Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez korzen16

  1. Wyjdzie jakieś 14-15Blg, + około 40IBU. Citra i Mosaic dobrze ze sobą grają, więc powinno być OK
  2. Jak napisane wyżej trochę za dużo pszenicy, zmniejszyłbym do 10% zasypu. Chmielenie w miarę ok. bo pod koniec gotowania. Chmiele na zimno wrzuć jednocześnie na trzy, cztery dni. Będzie chmielowo i wytrawnie.
  3. Używam tego tańszego, do 35L gara i daje radę także w zimie na balkonie. Nie mam termopary i zgasło mi palnik chyba ze dwa razy, ale przy bardzo silnym wietrze.
  4. Nie sądzę, żebyś brewkita fermentował w niskich, lagerowych temperaturach i trwa ona właśnie około dwóch tygodni, więc fermentacje pewnie już dawno za Tobą. Obstawiałbym bulkanie jako objaw odgazowywanie się piwa. No chyba, że coś złapałeś i fermentacja trwa nadal.
  5. "Należy bezwzględnie przestrzegać maksymalnego dopuszczalnego stężenia użytkowego: 1.1. Dla roztworu nanoszonego w formie natrysku: 0,5 % 1.2. Dla roztworu nanoszonego w formie rozpylania (zamgławiania) w obecności produktu spożywczego i pasz: 1,0 - 1,5 % 1.3. Dla roztworu nanoszonego w formie rozpylania (zamgławiania) bez obecności produktu spożywczego i pasz: 1,5 - 3,0% 1.4. Dla roztworu używanego do zamaczania: 1,0 - 4,0% [...] ulega samoczynnemu rozkładowi w czasie do składników neutralnych dla organizmów wodnych: tj. wolny rodnik tlenowy, kwas mlekowy oraz woda." ale pytanie do kogoś mądrzejszego w temacie: 1. Czy ten wolny rodnik nie będzie problemem w takiej ilości, jaka zostaje na butelce po płukaniu, chyba nie........; 2. Czy będzie można przechowywać roztwór roboczy, czy nie ulegnie on rozkładowi - tu też raczej nie, ale pewny nie jestem....;
  6. Tyle ile potrzeba, do osiągnięcia zamierzonego Blg
  7. Rozumiem, że w poniedziałek piwa można dostarczyć od 9 do 19, a w pozostałe dni robocze od 8-16 W regulaminie wpisane cały tydzień do 16, ale w dołączonym linku do biura PSPD w poniedziałek jest dużej.
  8. Pomijając straty z gara i i wszystkie osady po burzliwej dochodzi jeszcze sama fermentacja. Zacząłem zakładać kolejne 0,5L na pracę drożdży. Zawsze "znika" około pół litra piwa w trakcie fermentacji burzliwe. Nie wiem czy idzie to na CO2 i energię dla drożdży czy coś innego. Faktem jest u mnie że po burzliwej mam około 0,5L mniej niż na jej początku, przy wielkości warki ok.25-27L
  9. U mnie także US-05 wyjątkowo długo się zbierały, ale tylko z paczki. Gęstwa już normalnie.
  10. Lubię proste piwa, pite dla przyjemności. Ot, takie codziennne, bez szczególnych zobowiązań.
  11. Wczoraj zabutelkowałem WARKĘ#38 Session IPA wyszło 40 x 0,5l. Dodane 160g glukozy rozpuszczone w w 740ml wody. Nagazwowuje się w ok. 20-22°C. Planowane warzenie w tym tygodniu poszło się huśtać - pokonał mnie w nierównej walce wniosek dotacyjny. Mam nadzieję, że znajdę na to czas w tygodniu.
  12. W ilości kilku procent nie powinno być chyba specjalnej różnicy - oba w zasadzie podbijają kolor i wnoszą paloność do piwa.
  13. Fajnie się czyta Twoje podsumowania . Stały się one początkiem idei uwarzenie po raz pierwszy czegoś brytyjskiego - taka INCEPCJA . W najbliższym czasie powstaną Dark Mild i Blond Ale na angielskich drożdżach. Do tego pierwszego zamierzam zamiast ryżu dodać na whirpool kawy zbożowej.
  14. Ja nie widzę w ogóle receptury więc ciężko wyczuć do autor miał na myśli
  15. Pewnie chodzi o to Wnosi posmaki palone, ale przede wszystkim daję się ją na kolor
  16. WARKA#39 Ryżowe IPA zeszła do 4,5°Blg. Goryczka zdecydowana i fajnie czuć Citrę, przynajmniej na razie. Pod koniec tygodnia przeleje ją na cichą, bo szykuję się do Fruits IPA i będzie potrzebna gęstwa
  17. Podkładka rozwiązała by tą niewygodę. U siebie gotuję w kolbie na kuchence elektrycznej.
  18. WARKA#38 Session IPA przeniesiona na cold crashing. Butelkowanie przewiduję za 2-3 dni.
  19. W WARCE#39 Ryżowe IPA na zakończenie podniosłem temperaturę do ok. 21°C. Tym razem burzliwa trwa dość długo - od zadania drożdży minął już tydzień, a mam jeszcze końcówkę fermentacji. Piana już opada, ale w fermentorze ciągle się "kotłuje". Nie podobały im się też temperatury bo wali siarką jak przy drożdżach weizenowych, jak nie minie za kilka dni trzeba będzie wrzucić miedź.
  20. Przygotowałem dziś pulpę z mango i pomarańczy - będzie użyte do kolejnego piwa. Z niecałego 1,5 kg dojrzałych mango wyszło ok. 1,1 kg gotowej pulpy - wrzuciłem to do gara, podgrzałem do 70°C, zostawiłem na 10' i wrzuciłem do zamrażalnika. Za aromatem mango nie przepadam, ale smak po "pasteryzacji" jak świeżych owoców. Podobnie przygotowałem pomarańcze (ponoć krwiste - chociaż tej krwistości to nie za wiele), obrałem, podzieliłem na poszczególne kosteczki, do gara na 10' w 70°C - puściło trochę soku. Całość trafiła też do zamrożenia. Smak słodkich pomarańczy, aromat też jak świeżych owoców, kolor ciemno pomarańczowy. Ogólnie z pasteryzacji jestem zadowolony
  21. korzen16

    lol :)

    I Ona twierdzi, że jestem drogi w utrzymaniu (moje hobby)
  22. Byli obaj, ale to Kaziuk złamał święte prawo, oczywiście jak zawsze za przyczyną baby
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.