A ja całyczas widze, że mamy jakiś spaczony obraz stowarzyszeń. Źle się kojarzą, ale to już wina komuny, wraz z organizacjami typu ZMP, PZPR itd.
Ja należe do SCB, jest to genialny powód by co miesiąc organizować panel degustacyjny. Spotykamy się w sali masońskiej co miesiąc, popijamy piwko i gadamy co z nim jest nie tak. Druga sprawa przynajmniej dwa razy do roku są imprezy i jeden konkurs. SCB zorganizował kurs wykrywania najczęstrzych błędów przy warzeniu piwa (wykrywanie kilku rodzajów infekcji, dms, diacetylu itd). Porównawcze warki drożdży płynnych, kursy warzenia. Blisko współpracujemy z wydziałem piwowarskim uniwersytetu Heriot-Watt, mieliśmy wykłady na temat życia drożdży i prowadzenia poprawnej fermentacji przez dokrotantów z tego uniwersytetu. W wakacje będziemy mieli spotkanie z podobną grupą z Anglii i będziemy walczyć między sobą kto uwarzył lepszego IPA. To wszystko jest organozwoane przez kilkanaście osób. Składka roczna to 7 funtów, i płace 2 funty za wynajem sali przy spotkaniach panelu degustacyjnego. Z tego powodu mam zniżke 10% w lokalnym sklepie z surowcami, mnie się to po prostu opłaca.