WARKA#6 Kölsch nagazowała się po 48 godzinach. Refermentacja była na tyle intensywna, że na powierzchni pojawiła się piana. Nagazowanie już dość silne; piwo, nawet ciepłe nie wychodzi z butelki, ale dość mocno ulatuje z niego CO2 w dużych ilościach (tak jeszcze nie miałem). Teraz leży sobie w piwniczce, okryte kubraczkiem ze starego koca i czekamy (lub nie), na rozwój wypadków
Dane piwka: zacierana tak pół na pół, więc niespecjalnie słodko, zeszło z 12 do 4°Blg (po burzliwej, stało tydzień na cichej w 15°C przy stałym Blg=4° - drożdże 1007 German Ale). Do nagazowania dodałem 128g glukozy krystalicznej przy 16,5 litrach piwa i temperaturze rozlewu 15°C.
Co o tym myślicie??