Zauważ, że w dalszej części wypowiedzi bnp to samo mętne piwo staje się klarowne - magia. Ten konkretny cytat jest w takiej formie, żeby nikt mi nie zarzucił, że zmieniam kontekst usuwając przymiotnik "mętne", ale widać dla chcącego nic trudnego i przypieprzyć się zawsze do czegoś można. Zatem przetrawię Ci te informacje, żebyś przypadkiem nie musiał czytać więcej niż uważasz że powinieneś:
oba piwa, choć pewnie o podobnym, jak nie tym samym zasypie i pewnie bardzo zbliżonym, jeśli nie takim samym schemacie zacierania, są z pewnością o wiele bardziej różne niż Ci się wydaje, bo uzyskanie powtarzalności w domowych warunkach jest raczej mało prawdopodobne. Nie był to zarzut w twoim kierunku ino wskazanie faktu, że w ocenie sytuacji wychodzisz moim zdaniem ze złych założeń. Cytat z bnp miał na celu wskazać, że piwo to mieszanka wielu substancji i przy braku powtarzalności ich stosunek może się mniej lub bardziej różnić i tylko od oceniającego zależy, czy różnice te będą znaczące czy nie. Wiele razy zdarzało mi się, że praktycznie takie same piwa były całkiem różne, bo jedno po schłodzeniu miało zmętnienie na zimno a drugie nie. A oba klarowne - jak to się stało? Tak więc fakt że ty nic nie wyniosłeś z mojej wypowiedzi nie czyni jej bezużyteczną.
edit: jakby się uprzeć to Twoje pytanie:
bez założenia że osad stanowią tylko drożdże, to jakiś bełkot, bo raz piszesz o drożdżach a raz o całości osadu. Żeby nie było - nie twierdzę, że to nie jest efekt li tylko wspomnianej przez yapko selekcji drożdży, niemniej jednak uważam iż jest to efekt synergii tejże wraz z zapewne odmiennym nieco składem brzeczki nastawnej.