Skocz do zawartości

Giziu

Members
  • Postów

    307
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Giziu

  1. Janek, moje dwie antyramy też rozsypane w mak, stąd zobaczyłem co kryje się pod nimi
  2. Witam, czy ja mógłbym prosić o wydrukowanie i wysłanie dyplomów na innym papierze niż kartka od ksero. Mogę pokryć koszty. Z góry dzięki. pozdrawiam
  3. Monachium, niezbyt gorzkie - zasyp z Hellesa (pilzneński + carapils) Nachmiel nietypowo mocno dla stylu na smak i aromat - Mittelfruh - po 40 gr (na warkę 20-22 l) i to może być ta droga.
  4. Piwa spakowane, właśnie chce dokonać rejestracji, a tu taki zonk: Wystąpił błąd W tym momencie aplikacja nie pozwala na aktualizację swojego zgłoszenia. Wyślij prośbę usunięcia swojego zgłoszenia do organizatora konkursu O co kaman? edit mimo pojawiającego się błędu, zgłoszenie przyszło na skrzynkę pocztową. Nie było tematu.
  5. Giziu

    II Międzynarodowy KPD

    w 3 miesiące? To trzeba było zacząć wczoraj Mój doppelbock Grand Champion 2009 miał na finale 2 miesiące w butelkach. Więc pozostaje miesiąc na fermentację i lagerowanie tak mocnego dolniaka. Kto nie ma w piwnicy, ten już dobrego na czas nie zrobi. Ale to moje zdanie...
  6. Dori na facebooku stwierdziła, że to mało prawdopodobne żeby był w Cieszynie. Hmm...
  7. Ten facio od lipca ubiegłego roku opracowuje metryczki z pewnego konkursu. Więc na pewno wiele się dowiesz o swoim piwie Oj przepraszam, ja dostałem w grudniu ps Konkursy konsumenckie to jeszcze większa ściema Nie brałeś udziału w tym konkursie, więc nic nie mogłeś dostać
  8. Po prostu, warzysz 6-8 tych samych piw w sezonie i wybierasz jedno. Jeżeli uwarzysz jedno i wydaje ci się, że jest ok. To tylko ci się wydaje 90% moich piw warzonych na konkursy to pojedyncze warki. Dwa razy zrobiłem dwie i raz trzy (Alty).
  9. Ten facio od lipca ubiegłego roku opracowuje metryczki z pewnego konkursu. Więc na pewno wiele się dowiesz o swoim piwie
  10. Kurdę a słyszałem jak kiedyś Kopyr mówił, że nie lubi kolendry i tego się trzymałem. A może było odwrotnie...? Maryh - niewykluczone Oczywiście to był żart. sorry za OT
  11. O to własnie chodzi. Przykład zeszłorocznej amerykańskiej pszenicy. Moje CDA mimo 80 IBU i drugiego miejsca - dostaje info że za mała goryczka. Piwa klasyczne, każdy zna i opisów nie potrzeba. Nowa fala, jak to nowa fala. Jak pisze Czesław, dobrze odfermentowane, bez wad i intensywne w smaku i aromacie. Na Kuźnie trzymałem się opisu - zrobiłem White IPA z mocną goryczką i smakiem ameryki ale w aromacie to był wit, bez chmielenia na zimno i przepadłem.
  12. wg BJCP IBU 55-85 Nie uważam, że PSPD będzie wymyślało coś nowego, także bądź spokojny.
  13. Oczywiście w wielu przypadkach zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Informację ze strony PSPD są skąpe, lub nie ma ich wcale. Strona biedna. Ciągła walka o metryczki, punkty Pucharowe doliczane po miesiącach (bądź wcale), bo komuś się nie chciało ich opracować itp. Inforamcja zapewne będzie, ktoś najpierw musi tylko policzyć czy mu się to opłaca. Co do opisów styli, jeżeli komuś one są tak bardzo potrzebne - to ok, choć w tym wypadku zupełnie nie rozumiem po co. Konkurs zapewne będzie i przy trzech aipach, rekordy zgłoszeń murowane
  14. Po pierwsze nie za bardzo rozumiem, po co komu szczegółowe opisy. Wszystkie style są znane i w wiekszości często warzone. Rozumiem jakby stworzono jakiś styl (hybrydowy), tylko na potrzeby konkursu, to i owszem. Ja nie jestem członkiem, ale trzeba ich zrozumieć. Główny sponsor zrezygnował (to wiemy), usalany jest nowy termin i miejsce (to też wiemy). Póki nie będzie wszystko dopięte, dograne i nie będzie stosownych umów, to co mają pisać. Przecież to nie zależy od PSPD tylko od innych. W tym wypadku od Browaru Zamkowego. Z piwami wszyscy sobie poradzą. Część jest już w piwnicach, część na dniach. Pozostaną tylko aipy. Dajmy ludziom szansę. Niepotrzebne bicie piany nic dobrego nie wniesie. pozdrawiam
  15. a po maratonie mtb - miskę makaronu. Mnie interesuje temat w sensie zawodniczego (wyczynowego) uprawiania sportu. W amatorce po zawodach idzie się na imprezę, bo regeneracją mało kto się interesuje. Poza tym nawet w takich masowych imprezach, pierwsza trzydziestka a nawet dużo dalej, na ten talon nawet nie spojrzała.
  16. Uwierz mi, po przegranych zawodach mało kto miał ochotę pić piwo. Dobra, nie ma co deliberować, ja wiem po co piliśmy jedno piwo po treningu, a ty wiesz swoje. Nie tego ten temat się tyczy. No a u mnie było wręcz odwrotnie. W sporcie jak w życiu, są różne filozofie. Dlatego jedni wygrywają a inni nie. Moi trenerzy całe życie wbijali mi do głowy, żebym tego unikał. O tym jak ważny jest okres około treningowy, zwłaszcza po wysiłkowy. Regeneracja, elektrolity, witaminy, nawodnienie, odbudowa glikogenu. Nikt nigdy nie wspominał o piwie. Natomiast pamiętam jak trener cieszył się jak małe dziecko jak w latach osiemdziesiątych załatwił karton bananów. . Żeby zakończyć temat, bo mnie to zainteresowało. Mógłbyś napisać dlaczego podawano wam piwo po treningu, bo być może w Twojej dyscyplinie miało ono jakiś cel.
  17. Najprościej - dłuższa regeneracja powysiłkowa. Dodatkowe odwodnienie - zwiększnie mocy pracy serca w celu dostarczenia tlenu, wzrost temperatury ciała - zmiejszenie wydolności. Trenerzy podawali kiedyś piwo bardziej z przyczyn psychologicznych - np. po przegranym meczu, bądź zawodach. Rozluźnienie, spadek stresu. Choć znane są oczywiście przypadki np. naszych piłkarzy z lat 70 i 80, którzy na zgrupowaniu wieczorem lądowali w krzaczorach a następnego dnia wygrywali ważny mecz. Korzeniowski jak wracał z dwoma medalami z olimpiady, to na pierwsze pytanie dziennikarza na lotnisku - co teraz? - odpowiedział - jedna kiełbaska z grilla i jedno piwo.
  18. Podanie piwa po treningu w sportach wytrzymałościowych to poważny błąd i stara szkoła. Teraz już nikt tego nie robi i nie zaleca. Dodatkowe odwodnienie, zakwaszenie a co za tym idzie zmniejszenie ilości osocza.
  19. To się nie uda. Musiałbyś z góry lać po szyszce, a to błąd bo natlenisz niepotrzebnie przy okazji młode piwo. Wąż dekantując piwo układasz na dnie wiadra, wiec lekka, sucha szyszka, na bank będzie się unościć wraz ze wzrostem poziomu płynu. Dodatkowo luźna szyszka to problem przy dekanacji przed rozlewem. bo często zatyka wąż.
  20. Rye IPA - 74 Czekoladowe - 46 Dyniowe - 29 Rauchbock - 20 Razem 169 piw
  21. Posiadam Grifo. Zakapslowane 116 warek. Kapsle z różnych źródeł, wszystkie rodzaje butelek. Idzie jak burza. Potrenuj jeszcze.
  22. Osobiście jestem wielkim fanem simcoe. Uwielbiam żywicę i cytrusy. Unikam multiwitaminy. Te dwa chmiele fajnie się uzupełniają. Osobiście wywaliłbym amarillo z chmielenia na zimno i życzyłbym Ci powodzenia. Pilnuj fermentacji, nie spiesz się i udanej degustacji życzę.
  23. A to zmienia postać rzeczy. Rzeczywiście pierwsze chłodzenie musisz zrobić na zewnątrz. Potem rozglądnij się za chłodnicą. W Twoim wypadku będzie przydatna, bo noce będą coraz cieplejsze. Co do fermentacji, ja zacząłbym na strychu i ewentualnie w drugim tygodniu przeniósłbym do 18 stopni na 3-4 dni w celu dofermentowania. Pamiętam kiedyś minę moich gości (niezwiązanych z piwem) jak ich na domówce poczęstowałem witem i aipą. Wręcz co niektórzy chcieli wychodzić do domu. Szybko musiałem to schować i iść do piwnicy po pilsa. Także w tym temacie też zalecałbym ostrożność jeżeli Twoi degustatorzy nie są świadomi, bo jak ich potraktujesz 90 IBU na dzień dobry to może być wesoło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.