Nie ma takiej opcji, musisz zlać piwo znad drożdży i wtedy zadać cukier do refermentacji. Jeżeli zrobisz to w tym samym fermentorze, to podniesiesz całe drożdże podczas mieszania, już nie wspomnę, że czekając aż one znowu się osadzą na dnie, to zdążą zjeść część cukru i z refermentacji w butelce będą nici
Kurde, powinni karać producentów za wypisywanie takich bzdur, zwłaszcza na drodżach do lagera
Pytanie co to znaczy, że wyjeżdżasz na "min 7 dni...". Bo jak z tego się zrobi 10 dni to bym ten fermentor zostawił w spokoju. Piwu zamkniętemu szczelnie w fermentorze nic się nie stanie, nawet jak będzie długo stało.