Faktycznie, nie doczytałem do końca rozdziału.
Przytoczę jeszcze te korzyści o których wspomniałeś:
znacznie poprawia się działanie enzymów, gdyż wszystkie ważne enzymy z wyjątkiem a-amylazy są w kwaśnym środowisku aktywniejsze,
w niskich wartościach pH przechodzi więcej substancji wzrostowych do roztworu, np. zwiększa się ilość cynku,
wzrasta wydajność ekstraktu,
poprawia się wytrącanie białka (lepszy przełom),
poprawia się potencjał redoks, dzięki czemu zmniejsza się utlenianie,
szybciej przebiega filtracja zacieru,
tłumiony jest wzrost barwy podczas gotowania brzeczki,
wzmocniona zostaje aktywność fosfataz i przez uwolnienie fosforanów zwiększa się zdolność buforowania,
szybciej przebiega fermentacja dzięki lepszemu wytrącaniu się osadów, szybszemu obniżeniu się wartości pH i wyższemu stopniowi odfermentowania w fermentowni,
filtracja jest lepsza dzięki niższej lepkości,
smak jest bardziej zaokrąglony, pełniejszy i łagodniejszy,
goryczka chmielowa jest przyjemniejsza,
piwo jest bardziej świeże, smaczniejsze, jędrniejsze i z pełniejszym charakterem,
piana jest bardziej gęsta i stabilniejsza,
barwa piwa jest jaśniejsza,
można się spodziewać lepszej stabilności smakowej, zwłaszcza że lipooksygenaza jest czuła na wartości pH poniżej 5,2 i wtedy nie jest już aktywna,
fizyko-chemiczna stabilność jest lepsza, mniejsza skłonność do zmętnień białkowych,
u konsumenta pobudzane jest trawienie przez pozytywny wpływ kwasu mlekowego,
zmniejszona podatność piwa na zakażenia dzięki
niskiemu pH: szkodliwe dla piwa drobnoustroje nie rozwijają się poniżej wartości pH 4,4,
wyższemu stopniowi ostatecznego odfermentowania, przez co jest niska zawartość cukrów,
lepszemu rozmnażaniu drożdży, które przytłumiają szkodniki piwa jako konkurentów.