Skocz do zawartości

korzen16

Members
  • Postów

    3 581
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez korzen16

  1. korzen16

    INFEKCJE

    Mogłeś wypłukać zbyt dużo garbnikow, stąd taki łodygowato-piekący posmak. Drugie co przychodzi mi do głowy, to zbyt wysoka temperatura fermentacji i naprodukowało się dużo alkoholi wyższych Odnośnie pierwszego, to przyczyną może być zbyt długie wysładzanie, lub zbyt wysokie pH wody do wysładzania. To drugie, to jak pisałem, za wysoka temperatura fermentacji
  2. Przeniosłem WARKĘ#36 Pszeniczne z Citrą v2 i WARKĘ#37 APA do schłodzenia - temperatura otoczenia około 10°C
  3. Pamiętam że w moim pudle było podobnie. Przy większej ilości PETów byłem w stanie zejść w środku lata do poziomu 3-5°, przy wymianie raz na dobę.
  4. Bo w butelce jeszcze dużo śmieci pływa . Po opadnięciu wszystkiego będzie lepie. Dlatego musisz sklarować piwo w butelce. Więc albo w normalnej temperaturze ale długo, albo do zimnego i będzie szybciej. Tak czy inaczej w butelce musi być klarownie.
  5. Opadnie, ale to chwilę potrawa i będzie dużo osadu na dnie. Po refermentacji daj piwo do niskiej tempeartury, najlepiej w okolicach kilku stopni powyżej zera.
  6. Trochę krótko, przydałaby się jeszcze doba. Jest piana, więc wydaje się, że cały czas trwa praca drożdży. 1. Możesz ewentualnie zatrzymać kręcenie i ocenić za kilka godzin czy drożdże osadziły się na dnie i ile ich jest. 2. Druga opcja to wlanie całego startera do brzeczki i czekanie czy ruszy. Ale to ryzykowne, bo nie wiadomo co jest w środku, a po drugie ja nie lubię wlewać całego startera do piwa - u Ciebie jest to ok. 800ml, więc sporo. 3. Przełożyć warzenie na kolejny dzień.
  7. Tak się zastanawiam, po co chcesz podgrzać piwo aż do 24°C. Jak dla mnie to 20°C na cichej jest wystarczające. Jeżeli masz obawy grzebać, to nie przelewaj do drugiego wiadra tylko zostaw w tym co jest. Pomiar zrobił bym teraz po burzliwej - nie ściągaj pokrywy, ale wykorzystaj otwór na rurkę i ściągnij próbkę dużą strzykawką - to pozwoli na późniejsze sprawdzenie, czy na cichej coś jeszcze się wydarzyło w temacie Blg. Chłodzenie to na maxa ile się da - im będzie zimniej, tym więcej syfu osiądzie na dnie i piwo będzie klarowniejsze. Do refermentacji przyjmujesz najwyższą temperaturę na cichej - nie będzie problemów z nagazowaniem piwa, tyle że potrwa trochę dłużej, bo do butelki, po porządnym schłodzeniu trafi trochę mniej drożdży, to wszystko. Ale zyskasz bardzo klarowne piwo.
  8. Z grubsza tak. Łatwiej będzie utrzymać temperaturę, bo już nic wielkiego się we wiadrze nie dzieje. PETa który tam jest bym nie wyjmował. Czy będzie 17,5 czy 18,5 to teraz już jeden czort. Sprawdziłbym odfermentowanie i jeżeli jest na zakładanym poziomie to osobiście przelałbym na cichą, potrzymał w tej temperatura z 5-6 dni, następnie mocne schłodzenie do wyklarowania się piwa i w butelki, pod warunkiem oczywiście, że w ciągu tych 5-6 dni Blg, po osiągnięciu jakiejś wartości, będzie stało w miejscu.
  9. Oznacza to, że zakończyła się burzliwa,. Teraz będzie łatwiej utrzymać stabilną temperaturę.
  10. WARKĘ#36 Pszeniczne z Citrą v2 przelana na cichą. WARKA#37 APA zeszła do 3°Blg i też została przelana na cichą WARKA#34 Pszeniczne z Citrą v1 trochę się ułożyła, ale szału nie ma. Goździk przykrył wszystko; w pierwszym momencie po nalaniu do szkła czuć dość przyjemnie Citrę, ale niestety nie trwa to zbyt długo i wychodzi praktycznie sam goździk. Dochodzi do tego jeszcze jakby podbudowa słodowa i w aromacie wychodzi alkohol, ale już nie taki gryzący i nieprzyjemny W smaku wytrawnie, i niezbyt wysoko nagazowane, co mnie zaskakuje. I tu znów goździk, a w finale alkohol Ogólnie piwo do mocnego schłodzenia i do kotleta oraz na nadchodzące upały. Została mi jeszcze skrzynka, więc nie ma problemu, ale pewnie zostawię parę butelek tak na za miesiąc.
  11. Spoko, może masz i rację. Ja zacząłem od razu od zacierania i chyba miałem to szczęście, że nigdy nie miałem problemu z filtracją - jedynie przy grodziskim i piwie żytnim trwało to dłużej niż zwykle, dlatego nie widzę w tym etapie jakieś trudności.
  12. Bez przesady, nie strasz - mamy tu miej więcej pół na pół, więc nie jest źle
  13. Przy poprzedniej fali upałów zamawiałem min. drożdzę płynne. Doszły owinięte w takie pakiety chłodzące z jakiegoś żelu. Po całodziennej przejażdżce w busie (w tym dniu temperatura wynosiła trzydzieści kilka stopni) drożdże dobiły do ok. 27°C, więc bez tragedii.
  14. korzen16

    INFEKCJE

    Ja raz tak miałem, przy refermentacji. Też pojawił mi się taki krążek w szyjce, który po czasie opadł. Infekcji wtedy nie miałem, lub jej nie wyczułem
  15. Im niższa tym lepiej i szybciej - kilka stopni powyżej zera.
  16. Tak, ubędzie w sumie ok. 5 litrów, można to zmniejszyć do może 4 litrów, jak przefiltrujesz chmieliny z garnka. Jeżeli zwiększysz ilość wody na wstępie do 14 litrów, to temperatura wody na wejściu powinna wynieść koło 47°C, do tego około 18 litrów wody do wysładzania- w poprzednim poście powinno być wody do wysładzania ok. 20 litrów. Miałem w programie ustawione dwie godziny gotowania, stąd wyszło mi 22 litry, ale u Ciebie jest godzina, stąd różnica. 23-24°C to za dużo na fermentację. Zrób sobie pudło styropianowe, to uda Ci się ogarnąć temat temperatur. Zbyt wysoka temperatura fermentacji to nic dobrego, piwo nie będzie dobre
  17. Przeniosłem WARKĘ#36 Pszeniczne z Citrą v2 do chłodniejszego pomieszczenia, myślę, że w piątek przeleją ją na kilka dni na cichą i zabutelkuję. Zmierzyłem przedwczoraj odfermentowanie i zeszło jeszcze o pół BLG. WARKA#37 APA też już chyba zakończyła burzliwą, przeleją ja na cichą wstawię do zimnego na kilka dni i dodam chmiel na zimno. Butelkowanie to już pewnie w sierpniu.
  18. Kto to widział ? , a wstydź się Panie...hehehe
  19. Wychodzi stosunek ok. 1:3, też jest OK. Temperatura wody dl tych 12,0 litrów powinna wynosić ok 48°C to wstrzelisz się w te 44°C docelowe. Nie pasuje mi tylko ilość wody do wysładzania - mi wyszło do ma być to tego 22 litry, ale moje założenia to wydajność na poziomie 85% (tak jest u mnie), do tego skurcz brzeczki po gotowaniu około litra, straty w garze z chmielinami około litra, odparowanie 2 litry w ciągu 60 minut, straty w fermentorze około 1,5 litra i do butelek wychodzi wtedy te dwadzieścia litrów gotowego piwa w tym 0,5l roztworu glukozy. Goryczka wychodzi około 18-20 IBU, jak dla mnie w tym piwie OK. Ja chmielenie na zimno bym nie robił. Schemat zacierania w miarę OK, chociaż piwo może być dość treściwe, bo masz zacieranie w 72°C, a przerwa maltozowa jest krótka, ale ja też tak wolę.
  20. Temperatura fermentacji OK, ale jak dla mnie popełniłeś jedną gafę - piwo z dwóch fermentacji burzliwych przelałem do wspólnego fermentowa na cicha. Jak jedna z warek była by zakażona, to straciłbyś obie warki- trochę szkoda. Cztery gramy cukru to dość mocne nagazowanie
  21. Wniosek, że były to pozostałości narzędzi obróbczych. Temat raczej nie powinien wrócić.
  22. Nie wymieniaj PETów jak już rozpuście się lód i obserwuj co się dzieje i jak stabilizuje się temperatura. Może trzeba będzie wstawiać małe butelki (0,5L) zamiast dużych - sam wyczujesz jak ustabilizować układ.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.