Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Niektórzy dzielą całe warzenie na dwa dni, chmieląc właśnie na drugi dzień i mówią, że nie widzą różnicy w stosunku do procesu przeprowadzonego bez przerwy (czyli 10-12 godzin widać nie sprawia jeszcze zagrożenia) Jeżeli wlałeś gorącą brzeczkę do sterylnego fermentora lub innego baniaka, nie wydaje się, żeby istniało jakieś niebezpieczeństwo.
  2. A od jakiego modelu? Mam gdzieś instrukcję serwisową i schemat do Siemensa, ale musiałbym poszukać.
  3. wszystkie dane, w tym także wymiary są np tutaj 85 cm to wymiar CAŁKOWITY i najprawdopodobniej faktycznie zmieści się wyłącznie jeden fermentor wysokości 37cm (pojemność netto to raptem 125dm3 przy całkowitej objętości ok. 240dm3) A tak wogóle to najlepsze są w okazyjnych cenach jak np. tu
  4. wszystkie dyskusje na temat przelewanie rozlewanie wylewania i innych czynności w fermentorach prowadza zawsze do podobnych wniosków i identycznych rozwiązań problemu
  5. a ja myślę o takim, tu nie ma problemu z wymiana butli - w rurach gaz jest zawsze,
  6. Już widzę, że na pewno spróbuję Citry i to wkrótce
  7. korzen16

    lol :)

    Pole kwadratu jeszcze zrozumiem - nie każdy na dryg do cyferek ilość planet i ich kolejność - nie jestem pewny czy każdy na tym forum jest w stanie wymienić je samodzielnie w porządku od słońca; sztuczka w młodszym o połowę bratem - też mogę zrozumieć; ale jak mi pacan w wieku 14 mówi ze jedno jajko gotuje się 3 minuty, a trzy jajka 9 minut to idzie załamać ręce, i wierzcie mi, że takie odpowiedzi padają naprawdę - ale spytajcie się go jak w jakieś grze na kompie należy przejść poziom 27 i nie stracić ani jednego życia...... jaka nauka takie wiadomości i umiejętność logicznego wyciągania wniosków (ale to nie miejsce na dyskusję o systemie nauki) Oczywiście materiał należy brać z pewną dozą nieufności - to w końcu działanie pod publikę, ale każdy kabaret ma swojego protoplastę w życiu codziennym. Nie mniej materiał mnie rozbawił i poszedł w "świat"
  8. kopiuj-wklej to zbawienie, ale także zguba dla ludzkości
  9. Piwo piwem, ale ja mam swój pogląd na tamte wydarzenia i w zasadzie zgadzam się ze słynnymi słowami z 1992 roku: "Odpieprzcie się od generała!" Gdyby nie generał być może pisalibyśmy dziś cyrylicą - nie wiadomo co wydarzyło by się gdyby nie wprowadzono stanu wojennego, a jak będę miał okazje na pewno spróbuje piwa chociaż także uważam że nie należało wykorzystywać skojarzeń w Wojciechem Jaruzelskim do promocji piwa, ktoś słusznie zauważył wyżej podobieństwo do reklamy Play'a
  10. fakt mój błąd - nie zaszkodzi:)
  11. on najsłabszej do najmocniejszej on najjaśniejszej do najciemniejszej Są opinie, że przy dokładnym płukaniu gęstwy nie ma to większego znaczenie.
  12. Na niemieckich forach jest przepis na Malzbier (odpowiednik naszego Karmi) - do kupienia i spróbowania także w Aldi. Należy pamiętać o tym, że każde piwo bezalkoholowe zawiera jakąś ilość alkoholu (w ciąży żadna!!!!!!!!! ilość nie jest dozwolona), ale do rzeczy: oryginalny przepis Tłumaczenie: Przepis na 10 litrów piwa 1,5kg ciemnego ekstraktu; 0,50kg laktozy; 5g chmielu aromatycznego; drożdże górnej fermentacji np Safale US-05; trzy łyżki stołowe karmelu; Wodę zagotować, dodać ekstrakt, laktozę i karmel. Dodać chmiel i gotować przez godzinę. Piwo ostudzić, dodać drożdże i wlać prosto do butelek (proponują do butelek z zamknięciem patentowym prawdopodobnie z powodu ich wytrzymałości na powstające ciśnienie podczas pasteryzacji). Zamknięte butelki pozostawić w 20-25°C na ok. 12 godzin. Po tym czasie należy sprawdzić poziom nagazowania i jeżeli jest właściwy upuścić w każdej butelki gaz i od razu ponownie zamknąć. Kolejnym etapem jest pasteryzacja, którą przeprowadza się w 65-70°C przez 30 minut. Następnie należy butelki schłodzić w wodzie i przechowywać w chłodnej piwnicy. (druga opcja pasteryzacji to włożenie do gara z woda o temperaturze 65°C i odczekanie aż ostygnie ona do 40°C) jak dla mnie I opcja jest pewniejsza Kilka postów niżej ktoś zamienił extrakt na następujące słody (zasyp na 10litrów) :2kg pilzneńskiego, 1kg monachijskiego, 0,30kg karmelowego ciemnego, i 0,025kg zakwaszającego. Zacieranie: zasyp do 4 litrów 55°C przerwa 15' 50°C przerwa 20' 65°C przerwa 30' 75°C wysładzać woda do uzyskania ok 12 litrów Osobiście nie odważyłem się na przeprowadzenie takiego eksperymentu.
  13. Dzięki za pozytywne rozpatrzenie wniosku - takie informacje będą mi (a myślę że także innym) bardzo pomocne. Tak jak pisano powyżej, mam nadzieję na takie informacje jak w przypadku szczepów drożdżowych. A dla olo333 się + należy, bo zobaczył temat podobnie jak ja, ale miał większą siłę przebicia Jeżeli w opisie będą podane informacje o wniesionych do piwa dodatkowych (oprócz goryczki) smakach czy aromatach to nie potrzebuję na razie żadnych więcej informacji, no chyba że jeszcze zachowanie się danego chmielu przy dodatku na zimno do fermentacji
  14. Wydaje się że ostatecznie WARKA#6 Kölsch zeszła (w butelkach ) do ok. 2°Blg. Należy słuchać starszych kolegów, ale z drugiej strony wiedza "empiryczna" jest o wiele trwalsza. W jednym z moich ulubionych seriali padło stwierdzenie: "Młode rzadko słuchają" Podsumowujące zabutelkowałem piwo, które odfermentowało jeszcze o dwa stopnie w dół, ale w butelkach, a dla lepszego efektu dodałem jeszcze po 3,9g glukozy (ok. 3,3g cukru) na każdą butelką. Ale i tak to piwo jest najbardziej udane ze wszystkich - wyciągnąłem dziś ostatnią butelkę WARKI#1 IPA , hmm....... w zasadzi to nić specjalnego, a tak się nią zachwycałem jakiś czas temu. Wczoraj próbowałem także WARKI#3 Altbier , piwo jest dość dobre, ale określiłbym je jako ciężkie w smaku, za to aromat i kolor są rewelacyjne.
  15. Jest dokładnie jak pisze Jacenty klasa A++++++++ (cały czas jeszcze "chłit marketingowy") zużywa niewiele mniej energii w ciągu roku, natomiast różnica w koszcie jej zakupu w stosunku do oszczędnościach jest ogromna . W momencie, kiedy różnica się zwraca, mija kilka lat, i sprzęt nadaje się na złom, bo na pewni nie do serwisu do naprawy, z powodu jej kosztów. Także polecam starą ruski Minsk lub podobną, które w wielu domach pracują do dziś - nowe sprzęty przewidziane są na kilka lat bezawaryjnego działania.
  16. Nie mylisz się. Środek do refermentacji ma być zamknięty w butelkach i tam przerobiony na CO2. Do rozlewu stosuj dodatkowy fermentor z kranikiem, do którego wlewasz syrop do refermentacji i piwo po cichej. Nie ma żadnego osadu, a ilość drożdży jest wystarczająca do refermentacji. Pamiętaj tylko o unikaniu napowietrzania piwa przed rozlewem do butelek, bo niczemu to już nie służy, a może zaszkodzić.
  17. tak mi się jakoś skojarzyło "Na dworze jest mrok W pociągu jest tłok Zaczyna się więc sielanka On objął ją w pół Ona gruba jak wół Pod Paltem schowana rąbanka........"
  18. No właśnie, nie chodzi mi o suche fakty z życia chmielu, ale o sugestywne wrażenie po ich użyciu. Taka informacja/opinia bardzo by to pomogło, bo na razie moja wiedza w zasadzie kończ się na goryczce dostarczonej przez daną odmianę.
  19. Mamy świetny dział Charakterystyka szczepów drożdży , mam też ulubione suche drożdże, ale nigdzie nie natknąłem się na na temat podobny do drożdży, ale o chmielach - no chyba, że nie umiem szukać . Czas na popróbowanie innych chmieli, niż Marynka i Lubelski czy Hallertau, a bardzo przydatne były by dla mnie informacje, zamieszczane na forum. Oczywiście jest wiele postów na forum o różnych odmianach chmieli, ale czy nie warto by było zebrać tego w jednym miejscu, jak z drożdżami?? (bardzo często korzystam z tej wiedzy i doświadczeń innych piwowarów; są one dla mnie niezmiernie pomocne, wręcz niezastąpione).
  20. raczej inaczej załamują światło, niż bezbarwne czy jasne ośrodki
  21. Alarm bombowy odwołany WARKA#6 Kölsch po kolejnych trzech dniach (w poniedziałek wieczorem zabrałem część piwa z piwnicy) w temperaturach refermantacyjnych (ok. 20-21°C), kratka przestała wykazywać cechy niewybuchów (piwo przestało się pienić i jakby się zaczęło klarować). Upuszczałem codziennie gazu z butelek i mam wrażenie, że sytuacja została opanowana, przynajmniej na razie. Reszta butelek została w piwniczce - raptem 5 szt., ale zawsze do porównania wystarczy. Ale jedno muszę przyznać, że jest to styl piwa, który podpasował mi do tej pory najbardziej. Ponieważ mam jeszcze dwa słoiczki drożdży, na których je robiłem, kolejna warka to na pewno będzie Kölsch, na identycznym zasypie i schemacie zacierania jak poprzednio (oczywiście liczę na powtarzalność). Ta warka wyszła mi najlepsza jak do tej pory.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.