czcionki? WTF?)
  10. Piszesz, że masz już regulatory, więc ok, można je dać do pompy, ale gdyby trzeba było specjalnie kupować, to nie warto, taniej dać zawór i zaworem zdławić.
  11. Lagery czy ale? Warto zawsze dać świeżej brzeczki na start, jak mam dość gęstwy to daję tylko 0,3l na rozruszanie. A jak mam za mało to robię odpowiedni starter. Zapach aldehydu przy starcie - bezcenny
  12. 1. Po co Ci mieszadło w warzelnej? 2. Po co Ci sterowanie pompą? Pompa chodzi cały czas przecież?
  13. Raz (pierwszy) udało mi się zaciągnąć gruszką, wszystkie kolejne próby kończyły się niepowodzeniem, więc zarzuciłem tą technologię. Wkładasz naciśniętą gruszkę do wężyka i puszczasz, się zaciąga.
  14. Zaciągamy ustamy PS Uprzedziłeś mnie z poprzednim postem.
  15. Dopiero 8 dni. Zacierane czy brewkit? Lej na cichą i z powrotem do piwnicy na 7 dni.
  16. Oxy jest dobre do dezynfekcji kapsli a nie do fermentorów... Niestety, zdaje się że opary OXY nie dezynfekują, jedynie sam roztwór. Co czyni ten preparat mało ekonomicznym ze względu na zużycie wody i samego oxy.
  17. Mocny roztwór pirosiarczynu (z dwie pełne łyżeczki na dwa litry) i szczelnie zamknąć na kilka dni.
  18. Oto mamy nowy-stary sposób na granaty: kłaść w piasek
  19. Dałem ostatnio do tripla 50g (30g-60'; 20g-15'; 10g-1'). Niestety jeszcze fermentuje. Proszę się przypomnieć za 2 miesiące to napiszę jakie wrażenia
  20. Gar mam zaizolowany. Ciężko jest to kontrolować, jak muszę cały czas dekokt mieszać (przynajmniej podczas podgrzewania, w czasie gotowania już mniej) żeby się nie przypalił. No ale już nie będę na tym sprzęcie zacierał, inwestuję w herms Ostatnio tylko skleikowałem pszenicę z owsem przed warzeniem, tak jak radził coder. Efekt naprawdę dobry, o niebo wyższą wydajność niż przy poprzednim wicie bez kleikowania (i bez dekokcji).
  21. Robiłem w takim. Jest na styk. Przy zawracaniu dekoktu niestety nie udało mi się uzyskać temperatury docelowej 72°C. Trzeba było podgrzewać. No i zadziwiające jak szybko spada temperatura rzadkiej brzeczki w kotle
  22. Czemu nie, nawet na kadzie zacierne/warzelne. Jakby był 50l to bym brał. Z 30l właśnie wyrosłem (chyba ostatnia warka 20l)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.