Skocz do zawartości

jaras

Members
  • Postów

    2 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jaras

  1. Zauważ, że w dalszej części wypowiedzi bnp to samo mętne piwo staje się klarowne - magia. Ten konkretny cytat jest w takiej formie, żeby nikt mi nie zarzucił, że zmieniam kontekst usuwając przymiotnik "mętne", ale widać dla chcącego nic trudnego i przypieprzyć się zawsze do czegoś można. Zatem przetrawię Ci te informacje, żebyś przypadkiem nie musiał czytać więcej niż uważasz że powinieneś: oba piwa, choć pewnie o podobnym, jak nie tym samym zasypie i pewnie bardzo zbliżonym, jeśli nie takim samym schemacie zacierania, są z pewnością o wiele bardziej różne niż Ci się wydaje, bo uzyskanie powtarzalności w domowych warunkach jest raczej mało prawdopodobne. Nie był to zarzut w twoim kierunku ino wskazanie faktu, że w ocenie sytuacji wychodzisz moim zdaniem ze złych założeń. Cytat z bnp miał na celu wskazać, że piwo to mieszanka wielu substancji i przy braku powtarzalności ich stosunek może się mniej lub bardziej różnić i tylko od oceniającego zależy, czy różnice te będą znaczące czy nie. Wiele razy zdarzało mi się, że praktycznie takie same piwa były całkiem różne, bo jedno po schłodzeniu miało zmętnienie na zimno a drugie nie. A oba klarowne - jak to się stało? Tak więc fakt że ty nic nie wyniosłeś z mojej wypowiedzi nie czyni jej bezużyteczną. edit: jakby się uprzeć to Twoje pytanie: bez założenia że osad stanowią tylko drożdże, to jakiś bełkot, bo raz piszesz o drożdżach a raz o całości osadu. Żeby nie było - nie twierdzę, że to nie jest efekt li tylko wspomnianej przez yapko selekcji drożdży, niemniej jednak uważam iż jest to efekt synergii tejże wraz z zapewne odmiennym nieco składem brzeczki nastawnej.
  2. oba whisky stouty z wysłodzin po RISach mam przegazowane porządnie niestety. RISy już kilka miesięcy stoją w butlach szklanych co by nie mieć takich problemów...
  3. A gdybyś przeczytał trochę więcej niż tylko ten jeden post, to byś pewnie zauważył, że nawet ktoś kto wie jak używać wyszukiwarki (vald) miał problem ze znalezieniem informacji, o których istnieniu zapewniał go jego rozmówca - autor rzeczonej wypowiedzi (zgoda). Ja nie miałem większych problemów ze znalezieniem tego, chociaż fakt - musiałem się przebić przez gąszcz gównianych tematów zwracanych przez wyszukiwarkę, gdzie lenie po raz tysięczny zadają te same pytania. No ale jak są ludzie którzy mają czas odpowiadać w kółko na te same pytania to już mi nic do tego - szkoda tylko że wyszukiwarka indeksuje też piaskownicę.
  4. Nie - piaskownica, jak wyraźnie jest zaznaczone na stronie głównej, to Najlepsze miejsce do pisania i czytania dla początkujących piwowarów. Pisz, jeżeli nie znalazłeś nigdzie odpowiedzi. Odpowiedzi na Twoje wątpliwości są chociażby w wiki, o forum nie wspominając. I nie nazwałbym wtrącaniem się wyrażania sprzeciwu przeciwko totalnemu lenistwu. Co do przepraszania, sytuacja analogowa - mam świadomość że to sprawi ci ból, ale z góry przeproszę po czym kopnę cię w jajka. Rozumiem, że nie będziesz miał nic przeciwko.
  5. czyli masz świadomość że już bardziej doświadczeni koledzy odpowiadali na te pytania pewnie i tysiąc razy, ale to dopiero twoja druga warka i ci się nie chce szukać. witamy na forum i już nie możemy się doczekać na jakie kolejne pytania będziemy w stanie znaleźć ci odpowiedzi w wyszukiwarce. cytat (mniej lub bardziej dokładny): "zacierając przez większość czasu w 62 stopniach uzyskasz brzeczkę bardziej fermentowalną (na wytrawnie), a w 66 MNIEJ fermentowalną". nie wiem gdzie ty tam usłyszałeś, że zacieranie głównie w 72 nie da jeszcze mniej fermentowalnej niż w 66.
  6. piwa te mają tak podobne parametry jak podobnie udało Ci się przeprowadzić oba procesy ich produkcji (czyli pewnie niezbyt)...
  7. No i właśnie - pierwsze co się rzuca w oczy to ... nie nalewać do pełna, bo później mamy takie gówniane rozważania i coraz większy śmietnik. 5 menisków, powierzchnie mokre, suche, cuda wianki.
  8. Kolega może wklei skan/zdjęcie instrukcji.
  9. Resztki chmielenia przed chmieleniem? No chyba że mówisz o chmieleniu zacieru, ale co to wtedy ma do rzeczy o.O
  10. daj 0,3kg więcej słodów i skończ wysładzanie wcześniej - grubsza warstwa filtracyjna przy tak małym zasypie powinna pomóc zostaw sobie więcej miejsca na pianę: np. rób warki po 16-18L (uzyskuj po gotowaniu dużo gęstszą brzeczkę po czym rozwadniaj zimną wodą do pożądanych ilości) i fermentuj w dwóch wiaderkach używaj talerzyka który będzie pływał po powierzchni brzeczki - ja do wysładzania używam okrągłej deski do krojenia pojedyncze drobinki to nic złego - czasem zwrócę 10L i wciąż coś tam pływa. nie dajmy się zwariować...
  11. Raczej woda a nie brzeczka - gdyby wyparowała brzeczka to uzupełniać braki powinno się brzeczką a nie wodą. Dolej spokojnie wody.
  12. Pakowanie chmieli nigdy nie było łatwiejsze, w szczególności gdy się zamówi 3kg - przy takiej ilości zaoszczędzona kasa prawie pokrywa zakup sprzętu. [media] [/media] Refleksje po zapakowaniu 5kg chmielu - zamówiłem folię w workach bo chciałem sobie docinać wg. potrzeb do wagi każdej paczki i o ile na początku folia jest prosta, tak im mniejszy promień rolki tym bardziej "zakręcona" folia, pozałamywana, a jak się rzeźbi z tego worki pod wagę to i te załamania potrafią iść w poprzek worka, prosto przez środek zgrzewu. Widziałem na alledrogo worki 12x60cm i pod chmiel te chyba byłyby najlepsze, bo zawsze z tego można zrobić 2x 12x30 a im szerszy worek tym większa szansa że gdzieś na zgrzewie będzie załamanie, więc lepiej dłuuuuugie a wąskie. Przynajmniej do produktów sypkich.
  13. jakie to płatki, bo jeśli nawet błyskawiczne to 30 minut żeby "nasiąkły i oddały" całość skrobi by jeszcze zdążyła zostać skonwertowana przed wygrzewem (jeśli był) to niewiele czasu mi się wydaje. druga sprawa że pierwsze skojarzenie z opisem goryczki to dzikusy, ale może to od palonych słodów. jest mętne?
  14. A kolega co tu mi estrogenem podjeżdża i insynuuje niepolskość - oczywiście że nie czytałem.
  15. właśnie wypróbowałem funkcję odsysania TURBO - maszyna po każdej takiej akcji musi kilka sekund postać, ale paczuszka chmielu jest twarda jak kupiona w TB
  16. ja brałem na proficook.pl bo pobraniowa przesyłka darmowa - złożyłem zamówienie po 17, na drugi dzień o 12 kurier dostarczył
  17. Idą święta to szukał człowiek prezentu, a że akcja chmielowa właśnie się zakończyła więc trzeba było ten chmiel jakoś popakować. Z pomocą przychodzi zgrzewarka ProfiCook: i robi to nadzwyczaj dobrze, tak więc polecam, póki jeszcze kurierzy nie mają roboty po pachy...
  18. Ruszą i to jest moim zdaniem bardzo dobry plan. Jeśli chcesz sypać saaza to ja bym próbował chmielić na zimno, ale to dopiero za kilka tygodni - zdążysz się odpowiednio przygotować teoretycznie.
  19. kontroli skarbowej i celników pewnie też nie
  20. no własnie - czyli yeast hulls są przydatne dla żywych a takie zwykłe martwe z fermentacji już nie? Ale yeast hulls to nie yeasts Zajrzyj sobie do składu pożywki Kombi z Biowinu.
  21. Za wiki: To jak już przytaczasz to przytaczaj w całości, a nie tylko te części które pasują do Twojej teorii - w tych dwóch akapitach są odpowiedzi na Twoje wszystkie pytania.
  22. Rozumiem, że z tym: to się kolega w powszechnie używaną i rozumianą nomenklaturę nie wstrzelił, ale już w połączeniu z tym: widać że wystarczyła odrobina dobrej woli. Nie rozumiem po co kolega miałby odwracać kolejność dawkowania chmielu w trakcie gotowania, po czym zachować kolejność następnych dawek. I w sumie racja - amarillo na zimno mi 2/2 razy zasłodził fajnie piwo i raz to był american lager.
  23. Koledze chyba chodzi o to żeby nie zaklejało ryja po zatarciu na słodko a było słodkie - to raczej jakiś monach i karmele do zasypu oraz owocowe chmiele "słodkie" w smaku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.