SMaSH na pierwsze piwo to nie jest najszczęśliwszy pomysł. Na rozbieranie poszczególnych składników na czynniki pierwsze jeszcze będzie czas. Na początku radziłbym się skupić na tym, żeby uwarzyć dobre piwo. To samo z nie-warzeniem AIPA na początku, żeby uwydatnić wady we własnym piwie - koncentrowanie się na tym co w naszym piwie jest nie w porządku przy pierwszej warce jak dla mnie zakrawa na lekki masochizm.
AIPA jest piwem gdzie rządzi chmiel i ja przy tym stylu nie widzę jakiejś szczególnej różnicy między pilzneńskim i pale ale. Gdyby zrobić dwie identyczne warki z innym słodem podstawowym, to pewnie byłaby różnica, ale na różnych piwach tego za bardzo nie czuć. Inne blg, inne zacieranie, inne chmielenie, inne drożdże, temperatura fermentacji i powodzenia z doszukaniem się różnicy między tymi dwoma słodami. Stosuję te słody zamiennie, ale jak otwieram butelkę AIPA to koncentruję się zawsze na aromacie chmielu, nie na subtelnych różnicach w słodzie.
Pale ale jest minimalnie ciemniejszy i powinien wprowadzać więcej ciasteczkowych posmaków. Z tego co pisze scooby w USA podstawowym słodem do AIPA jest 2-row, który jest zbliżony do naszego pilzneńskiego. Pale ale do piwa typu ale wywodzi się raczej z piw brytyjskich.
Jeśli jesteś wychowany na polskich AIPA, to pewnie niewiele takich rasowych, wytrawnych AIPA miałeś okazję spróbować. W Polsce dominuje podejście żeby sypać karmel do AIPA. Żeby nie przeżyć zbyt dużego szoku trochę tego karmelu możesz sypnąć. Im wyższe blg planujesz, tym mniej karmelu potrzebujesz. Możesz przyjąć na przykład schemat, że przy 14blg sypiesz 400g, przy 15blg 300g, przy 16blg 200g, przy 17blg karmel możesz sobie odpuścić.