Skocz do zawartości

Dagome

Members
  • Postów

    658
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dagome

  1. A zatem gratulacje. Nieźleście to cwaniaczki wykombinowali z tym 3. miejscem ex equo. EDIT: 29 punktów to był max? Chyba 30 to był max. Chyba.
  2. Formalnie nie wiem. W praktyce tak. Część teoretyczna była zamknięta, praktyczna otwarta, ale osoby towarzyszące (kilka) były na sali od początku.
  3. Bardzo fajna impreza. Super ludzie. Przemiłe jury. Przyjemna atmosfera. Wysoki poziom piwowarów. Jeśli chodzi o mnie to spore zaskoczenie jeśli chodzi o przebieg części praktycznej, ale ja osobiście nic nie powiem. To był zaszczyt i wielka przyjemność Was poznać i wspólnie spędzić te kilka godzin.
  4. Cóż, wczoraj wysłałem
  5. Nie mogę sobie wyobrazić czegoś takiego
  6. O ile dobrze zapamiętałem rozmowę to (w Białymstoku) od 14 do 19:30. Ma być część teoretyczna i praktycznia. Ale i tak się zastanawiam się tylko co my tam będziemy robić przez ponad 5 godzin??? Ponoć ma być też jakaś przerwa z jedzeniem, o ile dobrze zrozumiałem.
  7. A propos wymiany ze mną, to ja bym wolał umówić się konkretnie, bez żadnych "coś tam wezmę" (ciekawe komu? w kolejności kto pierwszy ten lepszy? ile? jedna? dziesięć?). Jeżeli ktoś będzie zainteresowany proszę na PW. Ja bardzo chętnie się wymienię.
  8. Chce się ktoś wymienić piwami? Przy okazji imprezy w Białymstoku oczywiście.
  9. Piwochłon, anteks, wena, adanjan, sziszi, hrapek, przyjmijcie gratulacje. Piękne wyniki! Już wiemy, czyich porterów i stoutów trzeba się najbardziej obawiać w Żywcu
  10. Dagome

    Życzenia urodzinowe

    Adanjan, życzę Ci wszystkiego, czego szukasz i o czym marzysz, wielu pięknych chwil, miesięcy i lat, oraz szczęścia przez cały czas!
  11. Za parę tygodni mam zamiar. Od końca maja warzę serię piw na tych drożdżach. Z bardziej krzepkich zrobiłem coś w stylu Belgian Blonde 16' date='5°Blg , oraz mocniejszą wersję Witbiera 17°Blg. Zapowiadają się ok, ale na razie za wcześnie oceniać. Na marginesie straaasznie wolno fermentują. U mnie nawet przy zwykłych Wit'ach normą było dwa tygodnie, a jedno nawet dwa i pół tygodnia na burzliwej, w przedziale temperatury 18-20°C. W 22°C troszkę krócej, ale przy górniakach to chyba i tak nieprzyzwoicie długo. Niemniej jednak odfermentowało prawidłowo.[/quote'] Minęło ponad siedem miesięcy, więc krótko o efektach użycia Wyest 3944 do mocnych piw w moim browarze, w czasie ostatnich wakacji. Uwarzyłem w sumie trzy: - Grand Cru - 17°Blg, odfermentowanie do 4°Blg, temp. fermentacji 21-23°C; - Blond Ale (16,5°Blg, odf. do 5°Blg, temp. ferm. 19-20°C; - Tripel (18,3°Blg, odf. do 3,8°Blg, temp. ferm. 21-22°C. W zasadzie niezadowolony jestem ze wszystkich. Mam wrażenie, że przy mocnych piwach strasznie eksponują alkohol. Grand Cru i Tripel zostały zdominowane w smaku przez przytłaczający alkohol. W zasadzie Grand Cru wyszło dla mnie pijalne tylko z najwyższym trudem. W dodatku było dosyć płytkie w smaku. Tripel wyszedł całkiem fajny i byłby udany, jeśli nie liczyć silnego posmaku alkoholu. Niby styl tak ma, ale mnie to razi, tym bardziej, że piwo przy dolnej granicy ekstraktu dla stylu. W dodatku odfermentowanie jak na standardy belgijskie raczej niskie. Blond Ale może przez niższy ekstrakt, odfermentowanie, a może też i niższą temp. fermentacji posmaków alkoholowych nie miało, za to wyszło totalnie płytkie w smaku. Bez niuansów i belgijskiego bogactwa. Za to z klasycznych Witbier'ów byłem zadowolony, przynajmniej przy wcześniejszych warkach, póki nie wyeksploatowałem gęstwy. W tym roku daruję sobie eksperymenty i przetestuję Wyest 3787 i Wyest 1214.
  12. Masakra! To chyba musiała być potężna ilość drożdży i początek fermentacji w normalnej temperaturze, a dopiero potem spadek. Dobrze myślę? Jakie drożdże?
  13. Duża szansa, że fermentacja się będzie mocno przeciągać. U mnie pils odfermentował. Za to już porter gorzej. Po czterech tygodniach w 5-8°C zszedł tylko do 10,2°Blg . Musiałem przenosić w cieplejsze miejsce. Wyszła niezaplanowana przerwa diacytelowa Nie doczytałem, drożdże miałem inne.
  14. Na początku stycznia zamawiałem niewielką paczuszkę w Browamatorze, w tym saszetkę Wyest 3068 Weihenstephan Weizen. Przyszły oczywiście zamarznięte na kość. Odmroziłem i tego samego dnia zestartowałem - saszetka pęczniała jedną dobę! (data produkcji październik 2009). Zrobiłem starter i uwarzyłem klasycznego weizena. Odfermentowanie prawidłowe, młode piwo wyborne. W dodatku przed rokiem miałem dosyć podobną historię z Wyest 1028 London Ale. Wniosek: Wyesty są chyba "pancerne"
  15. Gratuluję dobrej roboty! Pomysłu i wykonania! Brawo, panowie! Szkoda, że w sensowny sprzęt do nagrywania zaopatrzyłem się już po wysłaniu materiału.:rolleyes:
  16. Wprawdzie doświadczenie mam niewielkie i moje najstarsze piwo jakie jeszcze mi zostało ma tylko półtora roku, ale pokuszę się o komentarz. Moim zdaniem nie ma wielkiego sensu długo przechowywać piwo. Zaobserwowane na wielu moich warkach - stare piwa wprawdzie może nie są niedobre, ale to już nie jest to. W pewnym momencie zaczynają stopniowo tracić bogactwo smaku i zapachu, co raz bardziej i bardziej. Wprawdzie można potrzymać z ciekawości, ale na pewno nie dla smaku. Tempo zależy oczywiście od warunków przechowywania. Przymierzam się wiosną do uwarzenia Barley Wine, tak grubo powyżej 25°Blg, nisko odfermentować i przeznaczyć do dłuższego leżakowania. Może wyjdzie coś ciekawego.
  17. Jak odbierasz osobiście, to pewnie że bez sensu. Szkoda, że w Białymstoku nie mamy żadnego sklepu z surowcami piwowarskimi. Ale za to mamy samopomoc
  18. Jak oni przesyłają te 100 kg? Koszty przesyłki wyszły 80 zł Przesyłają po worku 25 kg w jednej paczce, czyli razem cztery paczki. Dla mnie takie zamówienie się kalkuluje nawet przy 80 zł za przesyłkę, bo zamawiając kilka razy wedle potrzeby, zapłacę więcej i na sumie za przesyłki i za sam słód. A słód zejdzie
  19. Ja brałem. Promocyjnie 100 kg od razu. Swoją drogą, cieszę się, że dają możliwość zakupu większej ilości w lepszej cenie. Osobiście nie chce mi się bawić w kupowanie słodu po 5 kg. Żałuję tylko, że wiedeńskiego nie mają. A sklep jest wart polecenia już choćby za piękny (i jak na razie najlepszy i najtańszy) wybór drożdży. No i jeszcze chmielu w szyszkach nie mają
  20. Też tak zawsze myślałem, ale w takim razie skąd podbicie ekstraktu?
  21. Ano pisałem - post 34. Precyzując, długa ściągająca, zalegająca, nieprzyjemna goryczka. W pewnym momencie skojarzyłem z opisami "astringency" w literaturze i poszedłem tym tropem w doszukiwaniu się przyczyn. Skoro już jedziemy z off-topem, mam inne pytanie, a propos skrobi. Zauważyłem w Pro Mashu przy planowaniu zasypów, że dodatek słodów i zbóż palonych podbija ekstrakt. W takim wypadku, przy dodaniu wyżej wymienionych na etapie wysładzania mam w piwie nieprzerobioną skrobię i ryzyko niestabilności piwa. Dobrze myślę?
  22. Dagome

    Refraktometr

    U siebie też przysiągłbym, że piwa wychodzą w praktyce mocniejsze niż wynikałoby z obliczeń Pro Mashem. Szczególnie te mocniejsze.
  23. Ale z tego, co czytałem resztkowa skrobia nie odpowiada za gorzki, taninowy posmak. Co innego wysładzanie, ph, żelazo.
  24. A propos, pytanie do Codera. W starych wątkach pisałeś, że dawałeś niewielkie ilości mąki do Witbiera, żeby zasymulować mętność. Wpłynęło to na trwałość piwa?
  25. Tak mówi logika, ale dlaczego gotowany przy dekokcji 20 min pilzener, czy helles jest cudownie delikatny, a źle wysłodzone piwo obrzydliwe? Tak jak pisze coder - paradoks.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.