pershi

wraz ze szklaną i ciężką zatyczką od karafki

O to nawet lepszy patent niż mój sposób z kieliszkami.

Czy w ofercie sklepu, pojawi się Strzegom Pale Ale w workach 25 kg?

Jakoś tak Simpson się zawsze z piwem kojarzy:

http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/425862_195253683944415_1060388155_n.jpg

Dziękuje za zainteresowanie tematem.

Nie mam zamiaru zrobić z tego piwa w jakimś stylu, tylko myślę, czy ta się to w jakiś sensowny sposób zużyć.

Witam i samych udanych warek życzę.

Warka 24 litry ektraktywnośc 11 BLG, planowana temp. fermentacji 10 stopni C.

Czy jedna saszetka wystarczy?

Mam takie resztki:

4 kg pszenicznego

1 kg monachijskiego

0,75 kg karmelowy czerwony

0,8 kg wiedeński

0,2 kg karmelowy 150

powyżej 100 g marynki, lubelskiego i hallertauer tradition

85 g Saaz

50 g Cascade

43g Willamette

drożdże S-04 i S-33.

Proszę o propozycję co mogę z takich surowców uzyskać.

Z góry dziękuję za wpisy.

Na stronie sklepu konkurs.

Bardzo wygodny patent dla wężyka 8 mm:

http://www.homebrewing.pl/klips-przytrzymujacy-do-rurek-wezykow-p-199.html

Ja mam tanio wiadra 30 litrowe z deklem firmy jokey z zaprzyjaźnionej cukierni, więc tam polecam poszukać.

Będziesz w castoramie to sprawdź, zdziwisz się.

W sklepie na podhalu mają bez atestu.

6 września uwarzyłem "sojuz 30" według przepisu naszego Kolegi, na drożdżach Nottingham.

Gęstwe użyłem do Dead Guy Ale też przepis z forum. Warzone 13 września.

Sojuz ma objawy infekcji w butelce, Dead Guy nie.

 

Jeżeli to tlenowce, to podczas rozlewu mogły dostać tlenu.

To może być to.

Do wczoraj rozlewałem piwo bezpośrednio przez kranik.

Teraz doposażyłem się w rurkę z zaworkiem grawitacyjnym i może problem zniknie.

Wczoraj jak rozlewałem piwo do butelek, zastanawiałem się jak mogłem do tej pory butelkować bez tego wynalazku

Co ciekawe (jak dla mnie), dzisiaj zauważyłem w butelkach nalot, natomiast w piwie fermentowanym gęstwą z tej warki nie ma żadnych objawów widocznych gołym okiem.

Próbki do pomiaru gęstości pobieram przez otwór na rurkę fermentacyjną, wieka nie podnoszę, a później w butelkach pojawiają się jakieś dziwne naloty.

Pisałem już o tym w tym temacie.

W jaki sposób brzeczka łapie bakterie tzw. tlenowce.

Infekuje się z sprzętu czy powietrza?

a w przypadku "spławika" wystarczy raz i go tam zostawić

A wypychanie areometru przez dwutlenek węgla nie zaburza odczytu?

Osobiście pobieram próbkę piwa poprzez otwór na rurkę fermentacyjną, przy pomocy zdezynfekowanego wężyka i strzykawki 100 ml.

Nasz Kolega z forum, w mieście Zdrojowym opowie o piwie i piwowarstwie:

http://www.gorce24.pl/informacje/1893/Wyklad_o_piwie

ale ostatnie zamówiłem ześrutowany słód w Strzegomiu i oni trwałość na śrucie określili na 12 miesięcy.

Wszystkie opakowania jakie od nich otrzymałem mają taką datę. Słód nieśrutowany.

Co może się zepsuć w takim nalewaku:

http://allegro.pl/beczka-na-piwo-obudowa-beczki-5-l-kranik-co-2-i2793767272.html

Mało przyjemne na następny dzień po spożyciu, są piwa fermentowane w takich temperaurach.

W odpowiednich warunkach do 3 miesięcy. Spotkałem się jednak z opisami że i do pół roku nic złego się nie dzieje.

załatw sobie czysty słój,

i sterylny.

Ja zrobiłem 2 piwa z brewkita i żałuję.

Nie ma co żałować.

Warzenie z puchy pozwala przetestować reżimy sanitarne browaru domowego.

A smak uważam za dobry, pod warunkiem warzenia warek ok 19 litrowych, nie 23 jak zaleca przepis.

Pudło styropianowe i butelki z gorącą wodą nie pomogą?