Skocz do zawartości

Bogi

Members
  • Postów

    2 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Bogi

  1. Za to czeski (piwny) tydzień (święto) w czeskim Lidl'u prezentuje się bardzo bogato (są naturalnie te piwa, które są u nas też będą w ramach tego tygodnia): http://www.lidl.cz/c...idka.htm?id=252 Krusovice obowiązkowo, ale niezły też jest Demon.
  2. Bogi

    Small beer

    Były chmielone owszem, ale inaczej niż teraz, chmiel też dodawano inaczej i był rzeczywiście bardzo słaby jeśli chodzi o AK to raz, a dwa inne zabiegi powodowały zanik goryczki. W opisach piw z okresu ciężko znaleźć, że były to piwa gorzkie, lub aż tak gorzkie. W ogóle chmiel jest traktowany jako jedna z przypraw i kiedy zamawiano piwo nikt raczej nie pytał się czy mocno chmielone, bo jeszcze tego pojęcia nie znano, a mocniejsze chmielenie sensu stricte pojawiło się dopiero przy IPA, gdzie jak podają źródła, to warzone w Londynie było bardziej goryczkowe niż to, które płynęło do Indii.
  3. Bogi

    London Porter

    jeśli nagazujesz młode piwo mocniej, to po pomieszaniu ze starym beczkowym, spodziewaj się nienajgorszego nagazowania. Jeśli młode było nagazowane słabiej, po zmieszaniu będzie dość słabo nagazowane, dlatego radzę nagazować młode mniejszą ilością cukru do refermentacji, wtedy stare, które będzie pozbawione gazu, obniży jeszcze bardziej stopień nagazowania całości.
  4. Kolejne piwko do konkursu Aromat: głęboki, wielowymiarowy. Prym wiedzie czekolada, kakao, wiśnie, bakalie, nie brak też nut kwaśnych. Chmiel niewyczuwalny. Nuty przyprawowe-wanilia, cynamon wskazane, ale niekonieczne, estrowość usytuowana między winną owocowością, a oznakami zaoctowania. Alkohol niewyczuwalny. Alkoholość i zbytnia chmielowość niepożądane. Wygląd:. Nieprzejrzysty, ciemnobrązowy, ale nie czarny, leciutka piana, brak piany nie jest wadą Smak: gęste, kwaskowate, słodowość typu czekoladowego, paloność, wytrawne i posilne. Lekka goryczka na finiszu. Tekstura: aksamitna, nagazowanie w zależności od pierwotnego nagazowania. Przy butelkowaniu zaleca się dawać mniej cukru do refermentacji Ogólne wrażenia: piwo degustacyjne, złożone, wytrawne, a smaczne. Komentarz: sukces warzenia polega głównie na odpowiedniej proporcji w zmieszaniu. Historia: Najsłynniejszy i najpopularniejszy przykład porteru, warzonego głównie w Londynie. Londyńskie portery charakteryzowały się dodatkiem całej masy przypraw, w tym szkodliwych, co w zupełności można zastąpić po prostu przez leżakowanie w beczce dębowej Surowce: Mieszanka trzech słodów jak na zwykły porter angielski. 1 część piwa leżakowana w beczce aż do osiągnięcia nut kwaśnych i jak najniższego odfermentowania (min. pół roku), po zlaniu z beczki zmieszana z 2 częściami piwa młodego i zabutelkowana jako całość. Zarówno część beczkowa jak i część młoda same w sobie mają być niesmaczne, wręcz niepijane. Dodatki w postaci cukrów trzcinowych (w różnej formie), przyprawy typu lukrecja, imbir, cynamon mogą być użyte jako zgodne z wykładnią historyczną. Chmiel jest dodatkiem trzeciorzędnym, w procesie leżakowania w dębinie redukuje się w dużym stopniu, sugerowane odmiany europejskie kwiatowo-korzenno-ziemiste. Podstawowe informacje: 16blg, 5blg IBUs: ? ABV: -6.2% (dopuszczalne wyższe) Przykłady komercyjne:
  5. Bogi

    Small beer

    Wygładzę to wszystko, na razie wertuję książki w temacie, pozornie jest bardzo dużo o small beer, a de facto bardzo niewiele. Odnośnie uwag, nie jest opisywane jakoby miało charakter estrowy, ale doczytam. IBU możemy, a nawet musimy obniżyć, tej informacji nie znalazłem na razie, więc tylko sugestia, toteż skłonić się można do Twojej wersji. Tu jest właśnie problem, bo rzeczywiście z każdego piwa ówczesnego można było je zrobić, chyba że robiono to entire small, natomiast było przeciwieństwem ale i tutaj koło się zamyka, czy dopuszczamy nuty z piwa bazowego przy zaznaczeniu, że nie będzie to np. small porter, czy small coś tam, czy wybieramy tylko te piwa, z których najczęściej warzono small beers? Przykłady piw komercyjnych, czy aby na pewno one są lekkie i by nadawały się zgodnie z przeznaczeniem? Jak wykręcają twarz, to już należy je zdyskwalifikować. Dziś czytałem u Jennings'a z 1830, że small beer było niezobowiązujące, jeśli potrawa była mięsna, to już raczej strong ale, a jeśli był deser, to coś mocnego i słodkiego, czyli z chmieleniem raczej nie przesadzano. Dodatek chmieli cytrusowych mógłby być już współcześnie rzecz biorąc i tylko mający na celu orzeźwienie. Dokładnie w czasach kiedy piwo było popularne wybór odmian był ograniczony (w jednym przepisie po prostu jest "best hops from Kent". Możemy tutaj zrobić ograniczenie. Edit: poprawiłem to i owo.
  6. Bogi

    Small beer

    2gie piwko na potrzeby konkursu: Small Beer, małe piwko, piwo stołowe, cienkusz Aromat: wyraźnie chmielowy, dopuszczalne i zalecane chmiele cytrusowe-współcześnie, wówczas raczej kwiatowo-korzenne chmiele angielskie lekko słodowy. Mniej estrowy niż ale, nuty owocowe dopuszczalne w stopniu umiarkowanym. Jeśli piwo jest warzone z porterów, etc nuty właściwe porterom dopuszczalne, ale piwo nie jest porterem, więc nie musi posiadać wszystkich cech danego stylu, jeśli piwo jest warzone jako entire small powinno zachować słodowy profil, ale nie tak wyrazisty jak w ale, nuty lekko karmelowe dopuszczalne, mające na cele podkreślenie słodowego charakteru piwa Wygląd: jasne jak jaśniejsze odmiany sherry, albo bardzo jasne, klarowne i połyskujące, obfita piana. Smak: przyjemny, orzeźwiający, wyraźnie goryczkowe, ale mniej pełne słodowe niż bitter, choć nie do końca wodniste. Nuty słodkie mogą pochodzić od użycia lukrecji, ale nie powinny być zbyt wyeksponowane, piwo raczej wytrawne, w kierunku mocno wytrawnego. Tekstura: lekka, ale piwo może być mocno nagazowane. Ogólne wrażenia: jeszcze nie piwo, ale już nie woda, zwane niekiedy „Re-boiled water” . Komentarz: Warzone w czasach, kiedy nic nie miało się zmarnować w browarze, również głównie w domach na własne potrzeby. Przestało istnieć końcem XIX wieku. Historia: typ piwa (beer) jaśniejszego od ale i mocniej chmielonego, a początkowo w przeciwieństwie do ale, chmielonego w ogóle, ale bardzo słabego. Ekwiwalent wody, również dla kobiet, dzieci i młodzieży, piwo stołowe do lekkich posiłków, nieposilne, za to orzeźwiające. Warzone najczęściej w lecie, mające krótki termin spożycia, nie przeznaczone do dłuższego przechowywania, czasem butelkowane. Pogardliwie zwane "bomb-clink". Surowce: Powstaje jako 3-4 piwo z danego stylu (1-sza ekstrakcja daje piwo właściwe, druga piwo średniej jakości a późniejsze small beer), ewentualnie jako efekt fermentacji małej ilości słodu jasnego lub mieszanki słodów jasnych i bursztynowych, wówczas zwane Entire Small-piwo takie jest mocniejsze i lepszej jakości. Obficie chmielone, aby spełniało swoją rolę orzeźwiającą. Niski ekstrakt początkowy ma dawać piwo mające przeciętnie 1-3% (w porywach do 4%). Przykład: Pierwsza ekstrakcja słodów na porter daje 23,5 blg i jest to Triple Stout porter, druga 16 i jest London porter, trzecie 10 i jest to Keeping Porter, a od każdego kolejnego można liczyć już table beer, które już nie jest porterem, stąd wniosek, że small beer możemy uwarzyć z każdego piwa. Dodatek lukrecji wskazany, dodatek cukru jest opcjonalny. Podstawowe informacje: 3-7blg, 1-3blg IBUs: -30 ABV: 1-4% Przykłady komercyjne: od biedy St. Edmund’s Golden Beer, ewentualnie prędzej Anchor Small beer
  7. Bogi

    Burton Ale

    Stare przepisy podają karmelizowanie słodu bazowego jako dopuszczalne, tak więc dodatek słodów już gotowych karmelowych powinien być uznany za prawidłowy. Przepisy z lat 1820 i dalej podają tylko jasny słód, a właściwie jak najjaśniejszy, a za korektę barwy odpowiada karmelizowanie, dodatek cukrów i miodu. Dodałem te informacje, oraz to, co podał kantor. rozumiem, że to pierwsze to początkowe (20>) a drugie końcowe (5-11).... Tak, orientacyjnie, przyjąłem średnie wartości.
  8. Bogi

    Burton Ale

    Old Ale to nazwa zbiorcza, szersza ogólna, bardziej dotycząca Burtonów beczkowych. Inne zmiany wprowadzone.
  9. Bogi

    Burton Ale

    Biorę sobie do serca i co trzeba dodam, poprawię. Dzięki. Edit: poprawiłem, rzuć okiem i miej dalsze uwagi. O goryczce już było wcześniej, ale uzupełniłem. Odnośnie Twojego pytania, kiedy Burton już dawno był na rynku-pisałem o tym, użyto wobec niego określenia "Barley wine", tak więc nie jest Burton odmianą barley wine, ale barley wine, jako młodsze jest bezpośrednim następcą Burton Ale.
  10. Bogi

    Burton Ale

    Na potrzeby konkursu* opracowałem już charakterystykę burtońskiego. Jak czegoś brakuje, proszę wołać: Burton Ale, burtońskie, protoplasta mocnych piw górnej fermentacji Aromat: Potężny, bardzo intensywny i bogaty. Nuty win tokajskich, starego porto, wiśni, bakalii, suszonych śliwek. Aksamitny, alkohol wyczuwalny, ale nie w stopniu przeszkadzającym. Nuty słodowe orzechowo-karmelowe, w starszych wersjach czekoladowe, odcienie lekko rumowe od cukrów. Estry pożądane-czerwone owoce, dojrzałe jabłka, maliny, rabarbar, estry niepożądane-cytrusowe, ostre. Chmiel niekoniecznie musi być wyczuwalny w aromacie, nie powinien dominować, ale równoważyć słodycz. Słodowość średnio-wysoka do bardzo intensywnej, estrowość średnio-niska do średnio-wysokiej. Wygląd: gęste, w zależności od okresu od bursztynowego do odcieni bardzo ciemnego, prawie czarnego brązu. Praktycznie przypomina syrop, względnie ciężkie wino sherry o ciemno-orzechowej szacie. Długie łzy, klejące, od przejrzystego do mętnego. Solidna struktura. Piana lekka, albo minimalna, brak piany nie dyskwalifikuje piwa. Smak: Przebogaty, głęboki, niesamowicie złożony. Nawet młode piwo ma już ogromny potencjał i feerię aromatów. Słodki, solidnie słodowy, mocno estrowy-orzechy laskowe, czekolada, goryczka chmielowa wyczuwalna najpóźniej i nie zaburzająca odbioru słodyczy, trawiasto-korzenna, kwiatowo-ziemista, średnio-niska do średnio-wysokiej; balans zawsze przesunięty w stronę słodowości. Wszelkie nuty ciemnych owoców jak najbardziej pożądane, kierunek starych, mocnych win południowych, ze szczególnym naciskiem na wiekowe porto. Dopuszczalny lekki octan etylu. Piwo gładkie, niesamowicie ciężkie, do dłuższej degustacji. Alkohol wyczuwalny na poziomie jednocyfrowym przez to wydawać się może, że piwo nie ma aż takiej mocy, ale nie powinien być gryzący lub dominujący. Odmiany beczkowe pozbawione nut alkoholowych, za to bardziej syropowate. Niedopuszczalna zbytnia alkoholowość, wodnistość, dominanta goryczki nad słodowością, nuty cytrusowe, orzeźwiające (stąd nacisk na użycie chmieli europejskich). Tekstura: Aksamitna, gęsta, mająca cechy bardzo słodkiego i ciemnego sherry albo rocznikowego porto. Nagazowanie może być w zależności od wieku nikłe lub średnie. Ogólne wrażenia: Protoplasta prawdziwych mocnych piw. Bez burtońskiego nie byłoby większości z nich. Bezpośredni przodek barley wine, tam też należy doszukiwać się podobieństw. Komentarz: Jako styl przestał istnieć. Namiastki, typu Winter warmer czy jednocyfrowe strong Ale nie oddają w pełni czym było burtońskie. Niektóre współczesne barley wines można wyprowadzić od Burton Ale. Historia: Piwo sięga czasów XIII-ego wieku, kiedy było piwem konwentowym. W historii można wyodrębnić trzy okresy. Burton jasno orzechowy słodki, niesamowicie mocny, popularny na dworze carskim (długo przed porterem) Burton ciemniejszy i bardziej chmielony (słodszy od bittera, mniej chmielony niż IPA), namiastki powojenne czyli de facto zwykłe Strong Ales. Surowce: Bazą jest zawsze słód jasny, do tego różnorodne cukry trzcinowe i miód, dopuszczalne karmelizowanie słodu, korekta barwy słodami karmelowymi, brown, amber i czekoladowym, a zwłaszcza cukrami trzcinowymi i miodem. Tradycyjne odmiany chmielu europejskiego, potrójnie chmielenie (w tym na zimno). Woda twarda, najlepiej siarczanowa z Burton-upon-Trent. Drożdże górnej fermentacji posiadające dużą tolerancję na alkohol. Podstawowe informacje: 20 blg-34 (wyższe dopuszczalne) ,5-11 blg IBUs: 30-60 ABV: 9-13% Przykłady komercyjne: brak, z piw, które były kiedyś Burton Ale można wymienić Marston's Owd Rodger, Theakston's Old Peculier, Taylor's Ram Tam, Young's Winter Warmer, Smile's Heritage czy Fuller's 1845, warto zaznaczyć, że wszystkie z nich są raczej słabe, a podobieństwa kończą się na barwie i w pewnym stopniu na aromacie. * w dalszych planam mam Table Beer, London Porter, i coś z Francji albo Prus.
  11. Zlaliśmy dziś burtońskie z beczki-jeszcze lepsze niż zwykłe, po prostu 20-letnie porto, i alkoholowe, i słodkie, o niesamowitej głębi. Do beczki po nim trafiło lekko wzmocnione wino z białych winogron, zobaczymy co wyjdzie, na pewno burtoński pobyt będzie miał miły wpływ na wino-z winem jedyny problem to brak klarowności, bo smak i zapach ok.
  12. Powitać, może do tych obiecanych ciekawostek, dorzucisz swoje pierwsze piwko?
  13. Z tego co pamiętam trochę mniej nagazowana i trochę mniej słodka. Lepsza niż coca cola, ale nie jest to jakaś przepaść. Pojawiły się w Piotrze i Pawle, za 5zł sztuka, różne rodzaje, może się skuszę.
  14. I o to mi właśnie chodzi. A fakt przepisywania świadczy o niedbalstwie i braku przygotowania do przeprowadzania takich konkursów, a de facto o samych sędziach; nie wisi nad nimi miecz Damoklesa, to mogą chyba pisać i poprawnie i wyraźnie, mają dużo czasu na to.
  15. Przecież, inkryminowany ekspert napisał wyraźnie aromat CHERRY, bo nawet nie wie jak się pisze poprawnie sherry, i tu jest problem, a nie że ktoś uważa, że utlenienie to wiśnie (co raczej jest przecież bzdurą), i na ten błąd-poprawność nazwy zwróciłem uwagę.
  16. Ciekawe kto pisał taką metryczkę i jeszcze się mieni ekspertem a nie potrafi odróżnić sherry od wiśni, na co wskazywałby opis.
  17. Korsarskiemu jednak kudy do Burtońskiego. Miesięczne, choć ma wyczuwalny i bardzo szybko atakujący alkohol, to ma tak potężny potencjał feerii aromatów, że nie sposób ich zliczyć, są nuty porto dość starego, są bakalie, są wiśnie, tokaje, szaleństwo, a najlepsze jest to, że jest bardzo przyjemna i wyjątkowo ułożona goryczka chmielowa.
  18. Z burtońskim identycznie, całkowicie klarowne, bardzo ciemny bursztyn z nutami koniakowymi. Dziś pękło jedno kontrolnie, prawie 2 miesiące, gazu malutko, ale zapach i smak-są piwa takie, śmakie i jest cesarz tych piw, zwie się Burton Ale, koniec tematu; Żona mi się zakochała w piwie z łyku na łyk normalnie.
  19. Bitter, nawet puszkowy, będzie już dość mocno chmielony, więc chmielu mu nie trzeba, natomiast dodatkowy ekstrakt jak najbardziej. Drożdże spokojne, bardzo dobre, chcesz piwo bardziej wyspiarskie, weź Danstar Windsor.
  20. Teraz się zorientowałeś? Przecież ja nie zmieniam imażu* *bo znowu będzie wojna jak nie przymierzając z taśmami
  21. Miesiąca nie wytrzymasz? Wszystko będzie, spokojnie
  22. Mam pełne prawo używać apostrofów, zwłaszcza, że są to słowa obce, niespolszczone-należysz do bandy antyapostrofców z bizu? . Tripel to jest bajka inna, to może rzeczywiście nie powinno się odmieniać. Równie dobrze możemy pójść w całkowite spolszczenie i wtedy będzie burtońskie (bo tak funkcjonuje w literaturze) i cesarski staut (albo, poprawnie historycznie, cesarski mocny porter).
  23. Co jest błędem, bo między Double, a Imperial jest Triple, i niestety Amerykanie już na to nie zwracają uwagi. Wszystko da się opisać-bo też są te opisy, nie czytałeś dokładnie , ale żeby były przykłady komercyjne, to może być ciężko.
  24. Ale nie warzy się słabego Imperial'a , jak ma poniżej, to oznacza to, że to styl niżej. Za miesiąc będzie gotowe i konkurs też się zorganizuje. Artykuły o Burton'ie i nie tylko są na forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.