Skocz do zawartości

Infam

Members
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Infam

  1. Znajomy piwowar przeoczył moment fermentacji burzliwej :smilies: (odbyła się w nocy). Wziął więc ode mnie gęstwę - ten sam szczep i zadał ponownie :D

    Nie mierzył Blg - to błąd. Zrobił jednak zdjęcie, które oglądałem nieco później. Sprawa się wyjaśniła - wyrażna obrączka żywic dowodziła istnienie fermentacji.

  2. Filtruję [...] Patrzę, a filtrator leży obok wiadra! Cholera! zapomniałem wkręcić oplotu na kranik. :) :)

    Przypomniałeś mi coś.

    Razu pewnego, nieświadom realiów gość wziął się za butelokwanie. Wszystko szło podręcznikowo. Przelał piwo do zdezynfekowanego fermentora z kranikiem (nawet pamiętał o wkręceniu kranu), dodał roztworu glukozy, zabutelkował. Wszystko zgodnie ze sztuką.

    Co było nie tak?

    Nie zakapslował...

     

    Byłoby oczywiście śmieszne, jeśli wynikałoby to z jego niewiedzy. Ta nieświadomość realiów to zagubienie w czasie (późno było, może raczej wcześnie) i poprostu kapslowanie musiałem przełożyć o kilka godzin. Szkoda, zabrakło kilkunastu minut. Piwo ucierpiało. Papierowo jabłkowo octowe.

  3. Dopóki producenci nie będą zobowiązani wytłaczać danych firmy i symbolu stali to ograniczenia kosztów produkcji będą skutkować takim badziewiem. Nie wystarczy podać hasło stal nierdzewna, albo 20/10. Pełny symbol, np. 1H18N9T.

    Chociaż czy to odniosłoby jakiś efekt...

     

    Na zdjęciach widać rdzę nie tylko na spawach ale i w miejscu uszczelki. A to już sporo mówi o jakości stali.

  4. Czyli bez dwóch fermentatorów (albo jakiegoś zbiornika pośredniego) glukozę od razu do butelek?

    Jeśli się uprzesz to można. Ale Elroy wyjaśnił wszystko w szczegółach, także i sposób dodania glukozy. Kup drugi fermentor. To nie jest ani wielki wydatek, ani problem. Będzie dużo lepiej, piwo się odwdzięczy.

    Jedno pytanie - ten ekstrakt WES, który będzie dodany jest chmielony?

  5. Cześć

    Infam, a jakie u Ciebie to sa poranne godziny?

    Bo u mnie to 5.45 - 8.30....

    O której można się meldować?

    pzdr

    flood

    Prawie cały dzień bez netu. Wycieczka i takie tam, stąd brak odpowiedzi.

    Poranne niedzielne godziny są u mnie nieco późniejsze. Będę zaczynał ok. 10:00 (wcześniej jeszcze drobne przygotowania więc będę na miejscu o 9. z minutami).

    Plany napięte, bo oprócz sporej warki czeka mnie butelkowanie. Działania potrwają więc pewnie do późnego popołudnia.

    Zapraszam!

  6. Według mnie trochę nieszczęśliwa jest sama formuła konkursu w Żywcu. Faworyzuje ona przypadkowość. Późne ogłaszanie kategorii konkursowych sprawia, że nie ma czasu żeby wycyzelować piwo. Uwarzyć kilka warek i wysłać najlepszą. Przy całym szacunku dla zwycięzców

    Może faktycznie wcześniejsze podanie kategorii byłoby ułatwieniem. Ale z drugiej strony poprzeczka podnoszona a my szukamy skrótów.

    Co Wy na to, żeby wcześniej ogłosić kategorie?

    W 2010 na 99,9% będzie porter :beer:

  7. [...]to był rozszerzony zestaw z BA - więc drożdże z zestawu - S-04 w opisie, ale torebka foliowa

    Proponuję powtórkę warki ale na Irish Ale Wyeast. Różnica będzie znacząca. Będę miał gęstwę za ok. tydzień (no chyba, że kwasek będzie;))

    To moje ulubione górniaki!

  8. I znów się potwierdza' date=' że pierwsze piwa wychodzą lepiej :beer:[/quote']

    Też mi się tak wydaje. Tylko dlaczego ;)

    Może nieco z przymrużeniem oka ale jednak tworzymy mit. Nie jest oczywiście regułą, że nasze wcześniejsze piwa są lepsze. Z biegiem czasu, z cięższym bagażem doświadczeń działamy bardziej świadomie. Obecnie odciśnięta prawidłowość wyższości młodych nad starymi wyjadaczami i wypijaczami jest zbiegiem okoliczności i fartem. Z drugiej strony jest to budujące. Cieszy mnie bardziej pudło nowicjusza niż wielokrotnego medalisty.

    Aby jednak nawiązać do przedmiotowej prawidłowości - jestem przekonany, że jutrzejsze IRA wyjdzie gorzej niż to z 2007r. Tamto było fartem i niczym więcej...

  9. Piwowarzy słyszeli? Klarować piwo!

    Bzdura. Piwa pszeniczne i restauracyjne są już wystarczająco dobrze znane. Przecież tym spotem my nie chcemy trafić do Tyskopijców' date=' tylko właśnie do tych, którzy szukają czegoś innego.[/quote']

    Odmówić racji nie ujdzie. Z drugiej strony nie widzę nic złego w klarownym prawie jak Żywiec :beer: pilsie. Właśnie otworzyłem butlę pilsa ze stycznia br. i urzekła mnie klarowność (i nie tylko to)...

    Taka mała dygresja, temat już był przerabiany nie raz ale nie czyńmy przegięć ;) w drugą stronę

  10. Tajemniczy dlatego, że dotychczas niezmobilizowany do opisów swoich wyczynów (no może z wyjątkiem pojedyńczych receptur) nad czym bardzo ubolewa i posypuje głowę popiołem.

    Niemniej w dniu wczorajszym przedmiotowy browar doszedł do odkrycia receptury Grodzisza (przynajmniej tak mu się wydaje) i pragnie w tym miejscu się nią podzielić.

     

    Zasyp 50/50 pszenicznego i jęczmiennego wędzonego o małym dodatku (150 g) uwędzonej przez Staśka pszenicy o ok. 150 EBC nie wspomnę. Łącznie było chyba ok. 8,15 kg. Dlaczego w handlu nie ma pszenicy wędzonej?

     

    Zacieranie:

    53°C 10 min

    69°C 40 min

    73°C 10 min (tylko na próbę jodową)

    Filtracja poszła w miarę sprawnie.

     

    Chmielenie marynką (uzupełnię jak zrzucę dziennik z browarnianego komputera)

     

    Drożdże: Koelsch (dzięki Staś)

    Fermentacja w temp. 19°C (+-1°C )

    Dwa wiadra.

    Burzliwa 9 dni. 9°Blg (przed cichą dodałem wody tak aby było 8°Blg), balling po: 2,3° - pomiar przed dodaniem wody.

    Cicha:

    Pierwsze "wiadro" - eksperyment (czytaj: klucz do sukcesu;-). Po 11 dniach (2°Blg) do ok. 27 l dodałem 2,5 źdźbła trawki żubrówki i 3 g żelatyny. Trawa gotowana ok. 20 min. Żelatyna dodana do wywaru w 65°C / 20 min. Trawy pewnie zbyt mało ale nie chciałem mieć żubrówki...

    Zaskoczył mnie kolor (witbierowy, mimo dodania wędzonki Staśka oraz 2 godz. gotowania brzeczki przedniej) i zapach (tygodniowa wędlina doprawiana saletrą i pirosiarczynami). Wyciągnąłem więc doppelbock'a, 300g spasteryzowałem i do gąsiora. Za trzy dni btelkowanie.

    Moje eksperymenty zwykle muszę wypijać sam...

    Drugi fermentor będzie miał 3 tyg. cichej bez żelatyny i bez eksperymentów!

    Porównamy.

     

    Tak nawiasem, ta trawa byłaby dobra do saison'a, ew. roggena

  11. [...]oby druga połówka też tak entuzjastycznie podchodziła do warzenia :D Wasze zdrowie :D:D:)

    Gratulacje!

    Druga Połówka wiedziała przed ślubem co jest grane, to może nie będzie źle!

    Wszystkiego najlepszego!

  12. Mizerka, moi drodzy, mizerka. Nie ma się czym chwalić:

     

    Doppelbock Bursztynowy Mocarz

    zakodowany jako II-5 wniesiono pod ocenę Jury jako piwo 8-me w kolejności.

    Uzyskało ocenę 3,66, co dało mu VIII lokatę.

    Krytyczne uwagi Jury: w zapachu nietypowo owoce, gruszka, nuta drewna + nieco diacetylu. Także smak raczej nietypowy, bo korzenne, z nutą karmelu, rozgrzewające.

     

    Pilzner Bohemski Czeski Film

    został zakodowany jako V-11, zakwalifikował się do Konkursu i został poddany ocenie Jury jako piwo 11-te w kolejności.

    Uzyskał ocenę 3,52, co dało mu VI lokatę.

    Krytyczne uwagi: zapach owocowy, estrowy nieodpowiedni dla stylu + acetaldehyd. Nieco zbyt łagodna goryczka; mało charakteru.

     

    Brown Ale Niespodzianka

    zakodowane jako VI-5, wniesione jako 3-cie.

    Uzyskało ocenę 2,73, co dało mu X lokatę.

    Uwagi: zapach fenolowy, kwasowy, nieco diacetylu. W smaku raczej wytrawny Dunkelweizen niźli Mild. Zbyt nasycone CO2.

     

    Porter przepadł.

     

    Jacer, co z Twoim pilsem?

    edit: wyciąłem tamten KPD, bo to inny styl.

  13. Ro_y

    Marcowe

    5

    Otrzymane w Żywcu na festiwalu.

    Teraz to nie w kij dmuchał. Szkolenie było więc nie ma przeproś.

    Kolor, jak na marcowe przystało odpowiedni. Piaskowa pomarańcza. Lekko opalizujące. Sugerujemy się zapowiadaną smakowitością i pełnią.

    Pianka raczej gruboziarnista. Niestety nietrwała. Za to nasycenie dość spore, chciałoby tworzyć coraz to nową pianę. Na powierzchni próbuje zrobić małe wysepki piany.

    Zapach zdradza chmielowy charakter. Aromatu chmielowego jak na marcowe jest dość sporo, trochę za dużo. W tle miło wyczuwalna wanilia i goździk. Trochę diacetylu jak również ww. aromaty przypraw czynią to piwo bardzo bogatym i pełnym.

    Lekko goryczkowe, słodowe, pełne, odrobinę słodkawe odczucia smakowe w połączeniu z aromatem sprawiają bardzo smakowity melange.

    Piwo bardzo udane. Największym jednak odstępstwem od stylu jest aromat chmielowy, nieco wysokie IBU, aromaty goździka, wanilii i masełka.

    Dzięki Ro_y za poczęstunek. Piwko bardzo dobre.

  14. chodzi mi o dodatek maltodekstryny do gotowego piwa. Może byłby ciekawy efekt smakowy do ciężkich ciemnych piw. [...]

    Ciężkie, ciemne piwa zwykle wnoszą "ciekawy efekt smakowy" bez tego typu dodatków. Jeśli miałbym dodawać takie wynalazki to raczej do brown ale mild i temu podobnych. I to nie do szklanki lecz nieco wcześniej. Chodzi o to, że mimo naszych starań z zacieraniem na słodko lekkie piwa odfermentowują dość głęboko.

    Mam mały woreczek tego wynalazku (leży sobie już drugi rok) ale jakoś do tej pory nie było okazji sypnąć. Może dorzucę do połowy następnej warki (milk stout?)

  15. Piwo uwarzone z zestawu BA na Brown Ale...

    W tytule mamy Brown Ale Mild. Wnoszę więc, że piwo uwarzone właśnie z tego zestawu BA, t.j. Brown Ale Mild (zestaw BA Brown Ale ma nieporównywalnie odmienny skład słodów).

    Poruszam tę kwestię, bo dzięki uprzejmości Ro_y'a zostałem przedmiotowego piwa posiadaczem i czeka sobie ono spokojnie w lodówce.

     

    Tak trochę OT. Pomimo przeprowadzonej na forum analizy stylu Brown Ale Mild w KPD Żywiec, wskazującej na SEBA, mam co do tego spore wątpliwości. Czy postawiliśmy na dobrego konia? Nie pomyliliśmy stylów? Okaże się po przesłaniu metryczek ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.