-
Postów
781 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Gąska
-
-
Nie, nie daje. Gorąca brzeczka miesza się z zimną na bieżąco. W taki sposób lepiej chłodzić w garnku niż w fermentorze, plastik jest zbyt dobrym izolatorem termicznym. Mieszanie oczywiście pomaga, o ile mamy zdezynfekowaną łychę. Zainwestujcie w chłodnice, albo wymienniki płytowe. Mniej zużytej wody i czas krótszy. Polecam!
-
Też miałem podobny dylemat i odpowiedzi były niestety różne. Ja podobnie jak korzen16 biorę pod uwagę temp. końca fermentacji lub najwyższą po jej zakończeniu.
-
Gąsior nie powinien stać w nasłonecznionym miejscu. Najlepiej czymś zakryć. Pewnie odezwą się zaraz ludzie, którzy trzymają w słońcu i im wychodzi dobre. Mimo wszystko to dużo nie kosztuje i lepiej zakryć niż pić później karton czy skunksa.
Co do tego eksperymentu to jeśli fermentacja się zakończy, a Ty nie dodasz środka do fermentacji przy rozlewie, to piwo będzie najnormalniej bez gazu. Jeśli dasz połowę środka, to będzie bardzo słabo nagazowane.
-
No to musisz schłodzić do max 16°C i porządnie napowietrzyć brzeczkę. Ja zazwyczaj chłodzę do ok 18°C przy US-05 i wstawiam do lodówki ustawionej na 15°C. Drożdże oczywiście najlepiej uwodnić.
Edit: za długo odpisywalem
Teoretycznie można tak zrobić jeśli schłodzisz za bardzo. Praktycznie chłodzenie to bardzo newralgiczny etap, w którym łatwo o jakiegoś syfa. Czyli im szybciej tym bezpieczniej.
-
Jeśli wodę z kranu masz w temp. niższej niż 10°C i wymienisz ją parę razy to będzie na pewno szybciej w wannie. Brzeczkę musisz wystudzić do temp. odpowiedniej dla drożdży, a nie napisałeś jakich zamierzasz użyć.
-
Tak sobie czytam i cieszę się, że od razu kupiłem Grifo, zero problemów. Musiałem zrezygnować z kilku innych rzeczy przy pierwszych zakupach, ale opłaciło się. Żałuję tylko, że nie zdecydowałem się na HD, bo jedyny kłopot jaki z nią mam to ciągłe przestawianie wysokości. Polecam wszystkim zainwestować od początku w stołową. Wolę dopłacić te m.w. 40zł niż co warkę tracić kilka butelek z piwem!
-
85g na zimno to wcale nie za dużo
. Co do drożdży wybrałbym US-05, a zacierania wydaje mi się, że jest ok, choć ja zatarłbym 66-68°C - 90min i mash out. Przy tak małym ciele moim zdaniem wcale nie trzeba zacierać jakoś specjalnie na wytrawnie.
-
Rok temu było to samo. Na prawdę szkoda. Dobrze, że konkurencja nie śpi i jest w czym wybierać
-
Wydaje mi się, że taki układ lm35 wcale nie musi być idealnie dokładny, do tego multimetry też potrafią pokazywać różne wartości. Tak czy siak tylko wzorcowanie daje wiarygodne wyniki. Jakbym miał możliwość to swój termometr też bym sprawdził, ale niestety nie mam gdzie.
-
Może napisz z czego Ci wyszło te 13 zamiast 16Blg? Trochę niższa wydajność to nie tragedia, poznasz swoją warzelnie lepiej to będziesz modyfikował zasyp na + czy - względem recepty. Najważniejsze żeby wydajność była stała.
-
Tak mi pasuje coś u nich zamówić
Miałem już nauczkę i drugi raz nie popełnię tego błędu do puki nie poprawią się z czasem realizacji zamówienia. Szkoda bo mają dobry asortyment i nie najgorsze ceny.
-
Nasyp do każdej łyżeczkę NaOH (może być "kret") i zalej gorącą wodą, tak zostaw nawet na 24h. Po tym porządnie wypłucz wodą. Powinno pomóc. Tylko pamiętaj o bhp, rękawice gumowe to obowiązek przy NaOH.
-
Ja bym zrobił tak, a właściwie to już tak zrobiłem
Tyle, że zamiast lubelskiego użyłem Saaz'a.
Wyszło bardzo pijalne piwko. Dekokcje można oczywiście pominąć, jak się komuś nie chce.
Zasyp: Pilzneński - 5kg
Zacieranie: 16L wody 45°C - Zasyp słodów.
53°C - 15min
63-62°C - 20min
Odebranie dekoktu ok. 1/3 zacieru.
72°C - 10min (dekokt)
100°C - 20min (dekokt)
Powrót do zacieru głównego.
73-71°C 40min
75°C do filtracji.
Wysładzanie: Do uzyskania ok 27l.
Chmielenie: (80min)
Marynka - 35g na 60min
Lubelski - 20g na 25min
Lubelski - 20g na 10min
Efekt finalny to 20L brzeczki o gęstości 13,5Blg.
-
Woda do wysładzania powinna być gorąca, aby lepiej wypłukiwać cukier - temperatura ok. 72°C wydaje się idealna, jest dość wysoka, aby wypłukiwać cukry, a wystarczająco niska, aby nie wypłukiwać z młóta tanin i skrobi; ale może być też dużo niższa, tak naprawdę wystarcza ciepła woda z kranu.
Proszę bardzo
-
Wszystkiego najlepszego! Samych udanych warek!
-
Niestety tylko na lodzie i wrzątku innej możliwości nie mam, ale tamtemu mniej ufam bo już ktoś pisał, że źle pokazują.
-
rzeczywiście tani, ale jakbym miał wybierać to polecam ten termometr http://twojbrowar.pl...20-do-110c.html (nie reklamuje sklepu tylko produkt) kupiłem i jestem bardzo zadowolony. Dobrze pokazuje temperaturę.
A dobrze sprawdziliście te termometry w zakresie 62-72°C? Może się poprawiły, bo jeszcze niedawno wiele osób narzekało, że w tym zakresie zaniżają pomiar - mój np. o 4°C.
Potwierdzam mój też zaniża o jakieś 2-3°C względem mojego elektronicznego. Gdzieś był temat o tym, że źle wskazują.
-
mi szkoda czasu na czyszczenie butelek z osadem drożdżowym, wiec po prostu je odkładam a jak sie uzbiera to oddaje do sklepu a za to co dostane kupuje skrzynki i nic się nie marnuje.
Ale jak płuczesz na bieżąco to żaden osad nie zostaje...
Tak wygląda przezroczysta butelka płukana zaraz po spożyciu (link na dole), po moim Bocku. Piwo w niej było ponad pół roku. Podejrzewam, że podobnie jest z każdą moją butelką, ale nie zamierzam się tym zbytnio przejmować. Dodam tylko, że ten nalot schodzi po szorowaniu szczotką.
Na zdjęciu wyraźnie (mam nadzieję) widać dokąd było nalane piwo.
-
dzięki, mam problem z zamieszczeniem miniaturki nie chce takiego wilekiego zdjęcia umieszczać, a żaden link z imageshack nie daje mi miniaturki
edit: umieszczę je w linku bo mnie szlag trafi
-
-
test
-
...
-
Jak zasilacie te silniczki 24v, są jakieś tanie rozwiązania czy trzeba inwestować w drogi zasilacz?
-
U mnie zmętnienie na zimno pojawia się dopiero w temp. Poniżej 10°C. Spróbuj przenieść parę butelek do domu i zobacz czy zniknie, wszystko będzie jasne.
Irish Stout Coopers z brewkita
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Ktoś kiedyś pisał tu na forum, że z naturalnego soku owocowego w piwie nie zostaje praktycznie nic oprócz ew. barwy i ekstraktu(Blg). Dlatego większość przepisów oparta jest o soki/syropy ze sklepu - naturalne inaczej
. Eksperymentowanie jest jak najbardziej ok. Czasami inaczej do pewnych "rzeczy" nie dojdziesz.