Skocz do zawartości

Bogi

Members
  • Postów

    2 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Bogi

  1. A będzie w ogóle w butelkach i gdziekolwiek dostępny?
  2. Nazwa to "Burtońskie Wszechpotężne", etykietka wygląda tak, a na butelkach tak. Do zobaczenia za rok!
  3. Etykietka dla Burton'a (parametry można przyjąć że 31 blg i 12,81%), ilustracja mówi sama za siebie, Szczur odnalazł w norce Krecika, wielce omszałą butlę Burton'a i go chwali, Krecik zaś się płoni rumieńcem
  4. Dziś zlałem beczkowego Białego Kruka, mniej kwaśny niż oryginał. Za parę miesięcy dostarczę do depozytu, a za rok będzie dostępny Burton.
  5. Dziś butelkujemy Burton'a, jeśli wierzyć drożdżom (a to żywe organizmy przecież ) i cukromierzowi (a to tylko szacunkujący gadżet) to moc 12,8% powinna być najbliższa prawdy (jest to i tak średnia z trzech wyników, bo diabli wiedzą jakie było blg początkowe) biorąc pod uwagę, że tolerancja drożdży to maks. 13%, ale kto je tam wie.
  6. Trzeba się bardzo natrudzić, żeby coś dobrego ukręcić z Coopers'a (drożdże pomijam-tutaj nie można oszczędzać, a wręcz inwestować)-jedyny dobry ekstrakt to pszeniczny, ale nie bazowo, tylko jako dodatek MSZ. Dobre ekstrakty to WES, to Bruntal (i suchy i płynny).
  7. Stylizacji komiksowej bym się trzymał, żeby była jakaś konsekwencja (dlatego narysować te trzy znudzone panny, a nie brać od Crepax'a), druga kwestia postawić tylko na czerń i biel, bez szarości (BIDA, El Dorado, Klub Kokosa, Seduction of the Innocent, For IPA's sake tutaj jest perfekcja w grze światła i ciemności, a tam gdzie wchodzą półtony, rozmycia, wszystko się sypie), podobnie z czcionką, najczytelniejsza ta najnormalniejsza, czyli co w BIDA, Klub Kokosa, Seduction of the innocent.
  8. Drożdże wybrałem ze względu na produkcję dużej ilości estrów, a skąd się wziął kwas nie wiem, jak piwo jest dobrze schłodzone przypomina bardzo pszeniczne; a które piwa nie mają jakiejś infekcji, lub które kiedyś nie miały ?
  9. Tak, podobnie jak przy Zmiotkach, dałem zwykłe Fermivin.
  10. W "Słowniku wulgarnego języka" znalazłem to: http://books.google.pl/books?id=p2xJAAAAcAAJ&pg=PT152&dq=old+hock+is+drunk&hl=pl&sa=X&ei=euVlU_OUH8e7O6iOgNAL&redir_esc=y#v=onepage&q=old%20hock%20is%20drunk&f=false czyli że piwo było i jako młode i jako stale, czyli stare, więc kwaskowate, jeśli nie zaoctowane (beczka).
  11. Nie znalazłem wiele odnośnie smaku piwa, poza tym że miało orzeźwiać i taką rolę spełnia, właśnie nim teraz odganiam chmury . Kwasowość jest, ale utrzymuje się na poziomie, dobrym skojarzeniem będzie albo lambik właśnie, albo pszeniczniak jakiś, na pewno nie jest zepsute, bo ta kwasowość by przeszła w octowość. No i moim zdaniem, powoli zaczynają wychodzić przyprawy i chmiel, przez to zwiększa się orzeźwienie. Jak znajdę jak smakował ówczesny old hock i kiedy był pijany, będę mógł się odnieść. Wzorowałem się na przepisie z roku 1806 bodajże.
  12. Zapachy podczas fermentacji to nie jest żaden wyznacznik. Można przyjąć tezę, że im bardziej śmierdzi, tym lepsze piwo, ale co zrobić jak bosko pachnie? W kwestii S-33, osobiście nie miałem problemów.
  13. Ten asfalt i kable do jakiej whisky byście porównali? I czy piwo będzie smakować fanow Smokey George'a czy poprzeczka podniesiona wyżej?
  14. za komentarz Właśnie ostatnio coś z tą ostrością nie mogę dać sobie rady, ale ważny jest przekaz.
  15. Jeszcze dziś będzie tu recenzja. I już
  16. Bardziej jednak demerarę, albo light muscovado i turbinado-jest też dość jasny (za dostępność w Polsce nie ręczę), chodzi tylko o zwiększenie ciała i ewentualną karmelowość.
  17. Fermentacja Burton'a trwa w najlepsze, jeśli wierzyć wyliczeniom to albo 39, albo 31 blg :) Będzie "sesyjne" ale jak nic :P

    1. jaras

      jaras

      Błąd rzędu 20%? Nie wierzyłbym ani w jeden ani w drugi wynik :D

  18. Taka jest cena kraft'u A na poważniej, na serach, czy wędlinach, nawet droższych, też można się przejechać. Do serów i wędlin, dołóż inne produkty, które są droższe, ale nie zawsze lepsze (soki, wino, ciasta).
  19. Fermentacja Burton'a sobie trwa, jak na razie same pozytywne obserwacje, problem jest tylko z określeniem ekstraktu początkowego, bo cukromierz pokazuje co innego niż co podaje z wyliczeń program brewtoad'a, na razie więc przyjęliśmy średnią, ok 31 blg i jak będziemy pierwszy raz mierzyć, to wtedy będziemy szacować, IBU vojtol wyliczył na 54,4 jednostek, więc też nieźle.
  20. Znalazłem! Piwko leżakowało po trójniaku wielokwiacie z Jasielskiego Parku Narodowego i w beczce spadło o jeszcze jeden blg przez okres 2 miesięcy. Jako ciekawostkę mogę dodać, że po tej warce do beczki trafiła starka i bodajże Wihura dostał mały naparstek-mam nadzieję, że się wypowie , bo wtedy w sumie zmiany były płynne, aż do tej starki, więc ogólny profil beczki się trzymał, później zmieniłem profil, najpierw było wino Barbarossa, na wino poszedł likier św. Huberta, i dopiero potem powrót do stricte miodowych kwestii. Aktualnie w dużej beczce jest Biały Kruk i nie wiem co z tego wyniknie, a z małej niedługo będzie zlewany koniak, więc coś na niego trafi (na pewno piwko).
  21. 1) zawsze coś jest przed zanim wleję tam piwo, tym razem tradycyjnie nie było (przeważnie idę wg schematu wino/miód-piwo-wino/miód-piwo, tec), bo chyba na piwo jakieś, poszła ta warka bursztynowego, muszę sprawdzić co wtedy jeszcze mogło przedtem tam leżakować 2) tylko cukier do refermentacji i nic więcej
  22. I bardzo mnie cieszy, że miało ponad rok, bo inaczej byłoby mało pijalne, wierz mi. Z Amber Two Penny jest zawsze tak, że na początku piwo jest raczej nieciekawe i potrzebuje czasu, a później już wiadomo, że może być tylko lepiej. Rysunek obrazuje człowieka, który zaległ między własnymi ramionami i sobie smacznie śpi, ululawszy się tym trunkiem . Ponieważ to jest 3cia warka w tym stylu, można się przyznać, że idzie tam ekstrakt słodu jasnego , taka sama ilość miodu, a cukier dark muscovado zgodnie z zasadą, tylko dla podbarwienia, a demerara jak się ładnie zrumieni daje wrażenie karmelowości, chmiel w ilości niewielkiej gotowany po angielsku (oraz niedojrzały owoc pomarańczy i kolendra zgodnie z jednym z przepisów). Jako że smakuje, będzie popełniane pewnie nadal. Dziękuję za recenzję. Piwo przy 3-4 blg trafia do beczki dębowej-stąd nuty winne i później jest butelkowane normalnie w całości (bez uciekania się do mieszania), a miód jako że całkiem nie odfermentowuje, pozostaje w profilu. Ta 3cia warka była na S-33, więc pewnie przez to można w nim się doszukiwać jeszcze innych niuansów.
  23. Miało być jutro, a warzymy dziś, Burton Ale 34.
  24. Niewątpliwie. Choć skrzynkę mam do jakichś wyjazdowych kwestii, a tak normalnie, po prostu poustawiane na półkach i karteczka co to. Ale przyjemność, że jest wybór i w zasięgu ręki, rzeczywiście bezcenna.
  25. Zawsze jak idę do piwnicy, Tata mówi, żebym przyniósł najstarsze . Na spotkania rodzinne idzie przeważnie 3-4 rodzaje (wtedy przynoszę piwa w półtorowych patentach, żeby był większy efekt przy otwieraniu itd). Osoby pijące wiedzą, że to nie kupione, więc to ich nawet bardziej zachęca; teraz na majówkę u siostry Żony przygotowałem skrzynkę przeglądową, od jasnego porteru, przez old ale, zahaczywszy o tripel i koźlak, aż po porter (najbardziej lubiany notabene). Ważne jest żeby się nie zrażać i podawać to osobom, które raczej wiedzą o co kaman . Oczywiście, będą też inni, którzy wsiąkli w koncerny i wtedy trzeba tylko pamiętać, że kropla drąży skałę. Mnie najbardziej cieszy, że nie muszę latać po sklepach, robić zapasy, tylko schodzę do piwnicy i przynoszę co trzeba Co jakieś Święta, sąsiedzi też dostają zestaw (4-6 piw) i raczej chwalą i jeśli już mają pić piwo, to wolą ode mnie niż jakiekolwiek kupne, więc sukces jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.