Skocz do zawartości

pavulonek

Members
  • Postów

    645
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pavulonek

  1. Przeniesiesz, ale połowię wychlapiesz. Nosiłem 40l do piwnicy i z powrotem. Trauma.
  2. pavulonek

    pompa do piwa

    Planuję w ogóle wywalić tą pompę, dorobić mieszadło i wszystko grawitacyjnie. Ale do tego muszę mieć nowe pomieszczenie, więc póki co zawieszam działalność browaru. Piwa nawarzyłem do końca 2014
  3. pavulonek

    pompa do piwa

    Pytanie do HERMS-owców: czy nie macie wrażenia, że używanie pompy do zacierania napowietrza brzeczkę? Ja po zrobieniu 19 warek (40l) mam wątpliwości co do tego typu instalacji. Niektóre piwa wyszły wyśmienite, ale większość mętna, nachmielenie całkowicie nieudane (albo nie pasuje gorzkość do IBU z kalkulatora, albo aromat jest nieprawidłowy lub brak). Zacieranie było całkowicie nieprzewidywalne, zdarzało się, że przy piwie lekkim miałem problem z filtracją, a piwo ciężkie poszło jak po maśle. Śrutownik ustawiony cały czas tak samo. Podejrzewam, że przeciętny smak piwa to wina właśnie napowietrzenia pompą przy zacieraniu. Mimo odpowietrzania pompy przed zacieraniem zdarzało się często, że do MLT wracała brzeczka mocno spieniona. Pompa to Grundfos do CO, korpus z nierdzewki (modelu nie pamiętam), 115W. Przejścia z 5/4" na 1/2", rurki z alupexu, zawory i przejścia najtańsze instalacyjne.
  4. pavulonek

    Chuck Norris.

    Chuck Norris potrafi podnieść krzesło, na którym siedzi.
  5. Napowietrz konkretnie zdezynfekowanym sztućcem lub inną metodą - powinno pomóc.
  6. A ja tam po po opróżnieniu fermentora tylko płuczę go czystą ciepłą wodą, potem daję mu wyschnąć. Przed kolejnym użyciem wlewam ciepły roztwór pirosiarczynu potasu, zamykam, potrząsam, zostawiam na kilka minut, wylewam (zazwyczaj do słoika, z którego przelewam piro do butelek przed butelkowaniem). Od czasu jak zacząłem stosować piro zamiast OXI - żadnej infekcji. Teraz oxi stosuję jedynie do usuwania pleśni z denek nieumytych (otrzymanych w "prezencie") butelek.
  7. Producent kotła miał (ma?) siedzibę przy ul.Wareckiej, to dobry znak Gdzie dorwałeś taki kocioł i za ile?
  8. Dawałem Northern Brewer do Munich Helles. Efekt co najmniej dobry. Podszedł mi też Brewer's Gold i Spalt Select. Podstawa do "pilsowatych" lagerów to Lomik. Chmieliłem nim też na zimno. Efekt dobry, ale nie aż tak powalający jak w ale. Bardzo lubię też dać Marynkę, mimo, że dla niektórych to trawa. Może akurat dobrą partię trafiłem. To są te chmiele, do których na pewno kiedyś wrócę (na ten sezon wróciłem do Lomika i Marynki), natomiast jeszcze prowadzę eksperymenty
  9. Uwarzyłem niedawno lagera single hop Perle. Przy warzeniu, jak i po schłodzeniu i przelewaniu do fermentora nie wyczuwałem nic, co by mnie mogło zniechęcić, wręcz przeciwnie, bardzo przyjemny aromat. No cóż, na razie na burzliwej... Podziękowania dla weny, bo to był właśnie Jego "rozdany chętnym" Perle
  10. U mnie pszenica 12°Blg warka 40l podzielona na dwie części: Weissy do 4°Blg (leciutko niedofermentowane, ale nie ma granatów), a na WB do 2°Blg. Ani z jednych, ani z drugich drożdży nie jestem zadowolony. Na pewno przy robieniu pszenicy wrócę do płynnych. Na gęstwie po Weissach zrobiłem jeszcze Wita, ten z kolei zszedł z 11* do 1*. Zabutelkowany 24.01. więc jeszcze nie piłem niestety.
  11. Skąd Wy takie ilości gęstw macie? Ja jak zleję drożdże po burzliwej, to wszystkiego jest max. 0,8l, z czego po odstaniu czystej gęstwy zostaje max 0,25l. Warki 40l. Jejski, a ruszyły w ogóle te drożdże?
  12. W lato piłem Klasyczne. W smaku dość dobre, jednak wielu kumpli meldowało mi, że po jedynie dwóch (!) Klasycznych ból głowy na drugi dzień jest nie do zniesienia. Czerwony lager, zgodnie z opiniami przedmówców, całkowicie niezdatny do picia. Po jego konsumpcji przestraszyłem się skosztowania ciemnego i pszenicznego. Może kiedyś...
  13. Fuggles za pierwszym razem też nie przypadł mi do gustu, bo... dałem go na aromat. To jest chmiel stworzony do chmielenia na zimno! Shayboos, powiedz żonie: Tak, jestem alkoholikiem - zaraz się uciszy
  14. Dałem ostatnio pół paczki (uwodnione) do dziesiątki, zeżarły do 1°Blg. Zacierane na wytrawnie. Drugą połowę tej samej warki Budvar Lagery zjadły jedynie do 3°Blg (co prawda widzę, że jeszcze jedzą na cichej). Moim zdaniem jeśli dałeś całą paczkę na 20l, to zjadły, co było do zjedzenia. OT: Ciekawe jak 34/70 zjedzą pilsa, bo wlałem brzeczkę na gęstwę do fermentora po poprzedniej warce.
  15. Na różnicy wysokości długości rurki termometrowej z ikei różnica temperatur wyniosła ponad 14°C ( pod lustrem 36, po zanurzeniu całej osłonki 22). Strach pomyśleć ile było na dnie kega 40l :]
  16. Zamiast lubelskiego spróbujcie Lomik, o niebo lepszy aromat. Raz miałem Hallertau Tradition i nie wyszło z tego nic dobrego...
  17. Też w sezonie jesiennym porównywałem 1272 z US-05 (zrobiłem na nich A.Pale, A.Amber, A.Brown, dwie AIPY, Am. Stouta i IIPA. Niektóre jeszcze dojrzewają w butelkach). Na korzyść tych pierwszych. Robią lepszą pianę (wysoka i drobnobąbelkowa), piwo jest prawie klarowne. Smak jednak idzie w kierunku kwaskowatości, dobrze podkreślają chmiele z aromatami cytrusowymi. Żeby dać solidną podstawę do AIPY, trzeba dać solidny zasyp, te drożdże treściwości nie dodadzą. Może i dobrze, przecież AIPA ma być rześka. Nieszczególnie uwypuklają goryczkę, co sprawia, że nie pozostaje, nie powraca w posmaku. Jest jednak coś, co sprawi, że chyba w przyszłym sezonie nie wrócę do nich. Mianowicie ta kwaskowatość. Dużo lepiej podobała mi się AIPA fermentowana Irish Ale. Pełnia słodowości i wybitne podkreślenie aromatów chmielowych sprawia, że tamto piwo było dla mnie wybitne. "Americanska Ale 2" AIPA jest piwem bardzo dobrym, wręcz sesyjnym, można powiedzieć. Jednak nie umiem zapomnieć aromatu tamtej AIPY na drożdżach Irish. Dlatego w przyszłym sezonie jesiennym to właśnie one wrócą do mojego browaru, mimo, że pewnie wiele osób powie, że nigdy nie uwarzę na nich stylowej AIPY. No cóż, przecież w końcu warzę piwo dla siebie, żeby smakowało
  18. Też piłem Wita na szybko, ale zdecydowanie lepszy jest wyleżakowany, min. 3 miechy. Nic się z nim złego nie dzieje, wręcz przeciwnie
  19. Czy w Anglii w domu warzy się tylko Pale Ale, że nie ma w sklepach surowców do innych gatunków?
  20. Jeśli nie ma czegoś, co mu skutecznie przefiltruje, to mąka i słód pszeniczny tylko zatkają filtrację! Jak chcesz dodać mąki do gotowania, to dodaj ją tak jak się robi sos, bo Ci się kluchy zrobią. Korek, nie przejmuj się 120g żyta, nie wpłynie na smak. Ale też utrudni filtrację. Żaden filtrator nie pomoże, bo po prostu Ci się złoże zakorkuje. Trzeba albo śrutowany owies, albo łuskę gryczaną, albo jeszcze cusik innego...
  21. Pszenica Ci skwasi, nie musisz dodatkowo zakwaszać. Zależy też, jaką masz wodę (pH). Można zakwasić kwasem mlekowym czy fosforowym wodę do wysładzania (kwaśność zacieru sama się ustali). Żeby nie mieć absolutnie żadnych problemów z filtracją, daj 0,2kg śrutowanego owsa.
  22. Wbudowana chłodnica to dobry kierunek. Nie wala się po domu, nie gnie się. Niestety, u mnie w Hermsie używam jej jednocześnie jako wymiennika w HLT. Duży plus za zdjęcia.
  23. Wolałbym kupić rurkę karbowaną i ponacinać niż oplot. Oplot jest zbyt delikatny.
  24. Daje radę takie 6m? Ja mam 7m karbowane i mam wrażenie, że na 40l to ciutkę mało. Tyle, że nie robię whirlpoola (nie da się, bo po bokach są grzałki)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.