Skocz do zawartości

quhcik

Members
  • Postów

    738
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez quhcik

  1. Moją Gretą kilka rozlewów zakapslowałem, ale bez ochów i achów cholernie trzeba uważać. Jak dojrzeje do prawdziwego BROWARNICTWA z przyjemnością ją wyrzuce.
  2. Myślalem że piwowarzy lub (brekwiciarze) do ktorych jeszcze niestety należe, myślą o tym co im wyjdzie z tego co nastawią jak o kochance, aby się po okresie fermentacji głosnej, cichej, zlaniu do butelek, rzucić się na wytwór swojej pracy jak na wyczekiwaną kochanke. A tu tak!
  3. quhcik

    Naboje CO2

    Wg.mnie nie. Ja do nalewaka na beczki met.5l dostałem orginalne naboje, i one są ciut grubsze jak te militatne, trochę kombinacji i do nalewaka pasowaly. Poza tym inne ciśnienie w naboju. Ale jedna uwaga było tak że jednym nabojem militarnym obslużylem 1.5 beczki 5l, A orginalny nawet pół nie zadziałalo,i odwrotnie. Ale mój nalewak nie był nowy i miał różne awarie które w miare użytkowania usuwałem.
  4. Cholera spadła mi kartka z datą rozlewu, a wyszło mi przepyszne jasne jabłkowe tylko nie moge dojść z jakiego brew-kitu.Ale stalo minimum 5-ć miesięcy.
  5. Zastanawiam się po co koledzy schładzają, a potem zastanawiają się dlaczego przestało pracować. Drożdże nie wypracują większej temperatury, tylko po to aby je zabiła. Zabija je tylko alkohol który w trakcie fermentacji się wytwarza.
  6. Wg.mnie kazde otwarcie tzw. butelki testowej to spora urtara częsci pierwszego aromatu. To nic że butelka potem twardnieje (to nie .....) inny smak i aromat, bo juz otracilo 1-szą kwintesencje smaku.
  7. Nie rusz, nie dotykaj wg.mnie przez miesiąc. Takie zaglądanie, zerkanie, nie daj Boże potrzasanie, tylko doprowadzi cię do depresji piwowarskiej.
  8. Nie licz że poczujesz smak malinowy.
  9. Jak komuna zaczęła padać to miałem 20-scia lat i wtedy gustowałem w wódeczkach. Ale pamietam takie piwo super syfiaste nazywalo się POłCZYN ZDRÓJ ocet przy nim to rewela, ale szypało i to sie liczyło. A teraz te wszystkie małe browary pracuja na dobrych surowcach i na pewno nie puszczą kitu na rynek.
  10. Mala uwaga. Jeśli ci nie smakuje, to nie wylewaj użyj do kąpieli w wannie.
  11. Racja daj 2-a litry na 23l warki wody a zdarzyło mi się to parę razy, smak jest gorszy (też racja płaski) . Lepiej nie dolać jak przedobrzyć.
  12. W mojej brewkitowej historii dwa razy się zdarzyło że z INDIA PALE miałem smak truskawki. Ale z butelkowane stało 9-ć tyg. I podawane schłodzone 7-8 st. Wg.mnie było wyborne.
  13. Na alledrogo pokazały się piękne 50l z pokrywką, błyszczące garnki wyprzedaż zapasów armi Szwedzkiej 3450479744 nr aukcji po 290 zł ale aluminiowy
  14. Ogólnie napisałem o robalach i żółtym. A kilka piw zrobiłem i octówek nigdy nie miałem. Pilnuje aby generalnie było czysto (higienicznie).
  15. Sory zapomnialem o tym języku. Ale opisałem to samo piwo. A co do przejęzyczeń, do zapraszam na stronę, kawał dowcipy bo tam można się wyrażać.
  16. Mialem tak z Czech pilzner. Przy butelkowaniu takie sobie (adnotacja nie brać więcej) cienkie bez wyrazu. Po 4-ch tygodniach ( nigdy nie robię inaczej) dalej ch....nia, Ale po 6-ciu rewela nie to piwo nie ten smak. Dlatego warto poczekać i to napewno potwierdzą bardziej doświadczeni koledzy. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość
  17. Myśle że dzień lub dwa nie zrobi rożnicy w butelkowaniu. A każde ruszenie bańki powoduje ruch drożdży więc bez paniki, im dłużej pracuje tym mocniejsze.
  18. Te cholerne muszki lecą tam gdzie tylko czuć leciutki zapach octu. Latem załóż żółtą koszulke zobacz jak cię robale obsiądą ( w czasie kwitnienia rzepaku). Musiałeś mieć jakiś wylew przez rurke i nie wytarłeś, skwaśniało i stąd te muszki.
  19. Etykietujwe swoje piwa od samego początku. Na spotkaniu Velorexa w Bystrem w Czechach,(gdyż takim pojazdem jeżdżę) koledzy Czesi zabrali mi butelki z moim Piwem, nie dla wybitnego smaku trunku tylko dla etykiety.
  20. Kapsluje Gretą, ale kapslami nowymi i używanymi, te drugie łatwiej się zaciskają i miałem tez, tak że jedno uciekalo z butelki a drugie spokojnie . Koledzy zwrocili mi uwagę że licze się sila docisku kapsla. Z butelkami typu Pet podobnie bardzo trzeba pilnować zakręcania. Ja macam butelki (pet) jak twarda po 2-ch 3-ch dniach to ok. jak miękka dosypuje troszkę cukru i wymieniam nakrętkę o do lekkiego oporu dokręcam.
  21. Czekac i jeszcze raz czekac, a efekt na pewno będzie PYSZNY
  22. A propos żon. Moja to anioł, jak 2-a tygodnie nic nie nastawiłem to się pytała czy nie jestem chory. Co prawda JESZCZE nie zacieram i stąd pewnie jej tolerancja, ale nawet wnusia 3-y letnia przychodzi i mówi : dziadziuś trzeba pomieszać bo nie bulka: Tak że moje fermentuje w pokojowej temperaturze, a butelki wynoszę na strych i tam ok 18 st. może ciut za ciepło ale żadnych większych sensacji jeszcze nie miałem.
  23. Robię podobnie jak kolega Voitas i wszystko jest ok. Jak coś dojrzewa to lepiej nie ruszać
  24. Nazywanie poszczególnych warek to raczej nie. Na skrzynki naklejam date zlewu i w notatkach mogę sprawdzić z jakiego brewkitu jest. Natomiast ogólnie nazwałem swoje piwo "WESOŁY JURUŚ" w skrócie WJ. I jest tylko jasne lub ciemne, bez rozgraniczania z jakiego słodu. Oczywiście dla zainteresowanych informacja jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.