Kurde nie mierzyłem czasu - Nie podnoszę o tyle stopni od razu - sumarycznie podnoszę ok. tej wartości. Normalnie o ok. 0.2 stopnia z 2 razy dziennie - jedno podniesienie o 0,2 stopnia to moment. Aaa, żarówkę mam 60 WAT.
W garażu jest 5 stopni, fermentuję w lodówce gdzie na końcu fermentacji mam ponad 12 stopni. Trzeba pamiętać, że jak drożdżaki się rozbujają to podniosą sporo temperaturę w tak małej przestrzeni. Wtedy trzeba nie dopuszczać do jej spadku.
W praktyce to lepiej wygląda niż przy regulacji temp. lodówką, mniejsza bezwładność itd - bardziej stabilna temp., mniej wahań. Czujnik mam przyklejony do fermentora.