Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jaras

  1. http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/zamiast-skrecic-jedzie-dalej-i-z-impetem-taranuje-9-aut-jazde-autobusu-zarejestrowala-kamera,483603.html
  2. Jak najbardziej - nic skomplikowanego. Pszenica wcale nie taka łatwa...
  3. No to umów się z chłopakami z Twojego Browaru - doradzą i pomogą coś wybrać.
  4. http://www.piwo.org/blog/29/entry-75-47-schwarzbier/ I wszystko jasne, bo to piwo miało całkiem mocne zmętnienie na zimno, a nie wychodziło. A słodkie miało być - dlatego tak je lubię
  5. Zawsze możesz wstawić do mata do szaf...eeee....dojrzewalni.
  6. Notatki zdradziły wszystko - końcówka galaxy -.-
  7. Ciemną pszenicę mam ja i napiszę Ci coś o niej później...
  8. Klarowane żelatyną, może dużo osadu który dał piękne zarodkowanie. Bo ono raczej nie jest przegazowane. Nie jestem pewien czy one nie było czasem robione na rozpędzenie drożdży, więc możliwe.
  9. No - górniaki mi wyjątkowo nie idą a jeszcze niedofermentowanie pewnie przy skokach temperatur nocnych. Tylko najbardziej wkurwia fakt, że fermentowane dość nisko (13-15 otoczenia), estrów brak za to rozpuch (szuwar też czuł w innym) - no to co, infekcja? stres?
  10. Kto pobrał a jeszcze nie zdegustował mojego Whisky Stouta na Bruntalu proszony jest o szczególną ostrożność - na szkółce wyszło przegazowanie, w domu potwierdziłem i nawet schłodzone ma tendencje do uciekania.
  11. Xperia M2 Aqua - pierwszy dzień, zajebiaszczy

  12. pierwsze co chciałem zrobić po pierwszym niuchu, ale ja zawsze daję swojej upośledzonej sensoryce drugą szansę na przystosowanie się do ... aromatów właśnie zaczynam drugie ryżawe - tym razem idzie jako drugie, w większej odległości od powrotu z basenu, mocniej schłodzone i porównuję je z opisem pierwszej próby. generalnie wszystko się zgadza: zażeranie się pączkami w trakcie koszenia trawnika
  13. German pils - Korzeń Piana: piwo chłodzone całą dobę straszy po otwarciu, ale na szczęście nie wylata. przy nalewaniu z kolei ledwo się tworzy ale zostaje do końca milimetrowy kożuszek. serwowane w szklance Grolscha z grawerem na dnie. Kolor: jasnozłote, klarowne Aromat: pierwsze co mnie uderzyło to bigos, czyli mieszanka kiszonej kapusty z gotowanymi warzywami. co ciekawe nie pojawiło się to już później, a przynajmniej nie w takiej ilości żebym jakoś specjalnie to odczuł - generalnie coś tam fruwało, ale nic co bym był w stanie opisać. Smak: w lagerach zawsze mam problem z określeniem smaku - no piwo, no. goryczka lekko trawiasta, trochę zostaje. do mojego faworyta, Warsteinera, to mu dużo brakuje - generalnie słodszy, cięższy i mniej gorzki. mam dziwne skojarzenie do szklanki niedomytej z płynu do mycia naczyń... Podsumowując: piłbym, ale jedno-góra-dwa
  14. Sraczwężyk sraczwężykowi nierówny, ale ja mam dwukrotnie grubszy niż standardowy - nie daje się tak łatwo zgniatać a już przy 8-9kg zasypu potrafi spłatać figla.
  15. A żebym to ja wiedział - to jest rozrzedzona brzeczka RISa na którym skupiałem swoją uwagę. Będzie coś pomiędzy 13 a 15, no w porywach 16 do 17
  16. Ja się nie przejmuję, ale z tego com się dowiedział, to aceton wychodzi przy wyższych temperaturach, estry też - to szło w jakiś 14-15 stopniach otoczenia i jest aceton...
  17. Munich lager - Korzeń Piana: już po otwarciu widać było że będzie...i była. Generalnie już po otwarciu widać co będzie dalej - albo rzygnie bąblami i się szybko zredukuje co znaczy przegazowanie i nic więcej, albo się drobne pęcherzyki zaczną lekko piąć po szyjce i już się człowiek nie może doczekać nalewania Barwa: tu się zdziwiłem - ogólnie patrząc na butelkę wiedziałem, że będzie dość jasne, ale nie że aż tak. Niby monachijski jest też jasny, niby nie trzeba go użyć w 100% ale jakoś spodziewałem się czegoś ciemniejszego. No ale tak to jest jak z munichami miało się do czynienia tylko raz (munich dunkel od leszcza) i tylko w 10% (30% wyszło z butli a 60% wydoił ojciec bo mu tak podeszło...na ciepło ) Aromat: słód, słodycz, jakieś owoce - generalnie po basenie jestem lekko przytępiony, a i bez tego mam sensorykę na mniej więcej Twoim poziomie Smak: no i to jest to - już wiem co będę, poza czeskimi desitkami, w zimie robił. słodziuuuuuuuutkie (chociaż dziewczyna wzięła łyka, prawie wypluła do zlewu z tekstem "smakuje jak kurz z jakieś książki"), tak jak lubię - lekkie, ale słodkie. Podsumowując: piłbym chętniej niż poprzednie. Dużo chętniej.... edit: przypomniałem sobie, że twoją AIPĘ wychlałem gdzieś "przy okazji" więc jedyne co mogę feedbackować to że nie pamiętam żebym wylał, ergo -> smakowa...
  18. Wychodzi na to że aceton z infekcji? Nie żebym protestował, ale z tego co mię uczyli byli, to przy tych temperaturach w jakich prowadzona była fermentacja to, fakt, niewiele estrów i ni chuchu acetonu. Ryżawe Pale Ale - korzeń (przez przypadek mam dwie sztuki - nie wiem w zamian za co wziąłem drugie ale mam zamiar degustować oba w całkowicie odmiennych warunkach) Piana: grubopęcherzykowa, mocno się trzyma ale nie wiem czy to nie czasem z powodu lekkiego (?) przegazowania - piwo nie wychodziło ale nalać na raz się nie dało i musiało trochę postać Barwa: siki porządnie nawodnionej weroniki, czyli to czego bym się spodziewał, klarowne, przyjemne Aromat: gruba warstwa piany wiąże cokolwiek chciałoby się do mojego porażonego chlorem z basenu aparatu węchowego dostać, niemniej jednak wyczuwam coś, co często czuję ale nigdy nie udało mi się tego zaklasyfikować inaczej niż... Smak: konfitura z róży. No kruwa pączkiem daje po całości. Nie żeby mi to przeszkadzało, w szczególności że goryczka, choć troszkę zalegająca i lekko trawiasta, jest na niskim dość poziomie, tak więc wszystko pasuje nic nie przeszkadza. Podsumowując: piłbym
  19. jest napisane pils wcale nie taki łatwy - w wiki poszukaj Full Aroma Hops albo Polskie Ale
  20. jaras

    Garnek 50 L

    Kupiłem stalgasta 70L w świetnym stanie za 1/3 wartości razem z przesyłką.
  21. Ja z kolei zacierałem kiedyś banany z odrobiną słodu i wino wyszło całkiem całkiem.
  22. Czasami się zastanawiam ile trzeba wrzucić emotikon żeby wszyscy ewentualni odbiorcy zrozumieli przekaz. Ale tak - skojarzenia jak najbardziej poprawne
  23. Tu nie chodzi o gaz, którego dodatki zapachowe pozwolą Ci na wykrycie ew. nieszczelności praktycznie od razu, tylko o czad, który to wytwarza się w dość znacznej ilości przy takim palniku, a której to ilości producent zwykłej kuchenki/płyty gazowej nie zakłada, zgodnie z docelowym przeznaczeniem i mocą sprzętu. Niedawno kupowałem taboret gdzie "producent" w wielu miejscach instrukcji i opakowania zapewnia sobie bezpieczny odwrót, dopiero co warzyłem w garze 70L (fakt - warkę 45L) i problemów nie było a wrzało jak poj*bane, niemniej jednak wentylacja to podstawa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.