Sprawa jest skomplikowana...
Uważam, że jako całość UE mamy ciekawszy wybór piw, ale nigdzie nie ma tak ,że w jednej okolicy napijszesz się dobrego ale`a, pszenicy i lagera. W USA tak mają. (Chociaż ponoć wschodnie i zachodnie wybrzeże różni się tym ,że z jednej strony troszkę bardziej wolą dolną z drugiej górną fermentację). Ale to jedna kwestia, jaką jest dostępność piwa (mimo ich narzekań jakie widziałem w Beer Wars, mają całkiem niezły) inna to tradycja. Amerykanie jako były kraj kolonijny plus kraj, który opiera swój byt na emigrantach ma tradycję importowaną wraz z ludzmi, którzy tam szukali szczęścia, czyli żadne piwo nie jest rdzennie amerykańskie, oni tak naprawdę niczego nie wymyślili, ale jedynie (to jedynie jest z punktu widzenia piwowarstwa jako sztuki), zmodyfikowali "importowane" style z europy. Ale robią to na tyle wspaniale, że jeśli nic w kolejnych dekadach się nie zmieni to przejmą pałeczkę najlepszego producenta piwa na świecie od Europy.