WiHuRa

U mnie z pianą nie było problemów, tzn nie była ona jakaś wybitnie trwała jak w pszenicznych piwach ale też nie jakaś tragiczna.

Jak zrobię nowe 100% Peated Ale (będzie gotowe początkiem października) to mogę Wam wrzucić do depozytu na Teatralnym.

Przeczytałem z zaciekawieniem. #45 , zrób sobie słód brown ze słodu whisky, w piekarniku, około 60 min w 175-180°C, przyciemnisz piwo i zachowasz 100% zasypu tym słodem. Piszę na wypadek gdybyś ponawiał kiedyś tą warkę. Co do #44 Pils widzę, że robiłeś go na M84, mi paczka w 60h nie ruszyła, nie czekałem już dłużej, zdałem inne drożdże, na forum w różnych zapiskach można znaleźć tego problemy (dłuugi lag) z tym drożdżami więc coś leży na rzeczy. Niestety tak opóźniony start w lagerze często niszy oczekiwany, czysty profil piwa.

Cóż za piękne nawiązanie to kultury indiańskiej

Ta paczka to blend szczepów: ale, sherry, brett, lacto, pedio. Te ostatnie 3 pewnie przeżyły, przy okazji pożywiły się resztą Zrobić na tym dobre piwo może być trudno, do tego profil może być całkowicie inny od spodziewanego ale sprawa warta eksperymentu, możesz chociaż jakaś mała 10l warka.

16.01.2006, nieźle. Pisano o 2-3 letnich ale to bije rekordy. Jak widać drożdże w tych paczkach są bardzo żywotne.

A to gratuluję. Piwo naprawdę świetnie Ci wyszło.

Kolejne piwo, na kapslu nr 18 Piana: biała, grubopęcherzykowa, dość trwała Kolor: słomkowy, lekko mętne Aromat: głównie estry, pod nim wyraźny nieprzyjemny mydlany aromat Smak: słodowy, owocowy, dość pełne, goryczka średnia przyjemna Wysycenie: średnie Ogólnie: piwo z lekką wadą w aromacie, trochę zbyt wysoka pełnia, podobnie jak w nr 17, fajna goryczka, z opisu wynika że to piwo z resztek magazynowych więc jakie wyszło takie wyszło. Dzięki za piwa. Poprawiłem teraz jeszcze drugą wędzoną pszenicą, świetna. Został mi jeszcze RIS ale on poleży sobie do zimy, wtedy będzie na niego idealna pora.

Pszenica wędzona Piwo ze słodu słodowanego i wędzonego we własnym zakresie, brawo. Kolor: słomkowy, klarowne Piana: biała trwała czapa, później opada do kożuszka Aromat: wędzony, trochę estrów Smak: rześkie, wytrawne, wędzone, lekka kwaśność, delikanta przyjemna goryczka, wszystko bardzo dobrze się komponuje Wysycenie: odpowiednie Ogólnie: świetne sesyjne piwo, dobrze zbalansowane, bardzo przypomina grodziskie, chyba tylko delikatnie wyższy ektrakt, przy tej pogodzie wieczorem, wypiłem na kilka łyków p.s jest jeszcze taka ciekawe nuta, opisałbym ją jako minerlaną, na początku myślałem że to żelazo ale test skórny tego nie wykazał, mniemam, że to od wody, traktuje to jako dodatkowy atut tego piwa, tak "znak specjalny"

Dobre spostrzeżenie. Słowo "funky" określa raczej luźne podejście do tematu ale opis jasno wskazuje że to ma być "sour" a nie "funky".

Te przewody pasują do tych szybko złączek - wsadza się je do środka i tyle. Można je też zaciskać na króćcach. Może to Cię zainteresuje: http://www.piwo.org/gielda/przedmiot/546-zlaczka-do-kranu-piwnego/ i na to wąż i zacisk.

U mnie również, ale zdecydowanie na wiosnę i do spożycia na lato.

Zbiorczy wątek degustacji piw które otrzymałem z piwnej wymiany on-line od Gb.. nr 17 na kapslu Biała: biała, nikła, znika do kożuszka Kolor: ładne złoto, lekko opalizuje Aromat: słodowy, skóra chleba, sporo estrów Smak: dobrze skomponowana słodowość z lekką kwasowością co nadaje świetnej rześkości piwu, choć pełnia mogłaby być trochę niższa, goryczka wyraźna, przyjemna Wysycenie: średnie Ogólnie: ogólnie piwo dobrze się pije, do idealnej rześkości brakuje mu jedynie minimalnie niższej pełni / słodowości, trochę za dużo estrów w aromacie Dzięki za piwo.

No tak, w tej wysokości tu upał U mnie 33°C, powietrze stoi, zimne Grodziskie wchodzi jak woda.

Powoli zaczynam się zatowarowywać na przyszły sezon. Słody: W przełomie sierpień-wrzesień wpłynie ponad 60 kg słodów, głównie podstawowe. To powinno mi wystarczyć do początku następnego roku. Po zrobieniu pętli w słodach pilzneńskich - Weyermann, Litovel, Strzegom, Bruntal wracam do Weyermanna. Trochę droższy ale jest dla mnie najbardziej "przewidywalny". Zakupy słodów karmelowych w poprzednim roku sprawiły, że praktycznie żadnych teraz nie będę kupował, sporo ich zostało. Właściwie brak mi tylko jasnego karmelu i słodów palonych. Chmiele: Kilka set gram podstawowych chmieli (PL, UK) na początek zamówione. Dalsze zakupy uzależnione od przyjścia świeżych chmieli nowozlenadzkich. Jest również plan aby nachmielić kilka lagerów czymś niestandardowym, w tym elemencie będą jakieś eksperymenty, również z chmieleniem na zimno. Przy tej ilości chmielów na świecie żal używać cały czas tego samego. Drożdże: Kupiłem już swego czasu w promocji Wyeast 1728 Scottish Ale, dobrze je wspominam. Na start rzucę je do kolejnej warki 100% Peated Ale. W planie również Wyeast 1275 Thames Valley Ale, od dłuższego czasu szukam okazji żeby je użyć więc w końcu nadszedł czas, tym bardziej że w planie jest kilka ciemny ales a do tego podobno świetnie się nadają. Co dalej, z kolejnymi szczepami, się zobaczy, czekam na ruch Fermentum Mobile. -- Pewnie w przyszłym tygodniu, do 100% Peated Ale, będą podpiekał słód whisky, będą dwie partie, aroma i brown. Podpiekany słód potrzebuje podobno kilka tygodni sobie poleżeć więc trzeba to zrobić zawczasu. Będzie krótka relacja.

Bez przesady. Nie słuchaj się, zrób spróbuj i przekonaj się sam. Bardziej utkwiła mi w oku dość kontrowersyjna nazwa

Proponuję już zamknąć temat. Jake po co zaczynasz takie tematy na tym forum ? Prowokacje nie są nam potrzebne.

Grodziskie potrzebuje czasu żeby się ładnie ułożyło. Kilka tygodni w butelce to za mało, warto poczekać trochę dłużej.

Wchodzimy na grząski temat.

Nie lubię gadać do ekranów

Ostatnio z kolegami wyżej dokonałem dwóch wymian a idą następne. Zrobiła mi się niezła kolejka piw do degustacji. Prawie jak u Kopyra :D

Granaty robią się w wyniku niedofermentowania piwa lub zbyt dużej ilość surowca do refermentacji a nie w wyniku temperatury. Nie musisz przenosić do zimnego.

Ble.

Witaj na forum.

Też żałuje