Skocz do zawartości

Piwosz86

Members
  • Postów

    310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Piwosz86

  1. Dzięki wszystkim za odpowiedz Chce zrobić kadź zacierną z 30L garnka nierdzewki, FD a pod nim grzałka i odbiór brzeczki przez pompkę i recyrkulacja na górę. Mam mega dylemat jaką zastosować grzałkę, żeby w miarę dawała radę, nie musi hulać, to zacieranie, więc wolałbym żeby obyło się bez przypaleń. Wystarczyłaby taka, żeby swobodnie sterować temperaturami w tych okolicach 60 - 75 stopni. I właśnie zastanawiam się jak sprawdziłaby się grzałka 2x2000W połączone szeregowo. Będzie to co prawda 1kW mocy, ale czy na potrzeby zacierania nie będzie to znośnie biorąc pod uwagę izolacje garnka i że ta grzałka całą moc oddawałaby do brzeczki? 1kW chyba powinno dać radę podnieść temp w miarę rozsądnie miedzy przerwami i utrzymać ją na zadanym poziomie? A może pojedyncza grzałka 2kW będzie lepsza i aby uniknąć przypaleń wystarczy dobre ustawienie mocy podawanej przez sterownik?
  2. Jak to w końcu jest z mocą grzałek połączonych szeregowo, jeżeli mają różne moce? Np jaka będzie moc dwóch grzałek 2kW i 1,5kW gdy połączymy je szeregowo? Zastanawiam się także jaka jest moc trzech grzałek 2kW w połączeniu tego samego typu? Będzie to mniej niż 1kW?
  3. Chciałbym się poradzić osób, które znają się lepiej na elektryce niż ja Mam w planach zrobić kadź warzelną z garnka nierdzewki z zainstalowaną grzałką. Mieszkam w bloku więc to rozwiązanie jest najbardziej wygodne (akrobacje z taboretem gazowym odpadają, a na kuchence gazowej tak długo grzeje zanim się brzeczka zagotuje, że zbańczę na gazie). Warki standard 20 L, więc ok 25 L brzeczki do gotowania. No i właśnie...mieszkam w bloku, a jak wiadomo są związane z tym pewne ograniczenia w doborze mocy grzałki do kadzi. Mam bezpieczniki 16A (230V), więc podejrzewam że maks mogę sobie pozwolić na grzałkę 3,5kW (przyjmując maksymalne ograniczenie używania innych urządzeń podczas warzenia). Tylko czy dla moich zastosowań (te 25L brzeczki) nie jest to za wiele i np 3kW w zupełności by wystarczyło (np taka grzałka 2x1500W z kwasówy)? Można taką mocą w miarę szybko doprowadzić 25L do wrzenia? Jakie są wasze doświadczenia? Używa ktoś grzałek do warzenia przy zabezpieczeniach prądowych i ilościach brzeczki podobnych do moich? Poradźcie
  4. Tutaj jest fajna dyskusja jak się ustala wiek gęstwy: http://www.piwo.org/topic/22330-jak-ustala-si%C4%99-wiek-g%C4%99stwy-w-kalkulatorze/?hl=%2Bwiek+%2Bg%C4%99stwy Dowiesz się, że niekoniecznie chwila zebrania gęstwy z fermentora i natychmiastowe zadanie jej do nowej brzeczki oznacza, że wiek tej gęstwy będzie 0. To tylko tak na przyszłość Oczywiście twoja gęstwa jest dość świeża, drożdże były zapewne kilka dni na dnie więc ich kondycja też jest pewnie jeszcze całkiem dobra. Stąd prawdopodobnie ich intensywny start Posmakowały nowych cukrów i ruszyły z kopyta Dopilnuj odpowiedniej temperatury fermentacji i wszystko będzie OK, nie powinno być niepożądanych efektów
  5. Myślę Panowie, że akurat nie ma co się tu sprzeczać czy kolega x-pac dobrze zrobił wrzucając już chmiel na zimno - tak naprawdę sam się o tym przekona. Wydaje mi się, że wszystko zależy także z jakim chmielem mamy tutaj do czynienia. Jeden chmiel wrzucony na zimno na 2 tyg odda ładny aromat bez trawy, natomiast inny już po 5 dniach może dać niezłą trawę w piwie.
  6. Zostaw to w spokoju Właśnie zaczniesz grzebać niepotrzebnie w tym piwie, to większa jest szansa, że sam je zakazisz czymś, a było z nim wszystko ok. Po co sobie zwiększać ryzyko infekcji
  7. Wyparzanie to za mało jak chcesz grzebać w fermentującym piwie. Jak nie chcesz za kilka dni lać warki w kibel, to użyj dodatkowo jakiejś chemii do tej łyżki...OXI, piro, StarSan, cokolwiek tam posiadasz.
  8. Kontroluj BLG. Jeżeli zauważysz, że przestanie spadać na dość wysokim poziomie to znaczy że fermentacja się zatrzymała (za mało drożdży, a te co są to raczej w złej kondycji już). Pozostanie ratować piwo zadając nowe drożdże, więc zaopatrzyłbym się na Twoim miejscu w jakąś zapasową saszetkę. Trzymam kciuki, żeby było OK
  9. Piwosz86

    Kapslownica

    Posiadam Gretę i potwierdzam to co pisze Jarzyn odnośnie wysokiego/niskiego kołnierza. Również słyszałem, że Eterna nie ma z tym problemów, Greta niestety średnio się nadaje na butelki z niskim kołnierzem. Na szczęście nie ucięła mi ani jednej szyjki butelki, ale też ponoć jest to jej wadą. Więc tak jak pisał Thorgall, tak czy siak skończy się na stołowej Już się przymierzam do zakupu Grifo HD
  10. Bo to wyjście ma tylko 4A. Do rozruchu takiego silniczka od wycieraczek samochodowych potrzeba troszku więcej, przy gęstszych zacierach też może być kiepsko. Nie mówię, że taki silnik będzie źle chodził, czy w ogóle nie ruszał. Po prostu silniczki od wycieraczek potrzebują trochę większych amperów do bezproblemowej pracy. Zasilacz komputerowy ma natomiast na wyjściu do kilkunastu amper, dlatego jest bardziej polecany do zasilania silnika od wycieraczek, tak jak pisał morfitru Mam pytanie odnośnie grzałek ULWD (Ultra Low Watt Density). Spotkał się ktoś z takimi grzałkami na naszych rodzimych portalach aukcyjnych? Wszędzie tylko grzałki bojlerów, pralek, olejaków, parników, itd. Zresztą może któreś z nich są ULWD, tylko o tym nawet nie piszą... Nie wiem, może bym znalazł plik dxf/dwg, ewentualnie mam kilka takich łopat pod DIN wypalonych i wygiętych, do pospawania. S. Rozumiem, że to jest odpowiedź na pytanie kolegi RobertSlask
  11. Wyrobi, nie wyrobi, po prostu nie widzę powodu, żeby z tej przyczyny ją wyrzucać To zupełnie jakby wyrzucać kapslownicę stołową bo zaczyna piszczeć, a przecież wystarczy ją tylko nasmarować Kolega tier zawsze może sobie kupić stołową, a zregenerowaną Gretę zostawić na sytuacje "awaryjne".
  12. Jakich nerwów? Zaczyna ucinać szyjki bo się wyrobiła blaszka w tym miejscu gdzie obie połowy się stykają. Wystarczy spiłować troszkę obie blaszki na tych łukach, które otaczają szyjkę butelki - proste rozwiązanie, nie widzę tu żadnej filozofii, a tym bardziej powodu, żeby wyrzucać tą kapslownicę
  13. Bo to wyjście ma tylko 4A. Do rozruchu takiego silniczka od wycieraczek samochodowych potrzeba troszku więcej, przy gęstszych zacierach też może być kiepsko. Nie mówię, że taki silnik będzie źle chodził, czy w ogóle nie ruszał. Po prostu silniczki od wycieraczek potrzebują trochę większych amperów do bezproblemowej pracy. Zasilacz komputerowy ma natomiast na wyjściu do kilkunastu amper, dlatego jest bardziej polecany do zasilania silnika od wycieraczek, tak jak pisał morfitru Mam pytanie odnośnie grzałek ULWD (Ultra Low Watt Density). Spotkał się ktoś z takimi grzałkami na naszych rodzimych portalach aukcyjnych? Wszędzie tylko grzałki bojlerów, pralek, olejaków, parników, itd. Zresztą może któreś z nich są ULWD, tylko o tym nawet nie piszą...
  14. Masz jakiś inny termometr, żeby sprawdzić czy ten w pomieszczeniu obecnie nie jest jakiś trefny? Bo mam wrażenie, że któryś z tych dwóch, albo mierzący temp pomieszczenia, albo na fermentorze, jest jakiś nie halo. Najlepiej jakbyś zaopatrzył się w dwa termometry z sondą (nie są drogie). Jeden zaizolowany przykleił do fermentora, a drugi postawił gdzieś w pomieszczeniu w pobliżu fermentora i wtedy kontrolował sytuację, bo te obecne rozbieżności w temp są co najmniej dziwne.
  15. Bez urazy Panowie, ale naprawdę sądzicie, że kupiłbym zgrzewarkę próżniową żeby pakować tylko i wyłącznie słód i chmiel? Osobiście uważam, że ma ona wiele innych zastosowań w domu i raczej nie ograniczałbym się do pakowania tylko surowców piwowarskich. A śrutownik służy tylko do śrutowania...
  16. A czy jest ktoś na forum kto próbował ześrutowany słód pakować próżniowo i tak przechowywać? Myślałem o tym, jak rozwiązać fakt mieszkania w bloku i posiadania dosyć małej przestrzeni na używanie śrutownika, zresztą nie warzę na tyle często aby sam zakup tego sprzętu mi się opłacał. Więc kupuję słody już ześrutowane przez sklep, tym bardziej że na jakość śrutowania nie narzekam. Głównie chodzi mi o słody, które mają mały udział w zasypie. Nie chcę mi się co warkę kupować po 100g, 200g słodów ciemnych czy palonych (o ile co warkę bym ich używał, co raczej mało prawdopodobne). Zastanawiałem się, czy nie lepiej po prostu kupić większą ilość słodu (wychodzi taniej), podzielić na mniejsze porcje i zapakować próżniowo. Miałyby chyba wtedy najlepszą jakość przechowywania. Ktoś ma już jakieś doświadczenia w tej kwestii? A może poleci jakiś sprzęt do pakowania próżniowego?
  17. Tylko postaraj się o stabilną temperaturę fermentacji, bo znowu nic z tego nie będzie
  18. Skoro napisałeś, że jak sprawdzałeś teraz to piwo miało zaledwie 18 stopni, to nastąpił dość poważny spadek temperatury, co może prowadzić do zatrzymania fermentacji. Jeżeli dodatkowo użyłeś drożdży z brewkita (z którymi różnie bywa), to masz odpowiedź co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Tu bym uważał z tym nawiewem, żeby całkiem nie wybić drożdży zbyt wysoką temperaturą. Dodatkowo zafundujesz im ponownie zbyt wysokie wahania temperatur - to im nie pomoże, tylko zaszkodzi.
  19. Napowietrzałeś brzeczkę przed zadaniem drożdży, czy dopiero teraz? Jaka temp była na początku fermentacji i czy była ona na stałym poziomie przez te 10 dni? (już nie wspomnę, że 25 stopni to duża przesada!)
  20. A masz dużo osadu w butelkach? Może po chmieleniu na zimno za dużo osadów trafiło do butelek, stad szybkie wygazowanie. EDIT: Ooo dokładnie to, Daniel mnie ubiegł
  21. Tylko przypilnuj dobrze tego wiadra, bo przy tej temperaturze te S-04 mogą pójść na spacer
  22. Piwosz86

    Naprawa emalii

    http://technicqll.pl/index.php/pl/produkty-mobile/preparaty-chemiczne/102-emalia-zaprawkowa Rzuć okiem na kartę bezpieczeństwa (ta ikonka z MSDS). Raczej nie jest to środek przeznaczony do kontaktu z żywnością.
  23. No ciężko żeby pod koniec burzliwej było klarowne Kolego, trochę cierpliwości. Nie wiem czy grzałka o mocy do 500W dużo tu poprawi. U mnie na kuchence gazowej też nie ma fajerwerków. Warzę na największym palniku. Ale przełom mam, a brzeczka wrze raczej średnio intensywnie. Piwo po 3 tyg w fermentorze jest klarowne, więc ja bym poczekał i zbytnio się nie stresował
  24. Mi się podoba Działa rewelacyjnie! Jedna sekunda, pyk w guziczek i butelka zakapslowana. Ja wiem jakie to fajne uczucie jak się coś takiego samemu zrobi, bo też lubię konstruować różne rzeczy. I nie ważne, że użyteczność takiej kapslownicy pneumatycznej niewiele różni się od zwykłej stołowej, ale za to jaka frajda i satysfakcja z samej budowy
  25. Ale niestety testowanie na wodzie nic nie da Woda nie fermentuje, więc nie ma co podnosić jej temperatury. Potem okaże się, że wymieniając tą samą ilość butelek jak przy testach na wodzie, w przypadku fermentującego piwa już nie zbijesz tak łatwo temperatury. Właściwy dobór zamrożonych butelek osiągniesz tylko na testach fermentującej brzeczki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.