Skocz do zawartości

Cichus

Members
  • Postów

    973
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Cichus

  1. U mnie po pierwszej fermentacji w dwóch wiadrach zlałem ich zawartość do balona 50l i zadałem jedną paczką. Po jakimś czasie - miesiąc albo półtora zaczęły pojawiać się naloty na powierzchni. Grudki, błona, itd. Myślę że w tym czasie bakterie się mnożyły i pokazały się po uzyskaniu odpowiedniej biomasy.
  2. Z podobnego powodu u mnie pojawia się i będzie pojawiało często marcowe. Chociaż powiem szczerze, że się nie spodziewałem lagera u Ciebie.
  3. Sybillę daj na aromat, a na goryczkę daj jakiś chmiel o wyższej zawartości alfakwasów np. Warrior, Iunga. Obie odmiany dają przyjemną w odbiorze goryczkę - intensywną, ale krótką. Ja bym osobiście wywalił pszeniczny i zamienił carapilsa na jasny karmel.
  4. Warka #44 – De Dolle IPA Piana: Obfita, biała, drobnopęcherzykowa. Powoli się dziurawiła i opadała. Barwa: Jasnozłota, jak dla mnie typowa dla AIPA (Atak Chmielu to IMO Red AIPA ), lekko mętne. Aromat: No cóż. Dzisiaj nie był mój dzień na opisywanie aromatów - ogólnie słodki owocowy z wyczuwalną nutą białych owoców, bardzo przyjemny. Ciut za mało Belgii, ale tylko ciut. Może to już przesycenie tymi aromatami. Smak: Wytrawnie, z owocowym, słodkim posmakiem. Jak na moje hopheadowe podniebienie brakowało goryczki , ale ogólnie z tą w porządku, przez to jest bardzo dobrze zbalansowane. Wysycenie: Odpowiednie. Ogólne wrażenia: Wydawało mi się, że już to gdzieś kiedyś piłem(?). Ogólnie solidne, sesyjne IPA, które schodzi z tulipa jak woda. Dobra woda mineralna, bynajmniej nie ognista. I tu apel do wszystkich, włącznie ze mną. Więcej Belgian IPA (na drożdżach płynnych oczywiście, suchary się nie liczą)
  5. W przyszłym tygodniu będę zbierał gęstwę Yeast Bay - Vermon Ale czyli szczep Conan z Heady Topper. Będę miał do oddania ze dwa słoiki po około 200 ml. Zainteresowanych proszę na PW. Nieaktualne!
  6. Kurcze, nie zwróciłem na to uwagi! To dlatego byłem po tym 0,33 taki wesoły
  7. Warka #48 – Brett IPA (Trois) Piana:Drobnopęcherzykowa, biała. Niestety dosyć szybko się dziurawi i opada do cienkiej warstwy. Barwa: Złota, lekko mętna. Aromat: Niesamowite uderzenie owoców tropikalnych. Wszystko razem daje aromat ananasa, choć wyczuwalna jest i końska derka. Tutaj aromat powalił mnie na kolana! Smak: Nie wiem czy to zamierzone czy nie, ale piwo jest lekko słodkie. Nie jest natomiast kwaśne. Nie jest również specjalnie gorzkie. Natomiast w ogólnym rozrachunku cudownie owocowe! Jakbym jadł świeżo obranego ananasa. Wysycenie: Odpowiednie. Ogólne wrażenia: Byłem ostrzegany przed gushingiem. Nic takiego się nie wydarzyło. Pozatym świetne piwo! Aromaty chmielowe z Brettowymi idealnie skomponowane - tutaj chmiele dopełniły smak i aromat z warki 36. Jeszcze raz gratuluję! EDIT Jak znajdę trochę wolnych mocy produkcyjnych, to chyba zabiorę się za podobne projekty, bo kurcze! Potencjał w piwach na dzikich drożdżach widzę olbrzymi.
  8. W razie czego mam w Piwotece pewne układy, więc postaram się z nich skorzystać. Mało tego, ostatnio jak byliśmy w Eclipsie, to nie dość, że weekend, to długi i nie dość, że długi to jeszcze pub quiz był.
  9. Na tą chwilę, licząc ze mną i nie tylko ludzi z piwo.org chęć uczestnictwa w spotkaniu wyraziło 8-9 osób. Może nie wszyscy również się wypowiedzieli, w każdym razie najważniejsze są chęci, jak to mówią. Skoro tak, to pozwolę sobie zaproponować już bardziej konkretny termin tj. 5 grudnia (piątek) godzinę gdzieś około 19:00 w pubie Piwoteka Narodowa. Jeśli nie spotkam się ze zdecydowanym sprzeciwem postaram się zarezerwować stolik dla nas w okolicach weekendu.
  10. Nie wiem dlaczego, ale Bitter towarzyszy mi od początku przygody z piwowarstwem. Jakiś czas temu zrobiłem 9, teraz przyszła kolej na 12 albo jak kto woli ESB. Ma być karmelowo z chmielową nutką. Ogólnie rzecz biorąc warka rozruchowa dla WLP 099 Super High Gravity, których fiolkę dostałem od kolegi Lodzermenscha. Serdeczne dzieki! Tradycyjnie do drugiego fermentora leci paczka sucharów, tych których jeszcze nie dane mi było testować. Warka No. 39 - Extra Strong Bitter Zakładana objętość: 40l Ekstrakt:12,5°Blg/13°Blg Zasyp: Słód pale ale, Strzegom - 7,5 kg Słód monachijski, Strzegom - 1 kg Słód karmelowy 300 EBC, Strzegom - 500 g Chmiele: Bramling X, 60% AA - 100 g 90 g* Drożdże: White Labs - WLP 099 Super High Gravity Mangrove Jack's - Burton Union Zacieranie: 68°C przez 90' Wygrzew do 78°C i przeniesienie do filtracji. Filtracja i wysładzanie: W dzisiejszej warce również poszło sprawnie. Znowu na tym "źle" ześrutowanym słodzie. Problem jak dla mnie leżał po stronie uszkodzonego filtratora, nie po stronie słodu. Cieszy mnie to. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 60' Bramling X, 50 g - 60' Bramling X, 30 g - 30' Bramling X 20 g - 15' Fermentacja: Planowo 3 tygodnie fermentacji w temperaturze około 20°C, Drożdże zadane około godziny 22:00, 25 XI Po 12 godzinach w obu fermentorach wieko było wybrzuszone. Rozlew: 18 XII 2014 - wersja na MJ zabutelkowana z 15 g cukru białego. Uwagi: Tym razem chciałbym uzyskać jednak bardziej karmelowe piwo. Ostatni bitter wyszedł za mało karmelowy, ale dzięki temu zyskał pijalność (w moim odczuciu). Również pragnę powtórzyć niskie nagazowanie. Nie dość, że dzięki temu piwo jest gładkie, to jeszcze w odpowiedni sposób nalane cieszy oko bielutką drobną pianą. Taka namiastka piwa z pompy. Gdyby nie fakt, że musiałem jechać na zajęcia i późno zacząłem to bym to piwo skończył w 7 godzin - od wsypania słodów do zadania drożdży. *- Muszę o tym pamiętać następnym razem - należy zważyć saszetkę z chmielem przed wsypaniem.
  11. W Browarze Olimp dodawali odtłuszczonego mleka w proszku. Może idź w tą stronę? BTW. Skąd jesteś? Może jakiś lokalny piwowar będzie miał laktozę na zbyciu.
  12. Jak przyjdzie nas tyle osób co ostatnio, to myślę, że i tak jak każdy przyniesie po 2-3 piwa to i tak będzie wystarczająco.
  13. Ostatnie spotkanie odbyło się prawie pół roku temu. Myślę że wszyscy już od tamtego czasu uzupełnili zapasy, wyprodukowali nowe epickie style, może warto by było w grudniu zorganizować jakieś spotkanie naszej piwowarskiej braci? Dlaczego grudzień? Ano dlatego że w listopad ma się ku końcowi, więc może nam się nie uda zebrać jakiejś większej ekipy. Tak nieśmiało zasugeruję okolice Mikołajek 4,5 bądź 6 grudnia. Co Wy na to?
  14. Warka # 47 Bruery mikro Blond Ale Piana: Drobnopęcherzykowa, obfita, biała. Niestety szybko się podziurawiła. Barwa: Mętne złoto. Aromat: Z butelki (choć to częściowo sugestia), już po otwarciu zaatakował mnie znajomy zapach z Duvela, którego bardzo sobię cenię. Owoce, pomieszane z goździkami i do tego nutka słodu. Smak: Dysonans. Piwo jest z jednej strony wytrawne, zwłaszcza, jak zatka się nos, z drugiej strony estry powodują, że wydaje się być słodkie. Goryczka (o której we wczorajszej degustacji po prostu zapomniałem;)) średnioniska. Lekko kwaskowe. Najlepsze jest to, że przy takim odfermentowaniu nie jest ono puste Wysycenie: Wysokie. Ogólne wrażenia: Trochę przez te goździki ów Blondzik przypomina mi weizena. Jednak tylko trochę. Drożdże te robią robotę i na prawdę piło się przyjemnie. Jestem ciekaw co te bestyje zrobiłyby w przypadku BGSA. Już niedługo się przekonam ]:> Dzięki!
  15. Jak będziesz miał chwilę czasu to zerknij tutaj.
  16. Przystępuję do degustacji. Dziś po warzeniu witbiera postanowiłem sobie wypić: Warka #36 - 100% Brett Trois Pale Ale Piana: Drobnopęcherzykowa, sycząca i szybko się dziurawiąca. Niestety szybko przez to znika. Barwa:Jasnozłota, klarowna. Aromat: Jest dziwny. Z butelki daje brettem - taki ni to owocowy, ni to koński. Funky. Z "tulipa" nie potrafię go zidentyfikować, ale bardziej owocowy, chociaż trochę zamulający. Smak: Tutaj mamy funk na całego, bez nadmiernej kwasowości. Do tego dochodzi lekka podbudowa slodowa. Wysycenie: Średnie, do średnioniskie. Ogólne wrażenia: No cóż... Na pewno nie jest to piwo, którym gawiedź by się mogła raczyć na codzień. My jednak, Beer Geekowie, poszukujemy tego typu wrażeń i mnie takie podejście do tematu pasuje! Eksperyment bardzo udany. Aż się prosi podbić IBU i dorzucić więcej chmielu na aromat. Dzięki za możliwość spróbowania! EDIT Byłbym zapomniał o zdjęciu. Etykieta zrobiona przeze mnie, bo kartki lubią się gubić
  17. Filtruję sobie właśnie. Jak to ostatnimi czasy wysładzam "ciągle". Wreszcie udało mi się przezwyciężyć problemy z filtracją. Poza źle ześrutowanym słodem, okazało się, że kranik używany do filtracji był pęknięty - dlatego też tak cholernie mocno przeciekał. Wymieniłem go na ten od rozlewu, któremu i tak przyda się odświeżenie (znaczy się kupienie nowego) i owinąłem kilkoma warstwami teflonowej taśmy. Muszę pomyśleć nad metalowym, bo to kwestia czasu, jak kolejny weźmie i się rozwali.
  18. Mówi się trudno, druga wersja będzie "słodsza"
  19. Mhm... Pytam, bo dostałem z 8-10 kg śrutowanej pszenicy od kumpla i nie wiedziałem jak ją spożytkować. Teraz już wiem
  20. Za sprawą kolegi Lodzermenscha, któremu w tym miejscu pragnę serdecznie podziękować wszedłem w posiadanie gęstwy Yeast Bay - Dry Belgian Ale. Ponieważ są to drożdże dedykowane stylowi jakim jest BGSA, chcę na nich owe zrobić. Niestety, ilość gęstwy jaką dostałem może być niewystarczająca dla tak mocnego piwa, to postanowiłem się zmierzyć z piwem, które już kiedyś robiłem i totalnie mi nie wyszło. Jest nim wszystkim dobrze znany i przez wielu lubiany witbier.Jak to z reguły mam w zwyczaju 40l warkę podzielę na dwa fermentory i przefermentuję dwoma różnymi szczepami drożdży. Także tego, plan na jutro wygląda tak. Warka No. 38 - Witbier II Zakładana objętość: 40l Ekstrakt:11,5°Blg/10°Blg Zasyp: Słód pilzneński, Strzegom - 4 kg Pszenica niesłodowana - 3,5 kg Płatki owsiane, błyskawiczne - 400 g Chmiele: Amarillo -20g* Dodatki: Skórka słodkiej pomarańczy - obrana z 6 zwykłych pomarańczy ze "Stonki" Skórka cytryny - obrana z 2 normalnej wielkości cytryn Kolendra indyjska 10g Drożdże: Yeast Bay - Dry Belgian Ale Gozdawa BFSAY** Zacieranie: Kleikowanie pszenicy czyli zapewne podgrzanie do wrzenia i pogotowanie chwilę. Wszystko w stosunku 1:5 Dodanie zimnej wody i korekta temperatury, 62°C - 40' 72°C - 20' Wygrzew do 78°C Filtracja i wysładzanie: Hell yeah! Nareszcie poszło jak iść powinno. Myślę, że to zasługuje na oddzielnego posta. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 60' Amarillo 20g - 60' Kolendra (cała) i skórki cytrusów - 10' Fermentacja: Planowo 3 tygodnie fermentacji w temperaturze około 20°C, Drożdże zadane do 2 fermentorów 19 XI, około 22:00 Suchary rozsypane na pianę. Rano 20 XI drożdże nie wykazywały jakiejś powalającej aktywności. Natomiast po powrocie z uczelni czyli jakiejś godzinie 19 widać jak fermentacja biegnie. Zwłaszcza w fermentorze z Dry Belgian ale. Rozlew: Wersja na Belgian Dry zabutelkowana 12 XII 2014 roku z 116 g cukru białego. Odfermentowało do 0! Uwagi: *- chmiel goryczkowy jak każdy inny. ** - i tak w lodówce leży i marnuje się saszetka, więc pora ją wykorzystać. Założyłem za wysoką wydajność, albo za mocno wysłodziłem. Muszę wreszcie się zabrać za wyskalowanie garnka. Brzeczka po schłodzeniu nawet ładnie pachniała cytrusami. Będzie moc.
  21. Też mam taką nadzieję. Chociaż, kto wie co to będzie? Rogue ponoć zrobił piwo na drożdżach z brody piwowara A tą pszenicę kleikujesz, czy sypiesz "na pałę"?
  22. Dziś od rana próba cierpliwości. Prawdopodobnie ostatnio przyczyną powolnej filtracji było rozłączenie się rurek i zaczopowanie przepływu przez słód (zarówno tutaj jak i przy dyniowym). Dlaczego o tym wspominam? Ano, jutro będę robił żytnie IPA z 30% zawartością słodu z tegoż zboża. Lambik jakoś przeszedł przez ten filtrator, to i to pójdzie. Chcę zrobić takie samo chmielenie jak w Saison IPA (no może poza chmielem goryczkowym, ale to drobiazg). Warka No. 37 - Rye IPA Ekstrakt: 16°Blg/16°Blg Zasyp: Słód pilzneński, Strzegom - 6 kg Słód Żytni, Steinbach - 3 kg Słód karmelowy 30EBC, Strzegom - 300 g Chmiele: Warrior 11% AA - 50 g Amarillo 8,9% AA - 100 g Mosaic 12% AA - 100 g Drożdże: Yeast Bay - Vermont Ale Zacieranie: 90' w 67°C Wygrzew do 78°C Filtracja i wysładzanie: Też słabo - winowajcą okazał się być zbyt drobno ześrutowany słód (muszę o tym pamiętać śrutując następnym razem). Ostatnio mam wrażenie, że zapchał się kranik, czego nie zauważyłem i przez to był zdławiony przepływ. człowiek uczy się całe życie. Jakoś poszło. Kontrolnie sprawdziłem ekstrakt - 15°Blg przed gotowaniem. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas 60' Warrior 30g - 60' Amarillo 20 g - 30' Mosaic 20 g -30' Amarillo 20 g - 10' Mosaic 20 g - 10' Warrior 20 g - po wyłączeniu palnika i i przetrzymanie przez 30' [wrzucam go tu, bo i tak nie mam co z nim zrobić] Amarillo 30 g - jw Mosaic 30 g - jw Amarillo 30 g - na zimno przez 3-4 dni Mosaic 30g g - jw Fermentacja: Planowo 3 tygodnie fermentacji w temperaturze około 20°C, Drożdże zadne 14 XI około 21. Zlano na chmielenie na zimno 8 XII 2014. Dodano chmiel. Odfermentowało do 2°Blg. Rozlew: 11 XII 2014 - Rozlano z 97 g cukru białego, do 52 butelek co daje 26 l. Uwagi: Mosaic i Amarillo jak na razie to moje dwa ulubione chmiele amerykańskie. W Saison IPA zagrały dobrze, ciekawe jak w Rye IPA. Jeśli nie wyjdzie rozważam połączenie Mosaic/Simcoe, Amarillo/Simcoe, Simcoe/Mosaic/Amarillo. Udało się otrzymać podobny efekt do Saison IPA - brak mu jedynie tej charakterystycznej nuty od drożdży, poza tym można by je pomylić. Przy butelkowaniu świetny aromat. Klarowność niestety do poprawy. 22 XII 2014 - piwo zdaje się być przegazowane, mimo niewielkiej ilości cukru dodanego do refermentacji. W smaku i w aromacie w porządku, ale jest niesamowicie mętne. Mam nadzieję że to nie infekcja. Rozbroiłem również 3 potencjalne granaty- butelki w których pojawiła się piana na powierzchni. Na szczęście w samą porę, bo by sobie postrzelały.
  23. Człowiek Plus, Człowiekiem plusem. Dzisiaj miała miejsce jedna z najbardziej pechowych warek Cichego Browaru. Nie ma się jednak co załamywać - piwo będzie bardziej sesyjne. SH Nelson Sauvin 2014 dopisuję do listy warek gdzieś po drodze EDIT Żeby tego było mało - stłukłem dziś pipetę, którą pobierałem próbki.
  24. Obstawiałbym jednak nieprawidłowy przebieg spowodowany zbyt małą ilością drożdży.
  25. Sytuacja z butelkami wygląda u mnie mniej więcej tak. Jutro planuję uwarzyć piwo i się wreszcie tym zająć. Plan na jutro wygląda następująco: Warka No. 36 - SMaSH AIPA APA Zakładana objętość: 30l Zakładany ekstrakt: 15°Blg/11°Blg Zasyp: Pale Ale, Strzegom - 8,5 kg Chmiele: Nelson Sauvin 2014, szyszka (!) - 200 g Drożdże: Yeast Bay - Vermont Ale (gęstwa) Zacieranie: 67°C przez 60'-80' Wygrzew do 78°C Filtracja i wysładzanie: K***a co to było? O_o Taka masakra, że ja nie mogę. Postanowiłem przerobić swój filtrator, znaczy się zmienić jego konstrukcję, żeby był sztywniejszy i miał więcej powierzchni niż do tej pory. jutro zaczynam zabawę. Gotowanie i chmielenie: Łączny czas: 60' Nelson 30g - 60' Nelson 30 g - 30' Nelson 40 g - 0' Nelson 40 g - Whirlpool (po spadku poniżej 80°C). Nelson 60 g - chmielenie na zimno (max 3-4 dni). Fermentacja: Będzie ze 300 ml rzadkiej gęstwy. Swieżo zebranej (10 XI). Drożdże zadane 11 XI, o godzinie 21:30 Zlano na chmielenie na zimno 5 XII 2014 r. Zapach i smak jak na razie obiecujący. Zeszło do 1°Blg Rozlew: 10 XII 2014 - piwo zostało rozlane do 48 butelek z dodatkiem 140 g cukru białego. Uwagi: Pomysł na SMaSHa wpadł mi jak komponowałem recepturę - miał być single hop, ale dlaczego nie smash? I tak staram się nie robić skomplikowanych receptur, więc ta koncepcja mi odpowiada. Pierwsze starcie z szyszką. Trochę brak doświadczenia. Zobaczymy co wyjdzie. (zawsze można dokupić granulatu :>) Ostatnie moje starcie z szyszką (jak na razie przynajmniej). Nie byłem na to przygotowany. Nie udało mi się ściągnąć piwa jak należało za pomocą węża. Parszywa wydajność spowodowana prawdopodobnie złą filtracją. Słabizna ogólnie. Piwo przemianowuję na APA, bo miało być 30 l i rozcieńczyłem do 30 l. No! Problemem na szyszki okazał się druciak - poradził sobie koncertowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.