Skocz do zawartości

Krzyko

Members
  • Postów

    356
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzyko

  1. No tak, ale jeśli jest to sztywna konstrukcja z twardej miedzi, a otwór na kranik trzeba przecież nawiercić na jakiejś wysokości od dna kadzi, to siłą rzeczy cały filtrator też będzie nad dnem. Tak sobie to wyobrażam...
  2. Podłączam się do tematu, bo w przyszłym tygodniu chcę robić filtrator z rurki Cu. Właściwie wszystko już wiem, ale jednej informacji nie znalazłem: na jakiej wysokości nad dnem kadzi powinien być ten filtrator? Albo inaczej: zakładając, że nacięcia rurki będą od dołu, to ile trzeba zostawić przestrzeni między dnem a nacięciami?
  3. Od dobrego piwa fantazji przybywa...

  4. Wiem, że to nie w temacie, przepraszam ale... Czy ta miejscowość nie nazywa się przypadkiem Ostrów Mazowiecka? Zawsze fascynowała mnie fleksja tej nazwy. Ostrów etymologicznie to wyspa, więc rodzajnik niby się zgadza, ale skoro tak, to czemu w Polsce funkcjonują takie nazwy jak Ostrów Wielkopolski albo Ostrów Tumski? Jeśli miałbym się trzymać rodzajnika męskiego to nazwa Ostrów Mazowiecka nie ma sensu. Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć?
  5. Krzyko

    Weizenbock

    Dzięki za wpisy. Ferulikową skrócę, a gotowe piwo przetrzymam dłużej niż zwykle. Przy okazji: co sądzicie o pomijaniu w pszenicy przerwy białkowej, bo "i tak może być mętne"? Co do dekokcji, to muszę spróbować jak będę robił następną pszenicę (ale to już chyba w przyszłym roku...)
  6. Krzyko

    Weizenbock

    Mam taki zestaw: Słody: pszeniczny (3,0 kg), pilzneński (1,2 kg), monachijski (1,2), karmelowy jasny (0,5 kg), karmelowy ciemny (0,2 kg). Chmiel - Lubelski (25 g). Drożdże Safbrew WB-06. Skleciłem do tego taki schemat: 40-42°C - 30', 50-53°C - 10', 62-63°C - 45', 72°C - 45', 76°C – 5'mash out. O ile ze słodami nie pokombinuję (zestaw gotowy), to proszę o Wasze uwagi co do zacierania. Będzie ok?
  7. Też tak miałem. Elroy poradził, żebym zmienił przeglądarkę. Pomogło.
  8. Wszystko zależy od tego jakie masz wymagania. Ja będąc graficzną nogą stołową etykiety produkuję sobie w Wordzie korzystając z clip artów. Potem kolorowa drukarka i tyle... Wychodzę z założenia, że etykieta ma służyć do momentu opróżnienia butelki, a potem ma się dać łatwo usunąć. Najlepszego z okazji osiągnięcia wieku, po którym "życie się zaczyna"
  9. Jak zadajemy drożdżami brzeczkę to możemy założyć, że ta populacja stanowi jakieś "pokolenie" wyjściowe. Potem drożdże namnażają się (pączkują) podczas fermentacji, a więc w rytm podziałów powstają: drugie, trzecie, n-te... "pokolenie" populacji wyjściowej. Jak się je zbierze i przechowuje, to w gęstwie są zapewne i komórki "pokolenia wyjściowego" i wszystkie następne generacje - proces namnażania jest dość chaotyczny i nie wszystkie komórki drożdży namnażają się z jednakową prędkością. Zatem wydaje mi się, że używanie określenia "pokolenie" jest czysto umowne i z biologią ma niewiele wspólnego. To tak na moją logikę. Mylę się?
  10. No tak, chyba masz rację... Przy stawianiu pierwszych kroków każdy drobiazg był ważny, żeby czegoś nie przegapić. Teraz część czynności to już rutynka Nie skupiam się już na tym jak przygotować wodę do wysładzania, uwodnić drożdże itp... Poza tym (odpukać!) kolejne warki produkuję bez większych problemów. Rzeczy, które sprawiały mi na początku duże trudności, tak jak np. utrzymywanie temperatur na właściwym poziomie, już też opanowałem. Tak więc "brak wiadomości to dobra wiadomość". Ale jeśli chciałbyś znać jakieś szczegóły, chętnie je opiszę.
  11. Mam taką redukcję i... żyję (na razie )
  12. Warka No 18 – KRUK Dunkelweizen 12o Blg (Centrum Piwowarstwa) Skład: Słody: pszeniczny (2,4 kg) monachijski (1,5 kg) karmelowy jasny (0,25 kg) karmelowy ciemny (0,1 kg) Chmiel Lubelski (25 g) Drożdże Safbrew WB-06 Zacieranie: 40-45°C - 10' 63°C - 30' 72°C - 20' 76°C – mash out. Warzenie – 60’. Chmielenie – 25 g Lubelskiego – 0’. Gęstość początkowa - 12o Blg Fermentacja: burzliwa w temp. ok. 18-19 oC -> 7 dni, cicha w temp. ok. 18 oC od -> 7 dni. Gęstość końcowa - 3o Blg Rozlew do butelek - 04.09.2013r. Refermentacja - 135 g cukru + 0,5 l wody Uwagi: brak. Degustacja zaplanowana na 02.10.2013r. Po pierwszej butelce miałem mieszane odczucia. Piękna piana, ładny kolor, jak na pszeniczne mało osadu drożdżowego. Problem był z goryczką podobną do tej, z którą miałem do czynienia w żytnim. Nie tak intensywnie nieprzyjemna, jednak skojarzenie jest jednoznaczne. Co takiego jest w tych dunkelweizenach...? Dwa tygodnie później odczucia miałem już inne – goryczka się ułożyła i piwo mi smakowało. A najlepsze były ostatnie butelki ;-) Po roku: Połowa piwa wyłazi z butelki – znów ten gushing! Reszta ma barwę ciemnomiedzianą, piana niska, szybko opadająca. Aromat jak na weizena nijaki – chyba zwietrzało przez ten rok. W smaku początkowo przyjemne, „weizenowe” ale na finiszu pojawia się ten fałszywy posmak, którego nie potrafię nazwać i on psuje efekt. Goryczka słabo wyczuwalna. Wysycenie niskie. Piwo niezbyt udane, w szczególności w porównaniu z ciemną pszenicą (warka no 46), która jest znacznie lepsza.
  13. Zakładam, że córa ma 18+ Dobre założenie
  14. Ponieważ autor tego wątku "zapłodnił mnie twórczo" to jakiś czas temu zrobiłem maliniaka z resztek Koelscha i nawet nie zauważyłem kiedy zniknął z piwnicy. Smakował wszystkim, a moja córka stwierdziła wręcz, że to najlepsze piwo jakie piła w życiu. Skoro tak, to zdecydowałem się na: Maliniak (na bazie zestawu Centrum Piwowarstwa Pale Ale 12o Blg) Słody: pilzneński (2,5 kg), monachijski (1,3 kg), karmelowy jasny (0,2 kg) Chmiele: Marynka (35 g), Lubelski (40 g) Drożdże US-05. Zacieranie: 61-63°C - 30' 71-73°C - 30' 78°C – mash out. Warzenie – 60’ Chmielenie: 35 g Marynki zaraz po zagotowaniu, 40 g Lubelskiego – 50’. Fermentacja burzliwa w temp. ok. 19 oC -> 9 dni. Mieszanie: Brzeczkę rozlałem do dwóch fermentorów (po 10 l). Do każdego fermentora dolałem po 2,5 dużej butelki (680 ml) soku malinowego Herbapolu. Do każdego fermentora dolewałem przegotowaną wodę – do uzyskania 8o Blg. Przełożyłem gęstwę do obu fermentorów w równych ilościach. Fermentacja: burzliwa ponowna w temp. ok. 19 oC -> 5 dni, cicha w temp. ok. 18 oC -> 10 dni. Zeszło do 0,5 oBlg. Mieszanka do refermentacji: świeżo otwarty sok malinowy Herbapolu - po 10 ml na litr piwa + rozgnieciony słodzik Cologran - po 5 szt. na litr. Ostatecznie uzyskałem 38 l piwa. Przy butelkowaniu trochę spróbowałem. Myślę, że będzie bardzo smaczne
  15. Krzyko

    Piwo bożonarodzeniowe

    Mam jeszcze wątpliwości. W przepisach Kolegów widzę dodatek cukru lub glukozy. W jakim celu się go dodaje i na jakim etapie - pod koniec warzenia, razem z przyprawami? I czy ten dodatek ma jakiś wpływ na ilość cukru do refermentacji? T-58 dadzą sobie ze wszystkim radę, przejedzą wszystko i przed rozlewem dawać normalną ilość cukru, czy mniejszą? Nie chciałbym mieć granatów...
  16. Krzyko

    Piwo bożonarodzeniowe

    Dziękuję Wam bardzo. Zabieram się do dzieła, może w grudniu piwko będzie dobre...
  17. Krzyko

    Piwo bożonarodzeniowe

    Przymierzam się do bożonarodzeniowego. Trochę za późno się obudziłem z tym pomysłem. Zanim zamówię surowce, zanim to piwko zrobię, to zapewne na święta nie zdąży się ułożyć. Piwo do butelek ma szansę trafić z końcem września. Warto się w to bawić, czy w tym roku już sobie odpuścić, jak uważacie? Gąska, jak piszesz o zestawie z TB, to który masz na myśli? Widzę, że Twój wpis jest sprzed dwóch dni, więc wnioskuję, że na Wigilię zamierzasz zdążyć...
  18. Obawiam się, że z tym osadem to już niczego sensownego zrobić się nie da. Jak zakładałem ten wątek też byłem podłamany. Co prawda klarowałem to piwo żelatyną, ale w efekcie w butelkach się ustało i nie jest jakieś szczególnie mętne. Inna rzecz to smak. Nie mam porównania, ale to moje niezbyt mi smakuje. Z opisów stylu wynika, że powinny być posmaki pumpernikla, a w moim piwie to co najwyżej smaku kwaśnego razowego chleba doszukać się mogę Poza tym goryczka jest nieprzyjemna. W sumie piwo smakuje mi nie najbardziej i chyba sporo czasu minie zanim znowu spróbuję je uwarzyć...
  19. Witaj na forum! Mam taki taboret, który poleca elroy. Jestem z niego zadowolony, uważam że to dobry stosunek funkcjonalności do ceny Co do ballingometru to nie kupuj najtańszych - są niedokładne, a na domiar złego skala wewnątrz rurki się przesuwa i ciągle trzeba je skalować i korygować pomiary. Ostatnio kupiłem taki za ok. 40 zł i całkiem się sprawdza... Pozdrawiam.
  20. Warka No 17 – DZIĘCIOŁ Premium Bitter 12o Blg (Centrum Piwowarstwa) Zacieranie: 52-55°C - 10', 61-63°C - 35', 71-73°C - 45', 78°C – mash out. Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge). Warzenie – 1 godz. Chmielenie: 30 g Magnum zaraz po zagotowaniu, 20 g Spalt Spalter – 50’. Chłodzenie do 20oC. gęstość początkowa – 12o Blg. Fermentacja: burzliwa w temp. ok. 19 oC - 7 dni, cicha w temp. ok. 19 oC - 7 dni. Rozlew do butelek – 13.08.2013r. syrop – 120 g cukru + ok. 0,5 l wody, gęstość końcowa – 2o Blg Degustacja po czterech tygodniach – 10.09.2013 r. Uwagi: miałem jakiś koszmarny problem z utrzymaniem temperatury w przerwie maltozowej; w efekcie ta przerwa przebiegała w jakichś 58-60oC (chyba stabilność operowania temperaturą zależy od rodzaju zasypu...?) Degustacja to sama przyjemność; bardzo dobre piwo. Mimo znacznej goryczy (bitter!) Smaczne, orzeźwiające i pijalne. W smaku podobne do modern bittera, którego robiłem wcześniej ale aromat rzecz jasna inny i jakby trochę słabszy. Po roku: Aromat słodowy, pełny. Wyczuwalne chmiele. Barwa bursztynowa, prawie klarowne. Piana imponująca – lekko beżowa, kremowa, bardzo trwała. W smaku słodowe z wyraźną, głęboką goryczką. Finisz wytrawny. Wysycenie wysokie. Średnio treściwe.
  21. Warka No 16 – ZIMORODEK Scottish Ale 10o Blg (Centrum Piwowarstwa) Zacieranie: 61-63°C - 20', 71-73°C - 40', dodać jęczmień palony, 78°C – mash out. Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge). Warzenie – 1 godz. Chmielenie - 15 g Marynki zaraz po zagotowaniu Chłodzenie do 20oC. Gęstość początkowa – 11o Blg. Fermentacja: burzliwa w temp. ok. 19 oC - 12 dni, cicha w temp. ok. 19 oC - 11 dni. Rozlew do butelek – 19.08.2013r. syrop – 130 g cukru + ok. 0,5 l wody Blg końcowe – 2,5o, Degustacja po czterech tygodniach – 16.09.2013 r. Uwagi: Wyszło mi 19 l o gęstości 13oBlg. Po dolaniu 2 l wody uzyskałem 11oBlg. Miało być 10o, ale już więcej nie rozcieńczałem. Bardzo długa fermentacja. Zakładałem 14 dni burzliwej, ale po 12 dniach piwo miało 3oBlg, więc uznałem, że można przelać na cichą. I to był błąd - drożdże nadal pracowały, bo zamknięte wieko fermentora zaczęło się niebezpiecznie uwypuklać. Za to na cichej przetrzymałem je 11 dni (zamiast zakładanych 7). Degustacja trochę mnie zawiodła. Jak dla mnie piwo jest bez wyrazu. Ciemne – miedziane do brązowego, piana niewielka i zanikająca, ale oblepia szkło. Aromaty słodowe, a w smaku to nawet „słodkie”. Wyczuwam karmel. Goryczki właściwie brak. Dość treściwe ale nie mocne. W sumie piwo zbyt grzeczne nawet jak na ale’a. Po roku: Zdecydowanie przegazowane - gwałtownie wychodzi z butelki. Barwa ciemnobursztynowa, piana początkowo obfita (oczywiście), powoli redukuje się do obrączki. Laceing przyzwoity. Aromat i smak wskazuje jakby na lekką infekcję. Na pierwszy plan wysuwa się nieprzyjemna goryczka. Poza tym piwo bez wyrazu - puste, a nawet wodniste. Nie podoba mi się...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.