Praktycznie równo po roku, ponownie odwiedziliśmy nową lokalizację Browaru Maryensztadt w Sycynie. Jak to w życiu bywa, zapowiedzi o uruchomieniu produkcji przed wakacjami były przedwczesne. Ważne, że obecnie właściwie już tylko kwestie dokumentów i zezwoleń pozostają, by ruszyć z produkcją. Jak zauważycie na zdjęciach, są jeszcze kwestie dokończenia linii rozlewu i podłączenia poszczególnych urządzeń ale to uda się na pewno wcześniej niż wspomniana papierologia. A zajmuje ona tyle czasu, gdyż lokalizacja w Sycynie to nie tylko browar ale i wytwórnia destylatów.
Szczerze, to sporą frajdę sprawiło mi fotografowanie i poznanie procesu produkcji w destylarni. Gdy odwiedziło się już tyle browarów, fajnie jest zobaczyć inny sprzęt. Restrykcyjność w produkcji mocnych alkoholi to inna bajka niż w przypadku piwa ale dzięki temu widzi się inną perspektywę browarniczej branży. W Sycyna Distillery, bo taką nazwę nosić będzie podmiot od mocnych woltaży, produkowane będą przede wszystkim rzemieślnicze giny oraz okowity.
W samym browarze oko cieszyła nowa hala z lasem potężnych tanków. Pojawiły się dwa nowe silosy na słody podstawowe i wielki silos na młóto. Wrażenie niezmiennie robi hala z beczkami. W ciągu roku ich liczba urosła o dwieście sztuk!
Okazją do odwiedzin było coroczne warzenie Grand Prix Warszawskiego Konkursu Piw Domowych im. Wojtka Trześniowskiego. Tym razem laureatem był Kacper Myśliński z domowego browaru Klejnot Niklu a wygranym piwem – Berliner Weisse z owocami. Szansa na spróbowanie efektu, jak zawsze podczas wiosennej edycji Warszawskiego Festiwalu Piwa na stanowisku Browaru Maryensztadt! Przy okazji mogę nadmienić, że podczas WFP polską premierę będą miały też piwa komercyjnego projektu Kacpra o nazwie Wild Raccoon uwarzone we Włoszech!
Specjalne podziękowania za zaproszenie kieruję do Ani Krzesińskiej i Kamili Asztemborskiej!
View the full article