Skocz do zawartości

Swiaderny

Members
  • Postów

    989
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Swiaderny

  1. Ta opona bliżej zakładana jest na przód. Tylna ma jeden sezon więcej (nie chciałem psuć od razu przedniej 'prawie nowej' ). Jak widać czarne blachowkręty całkowicie zardzewiały. Srebrne (wkręcone w ilości kilku sztuk, bo zabrakło czarnych) mają się świetnie - zużycie niewielkie.
  2. Też musiałem zostawić przedostatnią warkę na 12h przed chmieleniem, ale zapobiegawczo zagotowałem otrzymaną brzeczkę niechmieloną (obawiałem się głównie pozostałych enzymów wszelakich). Nie mam teraz dostępu do tego piwa, to nie wiem co się z nim dzieje, ale jestem dobrej myśli A niech Posejdon też ma coś od życia
  3. A no nikt nie mówił, że będzie łatwo Ale póki jest satysfakcja, to ma to sens
  4. Dlatego raczej odradzam robienie na siłę 'miodowego'. Efekty, jeżeli już jakieś są, są mierne i chyba niewarte zachodu. Ale ja robiłem tylko 'miodowe' z części którejś warki z użyciem miodu wilokwiatowego o niewielkim aromacie. 'Miodu' w piwie nie było wcale, alkohol zaczął być wyraźnie wyczuwalny.
  5. Jutro wrzucę zdjęcia opon. Komfort jazdy zimą 'bez', a 'z' oponami kolcowymi, to nie ma co porównywać, tylko trzeba uważać bo 'czepliwe' są. Pod warunkiem, oczywiście, że jest mróz i śnieg/lód. A, że zima jest.. jak każdy widzi, to mam dylemat, czy się opłaca przekładać.
  6. O dziwo szukajka działa http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/ http://www.piwo.org/topic/5382-piwa-smakowe-czy-da-sie-zrobic-w-domu/ http://www.piwo.org/topic/131-piwo-miodowe/ http://www.piwo.org/topic/4976-dzielenie-brewkitu-i-rodzaj-do-miodowego/ - tu trochę o btrewkitach Dyskusje są o piwach zacieranych ze słodów ale może znajdziesz inspirację
  7. Dzisiaj bardzo dobrze jeździło mi się na oryginalnych oponach kupionych z rowerem. Wreszcie znalazłem zastosowanie dla nich, bo po asfalcie mają duże, dość głośne opory toczenia, a wjeżdżając na piasek miałem wrażenie jakbym się nie trzymał podłoża i musiałem zmienić nieznacznie technikę jazdy. A co do opon kolcowych to mam je zrobione przez siebie. Powkręcałem wkręty samonawiercające się do blachy 10mm (ale polecam te srebrne bez wiertełka - znacznie wytrzymalsze). Kolce wystają nieznacznie bardziej niż w 'seryjniakach'. Opony cięższe niż te dostępne w sklepie ale praktyczniejsze, no i TAŃSZE Cały sezon 2010/2011 jazda po lodzie/zbitym śniegu - marzenie, w śniegu świeżym też dawały radę
  8. Dodając miód na cichą istnieje niebezpieczeństwo niedofermentowania piwa (mała ilość drożdży). Zabutelkowanie takiego produktu może oznaczać granaty. Ogólnie nie ma większego sensu dodawać miodu. Wszystko zjedzą drożdże i aromat 'miodowy' nie będzie wyczuwalny - zostaje podbita tylko zawartość alkoholu. Jakieś nieznaczne efekty daje bardzo charakterystyczny miód gryczany (w połączeniu z gryką /kaszą gryczaną/ jeżeli zacieramy ze słodów). Można pokombinować z miodem sztucznym (specyficzny aromat), ale też dodanym przed fermentacją burzliwą. Na forum były już dyskusje na ten temat.
  9. Biało za oknem, to postanowiłem pojeździć rowerem Najlepiej mi się jeździ po Lesie Miejskim i szeroko pojętych 'okolicach' Olsztyna. Na szlaku praktycznie żywej duszy - musiałem przecierać ścieżki, tylko bliżej cywilizacji piesi nieśmiało spacerowali. W tygodniu (o ile nie będzie odwilży) trzeba będzie powtórzyć. Nie wiem czy opłaca się tej zimy przekładać opony na kolcowe? A żeby połączyć przyjemne z pożytecznym to zabrałem do lasu młóto z wczorajszego warzenia - olsztyńskie dziki powinny być zadowolone
  10. Nic się nie powinno stać, a spasteryzować można dla pewności.
  11. 13 stycznia 2012 Olsztyn # Warka 13 Piątek 13-tego pilzneński 5,1kg (w tym: 4,1kg własny) Zacieranie: 55°C, 25 min - tylko słód własny 63-64°C, 20 min 72-73°C, 50 min 78°C -> filtracja (i do tego momentu było pięknie i wg założeń) wydajność: 52% -najniższa w 'karierze' (pomijając pierwsze warki gdzie używałem gazy ) brzeczka - 23l - 11°Blg w planach miało być: 13°Blg (kumulacja do innych 13 ) Polish ale wyszło jak wyszło - zmodyfikowałem plany i nachmieliłem symbolicznie Chmielenie: Marynka 20g - 90' Lubelski 15g - 30' Lubelski 5g - 0' ~20-25 IBU W browarze: - nowy termometr z IKEA - czeka na przerobienie chociaż już się sprawdził - wygodniejszy niż termometr podobny do tego
  12. Ale mi cały czas chodzi o to, że ciężko nazywać to 'cydrem'. Nigdzie nie napisałem żeby nie próbować i eksperymentować, ba chętnie sam podejmuję wyzwania, z mniejszym lub większym oczekiwanym efektem końcowym, ale jednak.
  13. A może jakaś wtyczka/rozszerzenie blokuje Wam dostęp do plików z yt? Narzędzia->Dodatki
  14. ale używajmy do tego nomenklatury ogólnie przyjętej za poprawną i fachową. Bo nie zawsze 'wiadomo o co chodzi', a niekiedy są to zwykłe przegięcia i naciągnięcia, bo tak nam wygodniej. Nigdy nie należy iść w 'bylejakość', a przynajmniej nie na tego rodzaju forum tematycznym. Cydr to cydr, a nie lekki, żeby nie powiedzieć cienki, fermentowany napój z każdego rodzaju owoców.
  15. Może i ja się pokusze otakie podsumowanie?
  16. Może i racja. Czyli sie czepiam ale miałem wrażenie, że pierwotne znaczenie słowa nie jest do końca znane. Nie ma co dyskutowac tylko brać się do roboty, bo coś jest 'nie tak' skoro jako potentaci jabłkowi nie zalewamy całej Europy tym trunkiem, tak cenionym zresztą.
  17. Zadałem to pytanie, bo nie pasuje mi nazywanie cydrem produktu uzyskanego z innych owoców niż jabłka. Cydr = jabłecznik = lekki fermentowany napój jabłkowy. Powiedzieć 'cydr jabłkowy', to tak jak powiedzieć 'masło maślane'. Nie mówię, żeby w cydrze, gdzie podstawą jest sok jabłkowy, nie znalazł się dodatek innych owoców / przypraw. Wiem - czepiam się, ale nazywanie czegoś powstałego z przepisu typu 'weź 1kg jęczmienia, zalej wodą, dodaj 1kg cukru, wymieszaj, zadaj drożdże, najlepiej piekarskie, poczekaj tydzień i pij ze smakiem' piwem, aż razi w oczy i skręca kiszki, a takie kwiatki są powszechne A co do eksperymentów: bierz sie do roboty i opisz wyniki
  18. To pewnie niewiele da Tak jak napisałeś -> te potwory zagryzą wszystko. Mi dodatkowo przysnęły przy 3,5°Blg, a ja głupi zabutelkowałem to piwo (tyle, że żytnie)
  19. A cydr nie jest z założenia produktem TYLKO z jabłek?
  20. I wyjdzie dobre piwo tyle, że na klasycznych drożdżach i pewnie niedochmielone Nie ma co się przejmować.
  21. Ludzie w okolicy dowiedzieli się, że piwo jednak może mieć urok i niepowtarzalny smak Teraz to już nawet zasieki i transzeje nie pomogą..
  22. Swiaderny

    Śrutownik

    Ręczna robota Piwo MUSI wyjść genialne! W tle puściłem sobie zaniedbane seriale, to mogłem sobie pozwolić na marnotrawstwo czasu Edit: Co do wiertarki to myślę, że trzeba zbadać to eksperymentalnie podczas pracy - każdy model będzie zachowywał się inaczej. Spotykałem się z wiertarkami, które mieszały zaprawy w wiadrach i innymi, które nie dawały rady przewiercić otworu w kwasówce (chociaż teoretycznie był to ten sam model kupiony w trochę innym terminie) Wiertarka się grzeje - chwilka przerwy i tyle.
  23. Do pracy trzeba sie zabrać!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.