Spadłem z pierwszej strony tych co prowadzą zapiski - no to i pora na powrót;-)
Warka 26 - witek 2
Zasyp;
2,50 kg pilnenski castle malt 2 row (3,0 EBC) Grain 42,4 %
1,50 kg pszeniczny litovel (3,4 EBC) Grain 25,4 %
0,80 kg płatki pszeniczne (3,2 EBC) Grain 13,6 %
0,50 kg płatki owsiane (2,0 EBC) Grain 8,5 %
0,35 kg płatki jęczmienne (3,3 EBC) 6,8 %
0,10 kg Acidulated (Weyermann) (3,5 EBC) Grain 1,7 %
0,10 kg Melanoidin (Weyermann) (59,1 EBC) Grain 1,7 %
Testowalem napęd śrutownika za pomocą wiertarki akumulatorowej. połączenie za pomocą kołka-haczyka się sprawdza, ale akumulator wystarczył tylko na 2 kg. Trzeba mieć lepsze źródło zasilania. Śrutowało za to piorunem i ładnie.
Płatki skleikowane w 66°C przez pół godziny, podczas podgrzewania, jak i poprzednio - zaczęły przywierać mimo mieszania. Wlane do zacieru około 85°C.
Zacier główny
54°C - 30min, i dodanie płatków
64°C - 60min,
72°C - 15min
78°C - 5min
Filtracja - bardzo płynna, zaskoczyła mnie, poprzednio witek szedł z dużymi problemami. Zakończyłem na 2°Blg, mimo to nie zmieściłem w garze, dolewałem w trakcie chmielenia.
Chmielenie
30,00 gm Lublin [4,50%] (60 min) Hops 10,7 IBU
30,00 gm Hallertauer Hersbrucker 2,2 PI [2,20%] (10 min) Hops 1,9 IBU
7g kolendra 15,0 min
10g curacao 15,0 min
7g kolendra 5 min
20g curacao 5,0 min
Wyszło - 33l !?!?, 11°Blg. Można było dłużej pogotować, no ale jak już lubelski wpadł do gara - to godzina jest godzina.
Jak zwykle nie mierzyłem °Blg przed chmieleniem.
Nastawione w dwóch wiadrach, 26 i 7 l, bo gęstwa Belgian Ardennes lubi wędrówki nocą ( 0,6 startera uciekało z butelki 0,9l.
Poprzedni witek mimo że tydzień po rozlewie - bardzo smaczny. Choć te co piłem w Holandii były ostrzejsze, jakby bardziej pieprzne w smaku.
pzdr
flood