ale uwierz mi że biorą, a realizują na tyle ile mogą, w szczególności że ja im jeszcze feedback z czatu przywożę często gęsto. tyle tylko że argument pt. "a co mnie obchodzi dlaczego się nie wyrobili" o ile jak najbardziej poprawny, bo od tego są w końcu regulaminy żeby ich przestrzegać, tak dość śmieszny na próbce rzędu kilku zamówień -> uuu, uuu, dwa z trzech zamówień spóźnione, sklep z dupy. no jak w mordę 66% spieprzonych zamówień, tylko że statystycznie, przy takiej próbce, to wśród dowolnych trzech osób jest jeden chińczyk. coś nie widzę na ulicach. zajrzałem w swoją historię zamówień, jest ich...no cóż, dużo (tych co przeszły przez aplikację sklepu, nie liczę tych mailowych i telefonicznych bo ich tam nie ma) no i przy takiej próbce te dwa razy kiedy się rozminęliśmy przy odbiorze, raz brak drożdży i raz 50g chmielu zamiast 100 (braki oczywiście uzupełnione) nikną kompletnie. szkoda mi chłopaków jak czytam ten temat, bo zdążyłem już ich trochę poznać no i złego słowa o nich powiedzieć nie mogę.