Obawiam sie, ze jest to po prostu bardzo niefortunny skrot myslowy. Problem polega na tym, ze jesli ktos ma spore braki z historii II Wojny Swiatowej, to juz interpretacja jest juz malo zabawna dla nas Polakow.
Nie przesadzalbym z tym zaplanowanym planem wciskania nam odpowiedzialnosci za niemiecke obozy, po prostu ignorancja i niewiedza.
Oczywisacie moga zdarzac sie zaplanowane przekrecenia, ale akurat z tym walczyc nie mamy jak. Mozemy jedynie probowac edukowac i poprawiac oczywiste pomylki. Jesli bedziemy to robic w przypadku kazdej przekreconej publikacji to po jakims czasie moze uda nam sie cos z tym problemem zrobic.