Warka nr 2: Stout
Początkowo planowałem zrobić według jednej ze zwycięskich receptur p. Andrzeja Smyka, ale w ostateczności zmodyfikowałem zasyp. Jeden słód już miał koniec ważności, innych było odrobinę więcej w woreczku i nie chciałem, aby mi została końcówka, np. 10 dkg, bo nie wiem, kiedy znów będę coś zacierał i czy się nie zmarnuje, a ja nie lubię dóbr marnować
Zasyp:
Słód pilzneński - 4 kg
Słód monachijski - 0,6 kg
Słód wędzony - 0,2 kg
Słód pszeniczny - 0,2 kg
Słód karmelowy jasny - 0,25
Słód czekoladowy - 0,25 kg
Pszenica palona - 0,25 kg
Zacieranie:
Postawiłem na taki schemat zacierania, czy będzie dobrze, to się okaże.
W 20 l wody:
62oC - 15 min
72oC - 45 min próba jodowa
Wsypanie słodów: karmelowego, czekoladowego i palonej pszenicy, powrotne podgrzanie do 72oC - 10 min
78oC - mash out
Filtracja w pewnym momencie mi utknęła, chyba będę musiał zaopatrzyć się w filtrator z oplotu.
Chmielenie:
Tutaj w recepturze, na której się wzorowałem była marynka i lubelski, ale głupia sprawa... zamówienie robiłem ze dwa miesiące temu, zapomniałem o chmielach kompletnie, zostało mi natomiast całkiem sporo z pierwszej warki, więc użyłem takich, a nie innych. Będzie taki hm... angielski charakter piwa. Dobrze czy źle, to się okaże.
Challenger 25g - 60 min
East Kent Goldings - 35 g - 10 min
Wyszło mi 21 litrów brzeczki nastawnej - 15oBLG. Mało. Wydajność pozostawia wiele do życzenia, ale tutaj obwiniam brak wprawy. To wszakże dopiero druga warka.
Całkiem sporo straciłem przy dekantowaniu brzeczki znad osadów. Brak wprawy, nie wychodzi mi to najlepiej, myślę, że przy lepszej praktyce mógłbym mieć ze 2 litry więcej. Poszukam na forum jakiś sposobów na odfiltrowanie brzeczki z chmielin. Straty są według mnie za duże, to przecież 4 butelki.
Na pewno robię też coś źle przy wysładzaniu i gotowaniu. Po filtracji miałem niemal pełen gar o pojemności 33 litrów (myślę, że faktycznie było z 31), sporo odparowało, myślałem, że nawet trzeba będzie jakoś rozcieńczyć, ale nie - pomiar BLG był bezlitosny i wskazywał to, w które celowałem.
Drożdże S-04 zadane w temperaturze 25oC. Już zaczęły pracę.
200ml odlane na test odfermentowania.