Undeath

Nigdy nie miałem takiego przypadku, odkąd używam zestawu do kegowania wymieniłem już 4 razy butlę, CO2 jest bezwonny, więc wydaje mi się że to nie on. Prędzej jakieś uszczelki, jesteś pewien, że to gaz tak pachniał? A nie po spróbowaniu piwa coś ci z aromatu zostało na języku i się uwalniało przy wąchaniu CO2? A w sumie odradzam sztachanie się takim czystym dwutlenkiem węgla Jeżeli nie chcesz się na ziemi obudzić po paru minutach. CO2 nie jest aromatyzowany jak propan-butan. Niektóre piwa przy fermentacji dają gumę balonową, a także kilka razy spotkałem się z tym zapachem w mocnych piwach belgijskich i pszenicznych, ale piszesz że to lager więc to odpada... A pewny jesteś punktu w którym nabijałeś? W sumie nie wiem z czym można by wymieszać CO2 żeby pachniał gumą balonową... albo jaki inny gaz daje taki zapach Sprawdź węże i uszczelki czy to nie one. Jeżeli to nie to nie mam pojęcia co może być przyczyną.

Widziałem coś takiego w akcji i zapewniam cię, że brzeczkę którą otrzymasz będzie mętna Różnica przy dobrej filtracji jest dość łatwo zauważalna, tak jak mówiłem często się spotykałem z opinią, że odbija się to na wydajności, drugim punktem przy tej metodzie jest problematyczne podgrzewanie, kolega który ją stosował nie raz przypalił ten worek z młótem. W źródłach podają także, że przy tej metodzie zwiększa się też ilość skrobi, która wychodzi z młóta, przy takim wysładzaniu. Po trzecie to co mówiłem tylko pozornie czas sobie skrócisz, nie wiem jak u pozostałych ludzi ale u mnie filtracja i wysładzanie zajmują około 40 min-1h przy zwykłych zasypach (brak składników niesłodowanych) na oplocie, a przelanie gorącego zacieru to nie powinien być problem do fermentora z oplotem. Wydaje mi się że zazwyczaj wydajność jest kluczem przy wyborze metody wysładzania, przy tej workowej sporo cukrów zostaje w młócie niewypłukanych stąd też odbicie się na niej, trzeba sypać trochę więcej słodu, niż przy oplocie, ale jak na tym ci nie zależy to spokojnie możesz ją stosować. Zrobisz jak chcesz, ja bym tylko dowiedział się jak znosi ten worek długi czas w wysokich temperaturach, ale powinien sobie poradzić spokojnie z tym. Do chmielenia są w sklepach siateczki muślinowe, ale i tak brzeczkę znad osadu po chmieleniu lepiej zdekantować.

Filtrację aż tak bardzo nie przyspiesza, za to na pewno wydajność obniża, jest wręcz tragiczna, potrafi spaść o 10-15% nawet, względem tego jakbyś filtrował na oplocie... Do tego dość sporo przedostaje się małych frakcji i filtrat jest mętny dość znacznie. Ten worek co dałeś jest do filtracji moszczu i nie wiadomo czy się nadaje do dłuższego przebywania w wyższej temperaturze, zazwyczaj worki takie mają inną trochę siatkę: taką jak ta. Moim zdaniem nie ma sensu przesiadać się z oplotu na worki i tą metodę. Filtracja i wysładzanie to dość ważny czynnik, którego nie ma co zmieniać na tą metodę dla oszczędności pozornie paru minut.

W Rybniku może nie ale jak masz możliwość to w Będzinie da radę http://allegro.pl/kwas-l-mlekowy-80-spoz-e270-0-5l-c3h6o3-625g-i4062514148.html na alledrogo sprzedają też.

Warka 108 American Lager zlana na cichą wyszło 22 litry przy 3,7 blg (7,4 brix), dostał 30 g citry i 12 g galaxy, w aromacie lekko owocowe jak na lagera, lekko kwaskowate, w smaku okej, choć gdzieś w tle mi zamajaczył aromat winny lekki, mam nadzieje że nie pogłębi się on.

W ramach działalności Wrocławskiej Inicjatywy Piwowarskiej, kolega Mesive napisał artykuł na podstawie małego eksperymentu, w którym wraz z Leszczu007 brałem udział. Zapraszam do lektury, dyskusja na ten temat mile widziana . Artykuł znajdziecie pod tym adresem: http://piwowarzy.wro...l/beer-busters/ . Dla tych co nie lubią wchodzić na te strony wklejam go tutaj:

Widzę, że wszędzie sprzeczne informacje, komunikatu brak Nie jestem w PSPD więc się nie wypowiadam, ale to co robi GŻ jest trochę nie halo. Szczegóły niech już podają osoby, które wystąpiły z PSPD, albo jego prezes ale to może potrwać, bo on musi uzyskać autoryzację decydentów z Grupy Żywiec.

Ja polecam tą płaskodenną jest idealna dla mnie (można tu zobaczyć jak pracuje), kumpel ma Erlenmeyera i też jest to dobra kolba choć dla mnie ta okrągła jest o wiele wygodniejsza. Nie prawdą jest że płaskodenna jest mniej stabilniejsza, dno ma dość duże, i nigdy nie miałem w niej takich problemów. Nie prawdą też jest, że ma lekką wypukłość na dnie jest idealnie płaska. Właśnie częściej się zdarzają Erlenmeyera kolby z wypukłym dnem, trzeba uważać i sprawdzić czy jest płaskie

Z takiego zasypu to będziesz miał gdzieś 16 blg - 20 litrów więc sporo więcej do zakładanej 12. Daj Pale Ale 4 kg na spokojnie o wydajność się nie martw, wyjdzie dobrze. Co do chmielenia zrezygnuj z cichej w pierwszym piwie, po pierwsze nie ma sensu wrzucania 10 g Traditiona, bo i tak ci nic to nie da w piwie, ten chmiel też średnio się na cichą moim zdanie nadaje, jeżeli się uprzesz, że koniecznie musisz zrobić chmielenie na zimno to wrzuć go przynajmniej 30 gram na 5 dni Ale tak jak pisałem lepiej odpuść sobie cichą i skup się nad dobrą temperaturą fermentacji, a piwko i tak ci wyjdzie dobre. Goryczkę bym też delikatnie zmniejszył do 30 IBU myślę, że takie będzie najlepsze: Chmielenie: - Iunga 20g - 60min (w książkach tak określają ten chmiel, nie wiadomo dlaczego sklepy przekręcają tą nazwę) - Tradition 15g - 30min - Tradition 15g - 10min Chmiel, który dostałeś w woreczkach strunowych zapakuj w słoiki w nich, albo w aptece można nabyć pojemniki na mocz dość szczelne, możesz przesypać do nich i schować w zamrażalce, wytrzymają ci dłużej te chmiele. Który sklep pakuje w zwykłe woreczki strunowe chmiel? Ja bym go unikał następnym razem... Ja dostaję zazwyczaj w takich i są w miarę szczelne, albo w takich zgrzanych.

Zlałem dziś warkę 107 Dry Stout poszła do 8*0,5l butelek i 18,5l do kega na 1,2 bara, przy 3,6 blg (7,2 brix przed korektą) dawno już tyle osadu nie miałem po cichej w fermentorze, uzbierałoby się tego z 1 cm. Piwo ciekawe w smaku kwaskowate dość palone i wytrawne, w aromacie czekolada z kawą i jeszcze jeden zapach chyba zielone jabłuszko ale nie jestem pewien, zobaczymy po refermentacji.

Cześć, mamy cały dział poświęcony uprawie chmielu znajdziesz tam wiele cennych informacji: http://www.piwo.org/forum/60-uprawa-chmielu/ Polecam zapoznać też się z tym plikiem: http://www.piwo.org/files/file/43-integrowana-ochrona-chmielu-urszula-skomra/ A w tym temacie opisujemy swoje tegoroczne chmiele i ogólnie pytania jakie masz odnośnie chmielu: http://www.piwo.org/topic/12298-chmielnik-sezon-2014/ Sybilla to bardzo dobry chmiel, mój ulubiony z polskich, magnum nie za bardzo bo dla mnie ma dziwną goryczkę ale w małych ilościach jest okej. Co do suszenia, robię to w piekarniku w 50C przez parę godzin, a część na suszarce do owoców, na której to idzie szybciej.

Ale jest napisane wyraźnie, że na breferm blanche wygrał nie na S-33 Niestety te drożdże są słabe, używałem ich kiedyś namiętnie do witów i nie mam zamiaru powrócić do nich po spróbowaniu płynnych drożdżaków do tego stylu. A może T-58? Podkreślają aromaty przypraw i też są niby dość neutralne w smaku....

02.04.2014 warka 111 Pszeniczne (receptura własna) SKŁAD: Bestmalz Pszeniczny - 2,2 kg Strzegom Pilzneński - 2 kg Pszenica niesłodowana - 0,2 kg Lubelski select 4,5% 40 g Drożdże 3068 Weihenstephan Weizen rozbujane w starterze około 120 ml. Śrutowanie: Za pomocą wiertarki 4,4 kg w parę minut. ZACIERANIE: woda do zasypu - 13l Słody wrzucone 44C -35' 54C-15' Sprawdzenie pH 5,8 korekta do 5,4 1 ml kwasu mlekowego 64C-40' 74C-20' 5 - 78C WYSŁADZANIE: 10+9 = około 19 litrów pH wody zbite z 7,4 do 5,3 przez 80% kwas mlekowy 5 ml. GOTOWANIE: 60' Lubelski Select 20 g 30' Lubelski Select 10 g 15' Lubelski Select 10 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22,5l o gęstości 12,5 Blg, przy wydajności 68% oraz IBU 16 Odczyt z refraktometru: 13 Brix Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 25 minut około 50 litrów. FERMENTACJA: Temperatura zadania drożdży 20C, przeniesione do pokoju. Planowana burzliwa: 19 C - 10 dni [EDIT] 14.04.2014 pszenica zlana została do 8*0,5 l butelek oraz 18,5 l do kega manometr ustawiony na noc na 1,2 bara, odfermentowało do 3,5 blg (7,1 brix przed korektą), jeah banan banan banan i delikatny ale wyczuwalny goździk, do tego lekki ziołowo-kwiatowy zapach chyba z chmielu, w smaku bardzo fajne ale jest delikatnie słodkawe, choć nie mdłe jak to raz miałem w pszenicy, nagazowanie podbije kwaskowatość. DEGUSTACJA: Dobra pszenica, ale w ogólnym rozrachunku wygrała następna z dekokcją, bardzo podobne do siebie, ale ta była odrobinę gorsza i płaska w smaku. KOMENTARZ: - Czas pracy 5 h - No to serię pszenic czas zacząć Zrobię dwie takie same pszenice jedną z dekokcją drugą bez i porównam, wszystkie surowce takie same... tylko drożdże będą drugie pokolenie. Zobaczymy która lepsza była i czy dekokcja daje w niej coś

Czym do jasnej ciasnej jest JUNGA? Iunga Panowie.... Nie powielajcie błędu kolesia z aukcji który nie dość że robi cholernie nie wyraźną aukcję z ogromną czcionką na szybko i bez zastanowienia to jeszcze kopiuje bez pomyślunku opisy z naszej wiki.... http://www.wiki.piwo...lu#Iunga��Swoją drogą Iunga bardzo fajny chmiel używam go od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolony, daje lepsze efekty niż magnum i ma ciekawy ziołowo-żywiczny aromat.

Głos oddany ale chyba Ojczulek wygra

Kolega qub nowy jest mógł tego nie wiedzieć... trochę luzu Następnym razem się poprawi... kurde szkoda, że ten sklep jest zamknięty w niedzielę... nie mam kiedy do niego wpaść nawet Za dwa tygodnie postaram się coś tam w końcu zostawić.

Dokładnie Lary. GB nie chodzi darmoszke nie jestem pazerny, chmiel Polski jest na tyle tani, że nie żal wydać mi 5 zł na niego. Tu chodziło o nową odmianę chęć spróbowania czegoś co w istotny sposób mogło zastąpić amerykańskie chmiele... Czesi mają Kazbeka, Niemcy Mandaria Bavaria, to dlaczego i my nie mielibyśmy mieć coś nowego? Tym bardziej że ostatnio pojawiają się jakieś informacje o nowych odmianach (maćko, zbyszko itp.) oraz zainteresowanie jest dość wielkie każdą nową odmianą chmielu... Zostaliśmy nabici w balona i co zrobić, osoby które żart przygotowały mają to w dupie i śmieją się z nas, zapowiadają, że na następny rok coś lepszego jeszcze zgotują, widać żadnej pokory i taryfy ulgowej, a piwowarstwo miało łączyć nie dzielić. No cóż trzeba przed prima aprilis nic nie brać na serio i tyle pozdrowienia dla loży szyderców z Team Speaka gdzie te ustalania odnośnie żartu padły, teraz ja wam popsuje zabawę Dobra moim zdaniem temat do zamknięcia bo do niczego dobrego on nie prowadzi. Ochłońmy wszyscy i napijmy się piwa nie ma co się złościć. W sumie jest też dobry wydźwięk tej akcji może przez osoby, które napisały do IUNG z zapytaniem o ten nowy chmiel, zastanowią się w instytucie i jak zobaczą, że jest zapotrzebowanie to stworzą coś nowego Ale to już sfera marzeń.

Kolejny konkurs w Lubuskim Cieszy mnie to niezmiernie, że i nasz browar robi ukłon coraz częściej w stronę piwowarów domowych.

Zamieszczaj na podstawie poprzednich wpisów czyje są to piwa bo zrobi się rozgardiasz Stan na dzisiaj to: 1x IRA,(Xenocyd) 1x CDA (Xenocyd) 1x Dubel Porter, (Mesive) 1x Belgian Blond Ale (Mesive) 4x Xmas Ale (qub) (moje bez etykiety, butelki 0,33, leżakowane 5m .. ciekawe smaki i aromaty się pojawiły, alc ~9%) A ja tymczasem spróbowałem sobie piwka, które dostałem na spotkaniu: Jaras RIS : DMS Diacetyl ło jeżu jaka maskara weź się chłopie do roboty A tak na serio: Piana: Na początku ładna beżowa, dość gęsta i drobno pęcherzykowa, powoli opada, zostawia parę wysepek i łatwo ją stworzyć na nowo. Barwa: Czarne jak smoła, nie mętne bardzo dobrze Aromat: Niezły dużo aromatów, przede wszystkim kakao, kawa lekki karmel, gdzieś w tle lekkie owoce i alkohol, który potem lekko zaczyna wychodzić ale najwięcej kakao. Smak: Dużo kakao, lekko kwaskowe trochę kawy, dość pełne i lekko słodkie na koniec. Całkiem nieźle w smaku pełny smak zakleja usta nie czuć nawet tak bardzo mocy, ale alkohol jest rozgrzewający tak jak powinien być. Ogólne wrażenia: Dobre piwko wypiłem ze smakiem, trochę za bardzo kakaowe jakbym trochę miazgi zjadł, ale raczej pozytywnie jak gorzka czekolada. Dość sycące to piwo na zimowe wieczory nie na wiosenne, ale jeszcze z roczek i może jeszcze lepiej dojrzeje.

To jestem chętny

Ja mam Hallertau Tradition, ale dopiero na przyszły rok utnę karpę, ale chętnie się na Iungę bym wymienił, bo bardzo mi pod pasował ten chmiel.

No właśnie brakowało mi określenia.... "rozłogi" można to tak nazwać, ale w praktyce wygląda to jak korzeń Też się uczę dopiero pielęgnacji chmielu, w tym roku jeszcze nie ruszam karp, choć już widzę że puszcza pojedyncze pędy gdzieś w odległości 40 cm od głównego ich siedliska, obcinam je systematycznie, a na przyszły obrobię karpę.

Żart, takie coś nie istnieje "Instytut Bioróżnorodności Biologicznej. Polski Wydział Badawczy." r Dr... proszę cię tłumaczenie że internet jest żartem i mówienie o brutalności świata jest nie na miejscu. O dane nie prosiliście? A o opis doświadczenia i przedstawienie się tak, a to też są dane... Mam dystans śmiałem się z własnej głupoty i więcej nie zaufam na forum, w takie rzeczy bo nie wiadomo będzie w co można wierzyć. I polecam zdanie: A i prośba do osób temat nie ma służyć do wyładowania swojej złości i wyciągania jakiś konsekwencji te możecie sobie prywatnie wysunąć do osób odpowiedzialnych za żart, ja tylko ostrzegam i pokazuje w jakim kierunku dążą takie rzeczy i co się dziej później jako ich echo, które jeszcze będzie się odbijać przez dłuższy czas. Taki żart trzeba przemyśleć bardziej, zobaczcie jak to zrobił Shooter nikt do niego nie ma pretensji, za sztobry.

Nie chodzi o temat sztobrów http://www.piwo.org/topic/13424-sztobry-z-usa/ ten został wytłumaczony tutaj. Mi chodzi o temat nowej odmiany chmielu

Witam, ostatnio pojawiło się kilka ciekawych tematów na temat sztobrów przeprowadzony mistrzowsko, a także o nowej Polskiej odmianie chmielu FH-1401, który okazuje się też żartem tylko już mniej smacznym. Panowie żart Prima aprilisowy polega na tym, że robi się go 1 kwietnia, wprowadzanie w błąd ludzi tydzień wcześniej, a nawet 2-3 dni przed tą datą jest wręcz nie miłe i lekko nie smaczne. Lubię się śmiać i też robić sobie żarty, ale wydaje mi się, że trochę przesadziliście, wprowadzacie ludzi w błąd, nie dając możliwości w żaden sposób wyprowadzenia z niego, tak się rodzą później piwne mity. Żart musi być śmieszny, dla wszystkich, nie tylko dla osób robiących go, pod dozą powagi ukryte kłamstwo, które później zostawia lekki niesmak, nie jest śmieszne, gdyby temat o nowym chmielu był do momentu omówienia tej odmiany bez podawania szukania grupy testowej byłby śmieszny, po podaniu adresu do wygenerowanego na szybko konta mailowego przestał być, są pewne granice smaczności takich żartów i czasem lepiej się powstrzymać niż przegiąć. Mam nadzieje, że chociaż troszkę zmusi to was do refleksji, ale znając życie to ja zostanę oskarżony o brak poczucia humoru i czepialstwo.