Zgodnie z prośbą receptura:
Stout 15 °Blg
Zasyp trochę wydziwiony...
- pilzneński - 4,00 kg (61,5%)
- monachijski I - 0,30 kg (4,6%)
- melanoidynowy - 0,10 kg (1,5%)
- zakwaszający - 0,10 kg (1,5%)
- carapils - 0,30 kg (4,6%)
- caramunich I - 0,20 kg (3,1%)
- pszeniczny czekoladowy - 0,20 kg (3,1%)
- palony jęczmień - 0,50 kg (7,7%)
- płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,80 kg (12,3%)
Razem: 6,50 kg
Zacieranie:
- jasne słody do 18 l wody o temp. 68 °C
- 65 - 66 °C - 60 min
- dodaję ciemne słody
- 71 - 72 °C - 10 min
- 76 °C i filtracja.
Wysładzanie do uzyskania ok 32 litrów
Gotowanie: 60 min, na dużym ogniu
- marynka - 35 g (szyszka, ok. 9 alfa) - 60 min,
- lubelski - 30 g (szyszka, ok. 3,5 alfa) - 15 min.
Wyszło 25 litrów 15 °Blg
Zadane gęstwą Wyest 1028 London Ale
Fermentacja:
- burzliwa - 7 dni, temp. od 20°C na początku do 17,5°C na końcu,
- cicha - 15 dni, temp. 17 °C do 16 °C
- odfermentowało do 5,5 °Blg .
Zabutelkowane z udziałem 160 g glukozy na 24 litry piwa.
Leżakowanie:
- po czterech miesiącach palone posmaczki się ułożyły, ale sugerowałbym odczekać 5 miesięcy,
- u mnie leżakował w temp. od 10,5 °C do 15,5 °C, w zależności od pory roku.