Skocz do zawartości

b.dawid

Members
  • Postów

    1 096
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez b.dawid

  1. Tegoroczna edycja oparta na sokach "z wora" pod znakiem eksperymentów drożdżowych. Kupiliśmy z kumplem 75l soku tłoczonego w promocji auchan/real. Ubiegłoroczny nastaw na fermvin pdm trochę waniały drożdżem(takim niezbyt przyjemnym). W tym roku postanowiliśmy przetestować trzy rodzaje dedykowanych drożdży oraz dwa suchary do piwa W ostatni poniedziałek nastawiliśmy w pięciu gąsiorkach po 15L z następującymi drożdżami: M02 Cider(Mangrove Jack), French Cider(Gozdawa), Aromatic Cider(SpiritFerm), Pure Ale Yeast 7(Gozdawa), Safale S-04(Fermentis). Warunki zadania drożdży były zbliżone(żeby nie powiedzieć identyczne), czyli objętość(15L), temperatura soku(~16°C), forma drożdży(rozsypane, bez rehydracji) oraz czas(jednego wieczoru ). Jedyne co je rozróżniało to różny termin ważności Wczoraj rano(po około 12h od zadania) PAY7 już furczały pełną gębą, na innych już pojawiał się szum(oprócz M02 MJ), dziś rano w czterech gąsiorach rurki pięknie burczały, w gąsiorze z M02 MJ nadal cisza , a były to najświeższe drożdże z całego eksperymentu. Jaki jest cel takiego eksperymentu? Porównanie efektów pracy drożdży(nic nowego). O efektach końcowych postaram się informować na bieżąco.
  2. Zdażało mi się tak robić bez uszczerbku dla piwa. Nie ma nic głupiego w takim pytaniu, to czy coś się rozwinie to zależy tylko czy gar do którego przefiltrujesz będzie czysty i czy na czas oczekiwania na chmielenie dobrze też zabezpieczysz przed muchami czy innymi żyjątkami.
  3. Dziś byłem w SS(wymowny skrót ) i nie powiem, w drożdzach bez szału, ale słody to cała paleta strzegomia, siakieś curacao, nawet chmiele kątem oka zauważyłem z 6 odmian, w tym cascade mi migło, puchy coopersa, gozdawy. Mimo że nastawieni na nalewki, gorzelnictwo to do piwowarstwa na dobry początek też coś jest.
  4. Wśród wymienionych te najbardziej wątpliwe, w tym piwku, najlepiej się sprawdzą moim zdaniem. Może jeszcze simcoe przenieść na koniec i zwiększyć ilość skórek, a kolendrę dodać zmieloną.
  5. We wnioskach podsumowujących poprzednie edycje, sami organizatorzy zweryfikowali "potrzebę" kategorii otwartej Może mi się wydaje ale w takim razie konkurs od PB różni się tylko faktem zakodowania piwa i autora oraz nagroda?
  6. Nie sądzisz że jest to odzwierciedlenie zapotrzebowania na takie kategorie? Może czas pokaże jak to z nimi jest, jeśli patrzymy na aktualne konkursy to chyba nie brakuje im obłożenia w "standardowych" kategoriach. Nie bardzo też rozumiem tego Jeśli dobrze rozumiem to z tego twierdzenia można by wywnioskować że i sam egzamin z certyfikatem jest g... wart? Bo mówiąc o weryfikacji umiejętności, podejrzewam że Undeath miał na myśli weryfikację pozakonkursową badającą prawidłowość oceny a nie powtarzalność z innymi ocenami
  7. Ale że od razu grupa? Ile tych osób jest? Zapleciony, w takim razie wybieraj te konkursy gdzie taka kategoria jest, przecież nikt nie zmusza do startowania w takich czy innych konkursach.
  8. To tylko będzie na plus, ale o podstawach nie zapomnij
  9. Podałem źródła gdzie bezpośrednio można pewne towary ściągnąć bez pośredników(dwie słodownie w PL i "większy" dystrybutor chmielu od którego już kupowaliśmy chmiel i ceny są dobre), pakowarka próżniowa przyda się głównie do chmielu, nie wiem do czego jeszcze może się przydać. Drożdże - masz dwóch polskich "producentów", innych producentów trzeba będzie i tak przepuścić przez hurtownie. Moim zdaniem niezbędne wyposażenie takiego sklepu to: - lodówka do przechowywania chmielu i drożdży - śrutownik/gniotownik - waga(chyba oczywiste) Pisząc o zestawach masz na myśli brewkity? Jeśli tak to albo lokalne Gozdawa albo tylko import(coopersa zdaje się biowin importuje) Ze swojej strony napiszę to co bym widział w lokalnym sklepie. Jeśli chodzi o asortyment to dobrze żeby w stałej ofercie były słody bazowe(pilzneński, pale ale, pszeniczny, monachijski, wiedeński), dodatkowo karmelowe, barwiące, palone, ze specjalnymi sam musisz wyczaić zapotrzebowanie. Drożdże - wydaje mi się że aktualnie suche wyczerpują produkcję "codziennych" piw, jeśli chodzi o płynne to już może być różnie, choć na start wachlarz z FM może też być wystarczający. Sprzęt - wiaderka, wiaderka z kranikami, rurki, wężyki, mieszadła, cukromierze, kapsle, kapslownice, paski do pomiaru ph, . to tak z grubsza
  10. A moim zdaniem to niewiele zmieni w kwestii oceny piwa, a jedynie może pielęgnować żółć. Nie wpłynie to też w znacznym stopniu na jakość sędziowania a jedynie na wycieczki osobiste. Sędziowie nie znają autora ocenianego piwa więc mi także nie jest potrzebne nazwisko sędziego, bo moja korespondencja z nim w kwestii tej oceny będzie pisaniem dla pisania. Na zaufanie wobec sędziego i jego oceny już napisałem co by moim zdaniem wpłynęło.
  11. Jeśli zrobione z głową... pewnie, tylko czy jest sens zaprzęgać tę głowę skoro lepiej samemu przeanalizować te kilka metryczek? Osobiście także wolałbym poczytać te indywidualne oceny. Gdyby system kształcenia sędziów uwzględniał także co pewien czas obowiązek doszkalania czy innej formy weryfikującej "formę" sędziego a nie tylko aktywność to nawet nie potrzebowałbym na metryczce nazwiska sędziego, do ogólnej wiadomości jest podawany skład sędziowski danego konkursu i to mi wtedy by zupełnie wystarczyło.
  12. Jeśli jest tak jak piszesz to nie wiem dlaczego ktoś kto nie oceniał piwa osobiście lub był jednym z wielu osób, ma zbierać i własnymi słowami opisywać to co 3 czy 4 sędziów indywidualnie sądzi o danym piwie. Jakoś mi to nie pasuje, wtedy zlepek tych 3-4 ocen będzie chyba cenniejsze niż ogólny opis kogoś "piątego", Ostatecznie i tak chyba punkty są liczone jako kryterium pozycjonujące dane piwo w danym konkursie? Trzeba się wtedy faktycznie zastanowić po jaki grzyb to jest robione. Natomiast ocena w formie on-line i tak by się przydała choćby po to żeby te metryczki nie leżały "gdzieś tam" i nabierały mocy do wysyłki.
  13. Tak na szybko? Opracowanie funkcjonalności to jest temat na dłuższe pogaduchy. Jednak centralna baza danych może zebrać indywidualne oceny i na ich podstawie, mając IDkonkursu oraz IDpiwa, zdaje się można napisać kwerendę grupującą odpowiednie pola, czy też dającą średnią punktów. A na jakiej zasadzie jest pisana w na papierze metryczka zbiorcza? Chyba da się zasadę tworzenia takiej metryczki przenieść na algorytm? Chyba że to jakieś widzimisie osoby zbierającej to do kupy?
  14. W kwestii metryczek, może kiedyś się doczekamy że PSPD zainwestuje w system ocen on-line, z możliwością generowania metryczki zbiorczej. Ocenił, na miejscu wydrukował, podpisał i myk do dokumentacji konkursu. To są zapewne koszta, tylko warto pomyśleć o tym jako o inwestycji. Natomiast w kwestii systemu kształcenia sędziów - wychodzi na to że jedynie na przestrzeni pierwszych dwóch lat jego predyspozycje są weryfikowane poza konkursowo, później po zdaniu egzaminu to już tylko weryfikowana jest jego aktywność która nie musi pokrywać się z jakością czy trafnością ocen.
  15. Może tu jest "pies podgrzewany" jeżeli chodzi o brak zaufania do tych metryczek, na własną rękę to już takie pewnie poświęcenie dla idei, natomiast regularna weryfikacja może zmniejszyła by to ryzyko rozjazdu w metryczkach.
  16. Wydaje mi się że konsumencki skład sędziowski byłby chyba bardziej kontrowersyjny niż różnica 10pkt tego samego piwa w dwóch różnych konkursach. Nie będzie łatwo wypracować mechanizm doboru "sędziów" taki żeby uniknąć kolejnego tego typu dyskusji. Moim zdaniem to byłby niewypał, takimi formami rywalizacji o uznanie konsumentów mogą być choćby tzw. bitwy piwne gdzie to publika decyduje, jednak te wybory nie raz nie mają nic wspólnego z dobrym piwem. Nie mieszałbym jednak czegoś takiego z konkursami. Zapleciony, nie wiem co sugerujesz tą pierwszą częścią wypowiedzi, nie chciałby wyciągać złych wniosków, więc jeśli to nie problem to napisz wprost o co kaman, bo odpowiedź jest jak Twój nick . Tak na uboczu pytanie, pośrednio związane z tematem. Czy sędziowie przechodzą co jakiś czas weryfikację sensoryczną? tzn czy w jakiś tam sposób(poza konkursowy) są weryfikowane predyspozycje do utrzymania ważności certyfikatu?
  17. Czy jakaś konkretna lokalizacja jest brana pod uwagę?
  18. gracje , nie chcę dolewać oliwy, ja pierwszy rok wysyłałem piwa na konkursy i generalnie wiedziałem jak to działa zanim je tam wysłałem, ale widzę tu pomysły na wymyślanie koła na nowo, stąd też ten wątek(w moim odczuciu) wydaje się na tym etapie zwykłym biciem piany, ale skoro jest ku temu potrzeba to ja chowam się do jamki.
  19. Coś czuję że i ten wątek poleci do "koszalina" - może trzeba by postarać się na forum o mechanizm ignorowania, każdy niech sam decyduje kogo wypowiedzi będzie czytał, może takie tematy będzie łatwiej kierować na merytoryczny tor.
  20. Zależy o czym chcesz dyskutować. Jeśli jesteś piwowarem to raczej znasz potrzeby, sklepy internetowe też zapewne znasz, więc sam będziesz mógł wykalkulować opłacalność w stosunku do konkurencji. Łatwo nie będzie, a i kłody też się jakieś potoczą. Nie wiem czy na bitwach bywasz, ale tam na żywo będzie pewnie też dobra okazja do rekonesansu w potrzebach lokalnych piwowarów. Czekamy.
  21. Jeśli chodzi o słody - nie wiem czy większość spraw piwnych i tak nie przechodzi przez browamatora. Słody(Strzegom, Optima) czy niektóre chmiele(simplyhops) możesz sam sprowadzać do sklepu. Jeśli chodzi o chmiel czy drożdże to kwestia ich pakowania i magazynowania będzie kluczowa. Jeśli zaopatrzysz się w jakieś urządzenie do pakowania próżniowego i sporą lodówkę to możesz bezpośrednio z simplyhops sprowadzać granulat i porcjować. Jeśli będę miał pod bokiem sklep z produktami w znośnych cenach to nie będę kombinował z zamawianiem dziesiątek kilogramów słodu czy po kilogramie chmielu.
  22. Stacjonarny? Pewnie. Z tym "pełnym" asortymentem bywa różnie, masz pewnie tę świadomość że po jakimś czasie działalności okaże się dopiero "czy" i "co" kupować żeby sklep miał "ręce i nogi". Jeśli chodzi o rekonesans we wstępnym doborze asortymentu to lokalnie masz grupę na pejsbuku "piwowarskie podlasie" tam także jest spora aktywność, jeśli chodzi o inicjatywy lokalne to powiedziałbym nawet że większa aktywność niż tu
  23. Z tych tłoczonych soków(kupnych) robiłem w sumie ze trzy razy "cydr". Jedyna klarowna wersja jaka mi wyszła to ta partia która została przemrożona, tyle że proces ten nastąpił w butelkach i dość sporo osadu się wytrąciło, te które robiłem w zeszłym roku ale nie dopuściłem do przemrożenia(zamontowałem grzejnik w tzw. kuchni letniej i utrzymywałem ~5°C) nadal są mętne, może lekko się klarują od góry, jednak nie ma takiego osadu jak w przypadku przemrożenia. Wspomniany osad ma konsystencję "farfocli" i jest wyraźna różnica w klarowności, brak "tonalnego" przejścia od mętnego do klarownego tylko jest żur-linia-klarowne. Albo cały nastaw wrzucamy do jakiegoś zamrażalnika albo zostawiamy mętne, w niczym nie przeszkadza. W tym roku będę eksperymentował z drożdżami, nastawię w trzech balonach z drożdżami: Gozdawa French Cider, Mangroove Jack's Cider oraz jakieś piwne(zobaczę co mam w zapasach, albo s-04 albo Gozdawa PAY7)
  24. że niby gdzie ta hurtownia miała by być? jest znany mi jeden sklep w którym jest szansa kupić chmiel(loteria jeśli chodzi o odmiany) ale "hurtownia" to grubo przesadzone określenie. Sklep "Sami Swoi" w tzw. centrum handlowym Madro.
  25. Sejm szit, znaczy się - taki sam worek siedzi w tym kartonie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.