Skocz do zawartości

Cichus

Members
  • Postów

    973
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Cichus

  1. Browar HOPla - American Amber Ale Piana:Obfita, drobnopęcherzykowa, znaczy szkło, dosyć długo się utrzymuje. Barwa:Jasny bursztyn, zamglone. (takiej barwy nie powstydziło by się również pale ale) Aromat: Początkowo przyjemny cytrusowy, owocowy - chmielowy po prostu. Później dochodzi do głosu niestety mniej przyjemna trawiastość, estry. Od strony słodowej jest ubogo. Prawie nic nie czuć. Po drodze w dół szklanki miałem wrażenie, że czuję kwas izowalerianowy, ale to może sugestia. Smak: Wytrawne, głównie chmielowe w smaku, cytrusowo-trawiaste. Goryczka umiarkowana, lekko zalegająca. Zostawia delikatnie karmelowy posmak. Wysycenie: Średnie. Ogólne wrażenia: Jak na pierwszą warkę jest nieźle. Trochę za bardzo trawiaste, jak na mój gust. Ogólnie bardziej pasuje mi do niego American Pale Ale, za jasne, za bardzo chmielowe, ale kto by się tym przejmował? Dzięki! I życzę tylko lepszych warek w przyszłości. @@Jarek321,dzięki. Jeśli chodzi o mętność, to takie będzie niestety. I tak jest nieźle sklarowane - przez pierwszy miesiąc przypominało błoto, dopiero w chłodzie się osad opadł i zostało tylko "zamglenie"
  2. Browar ko.t - piwo z dodatkiem mrożonych wiśni Piana: Biała, średniopęcherzykowa, redukuje się do obrączki sycząc przy tym. Barwa: Herbata z cytryną, taki mi się kojarzy ten kolor. Aromat: Świeży, owocowy, nawet przyjemny. Smak: Komopot. Mało ciała, a smak zdominowany przez delikatną owocowość. W tle po przełknięciu majaczy alkohol. Goryczka niska. Wysycenie:Średnie, do średniowysokiego. Ogólne wrażenia: Hmmm... powiem szczerze, że bałem się tego piwa. Jak widać niepotrzebnie. Ogólnie niezłe, fajnie było coś takiego spróbować, choć to zdecydowanie nie mój klimat (co innego kreiek ). Plus za dodatek owoców i nie osłodzenie niczym tego piwa. Dzięki!
  3. Browar AC - Hefe-Weizen Piana: Średnio- i drobnopęcherzykowa, obfita, choć dosyć szybko zredukowała się do cienkiej warstewki. Oblepia szkło. Barwa: Mętne, koloru słomkowego. Żeby uzyskać odpowiednią mętność, trzeba było zamieszać końcówkę. Aromat: Umiarkowany banan i goździk + inne owoce zapewne od chmielu. Trochę mało weizenowy. Z czasem wychodzi chlebowość. Smak: Wytrawne z przyjemną, ale dosyć wysoką goryczką, co czyni to piwo orzeźwiającym. Jest też całkiem sporo chmielowych smaków. Wysycenie: Wysokie, zgodnie ze stylem. Ogólne wrażenia: Przyjemne w obiorze. Nie wyrwało z kapci, ale w sumie to w upalny dzień piłbym! Na plus zasługuje własna etykietka, krawatka oraz kapsel. Zdrowie!
  4. Byłem wczoraj w depozycie, zostawiłem 12 swoich piw (po 3 sztuki: Rye IPA, Black IPA (chociaż bardziej adekwatną nazwą było by dark ale), SMaSH APA Nelson, Pumpkin Ale. Pobrałem 11 piw, a są to: Browar Kosmos: Oatmeal Stout Witbier English Pale Ale Browar Ignaczew: ​Belgian blond Browar Domowy Hopla: American Amber Ale Browar Rosomak: Smoked Ale Browar AC: Hefeweizen Browar ko.t: Piwo z mrożoną wiśnią, Dubbel Kawa i owies. Foreign Stout, laktoza,owies ​Mam jeszcze jedną butelkę, z której odpadła etykieta przy transporcie i niestety nie mogę jej zidentyfikować. Butelka zakryta czerwonym kapslem, może ktoś będzie wiedział.
  5. Jak ogarnę nowe etykietki to wrzucę. Może nawet jutro
  6. No cóż, Piwoteka zadeklarowała się zorganizować depozyt. Miałem tam nawet podjechać w tym tygodniu, lecz niestety trochę mi zabrakło czasu (koniec semestru, sesja, wiecie), może jakbyśmy już wstawili piwo, byłby już depozyt. Inna sprawa, że z ich strony odzewu nie było, w przeciągu całego tygodnia, więc śmiało można się pokusić o zrobienie depozytu w Bromaniaku.
  7. No, płatki dębowe + porter, będzie moc. Fakt, było czuć a'la siano, zwłaszcza w momencie dopijania, gdy się już mocniej ogrzało. Przy 16°Blg, to już regularne Red IPA - bynajmniej to nie jest zarzut.
  8. Ostatnia degustacja z tej partii. Hoppy Amber Ale Piana:Bardzo obfita, koloru złamanej bieli. Początkowo średnio- i drobnopęcherzykowa, dziurawiąca się i opadająca. Barwa: Bardzo mętny ciemny bursztyn, względnie ciemna miedź - po jankesku red. Aromat:Chmielowy - cytrusy, iglaki, jakieś magno, do tego lupulina (zapach szyszki chmielu, coś w ten deseń ). Smak: Delikatny przypalony karmel, który jest zagłuszany przez chmilelowy smak, jak w zapachu. Od razu dochodzi do głosu intensywna goryczka, która mam wrażenie jest lekko ściągająca i ziołowa. Szorstkie. Wysycenie:. W szkle widać, że jest bardzo wysokie, bo piana rośnie olbrzymia. W paszczy, zdaje się być niższe, ale nadal wysokie (bardzo dobrze się po nim beka ). Ogólne wrażenia: Pokusiłbym się o zmianę nazwy, bo w końcu tak najmodniej, na Session Red IPA - obstawiam, iż jest to 13 . Lubię IPA, chociaż tutaj ta goryczka mi trochę nie podchodzi EDIT i strasznie wysokie wysycenie też. Za to duży plus za aromat chmielowy. Jeśli mogę spytać ile chmielu z reguły sypiesz na whirlpool i na zimno? W przeliczeniu g/l? Dzięki za wszystkie piwa i polecam się na przyszłość.
  9. Moje propozycje poprawek: Speciality bym przetłumaczył jako "specjalne" - wyspecjalizowany brzmi, jakby to IPA długo się w tej żytniości specjalizowało. ;D IPA -> India Pale Ale -> Ale -> Rodzaj nijaki Piana -> średnio obfita? Reszta brzmi w porządku, poza porównaniem stylów, na który nie mam pomysłu. Ogólnie dobra robota! Plus leci.
  10. Cichus

    American stout

    Ale to porter czy stout? Ja bym na przykład zredukował ilość karmelu, ilość czekoladowego, a zwiększył jęczmienia palonego albo dodałbym ciemnego czekoladowego. Czarnych słodów wcale na mash out nie trzeba dawać. Można je wrzucić od razu. Stout musi być zdecydowanie palony, zwłaszcza amerykański, w końcu czym by się różnił od black IPA?
  11. Dry Stout Piana:Obfita, drobno- i średniopęchezykowa, dosyć szybko znika. Beżowa. Barwa: Czarna jak piekło. Aromat:Palone zboże, lekko kakaowy, delikatne estry. Smak: Wytrawne, o bardzo solidnej palono-chmielowej goryczce, przez tą intensywną paloność jest ściągające. Kojarzy mi się to ze smakiem grudej kawy ekspresowej, które lekko nasiąknęły wodą i zrobiły się takie twarde, żelowate (mama robiła kiedyś ciasto z czymś takim). Goryczka lekko zalegająca. Gdzieś tam w tle majaczą kakaowe smaki, albo coś a'la bardzo ciemna, gorzka czekolada. Wysycenie:Średnie. Ogólne wrażenia: Lubię dry stouty, są to bardzo przyjemne sesyjne i pijalne piwa. Tutaj niestety przez wysoką paloność piwo z tej sesyjności traci, bo może zmęczyć, choć nie było popiołowe, czego się obawiałem. Jeśli miałbym określić je jakimś przymiotnikiem to byłoby to "ciekawe" i "przegięte". Dzięki za możliwość spróbowania!
  12. Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że korzystniej jest trzymać 5 niż 7 dni. Powinny wystarczyć 3 dni.
  13. Wygląda jak zwykła stalowa puszka. Pierwszy z brzegu pasujący obrazek. Pomysł godny rozważenia.
  14. Myślę, że ilość kolumn powinna wystarczyć. Teraz tylko utrzymać odpowiednią dyscyplinę przy wypełnianiu.
  15. Pomysł mi się podoba! Może też służyć tym osobom, które z forum nie korzystają. Tylko że aktualnie link nie działa.
  16. Można zrobić wpisowe, żeby to wszystko się zapełniło - proponuję min 4 butelki (dowolnych piw). Proponuję również by piwa trzymać w skrzynce i aby stan depozytu był zawsze 20 butelek. Ponadto znowu apel o podawanie aktualnego stanu po każdej wymianie - łatwiej będzie wtedy zaplanować wizytę, może coś trzeba będzie zamienić dorzucić. Jak coś, to jestem w stanie od razu wstawić około 12 butelek.
  17. Rzut Brettem? Akurat to mi umknęło. Mnie chodzi po głowie coś a'la saison -> dużo fenoli -> coś okropnego ciekawego. Może w marcu?
  18. Ewentualnie jest opcja - szczotka do butelek z gąbką na czubku, płyn do mycia naczyń ,gorąca woda i trochę cierpliwości. Powinno się udać umyć wszystkie butelki. Sprawdzone, choć i tak do mocno zabrudzonych wolę stosować NaOH/sodę kaustyczną/Kreta.
  19. To kto teraz będzie odważny i zrobi Belgian 100% Peated Ale? Kurcze, tak się zbieram i zbieram, może sam bym wreszcie coś podziałał w tym kierunku?
  20. Przy obecnych warunkach panujących w mieście nie ma dobrej lokalizacji - zawsze ktoś będzie miał daleko, korki i inne sprawy. Z kolei nie ma sensu mnożyć depozytów.
  21. Albo żyto zginęło pod wysyceniem. No patrz, nie spodziewałbym się zwłaszcza Nelsona, choć Citra jest dosyć charakterystyczna i ona często wychodzi w aromacie.
  22. Najszybciej wyleję do gardła za jakiś czas Dla dobra nauki oczywiście.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.