Skocz do zawartości

zasada

Members
  • Postów

    3 947
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    159

Odpowiedzi opublikowane przez zasada

  1. U mnie znakomicie się sprawdziły.

    Poproszę link do zapisków i degustacji.

    Ja też jestem fanem oktawii i sybilli - niestety dotychczasowe dwie warki na sybilli, spaprałem dokumentnie, dwie kolejne dojrzewają. Oktawia dotychczas raz mi zagrała idealnie, a trzy kolejne warki są na burzliwej.

  2.  

     

    Mam w sumie pytanie, czy w tym piwie jest sens tak chmielić na zimno? Czy może piwo nie było by lepsze, gdyby aromat słodowy walczył z chmielowym? Bo w mojej recepturze odnoszę wrażenie, że chmiel przykryje całkowicie wszystko inne w tym piwie.

    Jeśli dajesz do piwa 25 BLG, 1 kg słodu karmelowego i 0,5 słodu palonego, to zanim ono będzie zdatne do picia, jakikolwiek chmielowy aromat (zapewne) się ulotni.

    Masz jakąś wizję, ale weryfikuj ją według dostępnej wiedzy (w tym forumowej).

    Swojej propozycji już nie będę powtarzał, ale ciągle za nią optuję ;)

  3.  

     

    Wygląda na to, że nie było dodawanych receptur do tej gry, a przynajmniej nie w takim sensie jakim interesowałoby piwowarów, tzn. w grze owszem występują specjalne karty z recepturami np. Pinty, ale to nie są receptury do uwarzenia piwa, tylko receptury na potrzeby gry, czyli np. coś w stylu: "3 żetony słodu jasnego i 2 żetony chmielu" :P, więc nic to nam nie da.

    Dzięki za weryfikację moich wymysłów.

  4. A poleci ktoś może bardziej popularny styl?

    Belgian Blonde?

    W Biedronkach jest Leffe, w Żabkach Miłosław (akurat słaby przykład imho), w Piotrach i Pawłach jest też sporo np.86.

    Tylko wtedy drożdże inne niż FM53, o mniejszej tolerancji na temperaturę.

     

    edit:

    a może olej styl i po harcerskim na rozruszanie drożdży zrób zasyp:

    pilzneński 85-90% - monachijski 2 15-10% do maksymalnie 18 BLG, zacieraj jednotemperaturowo 66-67, nachmiel na goryczkę marynką do 15-20IBU, na smak i aromat dowal Ameryki / Nowej Zelandii i puść na gęstwie?

    Przy zakresie tolerancji FM53 powinno być bezproblemowo.

    Będzie gęsto, słodowo, słodkawo, owocowo przy jak najmniejszym wysiłku (łatwa filtracja, łatwe zacieranie, niewymagające drożdże).

  5.  

     

    Myślę właśnie o pilsie

    100% pilzneński, 10-11 BLG, dwie uwodnione saszetki i cała gęstwa do potworka.

    Pytanie tylko ile utrzymają się dobre lagerowe temperatury.

     

     

     

    38 ibu na 27 blg ? 2 razy za malo

    W para porterze przy 20 BLG wyliczone 35 IBU jest niezauważalne a piwo zakleja. Barleywine 25 BLG przy różnych liczeniach (w zależności od programu od 70 do 118) jest niemal idealnie - przy czym nie wiem jak się zachowa chmiel w czasie.

     

     

     

    Też właśnie zacząłem się zastanawiać czy nie iść w zwykłego Bałtyka ok 22BLG

    Ja myślę, że nie ma się co zastanawiać.

    Znaczy zacieraj i w procesie zobaczysz ile osiągniesz. Zawsze możesz pogotować dłużej ;)

  6.  

     

    Rozumiem, że taki hejt na mnie za poprzedni temat.

    Nie.

    Pytasz o drożdże - a ich dobór zależy od posiadanych temperatur.

    20-22°C, raczej niskie odfermentowanie i aromaty owocowe (w tym cytrusowe) - to kieruje mnie do FM53 Voss Kveik.

     

     

     

    Co do fesa, za bardzo nie ogarniam w stylu, czy to jest coś pokroju stouta ale na amreykańskich chmielach?

    Nie, zdecydowanie nie. Piszesz o american stout. FES opisany jest na tutejszej wiki, a Dori zrobiła niemal fotostory z warzenia.

  7. W Piotrze i Pawle w poznańskiej Awenidzie (dawniej Poznań City Center) za 2.99 są proste shakery.

    Na oko jakieś 0,4 litra 0,3 litra.

    Nie umiem znaleźć czy to akcja szeroka, czy lokalna.

    edit: tak wyglądają kolejno na półce sklepowej i w domu

    post-6077-0-29572200-1484774054_thumb.jpg post-6077-0-12973900-1484774052_thumb.jpg

  8.  

     

    Edit. chodzi o grę "Piwne Imperium"?

    Tak. Pamiętam jak na FB (a może i tutaj?) ogłaszane było, że do gry dołączono receptury.

    Nie mam mocy teraz szukać, ale tak mi świta - ktoś zweryfikuje?
    A swoją drogą faktycznie interesujące - BYO ma przepis na klony żywieckiego portera i jakiegoś jasnego pełnego, ale żeby polskie krafty rewersendżinejrować to jest coś!

  9. Jestem fanem dobrego piwa stosunkowo od nidawna. (...)

    ...ale po doświadczeniach z aipa boję się, że też się zniechęce do picia.

    Pierwsze piwa - łatwo o błędy w efekcie których dostaję się syf i malarie zamiast czegoś pijalnego - smacznego.

    Kupowanie chmielonych piw w sklepach, to także loteria. Zleżałe, źle przechowywane - można pisać wiele.

    Zrób dwa, trzy FAHy z różnymi (świeżymi) chmielami i na 85% odzyskasz moc.

  10. Od dzisiaj warzę tylko lekkie piwa, albo nie warzę, nie wiem, odechciało mi się na jakiś czas. K.....

    Zmień nazwę wątku na Zapiski Zachowawczego Konserwatysty, zacznij warzyc sprawdzone receptury na piwa 10-12 BLG i po kilku-, kilkunastu takich: udanych warkach z opanowanym procesem, techniką etc.wróć do wygibasów z jakąś szansą powodzenia. Cierpliwości.

    Dobrego dnia!

  11. w większości przypadków się to sprawdza

    To zazdro.

    Co do receptur, jasne dolniaki warzyłem tylko 100% pilzneńskiego, więc nie będę się mądrzył, ale wygląda ok. Jedyne co - z tą dekokcją bym urealnił

     

     

    63 stopni - 20 min

    Odebrana 1/3 zacieru i przetrzymana w 72 stopniach przez 20 min i w 100 stopniach przez 20 min

    72 stopnie - 20 min

    Tzn. wydłużył przerwę w 63°C do 40 min, skoro zawrócenie dekoktu ma podnieść T do następnej przerwy (20+20 = 40; 20 + 20 =/= 20)

  12. #5 APA "Palo Alto"

     

    APA - Palo Alto od mat159

    Po otwarciu wyraźny ale nie powalający mocą zapach owoce cytrusowe-granulat chmielowy.

    Piana bardzo ładnie się uformowała, z czasem popękała, ale długo jeszcze utrzymywał się solidny, znaczący szkło kożuch.

    Smak w stronę pełnego/ pół-pełnego: nie zakleja, ale nie jest wodniste. Coś pałęta się pod spodem: ni to kwasek, ni to utlenienie.

    Odczucie goryczki raczej niskie, 40 IBU przy 14 BLG i 6 ABV niemal niewyczuwalne.

    Wysycenie - utrzymuje się do niemal ostatniego łyku.

     

    Ogólnie - czuć, że minął prawie kwartał od uwarzenia.

    Jak dla mnie zbyt pełne i zbyt niewyraźne. Z drugiej strony wypiłem z przyjemnością.

    Dziękuję!

  13. Zasadniczo browar warka #43 Best Bitter

     

    Sprzęt:

    lodówka turystyczna z oplotem na dnie, garnek 15 l.

     

    Zasyp:

    Maris Otter 2 kg

     

    Zacieranie:

    próby utrafienia w takie same temperatury jak w sobote skończyły się umiarkowanym sukcesem - dolewki wrzątku albo zimnej wody rozrzedziły zacier na tyle, że nie wiem jak będzie z wysładzaniem (i wydajnością)

    w każdym razie po kilku minutach w 62°C (mniej niż 10) ustaliłem

    65°C -> 62°C - 45 minut

    dodatek 1,7 litra wrzątku

    66,5°C -> 64°C - 35 minut

     

    Wysładzanie:

    ok.1,7 litrów wrzątku i 1,5 litra wody o T~55°C

     

    Do warzenia trafiło 12,5 litra brzeczki o BLG~9

     

    Warzenie:

    FWH: 7 g Iunga granulat 10,8%AA

    @20 minut: 10 g Oktawia granulat 7,8%AA

    @flame out: 15 g Oktawia granulat 7,8%AA

    w związku z no chill (jest za kwadrans północ), 25 g Oktawii przesuwam na wyłączenie palnika.

     

    Chłodzenie:

    zlew z wodą, przez noc

    rano T rzędu 23°C

     

    Drożdże:

    MJ 79 Burton Union - jedna saszetka, prawie rok po terminie, rozsypana na powierzchni

     

    Parametry (WORT 62% -> zaobserwowane)

    V: 10 l -> 10 l

    BLG: 10,2 -> ~10

    FG: 2,6 ->

    ABV: 4,1

    IBU: 39,1

     

    edit 22.01.2017: po tygodniu w fermentorze widać było resztki piany i osad na dnie. Zapach nie był zachęcający - ani chmielu, anie szczególnie silnego zapachu fermentacji. Szlo w stronę lekko zbożowego - zakładałem jakiś problem. Dzisiaj rano na pokrywie zobaczyłem bura kałużę. Już chciałem ubić kota za narzyganie do piwa ale żona kazała przyjrzeć się bliże i okazało się, że to były drożdże. Piana ruszyła jak dzika. Nie wiem co o tym myśleć, może oznaczać to start po 10 dniach (?) albo nagłe zmartwychwstanie drożdży. Tak czy inaczej piwo nadal w wiadrze, w tygodniu zmierzę BLG, sprawdzę próbkę i albo przeleję do innego pojemnika i zniosę na dobę do piwnicy przed rozlewem albo wyleję. A lagera zatargam na górę na spóźnioną (?) diacetylową.

    edit 03.02.2017: przymierałem się już do rozlewu, otworzyłem i zło. Kwaśno-rozpuszczalnikowy zapaszek z wiadra i kwaśno-rozpuszczalnikowo-ziemisto-ściągający smak próbki. Obstawiam nie uwodnienie drożdży, oraz brak szybkiego chłodzenia. Na szczęście wszystkich surowców ma jeszcze zapas, dowiozłem chłodnicę z działek i nie zamierzam się poddać ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.